Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Aliskaa wrote:UWAGA JESTEM W DOMU!!!!!!!!!
Gdy weszłam to byłam w wielkim szoku. W pokoju stoi ubrana choinka, pełna lodówka smakołyków...
A w sypialni łóżeczko, przewijak, wanienka, dużo ubranek dla maluszkastrasznie się wzruszyłam. Mąż myślał, że wrócę dopiero do domu z dzieckiem i sam zaczął wszystko przygotowywać.
Andzia123, MaGo lubią tę wiadomość
-
Alisska ,super-że już jesteś w domku. Dziewczyny co sądzicie o moich wynikach z krzywej: 88- 123-127. Tak zauważyłam,że u Was też wynik z drugiej godziny jest niższy niż z pierwszej. U mnie jakoś odwrotnie. Czy to oznacza coś niepokojącego?
-
Aliska no to soe chlop postaral super ze juz w domu.
Mnie zmoglo przeziebienie a starszaka to w ogole wszystko dopadlo mam tone lekow i nie wiem jak logistycznie podawac wszystko 3 razy dzoennie bo wychodzi na to ze co 10 min cos musze mu podaćSwieta swieta a u nas 39 stopni goraczka!
Pierogi zrobione piernik i pierniczki tez jutro sledzie salatka i zupa. Reszte w niedziele na szczęście jutro moi rodzice przyjada nam pomóc ale ja i tak bede co chwile cos starszakowi robic.
Bidak ma zapalenie gardla zatok uszu i cewki moczowej jakis dramat i combo.
Bylam wczoraj u gina pochwalil za wyniki i dal zielone swiatlo na przytulanki z M i objadanie sie slodyczami
Szyjka dluga zamknieta twarda a cukier wyszedl super.
Dziewczyny jesli my sie zdazy zaginac w ferworze walki swiateczneo chorobowej to zycze wam nudnych ciąż do końca w rodzinnych wspaniałych chwilach pelnych radości i beztroskiSzybkich porodów i anielskich dzieciatek na nowy rok
Ps. Skoro czekam az temp spadnie maluszkowie ide zrobie sobie paznokcie i tak walcze z bezsennościa albo ze zgaga albo dzoecko starsze czy w brzuszku nie daje spacacygan, Katy, darika lubią tę wiadomość
-
A co do siary skonczylam karmic 5 miesiecy temu myslalam ze bwde mieć w tej ciazy siare ale nic a nic mi nie lwci ani nawet sie nie zbiera po nacisnieciu.
W pierwszej ciszy w ogole piersi mi orawie nie urosly w tej mam balony ktore niemilosiernie bolaly nabrzmiale az spać ni dawaly od.kilku dni lekko zmalaly i jest ok.
Niby mówią ze kp jest w glowie ale nieprawda to sa hormony a one na widok dziecka po narodzinach szaleja serio.
Pamietam jak nie moglam po.kapieli klubierac dziecka bo pokarm mi tryskal poprostu -
Alisska świetnie że jesteś w domu na święta! a i mąż jak ładnie Cię zaskoczył
Kochane ja się biorę za sałatki dziś,
Życzę Wam pogodnych, rodzinnych, smacznych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia!Ściskam każdą z Was kochane moje:) :*
acygan, Katy, darika lubią tę wiadomość
-
A ja coraz bardziej zaczynam sie bac,bo te bole jak miesiaczkowe,o ktorych pisalam chyba coraz czesciej mi towarzysza i dluzej trzymaja. Nie wiem czy pabikowac i jechac na IP, czy na razie sie wstrzymac. Zadnych plamien i innych objawow nie ma. Nie chcialabym spedzic swiat na obserwacji. A niestety nawet jak w nocy sie budzilam to bol czulam. Jeszcze mam nadzieje, ze to kwestia jelit, no zobaczymy. Dzis troche pracy mnie czeka, mam nadzieje, ze nie pogorszy to sprawy.
-
nick nieaktualny
-
Choć mało się udzielam to codziennie zaglądam na forum. U mnie dzisiejszy dzień będzie prawdopodobnie jedynym dniem przygotowań, więc na nich się skupię.
Tymczasem chciałam Wam podziękować za obecność i dobrą radę oraz życzyć pięknych świąt w gronie osób najbliższych Waszemu sercu, pełnych wzruszeń i domowego ciepła. Niech te ostatnie święta bez naszych maluszków będą czasem refleksji i odpoczynku od codziennego pędu, a przede wszystkim czasem radości z oczekiwania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 08:55
Katy, acygan, darika, MaGo, Aliskaa, Totoro, tanith lubią tę wiadomość
-
U mnie w sumie jedzenie porobione- bo ileż można jeść:p Gabryś chyba nigdy nie śpi bo stale kopie:p wczoraj wieczorem po galaretce tak się rozchulal ze kop za kopem dostawałam. Gdy wstalam o 3 nocy też kopal. I to tatę po rękach
teraz znów kopie- przed śniadaniem
jakiś kopacz rośnie
-
nick nieaktualnyacygan wrote:A ja coraz bardziej zaczynam sie bac,bo te bole jak miesiaczkowe,o ktorych pisalam chyba coraz czesciej mi towarzysza i dluzej trzymaja. Nie wiem czy pabikowac i jechac na IP, czy na razie sie wstrzymac. Zadnych plamien i innych objawow nie ma. Nie chcialabym spedzic swiat na obserwacji. A niestety nawet jak w nocy sie budzilam to bol czulam. Jeszcze mam nadzieje, ze to kwestia jelit, no zobaczymy. Dzis troche pracy mnie czeka, mam nadzieje, ze nie pogorszy to sprawy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2017, 09:59
-
Telefonicznie nie mam mozliwosci niestety sie skonsultować
Do tej pory bardzo rzadko miewalam takie bole, od dwoch dni praktycznie co chwile,staram sie na razie nie panikowac i oszczedzac. A moze jak kawe wypije to cos sie przyspieszy i bedzie roznica -
Dziewczyny a korzystacie np. w Lidlu z pierwszeństwa w kolejce ze wzg.na ciąże (mają chyba taki znaczek przy wejsciu ze kobiety w ciąży obsługiwane są bez kolejki). Ja muszę dzisiaj jeszcze zrobić małe zakupy,a kolejki dzisiaj ogromne. .chętnue bym się wepchała..ale jako$ mi głupio:) jak ludzie na to reagują?
-
Aga78 wrote:Dziewczyny a korzystacie np. w Lidlu z pierwszeństwa w kolejce ze wzg.na ciąże (mają chyba taki znaczek przy wejsciu ze kobiety w ciąży obsługiwane są bez kolejki). Ja muszę dzisiaj jeszcze zrobić małe zakupy,a kolejki dzisiaj ogromne. .chętnue bym się wepchała..ale jako$ mi głupio:) jak ludzie na to reagują?
powinnyśmy aczkolwiek tego nie zrobiłam jeszcze bo już widzę wzrok ludzi... i nienawiść... a już nieraz patrzyłam jak stoją "zwykli ludzie w kolejce do kasy pierwszeństwa, a ja gdzieś hen hen daleko
Ja dziś muszę jechać na końcowe zakupy, i kupić jedzenie dla kameleona