Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiczek wrote:Acygan wyprawka kupiona? Jesteśmy na tym samym etapie a ja daleko w tyle a widzę że tutaj wszyscy torby pakują
Zostaly mi pierdoly typu pampersy, gaziki jalowe, musze jeszcze przescieradelko do lozeczka dokupic (jutro w lidlu) i do wozka jeszcze nie mam. Jeszcze jeden biustonosz do karmienia,tantum rosa i chyba bede miec wszystkotorby jeszcze nie pakuje, bo mam nic nieprane, czekam na koniec remontu, bo pełno kurzu mam wszedzie na chwile obecna. A jak u Ciebie?
-
acygan wrote:Zostaly mi pierdoly typu pampersy, gaziki jalowe, musze jeszcze przescieradelko do lozeczka dokupic (jutro w lidlu) i do wozka jeszcze nie mam. Jeszcze jeden biustonosz do karmienia,tantum rosa i chyba bede miec wszystko
torby jeszcze nie pakuje, bo mam nic nieprane, czekam na koniec remontu, bo pełno kurzu mam wszedzie na chwile obecna. A jak u Ciebie?
Mi brakuje dość sporo ale większość mam w koszyku na allegro. Tylko zamawiać. Oprócz tego dokupie 2 koszule do karmienia,laktator, kilka ubranek z lidla i stanik do karmienia. Co do tych lidlowskich staników widziałam że są w dwupaku i pojedyncze. One sie czymś różnią? Ktore lepsze?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Gosiczek, ja torbę pakuję dopiero w marcu. Nie chce wywoływać wilka z lasu
Ale uwaga, na przyszły tydzień zaplanowałam już pranie, jest moc!
Ale Wasze rady co do pakowania są faktycznie dobre z tym, że ja na 100% zmieszczę się do jednej małej torby. Biorę tylko rzeczy, które są na krótkiej liście ze szpitala. A są tam głównie rzeczy dla mnieDla malucha jedynie maść, chusteczki i pieluszki oraz ubranie na wyjście (którego nie biorę ze sobą, bo skąd mam wiedzieć jaki rozmiar, chłopak mi dowiezie). Więc jakby nie patrzeć to dziecko mogłabym spakować w jednorazową reklamówkę
W sensie rzeczy dla niego hahahah. Jedzenia też nie biorę, bo w stresie nie jem nic + nie mam pojęcia na co będę miała ochotę. Nie jem słodyczy, ciastek ani wafli ryżowych, więc wątpię że mi się nagle odmieni. Chyba, że macie jeszcze jakieś inne pomysły na jedzenie to chętnie się dowiem, może coś mnie zainspiruje
Też macie taki problem ze spaniem? Już było dobrze i znowu się z tym borykam. Chodzę spać po północy, zasypiam po 2:00 i budzę się między 5:30 a 7:00. Oczywiście nie ma mowy żebym już potem zasnęła. Potem cały dzień chodzę jak zombie.
-
Tak jak myślałam, w moczu wyszlo mi wszystko co moglo wyjść, oprócz bialka i cukru. Pelno bakterii, leukocytów, śluzu itp itp. No i sie zastanawiam czy mam bezobjawowa infekcje układu moczowego (lub dziwnie objawiajaca sie kluciem w pochwie) czy np z kubeczkiem bylo cos nie tak bo lezal u mnie 2 mce w szafce. Nie otwieralam go wczesniej. Umylam sie przed pobraniem jak zawsze, wytarlam papierem kuchennym. Nasikalam do kubka o 6, pojechalam na usg i dopiero o 9.30 oddalam kubeczek. Zastanawiam się czy nie minelo za dużo czasu i cos się mogli tam namnożyc? No nic jadę zaraz do gin, pewnie kaze powtórzyć albo da od razu antybiotyki.
-
Na badanie ogólne moczu może być zwykły nieużywany i nie odkręcany nigdy kubeczek, nie musi być sterylny. Aczkolwiek wielokrotnie już czytałam, że ten niesterylny kubeczek zafałszował wyniki, więc brzydko mówiąc, olałabym zalecenia i kupiła jednak ten sterylny żeby powtórzyć badanie.
-
Ja wole mieć jedna dodatkową mniejszą na porodówkę w niej najważniejsze rzeczy i nie będziemy wparowywać z wielką torbą na porodówkę w razie co. A jak będzie się po mału rozkręcać to M z samochodu przyniesie duża torbę choć raczej nie będzie takiej potrzeby planuje mieć i ciuchy i coś do picia i czytania i ładowarkę w pierwszej torbie.
To tez trochę zależy od szpitala mnie nastraszyli, że strasznie krytykują duże torby czy walizki wiec ja mam takie fajne torby co się składają wręcz do kieszeni maja po 25 l i 35 l pojemności są mega pakowne łatwo je upchać do auta czy pod łóżko. Ale dlatego osobno moje osobno dziecka aby łatwiej było znaleźć.
