X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja chińskie jem :P kurczak Gonbao(zdejmuje panierke) z ryżem smażonym :P

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja zjadłam kanapki z wędliną i szprotki w sosie pomidorowym polane ketchupem :D

    casteam lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grzanewino, to maz nauczke juz ma, ale niech lepiej szybko zdrowieje, bo moze sie jeszcze przydac, ;););)

    grzanewino lubi tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jaaaaa, ale macie zachcianki :D ja jem ciagle mandarynki z czekolada lub zupę ogórkowa :P

    Dzisiaj byliśmy na wizycie. Niestety nie udało sie zeobic żadnego zdjecia bo nasz synek zakrywał buźkę swoimi rączkami :( mimo wielkich prób- nie udało sie i nie mam zdjecia :( lekarz starał sie 30 min zrobić zdjęcie, ale niestety. Za to dokładnie pokazał siusiaka :D łożysko mam na przedniej bocznej ścianie, a synek wazy 420 g i jest wszystko ok! :) mimo, ze bardzo mało tyje to synek rozwija sie prawidłowo, wiec nie mam sie czym martwić. Lekarz dał przyzwolenie na to zeby jeść ile mi sie podoba :P

    Tęskniąca, acygan, darika, Aga78, grzanewino, Kassie lubią tę wiadomość

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • mariposa22 Przyjaciółka
    Postów: 108 104

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grzanewino wrote:
    na chwilę? czyli wróciliście do siebie?
    mój już prawie tydzień mieszka u mamusi ;)

    Wróciliśmy, ale nikt nie wie, jak będzie - chyba niestety ciąża pokazała nam, jak różne mamy charaktery i nie wiem, jak to ugryźć... poza tym jestem tak kłótliwa i wredna w ciąży, że nie wyrabiam :(

    cb7wugpjzduadl9q.png
    Aleksander <3
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się po wizycie.Mały waży już 593 gramy, nie pokazał buzi bo spał i nie chciał się przekręcić. To co można było pomierzyć jest ok. Za to po wizycie tak mi się rozkopał, że aż musiałam się za brzuch łapać.

    acygan, Paatka, MaGo, darika, Tęskniąca, grzanewino, Kassie, Kinga., Sassy, Aliskaa, tanith, patusia90 lubią tę wiadomość

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Melduję się po wizycie.Mały waży już 593 gramy, nie pokazał buzi bo spał i nie chciał się przekręcić. To co można było pomierzyć jest ok. Za to po wizycie tak mi się rozkopał, że aż musiałam się za brzuch łapać.

    łoo jaki duży chłop! :) mój w tym samym 3 dni temu ważył 440 gr a jesteśmy w tym samym dniu i tyg ciąży :)
    dobrze że wszystko ok :)

    Aga78 lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • grzanewino Autorytet
    Postów: 509 738

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teskniaca - operacyjnie mają mu składac to kolano, nie wiadomo jeszcze kiedy.... bo na nfz oczywiscie chcielibysmy

    Maripossa22 - oj to identycznie jak ja, wredna, rozdarta i uparta jeszcze bardziej, moj maz cierpliwy jest i nic nie mowi, a to mnie wkurza jeszcze bardziej!

    Malyprosiaczek i Aga78 - gratuluje zdrowych dzidziusiow :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 20:15

    3i49l6d8vill3k1j.png
  • Kassie Autorytet
    Postów: 1010 517

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozumiem takich facetow. Ale swoja droga dzisiaj rozmawialam z mama, ze co facet moze wiedziec o ciazy. Ja to przezywam kazde badanie u gin, a moj jakos tak spokojnie. Jednak matka to matka :-) ale poza tym to maz bardzo mi pomaga, przy malym tez. I ciagle mi mowi, ze mam sie oszczedzac. Tyle, ze jak dobrze sie czuje to chodze po calych dniach :-) w pierwszej ciazy praktycznie nic nie robilam i odpoczywalam, a w tej wszystko zupelnie inaczej :-)

