Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jakie u nas czasem historie lecą, to leżymy że śmiechu 😂
Lila jeszcze nie czyta jako tak, tzn. sylaby i proste wyrazy, dwusylabowe tak, ale takie najlepiej 4 literki 😀i potrafi napisać mama, tata, Lila, Sara z głowy 😀
Kurczę, ale lipa z pogodą. Dobrze, że macie chociaż dużo atrakcji w pobliżu 😀
Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość
-
Czeresniowa pytałas czy mamy mieszaną grupę w przedszkolu, w sumie to nie. Ten kolega jest najstarszy, jest jakas dziewczynka ktora 5 lat skonczy w grudniu, ale tez jest dziewczynka ktora w lutym skonczyla 3 lata i jedna 3,5 latka. Te młodsze dzieci są bardzo rozwinięte i samoobsługowe wiec mam wrazenie że do grup przydzielali po ogarnieciu ;p
Sara wymiata!
Rower przyszedł, wielkościowo dobry, ale i tak mam wrazenie ze mogłby byc mniejszy. Henio pedałuje rewelacyjnie ale równowagi nie umie utrzymac, w sumie sie nie dziwie, na biegówce nie jezdzil w ogole bo nie chciał. Nooo, wiec bylismy tylko raz uczyc sie w czwartek, w piątek padało, a w sobotę... gorączka 39. W niedzielę pojechalismy do lekarza, według niej (jedna biala kropka na migdale) to angina i dała antybiotyk. Dzis jak reka odjąl, zero gorączki, brak bialej kropki, nic a nic. Wieczorem idziemy jeszcze raz na konsultacje bo cos to podejrzane, moze dziecko faszeruje niepotrzebnie tym syfem...
Apropos czytania, jakis czas temu pisałam ze Henio czyta dwu czasami trzywyrazowe slowa. Miał taki zryw i mu przeszło. Teraz w ogole nie chce. Jak juz to pisanie, umie napisac Henio (choc zdarza mu się "n" napisac w drugą stronę), mama, tata przy czym z "m" taka sama sytuacja jak z "n". Znowu jak nie rysował wczesniej to teraz rysuje non stop.
-
Lili też przeszła faza na czytanie. Miała takie ciśnienie, że codziennie kazała sobie otwierać serię "Kocham czytać" albo pisać wyrazy na kartce i ćwiczyła ostro, teraz już dłuższy czas temat umarł 😀
Zdrówka dla Henia ❤️ oby faktycznie było już po infekcji 😀
-
Edwarda daj znać co z tą infekcją. Zdrówka 😘
Szkoda, ze nie lubił biegówki, bo pewnie już by pojechał. Kalinka odwrotnie równowagę od razu trzymała, ale pedałować za cholerę nie umiała.
Co do czytania, to Kalinka nawet liter nie odróżnia 🤦♀️ interesuje się, pyta, ale za chwilę i tak zapomina. Dziwi mnie to bo ogólnie jest bardzo spostrzegawcza i czasami zapamiętuje takie szczegóły, ze szok. W domu jak jak ktoś coś zgubi, to się małej pyta, bo ona zawsze zorientowana co gdzie leży
U nas w przedszkolu są 3 grupy teoretycznie wiekowo zbliżone, ale też dostosowują pod kątem ogarnięcia. Teraz np. do starszej grupy przejdzie dziewczynka, która nawet 3 lat nie ma, ale inna dużo od niej starsza zostanie w maluchach na drugi rokWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 08:44
-
Uff pogoda się poprawiła … nawet wczoraj pomiędzy jednym deszczem a drugim udało się pójść na plażę. Kalinka się kąpała oczywiście. Sama jedna 🤦♀️ inne dzieci w bluzach siedziały i tylko w piachu grzebały, a ta w wodzie szalała, aż się na nas inni rodzice dziwnie patrzyli. A dziadkowie oczywiście nie odmówili sobie komentarzy 😂 i tylko wnukom polary pod szyję jeszcze mocniej zapinali.
Potem szalała w tym klubiki/ sali zabaw aż do zamknięcia i rozpoczęcia dyskoteki. Tam jak się wkręciła, to pierwsza zaczęła tańczyć i dobre półtorej godziny siedziała na parkiecie. Stwierdziła, ze zostaje do końca … czyli 23 🤦♀️ ale w pewnym momencie baterie jednak wysiadły i mąż do domku zwłoki na rękach wnosił.
Nie powiem, ze taka forma wypoczynku jest moją wymarzoną, ale jak to się mówi … wakacje są dla dzieci 🙂
Czereśniowa lubi tę wiadomość
-
Kala, poszliśmy wczoraj do zwykłej przychodni i "starej" pediatry (prywatnie przyjęła nas taka młodzinka). Według niej to zadna angina a zapalenie gardła. Że tę białą kropkę mogła pomylić z nalotem itp itp. Ale antybiotyk niech wezmie 6 dni (a nie 10 dni jak pierwotnie), żeby nie zeszło nizej... Jestem zła ze musze go faszerowac tym syfem, na gardło według mnie wystarczyłoby psikanie i dorazne sposoby...
