Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
boze coraz bardziej zjada mnie stres .. dzis wizyta na godz 20.. dzis wstalam z takim skurczem po lewej stronie brzucha i odrazu lyknelam 2 nospy i przeszlo..ale wciaz mnie nie pokoją te brązowe plamienia.. dzis wszystko się wyjaśni .. trzymajcie kciuki
-
Asiaa1201 wrote:boze coraz bardziej zjada mnie stres .. dzis wizyta na godz 20.. dzis wstalam z takim skurczem po lewej stronie brzucha i odrazu lyknelam 2 nospy i przeszlo..ale wciaz mnie nie pokoją te brązowe plamienia.. dzis wszystko się wyjaśni .. trzymajcie kciuki
kochana trzymam kciuki i napisz co po wizycie
-
Asiaa1201 wrote:boze coraz bardziej zjada mnie stres .. dzis wizyta na godz 20.. dzis wstalam z takim skurczem po lewej stronie brzucha i odrazu lyknelam 2 nospy i przeszlo..ale wciaz mnie nie pokoją te brązowe plamienia.. dzis wszystko się wyjaśni .. trzymajcie kciuki
-
Asiaa1201 wrote:boze coraz bardziej zjada mnie stres .. dzis wizyta na godz 20.. dzis wstalam z takim skurczem po lewej stronie brzucha i odrazu lyknelam 2 nospy i przeszlo..ale wciaz mnie nie pokoją te brązowe plamienia.. dzis wszystko się wyjaśni .. trzymajcie kciuki
Na pewno będzie wszystko dobrze, ja bym się cieszyła, gdybym szła dziś na wizytę, umówiona jestem dopiero na 6 września, to jest dopiero czekanieTakże głowa do góry, wszystko będzie w porządku
Daj koniecznie znać co i jak
-
mnie męczą chociaż dziś mniej, trochę mniej piłam, trochę mnie mdli po wodzie... co pić? nie lubię słodkich soków. do tej pory woda najlepsza a teraz rośnie mi w gardle
-
Agusia_pia wrote:mnie męczą chociaż dziś mniej, trochę mniej piłam, trochę mnie mdli po wodzie... co pić? nie lubię słodkich soków. do tej pory woda najlepsza a teraz rośnie mi w gardle
Też średnio mi wchodzi woda, ale nie mam wyjścia, trzeba pić, na nic innego też nie mam ochoty, a już na pewno nie na gazowane.Agusia_pia lubi tę wiadomość
-
Jesli chodzi o wode to sama juz dawno mi nie wchodzi, ale polecam wode z plasterkami pomaranczy/ cytryny/ grejfruta/ miętą/ imbirem albo ogórkiem dla mnie rewelacja cokolwiek zeby zmienic smak
Ja zawsze zalewam całą karafke i jak tak stoi to łatwiej pic
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś mam barszcz ukraiński n an pierwsze wlasciwie już godzine temu zjadłam a zaraz będą kotlety schabowe mozeria i groszek z marchewka, noe ma jak mama w domu
Aliskaa, Ilona92, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAJrin wrote:Ja dziś mam barszcz ukraiński n an pierwsze wlasciwie już godzine temu zjadłam a zaraz będą kotlety schabowe mozeria i groszek z marchewka, noe ma jak mama w domu
-
Co do zachcianek to u mnie królują... śledzie w śmietanie
odkryłam to stosunkowo niedawno i często mam na nie ochotę aż samej mi się śmiać chce
a odrzucilo mnie id jajek w każdej postaci... Chociaż przed ciąża byłam ich fanka!
Kawę piłam na początku a teraz już w ogóle. Przed ciąża piłam zawsze rano, teraz przerzuciłam się na herbatęPapierosów nie pale już ponad 2 lata i śmierdza mi niesamowicie ale przed ciąża też tak miałam. Pije głównie wodę niegazowana i dużo siusiam
Asiaa1201 czekamy na super wieści, nie denerwuj sięchociaż wiem że to nie takie proste.
Ilona92 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
My teraz u tesciow prawie miesiac mieszkamy
A dzis rodzice przyjechali bo maja wolne siemna zajac i Igusiem wiec korzystam.
My moelismy remont skonczyc w czerwcu ale sie non stop cos walilo albo majster noe przychodził no i w koncu musieliamy wynieść sie z mieszkania aby wynająć wiec chwilowo u teściów zanim nie skonczymy nowego.
Ale już na dniach M wlasnie maluje salon i wlasciwie jak skonczy jutro mozemy sie wprowadzać. Zostana tylko lampy i lostwy przymocowac a tak to wszystko już gotowe podlaczone czeka. Jiz nawet spora porcja lodu w zamrazalniku sie zrobiła haha więc mozna robic parapetowe. -
My robimy swoją kuchnię, w połowie września mają być już meble, więc lada moment można powiedzieć, że będziemy na swoim choć w małym stopniu, bo ogólnie mieszkamy z moimi rodzicami.
A u mnie właśnie się robią mielone z ziemniakami i też marchewką. W końcu coś normalnego zjemNa śniadanie z ledwością zjadłam serek waniliowy, myślałam, że będę wymiotować pod koniec jedzenia go
Sassy, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZazdroszczę Wam apetytu i dobrego samopoczucia... Ja właśnie zjadłam rosół i czuje, że skończy się to źle. Ale w poprzedniej ciąży też nie mogłam jeść do połowy, a potem jak wrócił mi apetyt to przed porodem zjadłam sama wielką pizze!
Co do kawy i palenia to w poprzedniej ciąży piłam jedną dziennie z mlekiem, potem jak karmilam też. Jeśli chodzi o palenie to przed pierwszą ciąża palilam i rzuciłam w dniu zrobienia testu. Potem jak skończyłam karmić mlodą (karmilam 20 miesiecy) to na 2 miesiące wróciłam do palenia i teraz znowu rzuciłam z dnia na dzień jak wyszedł mi pozytywny test.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 16:14