X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 15 lipca 2021, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze Totoro współczuje 🙁 zdrówka dla Sary i siły dla Ciebie 😘 Lila jak zwykle kochana ❤️ daj znać jak wyniki

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 15 lipca 2021, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala dzięki ❤️ crp wyszlo niskie, obniżone też leukocyty, więc według internetów klasyczna trzydniowka. Oby, bo mam dość 😅 jutro trzeci dzień i w sobotę życzę sobie wysypkę i koniec tego dziadostwa 😅

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 16 lipca 2021, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro współczuje 😘 życzę aby szybko sie skończyło. Lilka jak zwykle wspaniała 🙂

    Totoro lubi tę wiadomość

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 16 lipca 2021, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa dzięki ❤️ Mam nadzieję, ze dziś ostatni dzień gorączki... Z rana znowu 39 🙄 ale i tak nie mogę narzekać, bo po ibufenie szybciutko spada i w ciavu dnia praktycznie nie zbijam. A Lili musimy jakoś wynagrodzić te dni, jak tylko Sarze przejdzie.🙂

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 16 lipca 2021, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro nie wiem jak Ty na to wszystko znajdujesz sile 😀 podziwiam.

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 16 lipca 2021, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa nie ma co podziwiać 😅 Staram się jakoś funkcjonować 😅 Treningu za to 3 dni nie robiłam 😐 mam nadzieję, ze Sara dziś po południu już nie bedzie tak marudzić i uda mi się wreszcie zrobić 😐 bo ostatnie dni to po prostu mąż wychodził gdzieś z Lilą, żeby coś z tego dnia miała a ja wlasnie siedziałam z marudzącą Sarą 🙁
    A jak tam u Was? 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 11:59

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 16 lipca 2021, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz w pracy bedziesz robiła trening wiec fajna praca 😀 ja nawet o treningach nie myśle… przestałam jeść słodycze bo jeszcze 5kg zostało do zrzucenia, ale cieżko idzie bo jestem tak padnięta że jem cokolwiek.

    U nas różnie. Generalnie jest spokojniej Kubuś nie ma drzemek, przesypia noce, stosunkowo mało bajek ogląda ALE nie ma miedzy nimi relacji tzn ani agresji ani przytulasów. Mam wrażenie, że jestem w trybie przetrwania i za bardzo nie wiem jak ich zbliżyć. Zazwyczaj wyglada to tak, że gdy Tymek śpi lub leży na macie to staram się jak najwiecej czasu spędzić z Kubusiem, a jak muszę nosić Tymka to Kubuś stał sie kreatywny i zamiast bajek potrafi sam się sobą zająć, oczywiście gdzieś przy moich nogach 😉 wiec brakuje narazie pomysłów na wspólną zabawę, wszystko co wymyślam na wspólna zabawę jest na 1-2 minuty i za chwile NIE. W związku z tym mam tez wrażenie, że zaniedbuje Tymka.. i tak w kółko. Jak mam taki dzien jak Ty, że muszę cały dzień nosić to Kubuś daje radę ładnie sie bawi, ale zazwyczaj drugiego dnia już jest bardzo płaczliwy i kłótliwy nawet jak Tymek cały dzień prześpi.
    Tymuś to taki słodziak ❤️ Uwielbiam na niego patrzeć ❤️ Już 2 miesiące minęły 😢 ale chyba jest całkiem inny od Kubusia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 18:39

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 16 lipca 2021, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa super, że jest lepiej ❤️ no i brawa dla Kubusia, ze potrafi w razie potrzeby zająć się sam ❤️ to naprawdę wiele ułatwia 😀 co do ich relacji, to spokojnie, jeszcze się poprawi 😀 Sara też była długo obojętna Lili. Jest bo jest i tyle 😁 Im Tymek będzie bardziej kumaty i kontaktowy, tym te relacje będą lepsze 😀 U nas tez bywa różnie, ale na pewno juz nie ma obojętności😀 czasem się Lila wkurzy i coś Sarze zabierze, czasem każe ją wziąć (Sara nadal mogłaby ją przytulać pol dnia 😅), bo ją wkurza, że się na nią ładuje, ale ogólnie cale dnie mają kontakt ze sobą, Lila często reaguje szybciej ode mnie jak mi gdzieś poczłapie i wstanie 😁 jest naprawdę fajnie 😀 Sara próbuje ją naśladować, próbuje mówić, teraz to pokazywanie paluszkiem ją uszczęśliwiło bardzo, bo to kolejny krok w nawiązaniu kontaktu z nami, z Lilą. Zaczęła teznnam dawać buziaki, czego nauczyła ją właśnie Lila! 😀 Bo jak idę usypiac Sarę, to Lila od jakiegoś czasu wymyśliła, ze musi dać mi i Sarze (tata też sie łapie 😁) buziaki na dobranoc. Sara to uwielbia, sama się nadstawia, dziś jeszcze się przytuliły do siebie (nie będę płakać nie będę płakać nie będę płakać 😭😭😭) i Sara też próbuje cmokać nas w policzki ❤️❤️❤️ tak więc im dalej tym tych relacji więcej ❤️ nie zawsze pozytywnych 😁 ale w większości 😀

    Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 17 lipca 2021, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Totoro ❤️ Chociaż mam wrażenie, że nigdy tak nie bedzie 🙁 u Ciebie to idealne siostry… zazdroszczę i naprawdę gratuluje, masz cudowne córki i świetnie je wychowujecie!!❤️
    kurcze wczoraj sie pochwaliłam to dzisiaj od 1:40 Kuba nie śpi…
    Jak radziłaś sobie z ich usypianiem? Usypiasz Lilke nagle Sara bardzo płacze i musisz ją uspokoić i jak reaguje Lilka? Zakładając, że Sara tak płacze że musisz odejść? Daje daje radę bez histerii? U mnie problem pewnie jest w tym, że nie zaśnie z tatą..

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 17 lipca 2021, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brawo Kubuś ❤️ i tak jest bardzo dzielny … ja to dalej nie wiem jak wygląda u dziecka samodzielna zabawa 🤦‍♀️ kurcze może to moja wina 🤔 bo już drugie takie samo …tylko te pierwsze jeszcze udawało się przekupić bajkami

    Co do zasypiania to u nas tez mama musi być (chociaż był okres, ze zasypiała sama, a później z tatą) !!! I ostatnio jest gorzej, bo już o 23 jest pobudka i szuka mnie po chacie … także ostatnio nawet nie wiem jak sypiania wygląda 🙈
    Franek był inny, ale zasypiał tylko ze mną i to baaaardzo długo …. do tej pory pamięta jak kiedyś pojechałam na imprezę, a on nie mógł zasnąć z tatą …a miał już dobre 5 lat 🤦‍♀️ no trauma na całe życie 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 08:00

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 17 lipca 2021, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa dzięki ❤️❤️❤️ Ja myślę, ze dużo zależy po prostu od charakteru dziecka, nie wiem czy mieliśmy w tym duży udział 😅
    Co do nocek, to u nas był przez jakiś czas koszmar. Lila budziła się akurat noc w noc i o ile spała Sara, to ponosiłam ją i spała dalej, ale jak się obudziła w trakcie karmienia Sary, to byla taka histeria, ze nie do opanowania. Mąż musiał wychodzić z Sarą do salonu i tam bezskutecznie próbował ją uśpić albo się z nią bawił, bo ona tez beze mnie nie zasypiala, ja leżałam z Lilą, albo ją nosiłam, albo jej czytałam i dopiero jak zasnęła to szlam do Sary i ją usypialam. Niestety bardzo czesto było tak, ze Lila próbowała zasnąć, ale Sara w salonie się wkurzała albo płakała, bo chciała do mnie, przez co Lila nie mogła zasnąć. Zazwyczaj cały kołowrót trwał dobre 2h. Dopóki się nie pogodziłam z tym, ze na razie tak będzie i, ze Lila nie ma na to wpływu, to myślałam, ze osiwieję, że walnę drzwiami i wyjdę, nerwy mnie zżerały. Wiele razy w nocy płakałam albo wydzieralam się na Lilę, bo nie mogłam zgryźć tego, że nie może poczekać 2 min aż skończę karmić Sarę i byłoby po problemie. Kiedyś z nią o tym rozmawiałam rano, mówiłam, że przecież zawsze ją noszę, nigdy jej nie odmawiam itd, że czasem po prostu musi chwilę zaczekać itd.. No i w rozmowie wyszło, że ona kompletnie tych nocnych akcji nie pamięta 🙁 więc nie mogę od niej wymagać cierpliwości, wyrozumiałości itd, kiedy ona nad tym kompletnie nie panuje, placze, krzyczy, po czym biorę ją na ręce a jej od razu zasilanie odcina i zasypia (jeśli Sara nie krzyczy w tym czasie). No i tu miałam moralniaka jak stąd na Księżyc. Noce dalej były do dupy, ale starałam się to przetrwać, nie unosić się, przyjąć za taki stan rzeczy i mieć nadzieję, że wreszcie się skończy. Teraz od dłuższego czasu noce lepsze, Lila lepiej sypia, chociaż nadal zdarzają się kiepskie noce, tak jak teraz jak Sara pierwszy raz zagorączkowała.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 17 lipca 2021, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala to na pewno nie Twoja wina tylko takie typy dzieci Ci się trafiły 😀 Lila też długo tak miała, teraz trochę nie miała wyjścia, musiała się trochę usamodzielnić, bo by się zanudziła 😅