Na literki wszystkie dzieci mają czas do zerówki. Henio się interesował (uwielbia czytac) wiec szybko się nauczył. To samo liczb. Ale jak to u dzieci, ma rózne fazy. Ostatnio jakies rymy wymysla, szuka, cieszy sie jak cos sam zrymuje. Rysuje dużo, a potem siada i udaje, że czyta mi opowiesc, z głowy coś wymysla, rozbudowane akcje itp. Wczoraj rano np obudzil sie i mowi ze narysuje Super Lizaka. I ze to będzie bohater i bedzie walczył ze złoczyncą Antybiotykiem, lizak będzie bronił innych słodyczy, ciastek i czekolady. Narysował, a potem jak sie malowałam do pracy, wymyslił cała historię.
Ostatnio też zapytał mnie kiedy będę babcią ;p musiałam mu wytłumaczyć, że wtedy kiedy on bedzie miał swoją dzidzię. Ciężkie tematy wchodzą ;p
-
Czereśniowa wrote:Edwarda, Henio jest bardzo kreatywny! 😀 dużo umie czytać? Uczyłaś go metodą sylabową? A liczby?
Właśnie miałam Cie zapytać jakie książki polecasz o superbohaterach lub bajki? 😀 u nas też często wchodzi, że ma swoje super moce 🤣
Oj tak, kreatywny jest bardzo
Czytał już 2-3 literowe proste wyrazy, typu kot, dom. Ale faza przeszła. Litery zna wszystkie od dawna. Z pisaniem gorzej bo cały czas ta rączka trochę w tyle, ale widzę że szybko nadrabia, duzo teraz rysuje, czasami nawet coś narysuje co przypomina faktycznie to co chciał narysowac ;p Ale swoje imie napisze, mama, tata.
Co do "uczenia" ;p on bardzo chciał, wiec literki po prostu pokazywaliśmy i nauczył sie w mig. Tylko na początku mówilismy normalnie typu A, Be, Ce, De itp. I tak sie nauczył. A przeciez czyta się By, Cy, Dy, Fy. Cięzko mu się było przestawić na początku, może to go troche zniechęciło. Ale to wszystko była zabawa, ma duzo czasu na pisanie i czytanie.
Co do liczb, to liczyc do 10 umiał jakos dobrze przed 3 urodzinami. Pamiętam, jak pojechalismy na boze narodzenie do moich rodziców, schodził z 4 piętra i liczył do 10 po kilka razy dopóki były schody. Cyfry zna wszystkie. Aktualnie liczy do 30, czasami sie pomyli między 25 a 30 ;p
Superbohaterowie należa do swiata jego i tatusia ;p Pełno mamy ksiazek na ten temat, komiksowe lego, figurki mniejsze i wieksze, puzzle komiksowe itp. Bajki ogląda przeróżne, właczam mu z netflixa to co chce, czasami psi patrol, czasami cos komiksowego, czasami cos z autami itp. Nie ma swoich ulubionych. Jak potrzebujesz ksiazki do polecenia, to zobaczę co tam mamy, lub tatus cos poleci ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 10:23
-
Henio jest super 😘 Franek też miał taką wyobraźnię i właśnie rysował różne historie i mapy jakiś wymyślonych światów. Kalinka raczej twardo stąpa na nogach i bardziej interesuje ją takie zwykle życie. A w temacie dzieci to ostatnio spytała się gdzie ona była zanim była w moim brzuchu … powiedziałam, ze u taty, bo on ma takie ziarenka z których rosną dzieci i daje je mamie, a potem w jej brzuchu rośnie dzidzia. Na szczęście nie wgłębiała się w temat i nie pytała w jaki sposób je daje 😂
My od wczoraj już w domu. Wracaliśmy w ulewnym deszczu … Kalinka w ogóle nie chciała wyjeżdżać i pytała się kiedy znowu pojedziemy na takie same wakacje. Ona miała tam tyle atrakcji, ze praktycznie cały dzień wypełniony. Klubik, mini zoo i karmienie zwierząt, codziennie aerobik z Minionkiem, dmuchańce, jakieś zabawy terenowe dla dzieci typu poszukiwanie skarbów i nawet spacer z Lamą na smyczy zaliczyła 🙂 no i oczywiście plaża, kajaki, rowery wodne … no i aktualnie największa miłość… konie 🙂codziennie musiała zaliczyć przejażdżkę i teraz bardzo chce się zapisać gdzieś tutaj na konie. Muszę poszukać jakieś stadniny w pobliżu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2022, 08:15
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala, ale super 😍 Świetne miejsce, tyle atrakcji... Chciałabym zabrać dziewczyny do czegoś podobnego 😀
Co do pytań, skąd się biorą dzieci itp., polecam książkę "O maluchu w brzuchu" - bardzo prosto wszystko wytłumaczone, bez owijania w bawełnę. My już czytalysmy parę razy, chociaż przy haśle seks trochę mnie paraliżowało 🤣 Początkowo ten temat omijałam, póki nie dociekała. Czytałam do momentu plemników, komórek jajowych itd. zresztą przy końcu albo już ją nudziło, albo zasypiała. Kiedyś jednak twardo wytrwała do końca, więc przeczytalysmy od deski do deski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2022, 07:34
-
Hej hej … co tam u was? Wiem, ze pewnie nie macie czasu, ale niech każda naskrobie kilka słów. Szkoda by było jakbyśmy straciły kontakt …
U nas teraz przerwa w przedszkolu. Kalinka się w sumie nudzi, brakuje jej przedszkola i muszę sie nagimnastykować jakie by tu atrakcje wymyślić. Bo pod względem samodzielnego zorganizowania sobie czasu w domu, to jest jak było … chodzi za mną i jęczy.