    ug373e5esgfin09c.png
    rg50gox1ycplbhk5.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do mojego męża dopiero zaczyna chyba docierać, że noszę w sobie człowieczka małego :) niby widzial na usg, był ze mną na każdej wizycie a tak naprawdę dopiero teraz powoli dociera, że niektóre rzeczy mogę odpuścić, na początku w 1 trymestrze kiedy byłam zmęczona słyszałam, że jak to tak może być, że ja nie dam rady czegoś zrobić i jestem zmęczona, a jego prawie 70-letnia ciocia (z którą mieszkamy) po kilkuletnim leczeniu nowotworowym i po trzech zawałach da radę np sama okna umyć itd, nie rozumiał tego totalnie. Teraz troszkę zmienił podejście całe szczęście :)
    My wizytujemy w sobotę, już nie mogę się doczekać :D

    grzanewino, mariposa22 lubią tę wiadomość

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mariposa22 wrote:
    Wróciliśmy, ale nikt nie wie, jak będzie - chyba niestety ciąża pokazała nam, jak różne mamy charaktery i nie wiem, jak to ugryźć... poza tym jestem tak kłótliwa i wredna w ciąży, że nie wyrabiam :(

    O kurde ja tez taka jestem, malo co i wkurw, krzyk. Nie panuje zupelnie nad swoim zachowaniem... Ale moj maż to ostoja spokoju, wie ze to hormony. Podziwiam jego cierpliwosc.

    grzanewino lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po ciąży Wam się wszystko ułoży z facetami. Ja w poprzedniej ciąży to 3 razy oddawałam pierścionek zaręczynowy i kazałam mu spieprzac z domu. Po porodzie wszystko wróciło do normy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 22:11

    edwarda20, grzanewino lubią tę wiadomość

  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kachna62 wrote:
    Dziewczyny po ciąży Wam się wszystko ułoży z facetami. Ja w poprzedniej ciąży to 3 razy oddawałam pierścionek zaręczynowy i kazałam mu spieprzac z domu. Po porodzie wszystko wróciło do normy :)

    Hehe tak sobie teraz przypomniałam sytuację moich znajomych. Mieli ślub, urodziło im sie dziecko i kilka tygodni po urodzeniu dziecka zaczęli sie zastanawiać nad kupnem własnego mieszkania. Ale ma mąż stwierdził uwaga uwaga...że nie jest pewny czy kocha ją na tyle by ładować sie w kredyt na całe życie. No i skończyło sie rozwodem :-)



    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • moniśka... Autorytet
    Postów: 950 1084

    Wysłany: 7 grudnia 2017, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas przy pierwszej ciazy bylo calkiem inaczej, bardziej sie wszystkim przejmowal, ale i ja tez lepiej ja znosilam, przynajmnjej so 25 tygodnia, jak zaczelam lezec. A teraz jednak juz dziecko jeszcze do opieki, wieksze dolegliwosci wiec jest ciezej, ale facet jednak twierdzi ze przeciez ciaza to nie choroba i inne kobiety potrafia pracowac do konca, ale juz tego ze kazda ciaza jest inna ciezko chyba pojac..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciąży byłam bardzo czepialska i klotliwa wobec męża. Kontrolowałam go na każdym kroku, przeglądałam telefon, maile, Facebooka itd. Chyba miałam za dużo czasu na pierdoly. A teraz? Mąż wraca z pracy i to on siedzi z córką i się bawi a ja w tym czasie ogarniam chałupe po całym dniu. Praktycznie nie leżę bo nie mam na to czasu1, kładę się do łóżka dopiero o 23 :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2017, 18:04

    grzanewino lubi tę wiadomość

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniśka... wrote:
    ale facet jednak twierdzi ze przeciez ciaza to nie choroba

    Mam alergie na ten tekst. Jak tylko go słyszę albo czytam to dostaje piany z ust. W końcu facet wie najlepiej czy ciąża jest chorobą. W końcu tyle razy sam był w ciąży, że może coś na ten temat powiedzieć.

