Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA dziewczyny z Warszawy i okolic? Gdzie chcecie? Mnie Starynkiewicza po głowie chodzi. Ale podobno szpital Banacha ten nowy jest niezły, ale opinii mało jeszcze.
MaGo a Ty jesteś wysoko i Twój Mąż/partner?
Dobrze, że Maleństwo zdrowie i ruchliwe
Edwarda - no dokładnie, z tym bycie prosiakiemteż się obawiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 13:25
-
Ja bym bardzo chciała iść do szkoły rodzenia ale myślę że jeszcze trochę się z tym wstrzymany
. Co do sesji to oczywiście że tak - moim zdaniem to super pamiątka
. Tylko że ja straszny zmarzluch jestem i może w marcu jakby były cieplejsze dni... Bo wolałabym w plenerze. W sumie na wiosnę to fajna pora - wiecie, wszystko budzi się do życia...
.
Jeśli chodzi o zaniki pamięci - o tak, hak najbardziej o wszystkim zapominam i muszę mieć wszystko zapisane bo inaczej nie funkcjonuje. Mąż się śmieje ale mnie to trochę przeraża i mam nadzieję że po ciąży przejdzie.
Porodu jakoś w ogóle się nie boję. Może jak będzie bliżej to wtedy odczuje jakiś strach... I bardzo chciałbym rodzic SN. Oczywiście nie za wszelką cenę ale to moje marzenie, serio.
Usg miałam do tej pory 5- w 7tc, w 9 tc, 10 i 11 tc (jak leżalam w szpitalu ale w sumie to w 11 to tylko podgladalismy serduszko, bez wymiarów) i na prenatalnych w 12 Tc. Nie boję się, że usg to coś zlego, bo jakby pewnie było to byłyby tylko 3 usg nawet prywatnie.
Ja mam dzisiaj wizytę u endokrynologa. Wyniki mam w normie ale zobaczymy co powie...29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
LuLu81 wrote:Totoro nie rozumiem jak mogłaś mieć cykle 60 dni przez długi czas starając się o dziecko. Jak po poronieniu zmieniłam lekarza i ten dowiedział się, że ciąża była z cyklu trwającego ok.40 dni, to dostałam duphaston na skrócenie cykli do 28 dni i w trzecim cyklu po poronieniu zaszłam w ciążę, z której mam synka.
Kiedy miałam cykle monitorowane i stymulację clostilbegytem to były krótsze, dupka tez parę razy brałam na skrócenie, ale z racji tego, że wyniknęły w międzyczasie problemy z nasieniem męża to gin zaprzestał takich działań i szykowaliśmy się do inseminacji - wtedy nic nie brałam robiłam badanie za badaniem, a tym samym cykle miałam naturalne - czyli w cały świat. Mąż z kolei brał suplementy kilka miesięcy, w międzyczasie też gromadził badania no i dopiero z kompletem mieliśmy podchodzić do inseminacji. No ale mnie cały czas to HSG blokowało, bo się "nie składało", żeby je zrobić (miałam mega załamki przez to), mąż miał powtórzyć fragmentację (pierwszy wynik miał 83%!!!) i już nie zdążyliśmy ani z jednym ani z drugim badaniem:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 13:35
-
Ja od początku chciałam rodzić w Praskim i narazie nie zmieniłam zdania. Tym bardziej,że byłam tam z 2 tyg na ip i super się ną zajeli. Do lekarza też chodzę do przychodni przyszpitalnej i jak dla mnie bardzo na plus. Ostatnio moja kolezanka z pracy tam rodziła i była zadowolona standard super bo swieżo po remoncie opieka tez bez zarzutów. Jedynym minusem dla mnie jest to ze nie mozna tam wykupic usług położnej w trakcie porodu , indywidualnej ale im wiecej o tym czytam to wydaje mi się to zbędne.
Zdecydowalam sie na Praski tez z tego wzgledu ze do porodu pojdę pieszo i zajmie mi to 5 min. W ogóle mam wrazenie ze dużo się tam zmienilo w ostatnim czasie, fitness dla kobiet w ciazy, masaże.. szkołę rodzenia też pare osob mi tam poleciło z własnego doświadczenia.
Dodam, że gdyby nie Praski to pewnie wybór padł by na Starynkiewicza lub KarowąWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 13:45
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mnie też w kazdej ciąży dopadal ból glowy i kedyne co pomaga to picie wody bynajmniej u mnie. Robie tak że wmuszam w siebie szklanke wody rano jeszcze w łóżku. Potem w coagu dnia jakos sama wodanie wchodzi chociaż normalnie zawsze pilam dużo wody w ciazy mnie mdli od samej wody wiec pije z sokiem gazowana. A potwm lyka normalnej niegazowanej no i jakoś tak daje rade przemycic te 5 do 6 szklanek pkus jakas herbata owocowa i inka i głowa już nie boli.