Ale poza tym nie mogę się nadziwić jaka Kalinka już jest duża i samodzielna. Sama wychodzi na podwórko z kontrolą balkonową oczywiście 😉 dzisiaj to już w ogóle poszła na rekord, jak wyszła o 16 to latała do 20 i nie mogliśmy ściągnąć jej do domu. No i ostatnio mega wkręciła się w końcu w rower. Śmiga już jak stara. Jeździ naprawdę szybko i pewnie, zakręty, hamowanie ma opanowane. Jedynie mały problem przy ruszaniu, ale pracujemy nad tym.
Młody już niedługo nową szkołę zaczyna. Ja już cała w nerwach oczywiście jak to będzie 🤦♀️ Mieliśmy jeszcze z tym trochę zamieszania, bo musieliśmy zmieniać profil. Okazało się, ze na ten kierunek, który początkowo wybrał, to niezła patologia trafiła… ciężko było, bo ogólnie totalny brak miejsc w szkołach (podwójny rocznik z reformy), klasy zapchane na maksa, a w samym Gdańsku prawie 1000 uczniów nie dostało sie do żaden szkoły 🙁 no ale na szczęście się udało zmienić, poznał już kilka osób z nowej klasy i mówi, ze ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2022, 20:34
-
Hej!
Wakacje to nie ma kiedy pisać Bylismy nad morzem, wypocząc nie wypoczęłam bo całe dnie gdzies bylismy i cos robilismy aby mały jak najwiecej skorzystał, a że wariat to trzeba go cały czas miec na oku. Do tego dostałam okres 2 dnia i nie mogłam spac w nocy... Mimo wszystko było fajnie
Kala macie zamkniete przedszkole na sierpien? Podobno wszystkie państwowe przedszkola i żlobki sa w sierpniu zamkniete
byłam zaskoczona U nas rok temu przedszkole było otwarte całe wakacje, w tym roku było 2 tygodnie przerwy w lipcu, akurat wtedy wziełam urlop wiec luz. Nie wiem co bym zrobiła z dzieckiem przez cały miesiac
A co u nas? wszystko ok. Henio uczy się jezdzic na rowerze, idzie mu coraz lepiej, kierownice trzymam juz tylko 2 palcami ;p a tak to jak zwykle, szaleje, rozrabia, przy okazji jest slodki i kochany
-
Edwarda nasze jest niepubliczne i zamykają w lipcu na dwa tygodnie i dwa w sierpniu. Normalnie w sierpniu było na tydzień, ale jakieś remonty robili i dlatego dłużej.
Brawo Henio 😘 a próbowałaś trzymać za bluzkę? Ja tak robiłam i puszczałam jak widziałam, ze jedzie już pewnie. Czasami nawet się nie orientowała, ze jedzie sama
U nas jakiś czas temu niedaleko zrobili takie miasteczko rowerowe dla dzieci. Naprawdę super. Często tam chodzimy.
Mogę sobie siedzieć na ławce i tylko spokojnie patrzeć jak jeździ, bez tej spiny, ze nagle jakiś samochód wyjedzie albo nie wyhamuje przed przejściem.