    Ja na szczęście mam kochanego męża. Chociaż i tak czasami mu się obrywa, bo np. nie sprzątnal szklanki po sobie. Pomaga mi jak może, chociaż jemu też nie jest łatwo, bo chodzi o kuli. Sprząta, jezdzi na zakupy, gotuje obiady. Oprócz tego jeszcze pracuje i ma wiele innych rzeczy do zrobienie wokół domu, jak choćby dorzucić do pieca. I nigdy nie usłyszałam od niego, żebym się ruszyła, że mam coś zrobić, że "ciąża to nie choroba". Jak leżalam w szpitalu był u mnie codziennie (mamy 40km do szpitala) i nigdy nie narzekał. Zresztą w tej ciąży niestety ale często byłam przywiązania do łóżka- najpierw plamienia i nakaz leżenia przez 3 tygodnie, potem podejrzenie krótkiej szyjki i musiałam zwolnić i dużo odpoczywać a teraz ten nieszczęsny kręgosłup. I nie wyobrażam sobie, nawet jakby wszystko było ok i mogłabym góry przenosić, żeby facet mi nie pomagał. To też jego dziecko, on też jest sprawca tego "zamieszania" a to, że my kobiety nosimy to dzieciątko pod sercem to zwyczajnie tak chciała natura. Więc facet siła rzeczy ma obowiązek się nami opiekować i nam pomagać, żebyśmy nasza energię skupiły na tym małym cudzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 07:45

    Andzia123, Totoro, Katy, edwarda20, tanith, Sassy, Kassie, grzanewino lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocham ten tekst że ciąża to nie choroba... Wiem że są laski, które super znoszą ciążę. Mi za każdym razem pierwszy trymestr tak daje w d*** że to chyba będzie ostatnie dziecko. Kolejne raczej tylko z adopcji... Jeszcze przy pierwszym dziecku jakoś to funkcjonowało, ale teraz co mogę zrobić ? Powiedzieć córce że jej nie wezmę na ręce bo się źle czuję? A że ona akurat ząbkuje i też ją boli mam mieć w d***? Do tego te jej humorki i wszystko na nie... Ostatnio padam o 18-19 i nie mogę się doczekać powrotu męża. Mam nadzieję, że do porodu się poprawi, bo inaczej będzie masakra. Zobaczymy ile potrwa ten bunt dwulatka...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja właśnie w szpitalu piję tę glukozę blee...

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzień dobry kochane ciężarne :)
    my właśnie po śniadanku, na tapecie dziś pieczarki :) była jajecznica z pieczarkami, wczoraj nie mogłam się najeść i o 20:30 zjadłam dwie kanapki jeszcze, ehh no nic.

    co do mężów, mój też czasem mnie wkurza, głównie przytyki co do wagi, teraz już nie pyta ile ważę, ale wiem że jak bym mu powiedziała to by był w szoku że już tyle i że pewnie dużo jem jak go nie ma. a tyłek mi nie rośnie, bo go mierzę cm. ostatnio mi dał do zrozumienia że mam grube ramiona... było to przykre. albo jak się zdrzemnę w dzień to już przytyki że ja śpię a tyłek rośnie... ale widać każdy facet musi nam "umilać" ciążę swoim małym wyobrażeniem o tym odmiennym stanie.
    ja wiem jedno że po porodzie wrócę do formy a nawet będzie lepsza bo ćwiczyć lubię a przestałam jak zaczęliśmy się starać o dziecko żeby nie zaszkodzić.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 8 grudnia 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    A ja właśnie w szpitalu piję tę glukozę blee...

    trzymaj się! :*

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
‹‹ 490 491 492 493 494 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