Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam elektryczny z Haxe. Wydaje się być fajny - jest poręczny, niezbyt głośny, gra melodyjki... Latanie z odkurzaczem mnie nie przekonało, taki zwykły doustny też jakoś nie do końca, chociaż położna go polecała. Zobaczymy, jak się ten elektryczny sprawdzi w użytkowaniu
-
Ja kupilam gruszeczke, ale jak sie nie sprawdzi to zawsze mozna na szybko kupic coś innego. Kiedys takich gruszek sie uzywalo i ludzie tez zyli
te odkurzacze i doustne mnie nie przekonały. Ale jak czesto sie czysci,czy tylko w razie potrzeby jak vos tam widzimy? Tez chetnie sie tego dowiem
-
Ja będę kupować Pingo. Od razu wykluczylam te co się samemu odciaga ustami oraz raczej te do odkurzacza (dźwigać i za każdym razem wyciągać odkurzacz? O nie nie nie). Trafiło na Pingo bo to jedyny dostępny elektryczny aspirator dostępny w aptece w której mam zniżkę
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Na szkole rodzenia położna nam mówiła, że nosek czyścimy po kąpieli, razem z oczyszczaniem oczek, buźki itd. Najlepiej przed kąpielą nosek zakropic wodą morską, potem kąpiemy, to sobie tam wszystko odmaka i czyścimy aspiratorkiem. Co do samego aspiratorka to można kupić gruszke, tylko taką przezroczystą, w której widać co się tam naodkladalo. Trzeba ją często czyścić bo się tam namnazają bakterie itp. Nam położna polecała aspirator z takim wezykiem, gdzie samemu się zasysa ustami (ale spokojnie, niczego się nie polknie przy tym xD). Ja natomiast kupiłam aspirator Katarek podłączany do odkurzacza, znajomi mają bardzo sobie chwalą, zwłaszcza przy infekcjach:)
Chociaż nie wykluczam też zwykłej gruszki, żeby właśnie codziennie nie wyciągać odkurzacza:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 10:51
-
A to my w 27 tc
https://naforum.zapodaj.net/c174125da6cd.jpg.html
Jakas taka szczesliwa dzis jestem, odebralam wyplate hehejednak pieniadze troche szczescia daja
No i sprzatnrlam szuflade na kosmetyki dla mojej ksiezniczki,dzis przyjdzie paka z geminidarika, Totoro lubią tę wiadomość
-
Totoro wrote:Nam położna polecała aspirator z takim wezykiem, gdzie samemu się zasysa ustami (ale spokojnie, niczego się nie polknie przy tym xD).
Z tym nie połknięciem to nie można być takim pewnymsyn kolegi męża miał raz katarek i zaspany kolega w nocy mu odciągał smarki, z tymże zapomniał filtra założyć
także troszkę sobie zasmakował smarków synka
-
Ale jak pokazuje ten artykuł:http://ekotropiciel.pl/eko-zdrowie/item/314-czyszczenie-nosa-dziecka-gruszka-aspiratorem-a-moze-wlasnymi-ustami , w niektórych krajach wydobywanie smarków swoimi ustami jest całkowicie naturalne
(przy okazji o wadach i zaletach danych odciągaczy
)
-
Dzięki Kinga za linka u nas sam doktor polecał smoczek
ale fakt ze my nigdy lekiem się nie inhalowaliśmy tylko sola aby zszedł katar i tu zależało na nosie więc może dlatego.
Teraz maseczki nie chce jest tylko ustnik ale i tak często jest walka z inhalacja na szczęście od 3 dni daje sobie odciągać i zakraplać nos i to jest już mega ułatwienie vs walka sam na sam z nim.
U mnie zdrowotnie dalej tragedia doszły zatoki dziś wezwałam lekarza do siebie i do dziecka bo starszakowi jakoś też się zbytnio nie polepsza. -
nick nieaktualnyKinga. wrote:No tak, tylko małe dzieci oddychają nosem, więc z ustnika można korzystać dopiero wtedy jak dziecko zacznie oddychać buzią. A właśnie info nt smoczków w inalatorach mam od lekarzy (jedenego mamy na grupie) i też rozmawiałam o tym z pediatrą, jak akurat byłam w pl. U nas ustnik wszedł po roku dopiero, jak był bunt na maseczkę, ale i tak jak widziałam ze oddycha nosem, to jej zatykałam.
Ja mam akurat model Rossmax NB80.
