Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Klarysa wrote:Ja to się tylko martwię, by tę ciążę donosić i mam nadzieję, że w drugim trymestrze będzie lepiej.
Nadal wydaje mi się to bardzo niesprawiedliwie, że my się staramy, martwiny i u tylu z nas są jakieś problemy, komplikacje, a taka patologia cała ciążę melanżuje, żadnych badań nie robi, a rodzą się dzieci zdrowe i w terminie, w ciąży też żadnych problemów taka patologia nie ma.
Hehe, to może to jest właśnie sposób:)in_co_gni_to lubi tę wiadomość
-
Bass wrote:ja od wczoraj mam lekkie mdłości i bóle piersi. A pobolewania podbrzusza jak na okres już od dłuższego czasu.
Do gina chciałam się umówić dopiero we wrześniu tymbardziej, że do mojego gina trzeba z co najmniej 2 tyg wyprzedzeniem. Ale się zastanawiam czy by nie podejść do niego na sekundę po receptę na dupha. Za tydzień lecę samolotem i może na wszelki wypadek go brać. Co myślicie?
nie wiem czy dupek coś pomoże na lot samolotem, główne zagrożenie w trakcie lotu dla dziecka to zmiany ciśnienia które mogą źle wpłynąć na ciążę ale co lekarz to inna opinia. ja jak mieliśmy lecieć to nie staraliśmy się żeby nie ryzykować. ale może to latanie nie jest zagrożeniem. -
Cześć dziewczyny,
Chciałabym do was dołączyć
Jestem z Warszawy, mam 25 lat i pracę biurowa , to moja pierwsza ciąża po pól roku starań. Sprawdzam betę od początku czyli od 27 lipca , ładnie wzrastała. Z racji ubezpieczenia w LX wybrałam się do pierwszego wolnego lekarza, po skierowanie na usg i betę juz z pakietu. Wypisał tylko betę plus standardowe badania, usg nie chciał ponieważ stwierdził że przed 11 tygodniem takie usg możne tylko zaszkodzić dziecku i ze tak mała istota nie lubi naświetlania.. Trochę mnie to zdziwiło . Poszłam zatem do kolejnego ( byłam przed urlopem i chciałam sie upewnić ze wszystko ok) pani dr starszej daty również uznała, ze ona mi wypisze skierowanie ale dopiero na 11-13 tc i zabroniła wszelkiej aktywności fizycznej, zaleciła cieplarniane warunki. Lekko zrezygnowana stwierdziłam ze zaczekam do wizyty u lekarza do którego chodzę od lat a wcześniej nie było go z racji urlopu( do 25.08). Jednak wczoraj nie wytrzymałam i poszłam na usg prywatnie, bez skierowania. Było serduszko! i bardzo mnie uspokoiło ze wszystko ok i ciąża się rozwija mam nadzieje ze będzie tak dalej. Dawno nie płakałam ze wzruszenia
Ale się rozpisałam...
Belly pokazuje termin na 4.04.2018Kinga., Ilona92, naserio lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja odnośnie napięć - miałam jakieś dwa tygodnie tak, że poprostu wszystko mnie tak denerwowało ze miałam siebie strasznie dosyć, a nie umiałam tego w ogóle powstrzymać, nawet do mojego M. Co chwilę miałam pretensje nie wiadomo o co, co się mi raczej nie zdarza. A teraz minęło to i zamiast tego mam mdłości cały dzień, na zmianę biegunkę, zatwardzenie, wzdęcia, slinotok, słabo mi i ledwo stoję. Istny koszmar, ale warto!!!
) wszystkim dziewczynom, które przeżywają stratę bardzo współczuję, wiem co czujecie. Za jakieś dwa miesiące będzie lepiej!
Ilona92 lubi tę wiadomość
1. 9 cykli starań
2. Poronienie w 12 tc
3. 1cs po poronieniu- córeczka, w 2018
4. Od maja 2019 starania o drugie dziecko
5. m. Oligoasthenoteratozoospermia , morfologia 0%
6. 02.2020 cb
7. 03.03.2020 II , 4.03.2020 bhcg 30.09 U/l, 06.03 bhcg 120, 9.03 bhcg 500,
8.13.03 USG pęcherzyk ciążowy na razie bez zarodka -
Agusia_pia wrote:nie wiem czy dupek coś pomoże na lot samolotem, główne zagrożenie w trakcie lotu dla dziecka to zmiany ciśnienia które mogą źle wpłynąć na ciążę ale co lekarz to inna opinia. ja jak mieliśmy lecieć to nie staraliśmy się żeby nie ryzykować. ale może to latanie nie jest zagrożeniem.
