X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • sylvia94 Ekspertka
    Postów: 238 95

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi znowu strasznie sie ciągną te ostatnie tygodnie, chciałabym już święta bo po świętach mała mogłaby już wyjść na świat. Już nie pamiętam jak to jest być nie w ciąży. Mam nadzieję tylko, że nie przenosze i nie urodzę dopiero w maju. Liczę jednaqk, że dzidzia sama postanowi wyjść na świat w odpowiednim czasie.

    m3sx3e3kjs2lipyv.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zamroziłam na obecną chwilę: sos boloński i kotlety mielone. Myślę jeszcze żeby pierogi zrobić i zamrozić, ale na obecną chwilę nie miałam aż takiej weny. Mąż mówi, żebym sobie odpuściła i będziemy zamawiać najwyżej, ale jak dla mnie co domowe to domowe i wolałabym co dzień się w restauracjach nie musieć stołować jeśli połóg będzie ciężki.
    Zastanawiam się, czy mogę zamrozić rosół np. żeby mieć podstawę na szybką zupkę jakąś. Ale nigdy rosołu nie mroziłam i nie wiem czy to dobry pomysł i w czym ewentualnie go zamrozić ;d


    Co do obaw to ja jakoś obecnie mam jedynie obawy o komplikacje porodowe i to mi zaprząta myśli. No i też nie chciałabym przenosić tylko za 2,5 tygodnia już tulić córeczkę, a cały czas prześladują mnie przeczucia, że bez wywołania się nie obędzie.

    Od tygodnia chodzi za mną karpatka i za chwilę zabieram się za jej robienie bo już mi się po nocach normalnie śni :D

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • sylvia94 Ekspertka
    Postów: 238 95

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co wiem to rosół można mrozić, moja teściowa tak robiła i albo kupywała w sklepie z wędlinami takie plastikowe jelita i wlewała do tych worków i mroziła albo normalnie w garczku tylko, że to bardzo dużo miejsca zajmuje no i mrożone to już nie takie dobre jak świeże.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 14:35

    m3sx3e3kjs2lipyv.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się póki co obawiam tylko tego, że nie zdążę z gbsem :P bo z kolei mam przeczucie, że urodzę przed terminem. A tu w domu tyle roboty jeszcze :( łóżeczko to chyba mąż złoży jak już w szpitalu będę... Oglądałam wczoraj w ogóle filmiki jak "operować" maleństwem - brać z przewijaka na ręce, odkładać, obracać na brzuszek i chyba to mnie póki co najbardziej przeraża O.o

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Ja się póki co obawiam tylko tego, że nie zdążę z gbsem :P bo z kolei mam przeczucie, że urodzę przed terminem. A tu w domu tyle roboty jeszcze :( łóżeczko to chyba mąż złoży jak już w szpitalu będę... Oglądałam wczoraj w ogóle filmiki jak "operować" maleństwem - brać z przewijaka na ręce, odkładać, obracać na brzuszek i chyba to mnie póki co najbardziej przeraża O.o

    Oglądałam to o 2 w nocy bo nie mogłam zasnąć, filmiki z serii bebiprogram :)
    A dziś płakałam bo ta moja poducha rogal do spania nie wydaje mi się dobra do karmienia :/ hormony...
    Co do obiadów to jestem wdzięczna Biedronce i Kauflandowi za te zupy krem :) w razie W będą dla mnie, a mężowi pozamrażam mielone, gołąbki w słoiki. Coś może sam ugotuje.

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • tanith Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 16 marca 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też mocno nachodzą obawy. Boję, że nie będe jednak umiała zajmować się małą, że poród mnie przerośnie i nie dam rady jej urodzić. Mój mąż zmienił od marca pracę i nie wiem czy w ogóle dostanie jakiś urlop, bo wiecie jak na to patrzą w nowej pracy. Moja mama się totalnie rozchorowała na grypę, nie może dojść do siebie i sama wymaga opieki. Więc ja na poważnie się obawiam, że do porodu pojade sama i w połogu też będę sama. W ciąży hormony na mnie dobrze działały, tzn. byłam taka wyluzowana, spokojna, czułam się silną kobietą ( a to do mnie niepodobne, bo ja z tym zamartwiających sie), a od kilku tygodni te hormony spadają. Jestem smutna, często chce mi się płakać i widzę tylko obawy i problemy.

    km5sdf9hi5m1i40u.png
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mama mrozi rosół w garczku albo w butelce po wodzie :D pomidorową tez mrozi, barszcz biały i fasolke po bretońsku :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 15:05

    Paatka lubi tę wiadomość

    xk81pfk.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka chyba nie mieszkalas nigdy w akademiku ;p;p;p
    Moja mama mi mrozila absolutnie wszystko, od mies, przez salatki i zupy ;p Ja teraz tez wszystko mroze i zawsze jest ok.

    Jesli chodzi o gotowanie to nie robie nic. Maz ma rece i nogi. Poza tym na pewno moja mama i tesciowa cos podrzucą. A jak nie to są jeszcze sklepy, bary mieczne i zarcie na dowóz.

    Sassy lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia wrote:
    Oglądałam to o 2 w nocy bo nie mogłam zasnąć, filmiki z serii bebiprogram :)
    A dziś płakałam bo ta moja poducha rogal do spania nie wydaje mi się dobra do karmienia :/ hormony...
    Co do obiadów to jestem wdzięczna Biedronce i Kauflandowi za te zupy krem :) w razie W będą dla mnie, a mężowi pozamrażam mielone, gołąbki w słoiki. Coś może sam ugotuje.

