X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 9 listopada 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja juz powoli kompletuje :)
    Mam już kilka ubranek, nosidło do auta Cybex Aton 3, laktator elektryczny MEDELA MINI ELECTRIC, i pampersy do szpitala :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 22:29

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • patusia90 Ekspertka
    Postów: 248 198

    Wysłany: 9 listopada 2017, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaa1201 wrote:
    A ja juz powoli kompletuje :)
    Mam już kilka ubranek, nosidło do auta Cybex Aton 3, laktator elektryczny MEDELA MINI ELECTRIC, i pampersy do szpitala :)
    Też planuje kupić ten laktator :) myślałam jeszcze o tym nowym z lovi ale kosztuje ponad 500 zł

    3jgx3e3k7vxypkzu.png

    20170506580117.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 02:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do leków to obowiązkowa wit d,

    Ból brzucha
    córka miała kolki wiec sab simplex. Próbowałam też z enzymem ułatwiającym trawienie laktozy (podejrzenie nietolerancji, ale szybko odstawiliśmy, bo to była klasyczna nietolerancja bmk itp. Miałam też czopki carum carva (na ból brzucha, jak sab nie pomagał. Do tego obowiązkowo sól fizjologiczna (wiele zastosowań od przemywania oczu po i inhalacje), do tego probiotyk na ból brzuszka (Biogaja), fenistil (krople) na uczulenia, pogryzienia itp

    Na odparzenia (używam pieluch wielorazowych) wiec z odparzeniami tyłka raczej nie miałam problemu, ale młoda była tłuściutka i pojawiły się odparzenia w fałdach skórnych maść z 5%panthenolem. Próbowałam różne, ale ta moim zdaniem najlepsza i wielozadaniowa

    Na gorączkę dobrze miec coś na bazie paracetamolu i ibuprofenu. Najbardziej lubię czopki (córka miała alergie a w syropach kupa syfu i potencjalnych alergenów), ale czopki dobiera się do wagi, wiec nie ma sensu robić jakichś dużych zapasów. Ogólnie teraz staram się zbijać gorączkę kangurowaniem, ale pierwsza gorączka to taki stres, że podałam też leki. Teraz podaję w okolicy 40 st lub przy niższej gorączce, gdy leci przez ręce.

    Na przeziębienia sól fizjologiczna (do inhalacji), woda morska (spray do nosa), aspirator, inhalator

    Kachna62 lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 02:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tęskniąca wrote:
    Hej,
    temat wałkowany wielokrotnie - twardnienie brzucha...czy możecie jeszcze raz przedstawić jak to wygląda?

    Ja jak jestem aktywna,to po pewnym czasie, jakby napinała mi sie skóra na brzuchu do maksimum, robi się wtedy brzuch twardy ale nie jak kamień i ciężej wykonuje mi się wszelkie czynności np. wsiadanie, wysiadanie z auta ale wtedy wracam do domu, klade sie na moment i jest lepiej. Czy to jest to? czy mowicie jeszcze o czyms innym?
    Tak, to to. Póki przechodzi samoistnie,to bez stresu. Mi często twardnieje podczas długiej jazdy w aucie lub jak się przemęczę. To taki znak, że przeginam i trzeba odpoczac


    Co do snów w tej ciąży na razie nie mam szalonych. Za to dokucza mi bezsenność,tzn zasypiam jak aniołek i budzę się o 1-2 w nocy i nie mogę zasnąć do 4 rano. Później zasypiam, ale o 6 wstaje córka i po spaniu. Tak przez kilka dni, aż osiągnę level poziom zoombie level hard, i wtedy jak aniołek przesypiam jedna noc i znów powtórka...

    Z wieczoru panieńskiego zrezygnowałam. Ślub brałam w takim wieku, że tego tylu szaleństwa już nie były mi potrzebne, w dodatku alkohol tak mi zbrzydł w trakcie studiów, że do poprzedniej ciąży nie mogłam na niego patrzeć. Teraz po 2,5 r abstynencji czasem mam ochotę na piwo lub lampkę wina, no ale szybko nie będzie mi dane ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 02:43

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 02:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Oczywiście, że bobas nie ma źle. W tej chwili potrzebujemy tylko 300kcl więcej niż zwykle czyli to takie 2 kanapki z serem i wedlina. Te z nas, które nie przytyły, nie znaczy że głodzimy dzieci ;p One sobie spokojnie poradzą jedząc to co my. Jak im w razie czego dostarczymy czegos za mało, to wezmą sobie z naszych ciał. My bedziemy miec anemie, słabe włosy i zęby, a dziecko będzie piękne i rózowiutkie ;)
    Oj ja potrzebuję zdecydowanie więcej. Inaczej źle się czuję, czasem mam wrażenie że cukier za bardzo mi spada, jak nie zjem w odpowiednim czasie to robi się nieciekawie.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • jasmina6 Autorytet
    Postów: 1170 810

