Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
AJrin wrote:Ja dziś zauważyłam, że brzuch mi sie obniżył i to sporo.
I ogolnie jest wielki jest mi naprawde już ciężko.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/09a5de38c22c.png.
Elwira.eli lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
AJrin wrote:Ja dziś zauważyłam, że brzuch mi sie obniżył i to sporo.
I ogolnie jest wielki jest mi naprawde już ciężko.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/09a5de38c22c.pngja o polowe mniejszy a i tak czuje sie jak slon , czuje ze mlodzieniaszek bedzie z nami juz w swieta mimo ze termin z om mam na 17.04 z usg na 9.04
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 21:21
-
Kinga. wrote:Leżysz w szpitalu czy domu? Jeśli w domu, to może poproś partnera by coę zabrał do kosmetyczki czy fryzjera (czy co tam sprawi ci radość, a nie wymaga jakiegoś dużego wysiłku). Moim zdaniem podładowania baterii przed porodem jest ważne, bo po dopiero hormony potrafią szaleć
mam dosc
-
Totoro wrote:Racja, nie pomyślałam, że jeśli dzieciątko za małe to pewnie oczekuje się, że więcej powinno nadrobić i podgoni bliżej odpowiedniej wagi.
W każdym razie Casteam, tak jak pisze acygan - jesteś pod stałą kontrolą, więc nie martw się, lekarze na pewno wiedzą co robią
Oli123 współczuję Ci bardzo:( ja dzis jeden dzień przeleżałam (i dalej leżę) przez tą szyję i też już mam nerwy, a co dopiero dłuższe leżenie:( Ale trzymaj się, już niedługo. Niech Ci mąż jakieś rozrywki zapewni i dasz radę -
AJrin -fantastyczny brzuszek;)
Gdzie mi tam do Twojego,ale wiadomo każda ma inny.
Ja dzis poczynilam pomiary na potrzeby kontroli i mam piekne 96 w obwodzie brzuszka i 7 kg na plusie po sniadaniu:))
Zjadanie 2 bananow dziennie i calej czekolady widac golym okiem.
Chodz oczywiscie nie brakuje takich co patrza na moj brzuch zgadujac czy to 4 czy moze 5 mc.Ostatnio na wywiadowce opiekunka skomentowala ze pewnie dopiero poczatek ciazy.Grrr.Dlatego unikam znajomych zeby tego gadania sobie zaoszczedzic.Pewnie potem bedzie ciezko wbic sie w towarzystwo ale wisi mi to teraz.
Oli -a moze wlasnie dobra ksiazka na oderwanie mysli?
Tez mam dzis slabszy dzien,emocje to jest moc nad ktora czasami nie panuje.
Czym Cie tak maz zdenerwowal?
Od jutra ma byc juz temperatura na plusie czyli chyba po malu wiosna Laseczki))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 23:49
-
nick nieaktualny
-
Ja też miałam dziś dzień do d**y, pocieszę Was. Cały spędzony na kanapie, nic nie mogę zrobić tak mnie szyja ciągnie, mąż cały dzień wszystko ogarniał, mimo, że pracuje, a to do apteki, a to do sklepu, to mi wodę w termoforze zmieniał, parę razy musiał pomóc mi wstać, parę min temu układał mnie do łóżka, bo nie dawałam rady... O ludzie, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej
-
nick nieaktualnyUcieło mi wiadomość? Chyba za długo pisałam, haha ale na szczęście przed wysłaniem skopiowalam, bo już kiedyś miałam podobną sytuację ☺️ no więc:
Postanowiłam napisać, bo mam pytanie do AJrin odnośnie wózka rok po roku. Jaki model kupiłaś? Ja ciągle zastanawiam się co zrobić, bo generalnie wszyscy wokół mnie zniechęcają do zakupu, że po co, że szkoda pieniędzy, że przecież starszak może na dostawce jeździć (tzn na tym czymś na czym się tylko stoi), a tak naprawdę on jeszcze samodzielnie nie chodzi, tylko przy ścianie czy kanapie i nawet jeśli zacznie chodzić przed narodzinami brata, to nie wyobrażam sobie żeby cały spacer stał na tej dostawce. Temat wózka mam zupełnie nie ogarnięty, całą resztę zresztą też. Czytam że już pakujecie torby, a ja daleko w polu. A lekarz wczoraj powiedział mi, że mam zgładzoną szyjkę i rozwarcie na 1 palec, i mam się oszczędzać żeby wytrwać chociaż do końca marca -
Pineapple wrote:Ucieło mi wiadomość? Chyba za długo pisałam, haha ale na szczęście przed wysłaniem skopiowalam, bo już kiedyś miałam podobną sytuację ☺️ no więc:
Postanowiłam napisać, bo mam pytanie do AJrin odnośnie wózka rok po roku. Jaki model kupiłaś? Ja ciągle zastanawiam się co zrobić, bo generalnie wszyscy wokół mnie zniechęcają do zakupu, że po co, że szkoda pieniędzy, że przecież starszak może na dostawce jeździć (tzn na tym czymś na czym się tylko stoi), a tak naprawdę on jeszcze samodzielnie nie chodzi, tylko przy ścianie czy kanapie i nawet jeśli zacznie chodzić przed narodzinami brata, to nie wyobrażam sobie żeby cały spacer stał na tej dostawce. Temat wózka mam zupełnie nie ogarnięty, całą resztę zresztą też. Czytam że już pakujecie torby, a ja daleko w polu. A lekarz wczoraj powiedział mi, że mam zgładzoną szyjkę i rozwarcie na 1 palec, i mam się oszczędzać żeby wytrwać chociaż do końca marca
Przy wyborze wózka dla dwojga warto zwrócić uwagę
-na wagę (zwłaszcza jak trzeba go wnieść razem z 2-dzieci)
-na szerokość (tzn czy mieści się w standardowych drzwiach (koleżanka by wyjąc go z piwnicy musi go rozebrać) bo właśnie nie przechodzi przez futryny)
- czy będzie wystarczająco zwrotny by np zrobić z nim zakupy w sklepach które ma się w pobliżu (często przejścia są dość wąskie)
-
A mnie od rana boli podbrzusze po lewej stronie i lekko promieniuje na kręgosłup. Jakby jajnik? Wzięłam apap i no spr i kąpiel i zobaczymy. Jak siedzę to lepiej niż jak leżę... oczami wyobraźni już widzę się na IP...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 08:47
-
Kinga super, że dałaś radę, ja bym się chyba bała w taką podróż wyruszac, w aucie mi zawsze brzuch spina
Sweetmalenka wydaje mi się, że teraz takie bóle już będą na porządku dziennym... Ale sama zastanawiam się czy mój ostatni incydent niczego nie zadziałał... Dziś wizytuję, więc zobaczymy.
Szyja dalej mnie boli, ale jest trochę lepiej niż wczoraj. Pytanie czy dam radę wgramolic się na fotel u gina, dobrze, że mąż ze mną jedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 08:37
-
Oj, dziewczyny chyba pod koniec to każdej z nas załącza się jakaś panika. Ja dzisiaj np podczas śniadania przeżywalam, że Mała się mniej rusza od dwóch dni. Mąż starał się mnie uspokoić, bo podobno wczoraj wieczorem położył mi rękę na brzuchu jak juz spałam i został okropnie skopany. Ale jak po śniadaniu się położyłam i zaczęłam liczyć ruchy i naliczylam w ciągu 40 min prawie 50 to zdecydowanie się już wtedy uspokoiłam
. Martwiłam się, bo nie wszystkie te ruchy są tak samo bolesne i mocne jak wczesniej, ale tłumacze sobie to tym, że przecież ma już mało miejsca i czasami przeciąga nóżki, już nie ma tych kopniakow co wcześniej. Ale wiecie, moja Mała generalnie jest bardzo aktywna wiec każda mniejsza jej aktywność sprawia, że się martwię i niepokoje.
