Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Malyprosiaczek o to to, "umiesz liczyć, licz na siebie". Dużo rzeczy faktycznie dostałam, ale drugie tyle miałam obiecanych i gdybym sobie nie kupiła to czekałabym do dziś. Nie rozumiem po co ludzie składają takie deklaracje, przecież to nie ja wyszłam z inicjatywą. I to często robią mamy przyszłym mamom, jakby nie pamiętały tego zamieszania i chęci posiadania wszystkiego na czas.
-
Nam tak szwagierka dużo obiecała. Mówiła ze posegreguje po swoim synie jakieś ciuchy i różne rzeczy i my czekaliśmy i czekaliśmy aż w końcu sami kupowaliśmy, a jak już kupiliśmy to oburzenie ze ona dla nas miała i teściowa tez żebrak to ze przecież było przygotowane a mój mąż mówi ze pierwsze słyszy bo jeśli ktoś ma wielkie siaty w mieszkaniu to chce się tego szybko pozbyć żeby miejsca nie zajmowało a my żadnego znaku nie dostaliśmy ze mamy odebrać itd wiec ja kupowałam. Zreszta moi rodzice tez dużo zakupili nic to pierwszy ich wnuk wiec poszaleli. Mamy tego dużo, ale 90% rzeczy mamy nowe. Ja tez nie rozumiem po co wychodzić z taka inicjatywa i propozycja skoro później jest cisza i nikt nic o tym nie wspomina. Moja ciocia tez mówiła mi ze da nam kosz na śmierdzące pieluszki, ale była cisza a ja prosić się nie lubię bo wcześniej o to nie pytałam i nie prosiłam. A ze akurat z mężem byliśmy na warsztatach dotyczących szczepień jakie i kiedy trzeba robić oraz jakie są powikłania itd i te zajęcia odbywały się w akpolu to poszliśmy z ciekawości zobaczyć ile taki kosz na pieluchy kosztuje. Okazało się, ze przy zakupie laktatora, który i tak miałam kupić to ten kosz był za 1zl. Kupiłam laktator za 250 zł + 1zl za ten kosz na pieluszki. I teraz nie muszę czekać i prosić. Dobrze ze taka promocje zobaczyliśmy bo kosz 130 zł kosztował wiec dzięki temu mam go za 1zl
-
Gosiczek wrote:Mówisz o troszke innym przewijaku. Na drewaniane łóżeczka są troszkę inne niż na turystyczne. Bynjamniej mój był sztywny i ceratkowany, bardzo stabilny, środek płaski boki mięciutkie podniesione także spokojnie można było przeturlac dziecko na boczek. W razie wpadki to przetrzeć mokrymi chusteczkami czy czymkolwiek ew. zdjąć prześcieradelko bo są specjalne
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/445e52338957.jpg u
Jak przewijałam córkę w sklepach właśnie z płaskim przewijakiem, to jest dużo wygodniej i dlatego teraz chcę mieć zupełnie płaski, a boki z drewna lub czegoś podobnego (dorobię sobie na komodę taką nakładkę i albo kupie gotową wkładkę albo kupię kawałek gąbki i obszyję. Co do mycia, to nie chodziło mi o sam przewijak, tylko rykoszety, które przelatywały przez przewijak i potrafiły wpaść do łóżeczka, na mnie, za mnie itp.
-
Dziewczyny mega prośba do Was, jeśli wstawię link do mojej ankiety pracy mgr skierowanej do ciężarnych na temat pobierania krwi pępowinowej, to miałybyście ochotę wypełnić? Oczywiście jest anonimowa.
20 kilka pytań długa nie jest, a muszę dozbierać trochę, bo promotor się doczepił, a nas tu dużo i szybko wyniki bym miała. Moim celem jest obronić się do porodu.
Dajcie znać jak nie to przepraszam, nie będę tutaj wstawiaćtanith, Totoro, sylvia94 lubią tę wiadomość
-
Makira wrote:Dziewczyny mega prośba do Was, jeśli wstawię link do mojej ankiety pracy mgr skierowanej do ciężarnych na temat pobierania krwi pępowinowej, to miałybyście ochotę wypełnić? Oczywiście jest anonimowa.
20 kilka pytań długa nie jest, a muszę dozbierać trochę, bo promotor się doczepił, a nas tu dużo i szybko wyniki bym miała. Moim celem jest obronić się do porodu.
Dajcie znać jak nie to przepraszam, nie będę tutaj wstawiać
Ja pisząc o pakowaniu miałam na myśli wyjazd na kilka dni. No ale ze to już ten tydzień i ok 800 km, to torbę do szpitala, dokumenty itp też muszę już miec ogarnięte. Przy okazji olśniło mnie ze nie spakowalam tensa, wiec przeszukiwałem kartony w poszukiwaniu urządzenia, baterii. Oczywiście w tym czasie córka wyjęła sobie karton mleka i zrobiła jezioro w kuchni. No chyba pierwszy raz tak mi ciśnienie podniosła. Oczywiście wyjęła też mąki ( wszystkie w papierowych torebkach zalała), wiec przypuszczam ze chciała robić placki... tylko dlaczego zapomniała o misce...gondi lubi tę wiadomość
-
Ajrin, tak kupiliśmy fotel i drobiazgi do pokoiku, byliśmy w tej IKEA w sobotę, ale zaraz po 9 więc było fajnie, mało ludzi, złapaliśmy co trzeba i do domu
Wybrałam poang bo jest szeroki więc moge na nim i normalnie i po turecku usiąść z jakąś poduszką jest spoko i fajnie podpiera plecy i kark, było mi na nim wygodniej niż na tych uszakach większych plus troszkę się buja i jest sporo lżejszy
Kinga jeśli chodzi o nosidełka i inne takie - nie napisałam, że zamierzam kupować babybjorn, napisałam, że ma się nowy model pojawić.. to, że jakaś firma czegoś nie miała nie znaczy, że nie może mieć. Apple też nie miał iPhone'a zanim go nie wypuścił, więc spokojnie wiadomo że nikt nie wyskoczy z kilku stówek na nosidełko bez obczajenia tematu, a taki moralizatorski ton typu "zapytaj kogoś doświadczonego" sorry, ale nie jest miły.
