Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia jak go tego nauczyłaś? 😅 w wannie lub pod prysznicem normalnie robi na stojąco.
Wolałabym na kupkę spróbować taką deskę podwójna dla dzieci i dorosłych, ale mamy bardziej kwadratowa toalete i chyba nic nie bedzie pasowało. Taka zwykła plastikowa nakładka też jie wiem czy za bardzo nie bedzie sie ruszała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 11:56
-
U nas Młoda dość szybko przestawiła się z nocnika na toaletę na siku, ale 💩 robiła wtedy ciągle do pieluchy. Odkąd zaczęła robić na nocnik to i siku na nocnik wróciło 😐 chociaż ona jest na tyle samoobsługowa, że wylewa siuśki z nocnika to toalety, płucze nocnik w umywalce i odstawia na miejsce 🙈 tylko nie zawsze o tym pamięta, czasami ja nawet nie wiem że coś tam jest zrobione, do łazienki wpadnie Młody i sru, nocnikiem po ścianach 🙈🙈🙈 dlatego mam nadzieję, że niedługo wróci na wc. W każdym razie, my na początku używaliśmy podkładki z Ikei, ale mnie denerwowała, bo właśnie Młoda miała problem żeby na nią sama wejść i dobrze usiąść i kupiliśmy klapę toaletową 2w1 z nakładką. Ona jest płaska, nie ma żadnych wybrzuszeń i łatwo na nią wejść i usiąść tak jak trzeba. Ale nawet z tą nakładką Młoda dosuwała sobie stopień, który ma pod umywalką i z niego wchodziła, bo tak od początku ją uczyłam, że zdrowiej mieć podparcie dla nóżek ☺️
Swoją drogą dla chłopców też zdrowiej dla mięśni dna miednicy sikać na siedząco ☺️ -
Kalinka baaardzo późno porzuciła pieluchy … ostatnia na forum 🤦♀️ ale praktycznie od razu na toaletę. I też początkowo mieliśmy problem z kupą, żeby robiła na siedząco, dlatego zostawiliśmy nocnik, bo łatwiej było ją tam przytrzymać niż na toalecie … włączałam bajkę i umawiałyśmy się, ze jedną całą posiedzi na nocniku. No i jakoś się przestawiła, ale … właśnie nocnik zaczął jej bardziej odpowiadać i częściej go wybierała nawet na siku 🤨 mnie właśnie to wkurzało, ze koniecznie musiała go sama opróżniać, myć i często ja później myłam wszystko dookoła. Wtedy już krótka piłka … spakowałam nocnik i powiedziałam, ze przyjedzie po niego Iga (roczna córka mojej koleżanki), bo Kalinka już umie robić pięknie na toaletę i nocnika nie potrzebuje, a Iga musi się nauczyć dopiero na nocnik. Zgodziła się bez problemu i nawet w gratisie dorzuciła swoje książki o wiadomej tematyce 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 18:24
-
Lila potrafi się ogarnąć z nakładką sama, ale jej się znudziło i przez długi czas musieliśmy my ją "obsłużyć"😁 ostatnio znowu coraz częściej działa sama.
Dziś mieliśmy alergologa no i mamy podejrzenie astmy wczesnodziecięcej. Lila dostała tabletki, po których mamy obserwować czy jest lepiej i mamy skierowanie na panel pediatryczny z krwi. Robimy go we wrześniu i tydzień później wizyta. Ciekawe czy coś nam wyjdzie.
-
Totoro ja też podejrzewam u Henia. Byliśmy 2 razy u alergologa, a właściwie u dwóch innych, jeden dał syrop na alergię i kazał testy robić właśnie na jesień a drugi kazał robić od razu... Zrobiliśmy więc teraz ale czy to dobrze to nie wiem. Nie mamy jeszcze wyników.
-
Co słychać dziewczyny?