Co do odciagania kataru z nosa to ja wkraplałam sól morską, a potem odciągalam katarkiem - tym do odkurzacza. Sila ssania nie jest wcale taka bardzo mocna. Mialam tą fridę do odciagania ustami ale corka nie chciala się poddać temu zabiegowiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 12:03
-
U nas też frida nie dawała rady a katarek o wiele lepiej wyciąga nie mówiąc o tym, że rodzic nie wdycha mikrozarazków. No i też zakraplam najpier nos chwile odczekam i wtedy dopiero a przy mocnym katarze po inhalacji psikam jeszcze nasivinem ale to przed snem aby lepiej się oddychało.
Generalnie my walczymy z katarem wnet od października niestety żłobek i non stop mamy katar. Przechodzi na kilka dni a po tygodniu znowu nawraca. -
edwarda20 wrote:O inhalatorach nie mysle poki co, ale dobrze poczytac.
Za to chcialabym zapytac Was o aspirator do noska. Moja siostra uzywała gruszki. Teraz widze, że jest milion innych roznych, np takie co się odciąga ustami :o albo do podlączenia do odkurzacza. Czy np ten do odkurzacza nie ciagnie za mocno? czy dziecko sie nie boi jak sie wlaczy odkurzac? Jak czesto takiemu maluszkowi czysci sie nosek? Jakie są Wasze doswiadczenia?
Znalazlam takie zestawienie: http://pantabletka.pl/aspirator-nosa-wskazowki-wybrac-analiza/ i raczej na pewno kupie ten elektryczny.
Beaba ciągnie słabiej (ale też jest skuteczna). Przed odsysaniem psikam nos solą fizjologiczną/wodą morską. Końcówkę (miękki silikon, nie ma ryzyka ze coś dziecku zrobię) wkładam do dziurki i odsysam. Zasilana jest na 2 baterie (AA). Główna zaleta, to jej mobilność (zabieramy w podróż) oraz zajmuje mniej miejsca i jest cichsza od naszego odkurzacza. Teraz np córka sama ją sobie włącza i czyści nos (odkąd jest starsza nie chce używać tego z odkurzaczem, a jeszcze nie ogarnia dmuchania w chusteczkę
Z góry skreśliłam te w których, to rodzic odsysa, bo na grupie dziewczyny zgodnie pisały że zaraz były chore po takim odciąganiu, a jak przetzuciły się na mechaniczne, to problem zniknął. Wiadomo, jak ktoś ma silną odporność, to może próbować, ale ja mam raczej kiepską i sama zajmuje się dzieckiem, więc jak jestem chora to jest jedna wielka masakra...
A i najpierw kupiłam gruszkę (taką rozkładaną do mycia) i to był dramat. Nic nie ciągła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 12:14
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
A to my w 30 tygodniu
jacie, tylko 10 tygodni zostało, nie wiem kiedy to zleciało
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b8a6362cbfaf.jpgacygan, darika, Kinga., AJrin, Mirabelcia, Katy, Tęskniąca, Totoro lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
My mamy aspirator do odkurzacza
mielismy tez fride ale kompletnie sie nie sprawdzila. Z odkurzaczem jest o tyle problem, ze nasz synek bardzo bal sie tego dzwieku jaki odkurzacz wydaje. Ale czego sie nie robi zeby dziecko bylo zdrowe-po 2 razach juz sie przyzwyczajal i nie plakal. A i pierwsze slysze zeby dziennie dziecku nosek zakrapiac i oczyszczac. Nam lekarz mowil ze nosek ma sam sie oczyszczac a nie wspomagac go.
-
edwarda20 wrote:Kinga kupilam wlasnie podgrzewacz-wyparzacz z Beaba - podobno dobra firma. Dzięki za rade.
A jaki masz inhalator? To sobie zapisze na przyszlosc.Ogólnie to używam go głównie do wypażania, sporadycznie do rozmrażania. Do podgrzewania pokarmu popróbuj ile wody trzeba wlać by podgrzać małą butelkę, a ile by dużą. Szczególnie jeśli zamierzasz używać jakiegoś droższego mleka, bo ich zwykle nie wolno przegrzewać (a prawie każdy podgrzewacz podgrzewa do wyższej temp niż 41 st)
Ja mam ten inhalator (pasują do niego części od philips Respironics lub medel)
https://m.ceneo.pl/20889434
Dziewczyny też chwaliły sobie ten (bo jest dość cichy jak na inhalator)
https://m.ceneo.pl/15223614#tab=spec