Tak to wygląda
-
Cześć😀 Brawa dla Kalinki, super, że tak gładko poszło z rowerem 😀
U nas wszystko ok. Szykujemy się jednak do zmian, ja już jestem cała w stresie. W tym tyg jadę już pierwszy raz do pracy, tzn. na razie tak dla formalności, papierów itd. w przyszłym tygodniu konferencja i zaczynamy przygodę. Już pisząc to, boli mnie brzuch 🙈 Lila startuje z przedszkolem 5. września, bo tak mąż bierze urlop, żeby ten pierwszy tydzień móc z nią trochę tam posiedzieć, jeśli będzie możliwość, być pod telefonem, odebrać wcześniej w razie w itd. Sarę nastawiam cały czas, że będzie z ciocią, że będą się fajnie bawić, zresztą tego nie muszę jej mówić, uwielbia ciocię. Martwi mnie tylko to, że miałam mieć 4h dziennie, a tymczasem dokoptowali mi 4 nadgodziny, więc prawie codziennie będę 5😐 boję się, że Sara będzie płakać, jeszcze jak się nie uda pracować zawsze od 8, to będzie Meksyk w jej porze drzemki, bo zasypia tylko ze mną... No ale pierwszy tydzień właśnie będzie mąż, więc mam nadzieję, że jakoś się przestawi i da radę. Rzuciłam fitness, stwierdziłam, że nie będę się zarzynać i wracać z jednej pracy do drugiej plus moje treningi. Już tak kiedyś pracowałam, nie mając dzieci i było ciężko, co dopiero teraz.. no i to tak. Siedzę jak na minie i czekam jak to będzie 🙈
Agusia dawno się nie odzywałaś, co u Was?
-
Hej
My mielismy prawie miesiac wolnego, tak jak Kala pisalas tez 2 tyg w lipcu i 2 w sierpniu.
Teraz wróciliśmy do przedszkola w trójkę
Jagodka zadowolna, to juz kolejny rik, super sie odnajduje, a Julian wlasnie zaczął i oczywiscie jest placz, ale udaje sie pania go zagadac, tylko jak inne dziecko zacznie plakac to on tez.
Mam nadzieje, ze bedzie laskawie, beda zdrowi i nie bede musiala czesto kombinowac opieki, ale wiadomo jak to jest.
Na urlopie wiadomo budowa, ale idzie, idzie do przodu...
W wakacje zaliczylismy baseny, zoo, pobyt u tesciow, wiec na spokojnie, planujemy jeszcze we wrzesniu, moze Zakopane, albo Solina na weekend i byle do przodu
-
No tak to już 5 będzie 😲 a u nas jutro 15 - ka 🤦♀️ to dopiero szok …
Totoro trzymam kciuki, żeby wam się wszystko poukładało … Lila żeby odnalazła się w przedszkolu, Ty w nowej pracy, a Sara nie płakała 😘 będzie dobrze … fajnie, ze masz pomoc ze strony siostry
Bluberry super, ze budowa do przodu 🙂. Kiedy planujecie przeprowadzkę? -
Kala dzięki piękne ❤️ Bardzo jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy. Sto lat dla Franka! Rany, 15 lat 🙉 Ja w tym wieku poznałam mojego męża 😀 Właśnie we wrześniu mamy imprezę - 10. rocznicę ślubu 😀 Będziemy wyprawiać razem z Sary urodzinami 😊
Blueberry super, że budowa idzie do przodu ❤️ Coś pięknego iść na swoje 🥰
-
100 lat Franek!
Kala nastolatek pełną gębą. Boje sie tego bardzo zwazywszy ze Henio to niedobruch straszny. Takze liczę na Twoje rady cały czas Jak zaczniemy tracic kontakt na belly to będę chciała maila albo messengera do Ciebie Jestes moją idolką w kwestii wychowania chłopca!
Totoro o wow! i od 15 roku zycia jestescie razem?
Powiem Wam w sekrecie, że moją pierwszą miłosć poznałam jak miałam 17 lat. On był 2 lata młodszy ale zupełnie nie było tego widać ani tym bardziej czuc. Zakochalismy sie konkret! Krotko bylismy razem bo jego matka zabroniła 
ale jeszcze przez kolejnych 6 lat (pomimo że mielismy inne "związki") mielismy kontakt, do tego kazde z nas robiło podchody, jak nie jedno, to drugie, kiedys nawet powiedział ze zerwal z dziewczyną bo nie była mną :p Jedno chciało, drugie chciało, a jednak nie mogliśmy się zejść, w sumie sama nie wiem teraz dlaczego... Az pewnego dnia zobaczyłam na fb, że ma dziewczynę, a jakis rok pozniej że się zaręczył- powiem wam ze jak bym dostała w twarz, uczucie nie do opisania, jakies poczucie straty, zazdrosc, smutek, żal, wszystko naraz. Długo odczuwałam zalobę bo wiedziałam ze to koniec. Nie widzielismy sie około 10 lat. I powiem Wam, że mam wrazenie ze gdybym go teraz zobaczyła to mogłoby to wszystko odzyc okropne uczucie. Ale dzieki temu wiem, że ta 1 milosc może byc mega silna i faktycznie moze długo trwac.
Kala lubi tę wiadomość