Tak w temacie wyprawki -też mieliśmy dostać masę rzeczy po znajomych, skończyło się na tym, że biorę od przyjaciółki chicco next 2 me, druga podeśle kokon na próbę a tak to obiecanki cacanki. A ja też nie chcę i nie lubię się prosić, więc co było trzeba dokupiłam i już.
Nie policzyłam ile nas ta wyprawka wyniosła, ale też mam trochę inaczej bo dużo tych większych rzeczy dostałam w ramach bloga i różnych marketingowych przesyłek. W ten sposób mamy wózek z gondolą i spacerówką, fotelik, mebelki do pokoju, sporo dodatków, laktator i całą butelkowo-smoczkowo wyprawkę i jeszcze jakąś masę drobiazgów i pierdół, których pewnie bym nie kupiła (albo celowała w inną półkę cenową), ale skoro mam taką opcję to chętnie wypróbuję i zobaczę co się u nas sprawdzi, a co nie
W ogóle to robiliśmy dzisiaj zdjęcia brzuszkowe, już się nie mogę doczekać aż mi koleżanka podeśle, było takie piękne światło, masa słońca w mieszkaniu, cudo! Kilka zrobiliśmy w ogrodzie na śniegu, czuję, że będą miały mega klimat
Makira podrzucaj ankietę
-
kaszelkowa wrote:
Kinga jeśli chodzi o nosidełka i inne takie - nie napisałam, że zamierzam kupować babybjorn, napisałam, że ma się nowy model pojawić.. to, że jakaś firma czegoś nie miała nie znaczy, że nie może mieć. Apple też nie miał iPhone'a zanim go nie wypuścił, więc spokojnie wiadomo że nikt nie wyskoczy z kilku stówek na nosidełko bez obczajenia tematu, a taki moralizatorski ton typu "zapytaj kogoś doświadczonego" sorry, ale nie jest miły.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ce0db079044.jpg
Tak ostatnio pokazywalyscie swoje brzuszki to i ja pokażemój jak zwykle malutki ale najważniejsze że z Małą wszystko w porządku
Andzia123, Katy, Mirabelcia, Agusia_pia, Sassy, darika, tanith lubią tę wiadomość
-
Kaszelkowa ja tez w sobotę bylam po 9 w Ikea
w M1 może i sie minelysmy gdzies haha.
Daj znać jak już wszystko poustawiasz i finalnie pokoik bedzie gotowy czekam na efekty koncowe na blogu
To ja widze nieliczna gdzie ludzie dali z uśmiechem kartony rzeczy nie obiecując tylko poprostu dając.
-
nick nieaktualny
-
Ja z kolei dostałam karton ciuchów używanych od znajomych rodziców i co się okazało? Do zwrotu... I dowiedziałam się dopiero jak już popralam i poprasowalam wszystko, wszystkie ciuchy już wymieszane z nowymi i używanymi od innej znajomej i nie wiem co czyje jest
także też ekstra.
My za sesje placilismy 400zl za 10 zdjęć, za każde następne jakie byśmy wybrali 30zl dopłaty, dokupilismy jedno i jedno dostaliśmy gratis bo się fotografce spodobalo bardzo i nie chciała wyrzucać07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Ja po wizycie i zapis się średnio podobal gin. Uderzenia serduszka niby ok ale 3 dni temu były pomiędzy 140-160 a teraz sa 120-140(zmniejszona oscylacja). I skierowanie do szpitala, Na wszelki wypadek bo nie maja uag z przeplywami. W sobotę i ndz wiem ze nic nie zrobia wiec poszlam teraz do prywatnego na usg- dam znać po. Czekam w kolejce.
-
sweetmalenka wrote:Ja po wizycie i zapis się średnio podobal gin. Uderzenia serduszka niby ok ale 3 dni temu były pomiędzy 140-160 a teraz sa 120-140(zmniejszona oscylacja). I skierowanie do szpitala, Na wszelki wypadek bo nie maja uag z przeplywami. W sobotę i ndz wiem ze nic nie zrobia wiec poszlam teraz do prywatnego na usg- dam znać po. Czekam w kolejce.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Do zwrotu, czyli jak już mały wyrośnie z tych ciuchów to mam je oddać. Jeszcze zrozumialabym jakby te ciuchy były jakieś firmowe, w cudownym stanie, a niektóre od razu po segregacji odlozylam do torby żeby oddać bo jakieś pobrudzone, czy zmechacone mocno..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 18:26
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
edwarda20 wrote:Aaa czyli pozyczone. Myslalam, ze dali i sie rozmyslili ;p07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Andzia no to powiem CI że mnie to rozbawiło
ubranka pożyczone hehe
niektórzy ludzie trochę wstydu nie mają. rozumiem jakieś sprzęty ale to też słabo tak dawać n chwilę.
a co jak się ubranka zniszczą? przecież mogą się poplamić itp.
ja 18 marca mam dostać ubranka od szwagierki