    U nas w obu przypadkach usypianie - tylko mama, ostatnio Sara męzowi usnęła na rekach 2 razy, ale przy wysokiej gorączce, więc to raczej ze zmęczenia 😅

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 17 lipca 2021, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala nad tym samym się zastanawiam, czy za dużo poświęciłam mu uwagi przez co nie był nauczony bawić sie sam, czy po prostu tego potrzebował, a teraz musi sobie jakoś radzić sam co nie oznacza że jest szczęśliwy… te jego zabawy i tak są obok mnie, nie ma tak, że pójdzie sam do innego pokoju się bawić.
    Ostatnio czytałam post o blizniakach to nawet tam dochodzi do tego, że jedno potrafi samo się bawić, a drugie trzeba ciagle zabawiać. Chyba to kwestia charakteru, ale jeśli nikogo nie będzie do zabawy to jakoś dziecko bedzie musiało zając się sobą…
    Dziękuje za ten komentarz o usypianiu! Bo już myślałam, że to tylko u mnie tak jest… na pewno byliśmy bardzo blisko przez co jest mu teraz bardzo trudno i zapewne czuje się odtrącony. Takto noce nie są złe, często przesypia całe, ale jak się zdarzy taka jak dzisiaj i Tymek obudzi się na karmienie to jest wrzask i odpychanie. Tata moze nie istnieć.

    Totoro czyli usypiasz dwie naraz? A jeśli Sara ciagle płacze i trzeba nosić to co z Lila?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 08:56

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 17 lipca 2021, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jak nie śpią w nocy obie to mąż wychodzi z Sarą a ja ogarniam Lilkę. Jak Lila długo nie zasypia a słyszę, ze Sara nie daje rady beze mnie to mówię Lili, ze trudno, ale muszę przyjść z Sarą do sypialni i wziąć ją na cycka albo usypiac na rękach, bo inaczej ani jedna ani druga nie zasnie. I wtedy Sara na cyca a Lila lezy z nami albo Sara na ręce a Lila musi czekać. Generalnie zazwyczaj procedura tata z Sarą, mama z Lilą zdawala egzamin, bo Sara raczej nigdy w nocy nie płakała, po prostu trzeba było ją nosić i prędzej czy później zasypiala u mnie na rękach czy orzy cycku. Ale bywały tez takie noce, ze Lila nie mogła długo zasnąć a Sara byla juz zmęczona i płakała męzowi, więc wtedy właśnie brałam Sarę do Lili do sypialni. Zdarzyło się też kilka razy, że Lila dalej urządzała histerie, więc bylam zmuszona wyjść z Sarą do salonu a mąż próbował uspokoić Lilę. Jak wypłakała i wykrzyczała swoje, to dopiero wchodziłam do niej z Sarą, pod warunkiem, ze juz bedzie cicho. Takich nocy bylo mniej, ale bywały. To byla ta najgorsza opcja 😐 ogolnie orzez dość długi czas chodziłam jak zombie, a jak zbliżał się wieczór to zbierało mi się na płacz, bo bylam wykończona po calym dniu a jak pomyślałam o nocnym maratonie, to prosiłam Boga, zeby jak najszybciej był dzień 😅

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 17 lipca 2021, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro a jak się Sara czuje?

    Jak czytam o waszych nocach, to aż mi się gorąco robi 😅 podejrzewam, ze u mnie wyglądałoby podobnie …

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 17 lipca 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala Sara juz dziś bez gorączki poki co, ale wysypki tez brak, więc czekam co dalej 🤔 luźne kupki robi kolejny dzień, ale poza tym wyglada na to, ze wszystko ok 🤷‍♀️ dzięki 😀
    A co do nocek, to to byl moj najcięższy okres w macierzyństwie do tej pory. To bylo wykańczające😐

    Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 17 lipca 2021, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala na szczęście dotychczas tylko dwa razy miałam taką noc. Podobnie jak u Totoro, tata chodzi z Tymkiem i zazwyczaj jest ok, mały ładnie przesypia noce. Tylko dzisiaj Kuba przebudził sie już o 1:40 i dopiero teraz zasnął! Muszę jednak go pochwalić bo do 5 rano leżał w łożku i próbował spać, ale nie zasnął tylko ciagle sie kręcił, a ja mu śpiewałam (nie ma już nocnych zabaw lub książek). Problem w tym, że ok 4 Tymek musiał zjeść, a Kuba wtedy wpadł w histerie szarpał mnie, wrzeszczał że jego najpierw mam uśpić, tata to w ogóle ma sie nie zbliżać.. szczerze mówiąc Totoro pocieszyłaś mnie, że u was też tak sie zdarzało bo czuje się z tym fatalnie.. ale co ja mogę więcej zrobić, całą noc z nim spędziłam oprócz szybkiego karmienia na stojąco…
    Poza tym ładnie chodzi spać ok 19:30-20 i śpi do 6:30-7 🙂 tylko on jak sie mocno przebudzi (a dzisiaj wstał i przyszedł do mnie do salonu bo byłam z Tymkiem) to ma ogromny problem aby zasnąć i tak jest od zawsze - 2h to minimum zanim zaśnie.

