Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A mnie kurcze dopadly wrzody, od 2 lat mialam spokój a wczoraj dostałam takiego ataku ze az ryczalam z bolu i ni3 dpalam cala noc. Teraz dieta, jakies kasski itp, ale zanim je uspie to pewnie kilka dni minie w bólu. A jeszcze wkurzam sie na swojego, ostatnio wiecznie sie klocimy bo dla niego to ze mnie tak boli ze zwijam sie z bolu to zaden problem... Dzisiaj tez zero jakiejkolwiek pomocy czy czegokolwiek
-
moniśka... wrote:A mnie kurcze dopadly wrzody, od 2 lat mialam spokój a wczoraj dostałam takiego ataku ze az ryczalam z bolu i ni3 dpalam cala noc. Teraz dieta, jakies kasski itp, ale zanim je uspie to pewnie kilka dni minie w bólu. A jeszcze wkurzam sie na swojego, ostatnio wiecznie sie klocimy bo dla niego to ze mnie tak boli ze zwijam sie z bolu to zaden problem... Dzisiaj tez zero jakiejkolwiek pomocy czy czegokolwiek
Nierozumiem niektórych facetówStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Nie wiem czemu są faceci, którzy nie potrafią zrozumieć podstawowych rzeczy
A gdyby on się ledwie przeziębił to zapewne byłby koniec świata.
Ja dzisiaj produkuję pierniki i właśnie dostałam ochrzan od męża, że miałam czekać, aż wróci z pracy, a nie sama ponad 100 pierników robić... No ale nudziłam się i stwierdziłam, że upiekę, a razem będziemy je stroić jak wróci. I teraz mi się organizm odwdzięcza bólem krzyża.. -
Cześć,
Dawno się nie odzywałam, ale do niedawna nie miałam najłatwiejszej ciąży i nie chciałam nic zapeszać - test PAPPa nieźle mnie nastraszył, zrobilismy NIFTY i mamy zupełnie zdrowego, dużego chłopcabadania połówkowe też OK, tak więc połowa za nami i do przodu
mam nadzieję, że u Was też wszystko ok!
Agusia_pia, Aliskaa, edwarda20, grzanewino, Asiula27, Sassy, tanith, patusia90, Halina90, MaGo, Kassie lubią tę wiadomość
Aleksander -
Aksamitna my mówimy, że brzuchy takie wielkie mamy a Ty przy dwójeczce pewnie czytasz i niezły masz z nas polew:D To musi być urocze czuć te szaleństwa w brzuchu razy dwa, swoja drogą
zdrówka dla Was:)
Ajrin śliczny brzuszek:D W sumie to bardzo podobne mamy, też wysoko i okrąglutki:D
Moniśka opitol tam męża, a co. Mój się ze mną obchodzi jak z jajkiemi mimo, że ja na l4, a on cały czas pracuje to we wszystkim mi pomaga, jak tylko potrzebuję, po bułeczki mi rano jeździ... ehh, złoty chłop. Trzeba tego Twojego do porządku przywołać, teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsi.
-
nick nieaktualnymariposa22 wrote:Cześć,
Dawno się nie odzywałam, ale do niedawna nie miałam najłatwiejszej ciąży i nie chciałam nic zapeszać - test PAPPa nieźle mnie nastraszył, zrobilismy NIFTY i mamy zupełnie zdrowego, dużego chłopcabadania połówkowe też OK, tak więc połowa za nami i do przodu
mam nadzieję, że u Was też wszystko ok!
mariposa22 lubi tę wiadomość
-
moniśka... wrote:Totoro pewne rzeczy wynosi sie z domu, jesli nie mial przykladu ze strony ojca to niestety ciezko jest. Wazne ze mam kochanego synka i drugiego w brzuszku, z resztą sobie poradze. W koncu babki to silny gatunek
Mój mąż wychowywał się bez ojca, zostawił rodzinę jak maż mial około 2 lat. Teściowa odwaliła kawał dobrej roboty, bo mąz i wykształcony i dobry i wrazliwy i romantyczny, tez sie obchodzi ze mna jak z jajkiem, sprzata, gotuje i przede wszystkim znosi moje humorki ;p Wczoraj mu zrobilam awanture, że woda którą mi codziennie rano zostawia przy łozku (do popicia euthyroxu) smierdzi ;p Twierdzil, że tylko ja cos czuje, ale i tak mnie przepraszal hahah ;p Mam nadzieje, że też mi sie tak uda wychowac synka
Mariposa moj brzuch jeszcze w miare, nie jest duzy. Ale pewnie za chwile wyskoczy bo jeszcze 3-4tyg temu nie bylo go praktycznie w ogole. I ruchow tez nie czuje. Poki co czulam tylko raz, w nocy, jak sie obudzilam i lezalam na wznak.
-
nick nieaktualnysweetmalenka wrote:Zapalenie tchawicy? Jej... Nawet nie wiedziałam ze coś takiego istnieje...
-
Aliskaa wrote:Gratuluję synka
Dziękujęwidzę, że też chłopak się szykuje ^^
Co do problemów z facetami/mężami - ja ze swoim się rozstałam na chwilę podczas ciąży, tak więc spoko. Jak naprawdę unikam stresów w obecnym stanie, tak niestety tutaj mi totalnie nie wychodzi
Aleksander -
Dziewczyny fajne macie brzuszki, nie mogę się doczekać aż u mnie będzie widać. Ostatnio przed pobraniem krwi pielęgniarka wysłała wszystkie kobiety w ciąży do innego gabinetu żebyśmy nie czekały w kolejce to wszyscy patrzyli na mnie jak na kogoś kto po prostu chce ominąć kolejkę, inne kobiety miały już duże brzuszki a u mnie płasko no ale co zrobić... W poniedziałek mam polowkowe, nie mogę się doczekać żeby zobaczyć moje maleństwo choć z drugiej strony stresuje mnie to
-
mariposa22 wrote:
Co do problemów z facetami/mężami - ja ze swoim się rozstałam na chwilę podczas ciąży, tak więc spoko. Jak naprawdę unikam stresów w obecnym stanie, tak niestety tutaj mi totalnie nie wychodzi
mój już prawie tydzień mieszka u mamusi -
nick nieaktualnyA ja dzisiaj zapisałam się w końcu do położnej
wybrałam taką z polecenia a niedawno zaszła mnie położna z okolicy która była podczas mojej pierwszej ciąży 9 lat temu . Tzn wtedy to dopiero po porodzie się chodziło ... kompletnie nic nie wiedziała , ja wiedziałam więcej od niej a dodatkowo zawsze przychodziła niezapowiedziana . Strasznie mnie to denerwowało więc teraz jej nie chciałam . Jaką minę zrobiła jak poinformowałam ją o tym że mam już położoną
hahaha
-
Maz wrócił z zakupów z dwiema czekoladami i wiecie co? Zjadłam filety rybne w pomidorach, poprawiłam to kilkoma kostkami czekolady i jeszcze chyba zjem chipsy
uroki ciazy daja sie we znaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 17:43
grzanewino, Katy lubią tę wiadomość
-
Ja wcinam pierniki, za którymi nigdy nie przepadałam. Napiekłam ich pełno, ale w takim tempie to mam obawy czy do świąt coś zostanie
Jutro kontrola u lekarza - już się nie mogę doczekać żeby sprawdzić co u mojego maleństwa. A tu dopiero na 18:45 wizyta -
Tęskniąca wrote:Aga (grzanewino) to po tym ognisku mąż musiał zmienic adres czy jeszcze czymś innym podpadł ?