Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dotarłam do Lidla około 9. Kupiłam, co chciałam: topy, staniki, rajstopy i legginsy. Kupiłam też tunikę z jeansu - ale tę oddam. Co do krwi pępowinowej - jeszcze się nie zdecydowałam, mój brat zebrał od bliźniąt. W razie nieszczęścia to jakieś zapasy rodzinne. Fakty są takie, że prawdopodobieństwo potrzeby jest naprawdę niewielkie. Trudno jest też prowadzić badania, bo mało jest dostępnego materiału. Dlatego ja poważnie rozważam oddanie do Poltransplantu (bankowanie publiczne) - wtedy może naprawdę przydadzą się, aby uratować ludzkie życie.
-
Wczoraj byłam zobaczyć kolejny szpital i teraz mam totalny mętlik. Wczorajszy jest wyposażony w 6 porodówek, sale dość duże i przyjemne, ale to szpital, który zajmuje się skrajnymi wcześniakami, ciążami mnogimi itp. Boję się ze będzie przepełniony no i tego że bardziej skupiają się na ilości niż jakości (a tym samym będzie więcej ingerencji medycznych), na plus jest kącik do zabawy dla starszych dzieci
Drugi jest mniejszy, 3 sale porodowe (przyjmują wyłącznie ciążę donoszone i raczej niepowikłane) brak zabawek dla starszych dzieci. W obu jest możliwość by starsza córka została z nami, a także można załatwić formalności związane z meldunkiem itp. Odniosłam wrażenie, że w tym drugim jest większa dostępność alternatywnych metod, jedynie nie podobało mi się, że dokarmiają dzieci mm, gdy dziecko traci zbyt mocno na wadze, pokoje rodzinne też mają najdroższe w okolicy
No i teraz który, bo defacto powinnam się już zapisać... -
Kinga no to masz nie lada wyzwanie wybór szpitala. A czemu nie podoba Ci się że dokarmiają mm dziecko? jak matka nie ma pokarmu to lepiej podać dziecku mm niż ma głodować.
tanith lubi tę wiadomość
-
Sylwiaa95 wrote:Acygan super rosnie
wagowo podobnie u nas bo w 31+4 mielismy 1747g
Bardzo mnie to cieszy, bo ostatnio martwilam sie, ze malutka taka jest
Kinga musisz sobie przemyslec co jest dla Ciebie najwazniejsze,bo niestety jak to ze wszystkim bywa,ze nie mozna miec wszystkiego na raz. -
Ja dzisiaj na 15 mam wizyte i usg 3 trymestru, czuje po kopniaczkach ze jest co raz ciezszy. W lidlu kupilam staniki i koszulki. No i ogarnelam prasowanie ciuszkow 56-62. Teraz z rzeczy wyprawkowych to jakos w polowie marca spakuje torbe i popiore kocyki i przescieradelka.
-
W ogole ostatnio jakies zawroty glowy mam i strasznie ciezkie nogi, ale nie puchna. No i ta zadyszka przy wiekszyn ruchu... Dla mnie to coś nowego bo jednak w pierwszej ciazy lezalam wiec nie mialam jak sie zmeczyc i odczuwac te wszystkie dolegliwosci
-
Agusia_pia wrote:Kinga no to masz nie lada wyzwanie wybór szpitala. A czemu nie podoba Ci się że dokarmiają mm dziecko? jak matka nie ma pokarmu to lepiej podać dziecku mm niż ma głodować.
Jako taki brak pokarmu mnie nie dotyczy bo mam od dawna (do tego karmię starszą córkę). Jeśli nie wydarzy się nic super traumatycznego, to powinno być ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 10:29
-
U nas w szpitalu później pytają czy dokarmiać ale na początku robią to sami bynajmniej po cc. Mnie to strasznie wkurzylo bo córka miała przez to zaburzenie ssania. Wiadomo inaczej chwyta sie buteleczke a inaczej sutka. I dokarmiają glukoząStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
U mnie starszak był dokarmiany spadł strasznie a ja pokarmu nie miałam. Ale po 5 dniach udało się już być tylko na cycku
Teraz się nie martwię nawet jeśli będzie CC to już wszystko wiem plus nie będzie sytuacji czekania 14 dni po terminie więc odpadnie mi mega stres przez co niestety pokarmu nie miałam.
Jeny ile ja się napłakałam przez brak pokarmu z każdą butla szlochałam jak głupia, że wykarmić własnego dziecka nie potrafię serio tragedia do tego bałam się, że nigdy nie będę karmić i to dodatkowo stresowało bo przecież dokarmianie i smoczek hamują odruch ssania. Jak możesz podawać mm i smoczek nagonka straszna i po co aby dołować bardziej?!!