    Wysłany: 10 listopada 2017, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy wrote:
    Aga gratulacje :)

    A ja na wieczor zostalam mega zestresowana...Byla u mojego chlopaka kuratorka z informacja, ze wznowili mu sprawe o wypadek samochodowy, ktory mielismy w zeszlym roku w czerwcu...Szczerze mowiac nie mam pojecia z jakiej racji i dlaczego niby jak ani ja (mialam zlamana noge i uszkodzony kregoslup) ani facet z drugiego auta nie chcielismy postepowania dalszego...Dlatego tez mieli umorzyc ta sprawe, a tu po takim czasie jakies jaja wychodza...Naprawde mocno sie zdenerwowalam bo to ostatnia rzecz jakiej bym.sie teraz spodziewala..Jeszcze ta kuratorka jakies dziwne pytania zadawala :/ Musialam sie wyzalic :(
    Może facet sie rozmyślił bo napatoczył się firmie „pomagającej” uzyskać odszkodowanie? U nas w rodzinie była taka sytuacja, Ci ludzie chodzą po szpitalach, przychodniach...

    3i49uay3vn9a2peg.png
    Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
    Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
    Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 10 listopada 2017, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby nie..Chociaz i tak chyba duzo nie wskora skoro wyszedl ze szpitala w tym samym dniu, ale nie wiem tak naprawde czy mu sie jednak nic nie stalo..

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 10 listopada 2017, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jasmina6 wrote:
    Może facet sie rozmyślił bo napatoczył się firmie „pomagającej” uzyskać odszkodowanie? U nas w rodzinie była taka sytuacja, Ci ludzie chodzą po szpitalach, przychodniach...
    O tym samym pomyślałam... Ci ludzie wiedzą więcej niż nam by się mogło wydawać (w związku z wypadkami) i mają naprawdę wielki dar przekonywania.
    Najlepiej byłoby porozmawiaz z tym facetem na spokojnie i zapytać. Powiedzieć szczerze jak wyglada sytuacja, że jesteś w ciąży i ta sprawa wiąże się z dużym stresem dla Ciebie. On w każdej chwili może wycofać oskarżenie. Ważne tylko, żeby na niego nie naskakiwac ani się nie kłócić tylko na spokojnie pogadać.
    Katy spokojnie, wszystko się na pewno ułoży! Trzymam kciuki!

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 10 listopada 2017, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a propos laktatora. Czy warto mieć go na początek już? Czy jest tak, że w ogóle się nie przydaje czy może wręcz przeciwnie - zawsze jest niezbędny? I podobno te ręczne do niczego się nie nadaja?

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 10 listopada 2017, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Dziewczyny a propos laktatora. Czy warto mieć go na początek już? Czy jest tak, że w ogóle się nie przydaje czy może wręcz przeciwnie - zawsze jest niezbędny? I podobno te ręczne do niczego się nie nadaja?


    Warto mieć w domu chociażby najzwyklejszą gruszke laktacyjną na wypadek zastoju w piersiach. Czasem jest tak ze robią sie twarde guzki zwłaszcza gdy ma sie dużo pokarmu. Wtedy należy ten guzek masować okrężnymi ruchami i ściągać jednocześnie pokarm bo może sie zrobić stan zapalny. Ja miałam laktator ręczny tzn taką butelkę i na nią sie nakrecało taką sciagaczke ale przy moich cyckach zwłaszcza po drugiej ciąży niezbyt dawał rade bo choć miałam mnóstwo pokarmu to raczej nie chciał dawac się ściągać i tutaj życie ratowała mi najwyklejsza gruszka do piersi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 08:05

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Dziewczyny a propos laktatora. Czy warto mieć go na początek już? Czy jest tak, że w ogóle się nie przydaje czy może wręcz przeciwnie - zawsze jest niezbędny? I podobno te ręczne do niczego się nie nadaja?
    Nigdy nie używałam laktatorów. Ja bym się wstrzymała do porodu. Jeśli kuż przed będzie ci lecieć siara, to raczej nie będzie ci potrzebny. Ręczne ściągnięcie ok 200 ml zajmowało mi 5-10 min (tylko palce). Jeśli nastawiasz się na cc jest większe prawdopodobieństwo że będzie ci potrzebny, bo cc trochę zaburza laktację, zwłaszcza że w pl chyba większość robi się w pełnej narkozie(więc pierwsze przystawienie jest późno)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • jasmina6 Autorytet
    Postów: 1170 810