    Totoro pamietam ile o tym pisałaś i szczerze współczuje, mam nadzieje, że u mnie aż tak często sie to nie będzie zdarzać 😉 do koedy to trwało?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 10:00

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 17 lipca 2021, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za te komentarze odnoście samodzielniej zabawy 😘 też mi się wydaje, ze to takie charaktery, ale jak słyszę od wszystkich łącznie z mężem, ze tak przyzwyczaiłam, to mam 🤷‍♀️ i to tylko moja wina, to się zaczynam wątpić w moją „intuicję matczyną „ i myślę, ze może faktycznie tak jest …
    Ale kurcze nie przypominam sobie, żebym jakoś specjalnie zachęcała ją do zabawy i na siłę ciągnęła… raczej nie miałam wyjscia, bo odkąd zaczęła sie przemieszczać to się przykleiła jak rzep i chyba lepiej siedzieć na dywanie i przekładać klocki, niż słuchać ciągłego wycia … tylko o ile to funkcjonowało jak była młodsza, spała w dzień i wcześnie zasypiał i w dzień zajmowało może z 6-7 godzin łącznie, to teraz przy 14 non stop jestem już naprawdę psychicznie zmęczona 🙁 i szczerze się cieszę na przedszkole …

    A mężowi ostatnio powiedziałam, zeby spojrzał w przeszłość i przypomniał sobie jak do 6 roku życia nie schodził z kolan od mamusi 😂 do tej pory nie lubi przebywać sam .. ja wręcz przeciwnie świetnie się regeneruję w totalnej samotności … więc jakby co to swoje geny przekazał dzieciom w charakterze.
    A swoją drogą, to i w jednym i drugim dokladnie widzę jakie cechy po każdym z nas dostali w spadku 😉

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 17 lipca 2021, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa oby jak najmniej takich nocek ❤️ próbuję sobie przypomnieć ile to u nas trwało i nie mogę 🤔 muszę pogrzebać w wiadomościach tutaj i odnaleźć moje żalposty😅 Trzeba to po prostu przetrwać, nie ma wyjścia. Nie ma tu w sumie dobrych rozwiązań, yrzeba wybierać mnieksze zło 😅 ja zostawałam z Lilą, bo wyjście z Sarą wygenerowałoby histerię na cale miasto, ale tak jak pisałam, jak Sara nie dawała rady, a Lila dalej nie spała to szlam do niej, bo w końcu to maluszek i też potrzebuje mamy. 😕

    Kala ja mam porównanie, jesli chodzi o moje dziewczyny - Lila nieodkladalna, żadne maty, zabawki, łóżeczka itd., rączki non stop. Nawet jak zaczęła siedzieć to nie bylo mowy o samodzielnej zabawie na macie i Sara - częściej w łóżeczku, częściej na macie, obserwowała, rozglądała się, a jak nauczyła się siedzieć to pojemnik zabawek na matę i mogłam spokojnie robić obiad 🤷‍♀️ wychowywane pewnie nie tak samo, ale podobnie, cale dnie tylko ze mną, staram się podążać za potrzebami - jak dziecko wyje na macie to nie czekam az się uspokoi, tylko biorę i odwrotnie, jak się pięknie bawi to nie biorę, zeby akurat sobie ponosić 🤷‍♀️ więc nikt mi nie wmówi, ze dziecko "nauczone" tego czy tamtego. Jedne są takie, drugie inne 🤷‍♀️ do tego Lila do 1,5 roku mniek więcej nigdy z nikim nie zostala poza mężem. Nie bylo mowy. I tez mi wszyscy mówili, ze nauczyłam, że powinna się przyzwyczajac zostawać u kogoś itd itd. Az mialam schizy juz w pewnyn momencie - jedna znajoma to mi powiedziała wprost, ze robię dziecku krzywdę! Odczekałam i teraz na hasło babcia i dziadek Lila jest od rana spakowana i wygląda przez okno.

    Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 17 lipca 2021, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro sobie ponosić 😂😂😂 dobre …

    Potem się odniosę, bo zaraz na shopping jedziemy i to nie byle jaki, tylko ciuchowy 😉 matka kieckę chce sobie kupić STACJONARNIE !!! bo online już chyba z 5 odesłałam 🤦‍♀️

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
‹‹ 2102 2103 2104 2105 2106 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