No i też wychodzę z założenia, że M mi dowiezie jeśli coś zabraknie codziennie będzie odwiedzał nas.
Poprzednio codziennie zabierał brudne rzeczy aby się nie pałętały i aby kot oswajał się z zapachem maluszka. -
Hej
Bardzo czesto ma sie bezobjawowe lub prawie bez bakterie w moczu.
Niestety tak obstawialam Edwarda:/ Ale pewnie cos dostaniesz na to,nie martw sie Slonko :*
Gratuluje jeszcze udanej wizyty.
P.S jakie macie poleczki nad lozeczkami albo komodami?
Chmurki,zwykle czy jeszcze jakies inne?
Dobrego dnia Laseczki -
Pysia89 wrote:Hej
Bardzo czesto ma sie bezobjawowe lub prawie bez bakterie w moczu.
Niestety tak obstawialam Edwarda:/ Ale pewnie cos dostaniesz na to,nie martw sie Slonko :*
Gratuluje jeszcze udanej wizyty.
P.S jakie macie poleczki nad lozeczkami albo komodami?
Chmurki,zwykle czy jeszcze jakies inne?
Dobrego dnia Laseczki
Ja nic nad łóżeczkiem nie mam i nie planuje. -
To prawda, że na zwykłe badanie moczu nie trzeba mieć jałowego pojemnika - tylko na posiew. Chociaż ja zawsze zapobiegawczo kupuje jałowy
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Od momentu wykrycia u mnie gronkowca to ja kupuje tylko jałowy i od razu po sikaniu jadę zawieźć mocz do laboratorium. Czytałam gdzieś ze po oddaniu moczu nie może minąć więcej niż 4 godziny bo inaczej bakterie rosną itd i jeśli nie możemy w ciągu 4 godzin to trzeba włożyć pojemnik do lodówki haha xD najlepiej powtórz badanie z jałowym kubeczkiem bo mi lekarz tez mówił, ze często z kubeczków wychodzą bakterie bo możesz nawet nie pamiętać jak dotknęłas przez przypadek palcem no i przeszły bakterie
Ja ze spaniem tez mam problem. Chodzę spać o 1-2, wstaje na siku o 5.30-6 i później już nie śpię. W ciągu dnia tez nie śpię bo mam nadzieje, ze wtedy szybciej zasnę, ale niestety to nie działa
Dzisiaj od rana mam tak zły dzień, ze masakra. Najpierw kot mnie tak ugryzł mocno, ze krew mi się lala z ręki to jeszcze 1cm od żyły. Dobrze, ze w żyłę nie trafił bo nie wiem co by byłonie wiem co mu dzisiaj odbiło. Pogłaskałam go, a on mnie ugryzł. A przed tym incydentem to maluch chyba dziwnie się ułożył bo wszystko mnie boli przy oddychaniu. Cała klatka piersiowa mnie kłuje i ciężko mi się oddycha. Dzień dopiero się zaczal, a ja już chce żeby się skończył
jedyna dobra wiadomość jest taka, ze dzisiaj po 4 tyg w końcu mąż wraca do domu
-
Ogladam Pytanie na sniadanie i mowia, ze na przeziebienie w ciazy nie powinno sie stosowac czosnku i nie powinno laczyc sie go z paracetamolem. Co zrodlo to inne informacje
a ja sobie dzis go pojadlam przy sniadanku, bo choroba nie cgce mnie opuscic.
Ja mocz zawsze zanosze w zwyklym pojemniku i zawsze od razu po pobraniu probki. Edwarda ja bym powtorzyla badanie zanim zaczelabym brac antybiotyk.
Gosiczek ja czytam sobie lutowe i marcowe mamy i tak naprawde to nie znamy dnia ani godzinyja juz przestalam patrzec na to, ze termin mam na koniec kwietnia, a nawet cieszylabym sie, gdyby Zosia przyszla na swiat dwa tyg wczesniej
-
edwarda20 najlepiej zrobić posiew moczu, u mnie z posiewu było wiadomo co wywołuje takie wyniki moczu.
oj i ja bym chciała już po świętach trafić na porodówkę, termin mam na 15 kwietnia, ale mały większy, zobaczymy.
wczoraj dodałam brakujące rzeczy do koszyka allegro, teraz tylko wypłata w pon i zamawiam. brakujące ubranka, kocyk, prześcieradła do wózka koszule do karmienia itp. zamawiam nawet taki cieplejszy pajacyk jesień/wiosna. bo kwiecień i maj nawet mogą być chłodne i będzie akurat dla małego na pierwsze spacery
a jutro zakupy w lidlu -
nick nieaktualnyJa biorę jedną dużą walizkę na kółkach chociaz nie wiem czy się tam zmieszcze bo musze tam jeszcze wpakowac karton z prezentem dla starszej corki (wiecie na pierwszym spotkaniu z bratem, corka musi dostac prezent taki na wkupienie się w jej łaski)
A i dla dziewczyn z PL. wezcie sobie spakujcie sztucce, kubeczek i talerzyk bo w szpitalu się o to nie mozna doprosic i Panie salowe nie chcą pożyczaći jakies suchary albo biszkopty albo wafle ryzowe bo miedzy tymi szpitalnymi posilkami bedziecie glodne... Ja np. nie tkne szpitalnego obiadu bo jestem brzydliwa i zapychalam sie bulkami z seren ktore mi przynosila mama
-
Ojjj ja obiadu szpitalnego też nie ruszę, ale mąż dobrze o tym wie, więc liczę, że będzie mnie dokarmiał.
