Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
acygan wrote:MaGo gratuluje udanej wizyty i syna
milo sie czyta historie, ze dzidzia takie rzeczy wyczynia podczas usg, tez chce cos takiego zobaczyc
i jaki duzy ten chlopak
takoej wagi to jeszcze chyba zadna nie podawala
-
Mi z usg w dniu porodu wróżyli 3600, urodziła się 2980... Tylko niepotrzebnie się stresowałam...
Ps Za mną pracowity tydzień (malowanie, mycie okien itp), ale w końcu się rozliczyłam z poprzedniego mieszkania i kamień spadł mi z serca. Teraz tylko muszę ogarnąc nowe, poskręcać meble i założyć barierkę na schody. Za to, jeśli wszystko wypali, to w weekend będzie pełny relax... -
Kinga z tym myciem okien to uwazaj to juz nie na nasze brzuszki takie charce
Ja jakos spac nie moge. Obudzilam sie... Maly chyba spi bo nie fika jeszcze. -
A za mną pierwsza noc z rogalem. I wiecie co? Jestem zachwycona!
spało się rewelacyjnie!
Agusia_pia moja córcia tez jeszcze spi, chociaż jak się przebudzilam pół godziny temu to się ruszała
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:A za mną pierwsza noc z rogalem. I wiecie co? Jestem zachwycona!
spało się rewelacyjnie!
Agusia_pia moja córcia tez jeszcze spi, chociaż jak się przebudzilam pół godziny temu to się ruszała
ja już czuję małego regularnie, wieczorem, przed snem, z rana, np o 6i nawet w ciągu dnia, np jak jestem głodna.
ja właśnie zjadłam śniadanie, pójdę na godzinę na bieżnię na siłownię i wracam dziś do domu.
po wczorajszym nie udanym pobraniu krwi mam siniaki na nadgarstkachWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 08:56
-
nick nieaktualnyMaGo wrote:No więc jestem po badaniu połówkowym
Badanie ok, wszystko w porządku, chłop jak dąb! TAK chłopak potwierdziło się na 100000% Bo jak nam lekarz przybliżył to, co dzidzia ma między nogami to nie mieliśmy żadnych pytań
Mąż poczerwieniał, lekarz śmiał się w głos, że ma się czym pochwalić
Bardziej wrażliwe panie proszę nie oglądać zdjęcia poniżej hihi
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0adc4b326df2.jpg
Niuniek waży 530gwięc po mamusi
Skakał, ssał paluszka, łykał wody płodowe
Jednie czym się zmartwiłam, to tym, że łożysko jest ciut za nisko
Ale będziemy to obserwować i jeśli się nie podniesie w 30 tygodniu to wtedy będziemy interweniować
A oto synuś:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e948a6788079.jpg Rączka przy policzku więc nie widać za ładnie, ale i tak kocham ten słodki nosek -
nick nieaktualnymalgosia82 wrote:Ja dzisiaj też byłam na połówkowym USG, mały pozostał małym czyli będzie synuś, waży 343g, maleńki chyba jest porównując z Waszymi. Lekarz zapytany o to czy mogę kupować niebieskie rzeczy dał zgodę
Po badaniu wstąpiłam do Smyka, był rabat 25% więc parę rzeczy kupiłam. Kocyk, pieluchy tetrowe, gruszkę do noska, body i dwa kaftaniki. A to mój Krzysztof
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ea6df65b5af.jpg -
ja od wczoraj chodzę jakby struta. Nie mam siły na nic, ciągle czarne myśli. Jak sobie dam radę z dzieckiem. Z dwójką dzieci. Dodam, że jedno ma innego ojca i drugie też.
Do tego kilogramy rosną, i już nawet mama mówi że mi tyłek urósł? no, gdyby powiedziała że brzuch to ok, ale tyłek...? ehhh... jestem młoda, nie wiem czy będę miała jakikolwiek czas dla siebie...
Kocham tego małego człowieka we mnie ale też wiem że jestem tylko człowiekiem i troche to wszystko mnie przeraża.
Nie dość, że od wczoraj ciągle leżę bo fizycznie nie mam sił na nic to jeszcze psychika... ehh musiałam się wyżalić. A dodatkowo wszystko mnie wkurza. Nawet to że coś leży tam gdzie nie powinno. Niby ten drugi trymestr i powinno byc lepiej a tu jakieś doły...i doliny...;/
Do tego jestem na L4 i oczywiście na najniższą krajową, mimo że pracując dostawałam więcej... więc odeszło mi sporo pieniędzy-które bądź co bądź przy dziecku starszym i teraz niemowlaku by się przydało.
A któras z was orientuje się jak to jest z macierzyńskim/wychowawczym? Rok macierzyńskiego płatny a potem wychowawczy 3 lata bezpłątny? bo tam coś mi się obiło o uszy
-
Dokładnie na l4 jest 100%.
Nie martw się, na pewno dasz radę i będziesz cudowna mama - najlepsza dla swoich dzieci. To hormony tak sprawiają, że czasem czujemy się podle. Ja też mam chwilami gorsze dni i zastanawiam się jak to będzie, czy dam rade, bo nigdy nie miałam styczności z małymi dziećmi. Ale wtedy córka okłada mnie kopniakami i zły nastrój mija
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Jesli na umowie ma najnizsza krajowa to tyle dostanie, do reki mogla brac i tysiac zl wiecej, ale umowa to umowa, ja tak to rozumiem.