-
AJrin wrote:Dziewczyny mnie też w kazdej ciąży dopadal ból glowy i kedyne co pomaga to picie wody bynajmniej u mnie. Robie tak że wmuszam w siebie szklanke wody rano jeszcze w łóżku. Potem w coagu dnia jakos sama wodanie wchodzi chociaż normalnie zawsze pilam dużo wody w ciazy mnie mdli od samej wody wiec pije z sokiem gazowana. A potwm lyka normalnej niegazowanej no i jakoś tak daje rade przemycic te 5 do 6 szklanek pkus jakas herbata owocowa i inka i głowa już nie boli.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA w Holandii do wyboru porod w domu albo w hotelu porodowym
ewentualnie szpital
takze ja wybieram hotel. Osobny pokoj z tv, netem, wlasna lazienka i kuchnia
No wlasnie dzisiaj bede w siebie wmuszala wode z sokiem albo herbatki. Moze bol glowy przejdzie. Przez to ze boli mnie glowa to bardzo sie zaniedbalam. Az zal patrzec w lustro. Podziwiam laski na insta ktore wygladaja pieknie. A ja wygladam tak ze szkoda gadacMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam na Madalińskiego i polecam bardzo. Opieka super, szpital nowoczesny, w pokoju łazienka, czysto.
Jestem po prenatalnych. U nas coś między nogami urosło i dr mówi, ze to raczej nie są wargi sromowe.Monnn, malgosia82, Magdzia85F, blue00, Andzia123 lubią tę wiadomość
-
Jestem już po wizycie, wszystko wszystko w porządku. Maluch ma 78mm, NT 1.8, kość nosowa widoczna, serduszko 173 u/min. Ryzyko na ZD skorygowane wyszło mi 1:16381. No i lekarz mówi, że dziewuszka
A tu małe ufo
https://zapodaj.net/110048afe2bd0.jpg.html
I proszę o zmianę terminu na 06.04darika, Monnn, Magdzia85F, Aliskaa, MaGo lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Ja chyba inflancka bede tym razem testowac. Mam za soba zelazna i miedzylesie i już tam nie wrócę.
-
Dziewczyny,
właśnie oszalałam.......zapisałam się już do szkoły rodzenia (połowa stycznia-poczatek marca) - ilość miejsc ograniczona, więc wolałam nie ryzykować. Dla mnie to ważne, ponieważ nie mam kontaktu z kobietami, które są na podobnym etapie życia ( z wyjątkiem Was) , w pracy jestem jedyną kobietą, z matką nie utrzymuje kontaktu, więc nie mam skąd czerpać wiedzy na ten temat.
Dziś pierwszy raz założyłam leginsy ciążowe, bo wszystkie inne spodnie, które mnie nie cisną są w praniu...i wiecie co...szybko ich nie ściągnę - są rewelacyjne, choć ciągle ciut za duże
dziś mam dobry humor pomimo złej pogody. Mnie w ogóle humory jakoś nie łapią, od momentu "dwóch kresek" mam wrażenie, że moje życie sie poukładało, jestem jakaś spokojniejsza i robię wszystko wolniej, bez ciśnienia.
A propos "zaćmienia mózgu" - czytałam, że to naturalne zjawisko, ponoć inteligencja ciężarnych spada o kilka punktów, ale później wraca do normyDowód na to miałam na ostatniej wizycie u gin. - zapomniałam włączyć "play" w tel. i nic mi się nie nagrało z badania USG......;p - cała ja
Współczuje Wam tych bóli głowy, mnie to nigdy nie spotkało w życiu...na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy w życiu bolała mnie głowa.
Sassy lubi tę wiadomość
-
casteam
Moja zmora od miesiaca jest bol glowy!!! Boli 24h, 7dni w tygodniu. Probowalam wszystkiego. Konsultowalam to z 3ma lekarzami. Czasem jest lepiej a czasem tak jak wczoraj wrecz tragicznie. Pracuje tylko 4h dziennie i to rano bo wtedy bol jest mniejszy ale to co dzieje sie po poludniu i wieczorem... leze w lozku i umieram. W glowie takk szum jak po najlepszej imprezie. Do tego mam wymioty ale to zwiazane jest z tymi bolami glowy. Kazdy dzien to dla mnie udreka. Od miesiaca mam w domu nieposprzatane. Nie jestem w stanie nawet prania wstawic a potem powiesic bo tylko lezenie przynosi ulge.
Kazdy lekarz mowi ze to przejdzie, ze mam czekac. Tylko ze ja za chwile w depresje wpadne
hej ja mialam tak w pierwszej ciazy koszmar i serdecnie wspolczuje na pocieszenie dodam ze mi faktycznie zaraz na poczatku 2 trymestru przeszlo od tak sobie jak by nigdy nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 15:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jestem własnie po wizycie, wszystko ok, chcielismy odejrzeć płeć to nas dzidzia w balona zrobiła i wypięła się dupką xD
Zmartwiła mnie tylko jedna rzecz - przy badaniu ginekologicznym gin powiedział, że szyjka macicy drobna i krótka. Zaraz poszłam pod usg, skupiłam się na dzidzi i nie dopytałam co w związku z krótką szyjką, czy to zagraża w jakiś sposób itdNo ale chyba nie, skoro nie dał mi żadnych zakazów, nakazów itd
Aliskaa, Magdzia85F, Monnn, darika lubią tę wiadomość