    Wysłany: 10 listopada 2017, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Dziewczyny a propos laktatora. Czy warto mieć go na początek już? Czy jest tak, że w ogóle się nie przydaje czy może wręcz przeciwnie - zawsze jest niezbędny? I podobno te ręczne do niczego się nie nadaja?
    Możesz to kupić w każdej chwili więc moim zdaniem nie warto bo elektryczny kosztuje kilkaset złotych. Jak będzie potrzebny to kupisz od ręki.

    3i49uay3vn9a2peg.png
    Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
    Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
    Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek wrote:
    Warto mieć w domu chociażby najzwyklejszą gruszke laktacyjną na wypadek zastoju w piersiach. Czasem jest tak ze robią sie twarde guzki zwłaszcza gdy ma sie dużo pokarmu. Wtedy należy ten guzek masować okrężnymi ruchami i ściągać jednocześnie pokarm bo może sie zrobić stan zapalny. Ja miałam laktator ręczny tzn taką butelkę i na nią sie nakrecało taką sciagaczke ale przy moich cyckach zwłaszcza po drugiej ciąży niezbyt dawał rade bo choć miałam mnóstwo pokarmu to raczej nie chciał dawac się ściągać i tutaj życie ratowała mi najwyklejsza gruszka do piersi
    Pierwsza zasada, to nie dopuszczać do zastoju. Jak piersi robią się ciężkie, to trzeba przystawić dziecko, jeśli nie chce, to ściągnąć (można ręcznie bez laktatorów, bo wtedy pokarm samoistnie wycieka). Najlepiej przed pójść pod ciepły prysznic (mleko tryśnie samoistnie, w trakcie dobrze też robić masaż (poproście położną by wam pokazała jak) lub później wkładałam pieluchę do miseczki z wodą i chwilę podgrzewałam w mikrofalówce i robiłam okład. Póżniej trochę ściągałam (do uczucia ulgi, bo jak będziecie ściągać więcej, to jeszcze bardziej pobrudzicie laktację). Jak się zatka kanalik, to najlepiej udrażnia je dziecko (1000 razy skuteczniejsze). Ogólnie dużo mówi się o problemach z rozchulaniem laktacji, ale często zdarzają się nawały. Czasem jak gdzieś jechaliśmy o córka nie chciała tule jeść, to musiałam 2-3 razy zmieniać bluzkę. Jak przez kilka dni macie nadprodukcję warto wypić herbatkę ziołową (mięta/szałwia), bo lekko hamują. Zacznijcie od 1 filiżanki. U mnie picie 3 filiżanek mięty przez jeden dzień rozwiązywało problem nadprodukcji, bez jakichś negatywnych skutków dla karmienia (najpierw bałam się że mi całkiem mleko zniknie ;), dopiero gin mnie naprostowała :)

    Nie wiem jak to jest w pl. W de jak byłam w szpitalu położna „macała” mi biust i mówiła gdy jestem o krok od zastoju (jak jest twardy, napięty, to trzeba dziecko przystawić. Moje trochę miało to w nosie i pierwsze 2 dni non stop spało. Musiałam je budzić. W sumie raz zatkał mi się kanalik. Trochę to boli, więc warto zapobiegać.


    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o ta firme i odszkodowania, to sama korzystalam z takich uslug, ale sytuacja byla taka, ze facet, ktory spowodowal wypadek byl pijany, bez prawka i chamski, wiec sie wzielismy za niego. Pomimo tego ze nic nam sie nie stalo, to ja zgarnelam prawie 2 tys a kierowca ponad, za zaledwie kilka papierkow od lekarzy. To nie jest trudne. Noe wiem jak to jest w przypadku, gdzie kierowca jest trzezwy i ma prawko, moze wtedy nie ma podstaw?