Nie martw sie, bo to chyba hormony tak dzialaja. Ja tez momentami mam zle mysli, ze to koniec wolnosci, ze jak ja sobie poradze, ale przychodza momenty, ze uswiadamiam sobie, jak bardzo kocham to malenstwo i wszystko mijadamy rade, jestesmy z Toba
-
acygan wrote:Jesli na umowie ma najnizsza krajowa to tyle dostanie, do reki mogla brac i tysiac zl wiecej, ale umowa to umowa, ja tak to rozumiem.
Nie martw sie, bo to chyba hormony tak dzialaja. Ja tez momentami mam zle mysli, ze to koniec wolnosci, ze jak ja sobie poradze, ale przychodza momenty, ze uswiadamiam sobie, jak bardzo kocham to malenstwo i wszystko mijadamy rade, jestesmy z Toba
dokładnie-na umowie miałam najniższą krajową a dostawałam więcej do ręki po prostu
-
sweetmalenka dla pocieszenia powiem, że nie tylko Tobie tyłek urósł i nie ma się czym przejmowac bo :
1. to może być woda skumulowana w tkankach i efekt wizualny nie jest za dobry, po porodzie powinno wrócic do normy
2. tkanka tłuszczowa w ciąży często odkłada się w lędźwiach- co tez wizualnie powieksza tyłek - i jest to zdrowy objaw fizjologiczny - tak po prostu powinno być, bo to dla nas dobre - ostatnio trafiłam na artukuł który to wyjaśnia i sama przestałam sie martwić.
Spadki nastroju myślę że będą do końca ciąży i dłużej, ale też kiedys sie w koncu skoncza
i TAK - bedziesz super mamą i ze wszystkim dasz sobie rade, dalas sobie rade z jednym to i drugim dasz, nie ma powodu dla ktorego mialoby byc inaczej - tego sie trzymaj !!!
Sciskam i zycze mimo wszystko milego dniasweetmalenka lubi tę wiadomość
-
A co do wychowawczego to z tego co się orientuję to jest bezpłatny.
No i tak jak napisała acygan - jeszcze jest 500+ no i becikowe? Nie wiem czy byłaś gdzieś ubezpieczona to jeszcze z ubezpieczenia wypłacaja za urodzenie dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 12:13
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnyJa ide z waga identycznie jak w poprzedniej ciazy. Dziewczyny waga w ciazy to tylko 9 miesiecy, poza tym kazda ma inne geny, kazda inaczej zbiera wode. Jedna bedzie jadla tylko slodycze i przytyje 10kg a druga na salatkach przytyje 30kg. Ale to nie ma znaczenia! Pomyslcie sobie ze jeszcze tylko do kwietnia bedziecie tyc a potem waga w dol
Taki urok ciazy.
Kazda matka jest zawsze najlepsza i najpiekniejsza dla swojego dziecka. Nasze babcie i prababcie radzily sobie z 9 dzieci wiec my sobie poradzimy z 2 czy 3Ja jestem z daleka od rodziny, nie mam tu zadnej pomocy ale sie nie boje bo na prwno dam rade nawet sama
yvonneSW lubi tę wiadomość
-
Moja mama oczywiscie juz dzis podsumowla mnie jak powiedzialam jak dziecko bedzie sie nazywalo. Jej ciagle kazde imie nie pasuje i wprost potrafi powiedziec ze brzydko. A mianowicie myslimy o Zosi. Jedyne imie, ktore jakos mi i mezowi podchodzi,choc nie podoba mi sie forma oficjalna Zofia. No ale badz co badz zrobilo mi sie troche przykro, powiedzialam, ze wazne,ze nam sie podoba.
-
To ze dam sobie rade to mnie nie przeraża ale ten brak czasu na cokolwiek już tak. Wiem Kachna, wiem ze kazda idzie swoim rytmem ale wiesz ze ja zawsze znajdę jakieś "ale"
becikowe to wiem. Nie nie byłam nigdzie ubezpieczona. Niby wiem ze dam rade bo juz dużo w życiu przeszłam ale zawsze jakieś "ale" zostaje:/
-
acygan wrote:Moja mama oczywiscie juz dzis podsumowla mnie jak powiedzialam jak dziecko bedzie sie nazywalo. Jej ciagle kazde imie nie pasuje i wprost potrafi powiedziec ze brzydko. A mianowicie myslimy o Zosi. Jedyne imie, ktore jakos mi i mezowi podchodzi,choc nie podoba mi sie forma oficjalna Zofia. No ale badz co badz zrobilo mi sie troche przykro, powiedzialam, ze wazne,ze nam sie podoba.
to Wasze dziecko i wasze decyzje, ale może być Ci przykro. A Twoja mama jak chce żeby wnusia się nazywała?
Maluch coraz bardziej się ruszaw końcu udało mi się zobaczyć jak brzuch się rusza, słodkie to. Tylko gdy wyciągnęłam telefon charce się skończyły