Z jedzonka biorę właśnie wafle ryżowe i Belvite. Na porodówkę się przyda, jesli bedzie długo trwało, a mąż zgłodnieje. A jak nie to zostanie później na pobyt w szpitalu.
Co do półek, to my nad przewijakiem mamy chmurki:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aca71e6ed1c4.jpgPysia89, Agusia_pia, Tęskniąca lubią tę wiadomość
-
Racja dziewczyny do szpitala należy zabrać swój kubek, sztućce i najlepiej jeszcze talerzyk, rozmawiałam z położną teraz jak byłam w szpitalu i powiedziała że dla mamy wystarczą te duże podpaski z belli, woda, czekolada, coś do jedzenia, kosmetyczka, 2 koszule nocne z tym ze jedna ma być całkowicie rozpinana, kapcie, klapki pod prysznic, majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne a dla maluszka jedynie ciuszki na wyjscie. Nie wiem czy u was jest tak samo że myją dzieciątko dopiero na drugi dzień?
-
Z tymi posilkami to prawda dziewczyny ja lezalam teraz tydzien w szpitalu codziennie na sniadanie i kolacje byly 3 kromki chleba jedna kostka masła i w zależnośći albo 2 plastry szynki albo łyżeczka pasztetu, masakra, gdymy mąż nie przywoził mi jedzenia to umarłabym z głodu
-
No ja jak leżałam 2 miesiące przed zajściem w ciąże z usuwaniem migdałów, to co prawda w innym szpitalu niż teraz będę, ale jedzenie było takie, że psa bym tym nie nakarmiła... Jakość jedzenia w większości szpitali w Polsce jest niestety przerażająca
U mnie jest jeden szpital, który podaje faktycznie fajne jedzenie, ale akurat tam rodzić będę dopiero, jak w tym wybranym przeze mnie miejsca nie będzie. Wiem, że szpital to nie restauracja, ale czy to oznacza, że chorzy ludzie muszą być karmieni jedzeniem wyglądającym często jak odpadki...?
-
Paatka wrote:No ja jak leżałam 2 miesiące przed zajściem w ciąże z usuwaniem migdałów, to co prawda w innym szpitalu niż teraz będę, ale jedzenie było takie, że psa bym tym nie nakarmiła... Jakość jedzenia w większości szpitali w Polsce jest niestety przerażająca
U mnie jest jeden szpital, który podaje faktycznie fajne jedzenie, ale akurat tam rodzić będę dopiero, jak w tym wybranym przeze mnie miejsca nie będzie. Wiem, że szpital to nie restauracja, ale czy to oznacza, że chorzy ludzie muszą być karmieni jedzeniem wyglądającym często jak odpadki...?
-
nick nieaktualnyA tu moja lista do szpitala
Lista do szpitala:
dokumenty (paszport,karta ubezpieczeniowa,uznanie dziecka,odpis aktu małżeńskiego,karta przebiegu ciąży)
książka lub czasopisma do czytania
telefon komórkowy i ładowarka
pieniądze
cukierki lub napój orzeźwiający (Dextro)
ulubiona muzyka
aparat fotograficzny lub kamera video
fotelik samochodowy dla noworodka
torba z rzeczami dla mamy * i noworodka**
Dla mamy *:
2 koszule nocne bawełniane
szlafrok
skarpetki
kapcie
majtki bawełniane
przybory toaletowe i kosmetyki
2 staniki do karmienia piersią
wkładki laktacyjne
odzież na wyjście
Dla noworodka**:
2 bawełniane czapeczki
2 body rozmiar 56 i 60 cm
1 pajacyk
1 kaftanik i spodenki
skarpetki
sweterek lub bawełniana kurteczka
kocyk
Do szpitala nie trzeba brać: podpasek, kosmetyków, pieluszek, ręczników ani rzeczy z pakietu porodowego. Każda sala porodowa w szpitalach w Holandii jest komfortowo wyposażona. W czasie pobytu na sali porodowej otrzymacie herbatę lub kawę i ewentualnie posiłek. Jeśli poród odbył się bez komplikacji po dwóch godzinach będziecie wypisani do domu nie zależnie która godzina.
Moja kolezanka rodzila w styczniu. O 19 urodzila a o polnocy byla juz w domu z małą
Także moja torba chyba nie będzie duża