  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga wszystko fajnie tylko że życie swoje. Mi zastoje robiły sie najczęściej w nocy bo młody aż tyle w nocy nie jadł a przy małym dziecku nie miałam sił by jeszcze w nocy przy laktatorze siedzieć. Rano pomagało mi bardzo masowanie i nigdy nie miałam z tym wiekszego problemu mimo że pokarmu miałam tyle że ni trojaczki bym wykarmiła :-)

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla dziewczyn zainteresowanych kp polecam blogi (bo jest bardzo dużo szkodliwych mitów na temat tego jak karmić, przepajać, diet itp). Szczególnie starsze pokolenia (mama babcia) opowiadają niestworzone historie, bo tak im mówili lekarze, tak pisały poradniki itp. Teraz zrobiono w końcu trochę badań naukowych i okazuje się że prababki i wcześniej wcale nie były takie głupie i to one jeśli już powinny się wypowiadać. Oczywiście bardzo cenię pomoc rodziców, ale np moja mama zasugerowała, że powinnam odchudzać córkę bo przybiera kg na miesiąc (a ja na serio myślałam że coś jest nie tak, dobrze że koleżanka powiedziała mi że dla dzieci kp piersią są inne siatki centylowe (te w książeczkach są głównie dla dzieci na mm), bo mi się płakać chciało za każdym razem gdy pomyślałam że mam odmówić dziecku jedzenia, gdy jest ewidentne głodne lub chce mu się pić....


    Linki
    https://www.hafija.pl/karmienie-piersia-spis-tresci
    (Autorka jest doradcą laktacyjnym certyfikowanym; warto poczytać jeśli coś was zainteresuje)

    https://mataja.pl
    (Ogólny blog o rodzicielstwie, dużo naukowych faktów)

    http://malgorzatajackowska.com/spis-tresci/
    (Blog o żywieniu dzieci. Trochę info podstawowych i dużo merytorycznej wiedzy o rozszerzaniu diety)

    https://mamaalergikagotuje.pl
    (Blog z przepisami dla alergików, gdyby się okazało, że dziecko w trakcie kp ma nietolerancję, a mama i tak chciała walczyć o kp, bo warto)

    http://alaantkoweblw.pl/
    (Dużo zdrowych przepisów dla dzieci do rozszerzania diety, szczególnie jeśli planujecie pójść w blw)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! Nie nastawiam się absolutnie na CC, bardzo chciałabym urodzić SN. Ale jak to wyjdzie w praktyce to zobaczymy. Piersią też bym bardzo chciała karmić.
    W takim razie wstrzymuje się z kupnem laktatora ;-).

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • patusia90 Ekspertka
    Postów: 248 198

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj o 10 wizyta. Mam stresa :(

    3jgx3e3k7vxypkzu.png

    20170506580117.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek wrote:
    Kinga wszystko fajnie tylko że życie swoje. Mi zastoje robiły sie najczęściej w nocy bo młody aż tyle w nocy nie jadł a przy małym dziecku nie miałam sił by jeszcze w nocy przy laktatorze siedzieć. Rano pomagało mi bardzo masowanie i nigdy nie miałam z tym wiekszego problemu mimo że pokarmu miałam tyle że ni trojaczki bym wykarmiła :-)
    No właśnie o tym pisałam. Małaś nawały. Wystarczyło trochę przychamować laktację. Ps niektórym przy tendencji do zastojów pomaga suplementacja lecytyny. Ja nie neguję idei masażu, bo sama z niego korzystałam przez pierwsze 2 miesiące. Pomaga, jak jest już źle, ale lepiej temu wcześniej przeciwdziałać. Są różne okresy i czasem dziecko za bardzo pobudza laktację, a kilka dni później może mieć skok rozwojowy czy ząbkować i wtedy nie będzie chciało tyle jeść, więc uważam że nie ma sensu się męczyć. Ja wtedy zmniejszałam lekko laktację, jak pojawiało się większe zapotrzebowanie, to maluch znów sobie pobudzi. Oczywiście nikogo nie przekonuję na siłę, tylko dzielę się swoimi odkryciami ;), bo bardzo odetchnęłam, gdy „pozbyłam się kamieni”, a na spacery nie misiałam nosić 5 zapasowych bluzek...

    A plusem nawałow jest to, że mleko dodane do kąpieli jest 1000 razy lepsze od emolientów. Dodawałam jakieś 200 ml + łyżkę oliwy do wiaderka i nie trzeba było używać oliwki itp.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 09:43

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 10 listopada 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Kinga nawały były tylko w nocy. Ja miałam mnóstwo pokarmu. Ale też małego żarłoka. Na roku praktycznie był na samej piersi. Innych pokarmów dał sobie wcisnąć 3-4 łyżeczki i to też z wielkim płaczem. Robiliśmy oczywiście badania wszytskie. Świetnie przybierał na wadze i wyniki tez miał bardzo dobre a lekarz mówił że widocznie taki jego urok. Dopiero po roku troche mi odpuścił.

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
‹‹ 403 404 405 406 407 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