U nas ok, Henio zdrowy, bylismy tydzien u moich rodziców na małych wczasach ;p Powiem Wam ciekawostkę. 4 tygodnie temu miałam 1 dawkę Pfizera. Jakiś tydzien pozniej zaczela mnie bolec szyja po lewej stronie, najpierw myslalam ze zle spalam bo kregosłup tez mnie bolał. Nie przechodzilo, nie przechodzilo, w koncu pare dni temu zaczelam sobie tę szyję ogladac, dotykac i wyczułam gulemozecie sobie wyobrazic moje mysli... w te pędy poszlam na usg szyi i co się okazało? że mam spuchnięty wezeł chłonny po lewej stronie, czyli od strony szczepienia i ze podobno sporo osób tak reaguje
Kilkukrotnie pytałam czy to bezpieczne, czy powinnam cos dalej z tym robic, nie nie nie robic, samo przejdzie. Teraz sie boje isc na drugą dawkę...
-
Hej
Ok powiem Wam, że u nas ciężko. Jak Jagodka poszła do przedszkola to się nam zaczęły choroby + ospa. I tak od maja nie możemy się wykaraskac. Nawet w szpitalu byliśmy, bo nam zapalenie płuc wyszło, ale takie nie na 100, ale zmiany były na usg.
Robiliśmy też testy i wyszło nam, że jest alergiczką, uczulenie na konie i olsze białą.....
Mamy też podejrzenie, że to wszystko to powikłania bo cowidzie!!!! A powiem Wam, że nie mieliśmy jako tako objawów, ja robiłem przeciwciał, ale mam niskie.
Teraz za 4 tyg mamy kontrolne usg i zrobić przeciwciał dzieciom
-
Zrobiłam błędy, ale na szybko pisze, bo akurat Juliana usypiam
Poza tym to wszystko fajnie, ja mam akurat urlop 4 tygodnie prawie, dzieci fajnie się razem bawią, Julian już taki duży... na autach jeżdżą, w piasku się bawią, już można wypić ciepłą kawę, ale widzę różnice chłopiec,A dziewczynka.
Jagoda cos spokojnie się pobawi, A on wszędzie wejdzie i na wszystko... oczy do okola głowy
A i myślę o szczepieniu, ale powiem Wam, że się boję, ale już tak na 80% się przekonałam. W domu zaszczepieni nic im nie było, mama tylko gorączkę miała, A Poza tym ok:)
-
Cześć Dziewczyny😀
Blueberry,witaj w klubie z tymi przedszkolnymi chorobami,my odkąd wróciliśmy do przedszkola po Covidzie to ciągle coś,skończyło się nawet antybiotykiem,ale po jego odstawieniu znów nastąpił nawrót.Zawsze scenariusz u nas ten sam-katar i kaszel od ściekania.Poki co Tomek zdrowy,bo jest przerwa wakacyjna w przedszkolu i siedzi non stop u babci.Od przyszłego tygodnia mały urlop i śmigamy do Kołobrzegu.
Poza tym Tomek słodki,buzia mu się nie zamyka,fajnie się już sam bawi,także można już coś przy nim zrobić typu oczywiście sprzątanie itp.😜
Edwarda,moja znajoma też miała powiększone węzły chłonne po Pfizerze.Przeszlo samo.
Ja z kolei jedyne co mi doskierwalo to ogromny ból ręki,ale po 1 dawce.Po 2 prawie wcale ręka nie bolała.Dobrze,że mam szczepienie za sobą,można już trochę odetchnąć,a patrząc na to co się dzieje na świecie,to od września znów będzie lockdown-mam tylko nadzieję,że tylko dla niezaszczepionych.Obawiam się jednak trochę o Tomka,wirus zacznie zaraz doskierac mocno dzieciom,oby dopuścili jak najszybciej szczepionke i dla nich.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2021, 12:35
-
Hej. U mnie trwa akcja wyprowadzka. W sobotę już śpimy u siebie. A ile było konto o to awantur. Matko... Mam dość ! No ale widzę światełko w tunelu.
Chłopcy zdrowi. Dokuczają ale nie jest źle. Bywało dużo gorzej.edwarda20, Czereśniowa lubią tę wiadomość