    Też, oglądałam z bebiprogram xD kurde, póki co to dla mnie czarna magia. Tzn samo noszenie spoko, miałam styczność z niemowlakami, ale jakieś obracanie, przekładanie... Straszne O.o

    Ja się tak zastanawiam jeszcze nad tymi zapasami, bo raz, że mam mało miejsca w zamrażarce, a dwa, czeka nas przeprowadzka. Bardziej chciałam sobie jakoś czas zagospodarować, bo nie mogę się ogarnąć od 2 dni :/ a do sprzątania mam jakiś uraz, za bardzo szalałam w zeszłym tyg chyba :P

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś do poczytania tym co się nudzą;)
    https://m.demotywatory.pl/4839122/Lektura-obowiazkowa-dla-kazdej-przyszlej-mamy-

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • moniśka... Autorytet
    Postów: 950 1084

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wszystkie zupy mroze, normalnie w sloiku tylko trzeba z 3 cm zostawic luzu zeby nie rozsadzilo.

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 masz racje nie mieszkałam :D Od początku studiów wynajmowaliśmy mieszkanie z moim obecnym mężem i wtedy chciałam się przed nim wykazywać jaka to dorosła jestem i jak dobrze gotuję :D Szczególnie szybko mnie zmobilizowały do gotowania słoiki od teściowej, której kuchni nie znoszę :D Ale na dobre mi to wyszło, przynajmniej on tak twierdzi ;) A gotowanie to akurat moje ulubione zajęcie domowe, więc i przy okazji sobie czas teraz zajmuję :)

    A co do męża - to mój też ręce i nogi ma i jak trzeba to coś zrobi, ale obawiam się, że po 4 dniach jedzenia naleśników i paluszków rybnych bym miała dosyć, a jednak biorąc pod uwagę, że chcę karmić to jedzenie będzie miało też znaczenie. A ręce męża też będą potrzebne przy dziecku tak jak moje, więc wolę mu nie zaprzątać głowy kuchennymi rewolucjami. Na rodzinę też wiem, że mogłabym liczyć pomimo 60km odległości, ale domyślam się, że każde podrzucenie obiadku wiązałoby się też z najściem na chatę żeby zobaczyć małą,a tego chcę uniknąć :)

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też palce obolałe w szczególności po nocy, są jak serdelki nie mogę ich do końca zgiac. A co do pierscieni od lutego nie ma szans żebym włożyła na palce.
    Z kolei jeżeli chodzi o obawy to u mnie póki co, to strach jest przed porodem czy będzie wszystko dobrze z maluszkiem.
    No i ja obiadów nie przygotowuje mamę mam w pobliżu więc obiadek jakby co od mamy mąż przywiezie, albo sam nam coś ugotuje.

  • sylvia94 Ekspertka
    Postów: 238 95

    Wysłany: 16 marca 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nic nie mrożę, nic nie przygotowuje. Mąż świetnie gotuje, a ja też mam nadzieję że mała da mi na tyle wytchnienia że będę w stanie sobie ten jeden posiłek na ciepło między czasie przygotować jak mąż nie da rady, a śniadanie czy kolację czy inne posiłki to wiadomo że na szybko się robi. Zreszta dla mnie mrożone już nie ma takich wartości jak świeże. No i wiosna się zbliża będzie dużo pysznych warzyw, a ja miałabym jeść mrożonki? no nie nigdy w życiu

    Sassy, Kachna62 lubią tę wiadomość

    m3sx3e3kjs2lipyv.png
  • yvonneSW Autorytet
    Postów: 532 527

    Wysłany: 16 marca 2018, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 11:43

    Mój synek 💗
    zqh730k.png
    04.2019 Okruch 5tc 😔
    Moj drugi synek💜
    vgr00ts.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 16 marca 2018, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przed chwila powiedzialam chlopakowi, ze musimy wymyslic co bedziemy jesc po moim porodzie bo raczej przy garach stac nie bede a on oburzony "A co ja nie umiem gotować?" xd Takze dam mu sie wykazac :D

    Majek lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2018, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nic nie mrożę bo lubię takie świeżo zrobione jedzenie :) Znaczy mam zamrożone surowe mięso i to na tyle :P Zawsze można zrobić coś na szybko - makaron, pierś w panierce, schabowego, albo zupe (to wlasciwie sie samo gotuje). Pamietam ze mojego meza znajomi sie dziwili ze ja w połogu robiłam kluski śląskie ze zrazami :P Ale ja uwielbiam stac w kuchni i dla mnie to relaks :P

  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 16 marca 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nic nie mrożę bo mam zawalony zamrażalnik:P
    dzisiaj mam taką zgagę że zaraz ducha wyzionę... czekam aż chłopak mi gastrotusss przyniesie aczkolwiek nie wiem czy coś zdziała.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 16 marca 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak juz dotrwam do dnia ciazy donoszonej to pewnie tez cos porobie i zamroze. Pod warunkiem, ze nie bedzie planowanej cesarki, bo nie chcialabym zeby przed cc samo sie zaczelo, a po tych przejsciach to wiadomo? W razie potrzeby maz tez potrafi gotowac i jestem pewna, ze sobie poradzi i chetnie to zrobi :)

    Spakowalam torbe, podejscie drugie, modle sie, zebym znowu sobie nie wywrozyla,bo nie czuje sie rewelacyjnie. Na wszelki wypadek trzeba byc gotowym.

  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 16 marca 2018, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    A mnie za to cukry wyszly kijowe na cczczo ale jak mierze to mam dobre..... robili Hemoglobine glikowana miesac temu to bylo idealnie. Wiec w sumie nie wiem o co chodzi. wiem ze juz bym chciala urodzic... Bo od poczatku ciazy cos... :/
    Moze byc taka uroda i mam nadzieje ze u nas tak jest z tymi wodami :)

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
‹‹ 850 851 852 853 854 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