Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTeż mi się wydaje że to problemy trawienne, tym bardziej że kiedyś miałam refluks.
Oj mi też czasem brakuje tchu, buty to najlepiej na siedząco bo inaczej jest ciężko.
Kinga trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrówkaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2017, 18:57
-
Kinga trzymaj się, mam nadzieję, że sytuacja szybko się wyjaśni i wszystko będzie ok
Ja z oddychaniem problemów nie mam, do tej pory jedynie zdarzało mi się czasem, że miałam rano jakieś takie duszności, ale minęło mi. Za to ze schylaniem się muszę uważać, bo mi się ten nerw kulszowy odzywa. Niby już ok, ale czasem właśnie przy schylaniu zakłuje.
-
Kinga szybkiego powrotu do domu!
Ja za to mam problem z łopatkami. Tak mnie bolą, ze nawet poduszkę jak podłoże sobie pod plecy to noe wytrzymuje z bóludo tego od paru dni mam zapchany nos. Pani w aptece powiedziała mi, ze kobiety w ciąży nie mogą używać żadnych kropli do nosa i jedynie co mogę zrobić do inhalacje z solą fizjologiczna. Nie mam w domu inhalatora jak na razie i dopiero kupie go po świętach wiec dziewczyny proszę powiedzcie jak radzicie sobie z zapchanym nosem? U rodziców chciałam wczoraj zeobic inhalacje z olejkiem miętowym bo zawsze mi pomagało, ale pani w aptece mówiła ze tak tez nie mogę
-
Malyprosiaczek wrote:Kinga szybkiego powrotu do domu!
Ja za to mam problem z łopatkami. Tak mnie bolą, ze nawet poduszkę jak podłoże sobie pod plecy to noe wytrzymuje z bóludo tego od paru dni mam zapchany nos. Pani w aptece powiedziała mi, ze kobiety w ciąży nie mogą używać żadnych kropli do nosa i jedynie co mogę zrobić do inhalacje z solą fizjologiczna. Nie mam w domu inhalatora jak na razie i dopiero kupie go po świętach wiec dziewczyny proszę powiedzcie jak radzicie sobie z zapchanym nosem? U rodziców chciałam wczoraj zeobic inhalacje z olejkiem miętowym bo zawsze mi pomagało, ale pani w aptece mówiła ze tak tez nie mogę
To zamiat inhalatora moze taka parowke nad miska? Delikatnie recznik zalozyc na glowe zeby ta para glownie na twarz leciala. Ale nie wiem czy to jest bezpieczne, bo jednak to tez spora temperatura.
-
Malyprosiaczek wrote:Kinga szybkiego powrotu do domu!
Ja za to mam problem z łopatkami. Tak mnie bolą, ze nawet poduszkę jak podłoże sobie pod plecy to noe wytrzymuje z bóludo tego od paru dni mam zapchany nos. Pani w aptece powiedziała mi, ze kobiety w ciąży nie mogą używać żadnych kropli do nosa i jedynie co mogę zrobić do inhalacje z solą fizjologiczna. Nie mam w domu inhalatora jak na razie i dopiero kupie go po świętach wiec dziewczyny proszę powiedzcie jak radzicie sobie z zapchanym nosem? U rodziców chciałam wczoraj zeobic inhalacje z olejkiem miętowym bo zawsze mi pomagało, ale pani w aptece mówiła ze tak tez nie mogę
-
Kinga zdrowka a co stwoerdzili? Zapalenie nerki i antybiotyk? Zdrowka niestety ja na sorze też na poczatku ciazy 6 godzin czekalam a to byl zwykly dzien w tygodniu.
-
A ja wczoraj zdecydowanie lepiej się czułam niż w Wigilię.
Sassy no i jak przeszło wczoraj? Jak mi się brzuch stawia to kładę się na boku (ja akurat na lewym bo plecy nie pozwalają kłaść mi się na prawym) i spokojnie oddycham i staram się nie denerwować. Wtedy zazwyczaj przechodzi i jest wszystko ok. No spe biorę w ostateczności.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
AJrin wrote:Kinga zdrowka a co stwoerdzili? Zapalenie nerki i antybiotyk? Zdrowka niestety ja na sorze też na poczatku ciazy 6 godzin czekalam a to byl zwykly dzien w tygodniu.
-
nick nieaktualny
-
A u mnie ani nie zabraniają ani nie wciskaja
jem ile chce, a ponieważ mam niecałe 4 kg na plusie to sobie pozwalam
. W końcu tyle pyszności
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
A mi nikt się totalnie do kwestii jedzenia nie wtrąca. Może dlatego, że jem raczej normalnie. A kto usłyszy, że mam +8kg to się ze mnie śmieje, że chyba sobie wmawiam bo prócz brzuszka z dzidzią nigdzie więcej kilogramów nie widać
I w sumie mają rację bo faktycznie obecnie urósł brzuszek i piersi ze 2 rozmiary. Odrobine może pupa, ale to akurat fajnie bo jest całkiem kształtna - taka może zostać
No nic szykuje się na najazd kolejnych gości, a jutro wreszcie odpocznę no i mamy z mężem jechać po farby do pokoju malutkiej -
Z zaparciami to i ja mam problem niemaly. A co do jedzenia to ja sobie nie zaluje, jem ile chce, tesciowa mi gada, ze nic nie przytylam, ze tak ladnie wygladam, a ona bezposrednia kobieta jest, wiec mysle, ze jest jak mowi
W wigilie posiedzialam z rodzinka do jakiejs północy, ale na pasterke nie poszlam, za to wczoraj jak Zosi sie podobalo w kościółku, kopala jak szalonano i wigilie mialam u siebie i u tesciow, wiec ledwo chodzilam z przejedzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2017, 10:33