Mój lekarz powiedział, że lot samolotem nie jest zagrożeniem, bo gdyby tak było to w obecnych czasach ludzkość by zaczęła wymierać, a stewardessy by nie miały dzieci. Wydaje mi się, że często przy poronieniu kobiety szukają jakiegoś powodu i gdy np. leciały samolotem to winę zrzucają na to, a faktycznie może być tak, że po prostu ciąża się źle rozwijała i tak czy inaczej by się jej nie udało donosić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 10:55
-
Cześć dziewczyny, dołączam i ja
Termin to według moich wyliczeń 24 kwiecień
Wychodzi na to, że jestem w piątym tygodniu ciąży. Pierwszy test zrobiłam dwa dni przed spodziewaną miesiączką, druga kreska słabsza, ale widoczna, dwa dni później test wieczorem pokazał już drugą wyraźną kreseczkę
W pierwszym dniu piątego tygodnia robiłam betę, wynik 856, niby według widełek w normie no i też oznacza 5 tc
Jestem szczęśliwa, choć jeszcze nie dociera do mnieMój ginekolog ma dopiero 6 września najbliższy wolny termin, ale skoro nic się nie dzieje to zaczekam, przynajmniej będzie już wszystko widać
Z objawów to zawroty głowy i nudności, ostatnio nawet całodniowe, a najgorzej jest po posiłku
Aż się boję co będzie później
Przed zrobieniem testu już podejrzewałam, bo piersi się powiększyły, wokół brodawek zaznaczyły się wyraźne ciemne otoczki i łaskotało mnie w podbrzuszu, czasem do tego stopnia, że sama do siebie się śmiałam
Później brak miesiączki, ból podbrzusza tylko w dniu spodziewanego okresu i tyle
Na początku brałam tylko kwas foliowy a teraz przerzuciłam się na MamaDHA.
Ilona92, Aliskaa, monroe lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, może sie nie udzielam, ale caly czas Was śledzę
Bardzo współczuję ddziewczynom strat, wiem co przeżywacie bo sama mam dwie straty za soba:( Aliskaa współczuję Ci z powodu nogi, obys szybko wrocila do zdrowia:) A co braku objawow to ja w zeszlym tygodniu umieralam z powodu mdlosci, a w tym tygodniu zero objawow i dzis bylam z nerowo na usg i wszystko jest ok, dzidza rosnie takze dziewczyny nie zamartwiajcie sie bedzie dobrze, trzeba w to wierzyc:) Termin przesunal mi sie dzisiaj na 27 marca ale zostaje z Wami:) Ja z tej ciazy.nie mam czasu na odpoczynek bo jeszcze pracuje ale od września planuje isc na zwolnienie, bo w.domu mam niespalna dwulatke z malym Adhd:) i jeszcze czeka mnie remont takze ciezki czas przede mna:(
Ilona92, Aliskaa, naserio lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonroe wrote:Cześć dziewczyny,
Chciałabym do was dołączyć
Jestem z Warszawy, mam 25 lat i pracę biurowa , to moja pierwsza ciąża po pól roku starań. Sprawdzam betę od początku czyli od 27 lipca , ładnie wzrastała. Z racji ubezpieczenia w LX wybrałam się do pierwszego wolnego lekarza, po skierowanie na usg i betę juz z pakietu. Wypisał tylko betę plus standardowe badania, usg nie chciał ponieważ stwierdził że przed 11 tygodniem takie usg możne tylko zaszkodzić dziecku i ze tak mała istota nie lubi naświetlania.. Trochę mnie to zdziwiło . Poszłam zatem do kolejnego ( byłam przed urlopem i chciałam sie upewnić ze wszystko ok) pani dr starszej daty również uznała, ze ona mi wypisze skierowanie ale dopiero na 11-13 tc i zabroniła wszelkiej aktywności fizycznej, zaleciła cieplarniane warunki. Lekko zrezygnowana stwierdziłam ze zaczekam do wizyty u lekarza do którego chodzę od lat a wcześniej nie było go z racji urlopu( do 25.08). Jednak wczoraj nie wytrzymałam i poszłam na usg prywatnie, bez skierowania. Było serduszko! i bardzo mnie uspokoiło ze wszystko ok i ciąża się rozwija mam nadzieje ze będzie tak dalej. Dawno nie płakałam ze wzruszenia
Ale się rozpisałam...
Belly pokazuje termin na 4.04.2018i dopisałam do naszej listy
-
nick nieaktualnyacygan wrote:Cześć dziewczyny, dołączam i ja
Termin to według moich wyliczeń 24 kwiecień
Wychodzi na to, że jestem w piątym tygodniu ciąży. Pierwszy test zrobiłam dwa dni przed spodziewaną miesiączką, druga kreska słabsza, ale widoczna, dwa dni później test wieczorem pokazał już drugą wyraźną kreseczkę
W pierwszym dniu piątego tygodnia robiłam betę, wynik 856, niby według widełek w normie no i też oznacza 5 tc
Jestem szczęśliwa, choć jeszcze nie dociera do mnieMój ginekolog ma dopiero 6 września najbliższy wolny termin, ale skoro nic się nie dzieje to zaczekam, przynajmniej będzie już wszystko widać
Z objawów to zawroty głowy i nudności, ostatnio nawet całodniowe, a najgorzej jest po posiłku
Aż się boję co będzie później
Przed zrobieniem testu już podejrzewałam, bo piersi się powiększyły, wokół brodawek zaznaczyły się wyraźne ciemne otoczki i łaskotało mnie w podbrzuszu, czasem do tego stopnia, że sama do siebie się śmiałam
Później brak miesiączki, ból podbrzusza tylko w dniu spodziewanego okresu i tyle
Na początku brałam tylko kwas foliowy a teraz przerzuciłam się na MamaDHA.i już dopisuję do naszej listy
-
myszkaka wrote:Mój lekarz powiedział, że lot samolotem nie jest zagrożeniem, bo gdyby tak było to w obecnych czasach ludzkość by zaczęła wymierać, a stewardessy by nie miały dzieci. Wydaje mi się, że często przy poronieniu kobiety szukają jakiegoś powodu i gdy np. leciały samolotem to winę zrzucają na to, a faktycznie może być tak, że po prostu ciąża się źle rozwijała i tak czy inaczej by się jej nie udało donosić.