Więc na spokojnie dziewczyny wystarczy ze wam hormony będą szaleć nie stresujcie się dodatkowo tym, że mm to zło bo to nie zło czasem konieczność. -
kurka a ja tak rozmawiałam z tym doradcą laktacyjnym - młoda babka, widać, że ogarnia temat, ma pokończone różne szkolenia i jest na bieżąco itp i mówiła, że dwa, trzy lata temu smoczek to było samo zło, gdybym wtedy pytała ją o smoczek, to by odradzała, ale teraz i smoczki są inne i wiedza poszła trochę do przodu i spokojnie dobrze dobrany smoczek można podawać, tak samo z mlekiem z butli jak jest taka konieczność.
-
Ja nie zamierzam się spierać z innymi jak chcą karmić i na co sobie pozwolą, bo szanuję decyzję każdej mamy. Ale jeśli ja przyłapię na podawaniu butelki mojemu dziecku, to naprawdę, nie chciałabym być na miejscu tej położnej. Będzie miała taką szopkę na oddziale jakby znowu były święta
Po prostu nie pozwalam i dlatego rozumiem też, że dla niektórych jest to istotna kwestia.
Oficjalnie dołączam też do grona borykajacych się z objawami ciążowymi. Od dwóch dni mam lekką zgagę na wieczór, od wczoraj brzuchol się spina i ćmi jak na okres. Chyba zacznę robić pranie w niedzielę, bo będzie coraz gorzej :o -
My nadal pod kroplowka. Dostałam dzisiaj druga dawkę sterydów. I zostajemy do poniedziałku jednak.
No i miałam dzusiaj usg. Amelka waży 2400!Wielka kobyla będzie
. Przepływy w normie, łożysko w porządku, ułożenie główkowe. Wszystko bardzo ładnie wygląda
. I już drugi lekarz nam powiedział, że Mała ma bardzo ładne, pełne usta
. Takie całuśne
.
AJrin, Sassy, Aliskaa, Mirabelcia, tanith lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:My nadal pod kroplowka. Dostałam dzisiaj druga dawkę sterydów. I zostajemy do poniedziałku jednak.
No i miałam dzusiaj usg. Amelka waży 2400!Wielka kobyla będzie
. Przepływy w normie, łożysko w porządku, ułożenie główkowe. Wszystko bardzo ładnie wygląda
. I już drugi lekarz nam powiedział, że Mała ma bardzo ładne, pełne usta
. Takie całuśne
.
To super że taka dużaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
u mnie jeszcze te bole krzyza i tej nogi z biodrem. mam nadzieje ze teraz rwa mnie nie chwyci. teraz boli jak choinka czasami a ci bedzie pozniej?
dziewczyny jeszcze troche musimy wytrzymac i oby naszym szkrabom jeszcze nie spieszylo sie na te n swiat. jeszcze troszke.Elwira
-
Moim najwiekszym problemem teraz sa dusznosci, nie mige sobie znaleźć pozycji, w kazdej ciezko sie oddycha. Cisnienie przy tym dobre ale puls szaleje. Wczoraj w domu 120 i 130 a u poloznej 140. Mowilam lekarz, to powiedziala, ze dobrze by bylo, żebym poszla do rodzinnego na ekg, takie uroki wizyt prywatnych. Lekarz rodzinny nie jest taki skory do badan. Jeszcze w dodatku ta hemoglobina i ulozenie dziecka, to tez moze miec wplyw na dusznosci niestety.
-
acygan wrote:Moim najwiekszym problemem teraz sa dusznosci, nie mige sobie znaleźć pozycji, w kazdej ciezko sie oddycha. Cisnienie przy tym dobre ale puls szaleje. Wczoraj w domu 120 i 130 a u poloznej 140. Mowilam lekarz, to powiedziala, ze dobrze by bylo, żebym poszla do rodzinnego na ekg, takie uroki wizyt prywatnych. Lekarz rodzinny nie jest taki skory do badan. Jeszcze w dodatku ta hemoglobina i ulozenie dziecka, to tez moze miec wplyw na dusznosci niestety.
Witam w gronie. Ja od 2 tygodni chodze do kardiologa. Najpierw isoptin 3x40 potem holter po wyniku holtera ispotin 3x80. Teraz echo i ma decydować czy szybciej cc robic ale echo wyszlo dobrze wiec mam.nadzieje że nie bedzie trzebaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
nick nieaktualny