Kinga super, że podróż ok. Ja, jako pasażer to jeszcze w miarę jeżdżę, w sensie, że mi wygodnie. Ale jako kierowca to jeżdżę już coraz mniej. Brzuch mi przeszkadza bardzo. A jak mam cofać i obejrzeć się za siebie to kosztuje mnie dużo wysiłku. Więc w dalsze podróże kieruje mąż, ja już sobie odpuszczam, mimo, że uwielbiam jeździć autem.
Totoro powodzenia na wizycie! Mnie moja gin pomaga wejść na fotel i zejść też. Mąż wychodzi podczas badania - ani ja ani on nie chcemy żeby był obecny. Na Usg oczywiście wchodzi z powrotem
.
Sweetmalenka mnie jajniki bolą czasami jak Mała wkłada swoje rączki tam gdzie nie powinna. Podbrzusze czasem też zaboli ale to tylko na chwilę i zaraz puszcza. Bóle podbrzusza biorę za skurcze przepowiadajace. Bo w sumie jeszxze swą tygodnie i jeden dzień i ciąża donoszona i mogę rodzic.
A dzisiaj moja mama przylatuje z Anglii. Stresuje się bardzo, bo od dwóch dni odwolywali wszystkie loty z powodu wiatru o sniezyc w Anglii. Dzusiaj już podobno wylatuja ale wciąż nie wszystkie. Mam nadzieję, że samolot mamy wyleci i już jutro się zobaczymy (bo tutaj będzie bardzo późno w nocy i będzie nocować u mojej siostry). Okropnie się za nią stęskniłam. Ostatni raz widziałysmy się we wrześniu - wtedy nie miałam jeszcze brzuszka. A później przyleci gdzieś w październiku /listopadzie na chrzciny Małej.
Mojego weekendu Mamuśki29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Darika u mnie to samo, mała mniej aktywna i już się w czwartek na IP szykowalam xD na wizyty wchodzę z mężem, bo fotel ginekologiczny jest za takim parawanem, więc nie widzi co się dzieje
a usg raczej nie będę dziś miała, bo w niedzielę na IP mi gin zrobił i za mały odstęp
-
Pineapple wrote:Ucieło mi wiadomość? Chyba za długo pisałam, haha ale na szczęście przed wysłaniem skopiowalam, bo już kiedyś miałam podobną sytuację ☺️ no więc:
Postanowiłam napisać, bo mam pytanie do AJrin odnośnie wózka rok po roku. Jaki model kupiłaś? Ja ciągle zastanawiam się co zrobić, bo generalnie wszyscy wokół mnie zniechęcają do zakupu, że po co, że szkoda pieniędzy, że przecież starszak może na dostawce jeździć (tzn na tym czymś na czym się tylko stoi), a tak naprawdę on jeszcze samodzielnie nie chodzi, tylko przy ścianie czy kanapie i nawet jeśli zacznie chodzić przed narodzinami brata, to nie wyobrażam sobie żeby cały spacer stał na tej dostawce. Temat wózka mam zupełnie nie ogarnięty, całą resztę zresztą też. Czytam że już pakujecie torby, a ja daleko w polu. A lekarz wczoraj powiedział mi, że mam zgładzoną szyjkę i rozwarcie na 1 palec, i mam się oszczędzać żeby wytrwać chociaż do końca marca
jestes w szpitalu? co powiedzieli lekarze? bez szyjki i z takim rozwarciem mozna te 4tyg przechodzic?
u mnie kolejne juz ktg w toku, wczorajsze bez skurczy chociaz pare razy macica stwardniala. najbardziej pobolewa lono. lekarze niemili bardzo, nic nie mowia, jak zapytalam dzis o wyniki moczu (bo mnie zaniepokola jedna rzecz) to prawie na mnie krzyknela lekarka ze przeciez wszystko jest ok i czego ja chceza to chociaz polozne mile i pomocne...
-
Pineapple wrote:A lekarz wczoraj powiedział mi, że mam zgładzoną szyjkę i rozwarcie na 1 palec, i mam się oszczędzać żeby wytrwać chociaż do końca marca