wiesz ja po ślubie pytałam mojej gin o lot samolotem w ciąży to by wrzesień a lot był na grudzień, policzyła i powiedziała że jak już zajdę to w grudniu będzie 2 trymestr i będzie bezpiecznie, ale w I trymestrze by odradzała więc wiesz ile lekarzy tyle opinii. -
nick nieaktualnyAgusia_pia wrote:wiesz ja po ślubie pytałam mojej gin o lot samolotem w ciąży to by wrzesień a lot był na grudzień, policzyła i powiedziała że jak już zajdę to w grudniu będzie 2 trymestr i będzie bezpiecznie, ale w I trymestrze by odradzała więc wiesz ile lekarzy tyle opinii.
-
Cześć wszystkim!
Byłam dzisiaj u ginekologa, potwierdził ciążę 6t 2d, termin z usg to 11 kwietniaKazał mi przyjść za 2 tygodnie, bo słabo widział jeszcze serduszko, ale już miał takie przypadki i żeby być dobrej myśli
To moja pierwsza ciąża
Aliskaa, MaminaMina, Ilona92, naserio lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
nick nieaktualnyTusianka wrote:Cześć wszystkim!
Byłam dzisiaj u ginekologa, potwierdził ciążę 6t 2d, termin z usg to 11 kwietniaKazał mi przyjść za 2 tygodnie, bo słabo widział jeszcze serduszko, ale już miał takie przypadki i żeby być dobrej myśli
To moja pierwsza ciąża
już dopisuję do naszej listy
słabo widział, ale jednak widział
nie martw się będzie dobrze
-
Aliskaa wrote:mi właśnie też odradzali lecieć w pierwszym trymestrze, a w drugim jak będzie wszystko dobrze to mogę lecieć.
My też zrezygnowaliśmy z lotu do Paryża i to jeszcze zanim pojawiły się komplikacje. Za długo się staraliśmy o to maleństwo i za bardzo je chcemy, już kochamy, by przez własne widzimisię i jakąś wycieczkę je stracić. Tym bardziej, że mieliśmy komu ją odsprzedać. -
Tusianka wrote:Cześć wszystkim!
Byłam dzisiaj u ginekologa, potwierdził ciążę 6t 2d, termin z usg to 11 kwietniaKazał mi przyjść za 2 tygodnie, bo słabo widział jeszcze serduszko, ale już miał takie przypadki i żeby być dobrej myśli
To moja pierwsza ciąża
U mnie też było tak słabo widać i późno się pokazało. W ogóle zarodek był mniejszy niż powinien, a teraz już jest ok, nadgonił. Więc się nie martw, będzie dobrze.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
A ja odebrałam wyniki badań takich ogólnych i wyszły mi bakterie w moczu, lekarz rodzinna kazała skonsultować to z ginekologiem i dała "Furaginum" choć sama nie wie czy bezpieczne w ciąży, przy mnie w spisie leków sprawdzała
Nie wiem co mam robić, nikt nie chce przyjąć "od ręki" i to prywatnie. W jednym ośrodku powiedzieli, że w poniedziałek dopiero, jeszcze spróbuję dziś podjechać do innego może się uda wejść do gabinetu w takim przypadku. Nie wiem czy mam brać te tabletki, trochę się boję, a wizyta u lekarza, u którego chciałam prowadzić ciążę dopiero na 6 września przypada
-
nick nieaktualnyacygan wrote:A ja odebrałam wyniki badań takich ogólnych i wyszły mi bakterie w moczu, lekarz rodzinna kazała skonsultować to z ginekologiem i dała "Furaginum" choć sama nie wie czy bezpieczne w ciąży, przy mnie w spisie leków sprawdzała
Nie wiem co mam robić, nikt nie chce przyjąć "od ręki" i to prywatnie. W jednym ośrodku powiedzieli, że w poniedziałek dopiero, jeszcze spróbuję dziś podjechać do innego może się uda wejść do gabinetu w takim przypadku. Nie wiem czy mam brać te tabletki, trochę się boję, a wizyta u lekarza, u którego chciałam prowadzić ciążę dopiero na 6 września przypada