Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
acygan wrote:Spakowalam torbe, podejscie drugie, modle sie, zebym znowu sobie nie wywrozyla,bo nie czuje sie rewelacyjnie. Na wszelki wypadek trzeba byc gotowym.
Jakie masz teraz dolegliwosci?
Ja teraz glownie leze, caly tydzien tylko w domu jak sobie obiecalam. W ciagu dnia jest calkiem niezle. Bardzo szybko sie mecze, kilka razy na dzien dopada mnie lekki bol miesiaczkowy, ale jak sie poloze to tez szybko przechodzi. Wieczorami czuje sie najgorzej, nie moge sie obrocic, dobrze wstac, kluje mnie w pochwie i nie mam sily. Ale tfu tfu jest niezle.
-
edwarda20 wrote:Jakie masz teraz dolegliwosci?
Ja teraz glownie leze, caly tydzien tylko w domu jak sobie obiecalam. W ciagu dnia jest calkiem niezle. Bardzo szybko sie mecze, kilka razy na dzien dopada mnie lekki bol miesiaczkowy, ale jak sie poloze to tez szybko przechodzi. Wieczorami czuje sie najgorzej, nie moge sie obrocic, dobrze wstac, kluje mnie w pochwie i nie mam sily. Ale tfu tfu jest niezle.
Wystarczy ze troche pochodze cos porobie zaczyna twardniec brzuch, coraz wieksze bole miesiaczkowe. Czasem potrafi taki bol mnie przeszyc w podbrzuszu, ze mnie w pol zgina. Mala coraz bardziej daje popalic, zebra bola i przy przekrecaniu sie ledwo zyje. Leze jak najwiecej i czekam do czwartkowej wizyty. -
Ja mam wizyte we wtorek, ale co z tego bo bez usg. Znowu mi babsztyl wsadzi lape i nic z tego nie wyniknie. Ale zapisalam sie od razu do gina prywatnie w innej placowce (ma dobry sprzet), wiec chyba od razu po wizycie i odbiorze l4 pojade na usg. Chociaz mi sprawdzi szyjke porzadnie a nie lapskami
-
ja nic nie mrożę, mieszkamy z teściami więc teściowa będzie gotować, zresztą mam zamiar karmić, a pierwsze tyg karmienia trzeba jeść gotowane, lekkie itp więc na bieżąco będzie się gotować
-
Ja nic nie gotuję do mrożenia. W razie co to mąż coś przygotuje albo jak się będę dobrze czuć to ja a mąż zajmie się Mała. Poza tym 100 m od domu mamy świetna restauracje, pyszne domowe obiady i zawsze można od nich zamówić. Za ścianą jest też teściowa i ona też nas na pewno dożywi
. Z głodu nie będziemy umierać
.
Przegielam chyba dzisiaj (chociaż robiłam to samo co co piątek) i kręgosłup bardzo boli. A zgaga to męczy już po wszystkim, cokolwiek bym nie zjadła...
Widzę, że niektóre z was też bolą palce więc to nie jest jakaś anomalia. Choć pewnie i tak w poniedziałek u gin podpytam.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja po usg wszystko ok Kostek ma jakies 3200 czyli ponad 60 centyl jest ok cout mniejszy od braciszka ale Igi byl z wczesnijszej owulacji a Kostek jest na bank z 4 dni pozniejszej wiec tu jest tydzien roznicy miedzy nimi.
Afi mam 15 lozysko 3 stopnia ale dalej przeplywy sa ok maluszek też ma sie dobrze. Wyniki wszystkie super a szyjka twarda zamknieta długa wymiarów nie mierzyl powiedzial ze na tym etapie to już bez znaczenia bo szyjki 5cm potrafia rodzic tego samego dnia a te 1cm przenosić. No ale główka dalej wysoko.
Dal skierowanie na cesarke mam sie umówić na dzień terminu porodu czyli 6 kwietnia. Jeśli się nie rozkręci samo to w terminie bez wywolywania cesarka.
No i za 1.5 tygodnia mam przyjść na kontrole i usg dla pewności ze blizna dalej trzyma.
Wiec 21 ide do szpitala umówić cesarke zobaczymy na kiedy da termin.Sassy, darika, Paatka, tanith lubią tę wiadomość
-
Ja dziś zamrozilam leczo takie gotowane warzywno soczewicowe. I jeszcze pewnie zeobie jakies 2 obiady na wrazie co. Ja patrze tez przez pryzmat starszaka w domu jesli nie pojdzie do zlobka jakos bede musiala ogarnac jedzeniowo towarzystwo
M da radę wiadomo cos ugotować ale 3 obiady nie zaszkodzą. Zreszta ja standardowo mam coś zamrożone gotowe bo czasem zrobi sie za dużo a czasem po prostu zostanie. -
Dzieki kochane za pocieszenie myse ze to po prostu depresja mnie dopada od tego lezenia, jak ja wam zazdroszcze ze mozecie jeszcze cos porobic, ja leze i nawet ciezko mi sie podniesc do ubikacji, wczoraj probowalam umyc naczynia i skonczylo
Sie na 3 szklankach nie moglam juz wiecej ustac -
Edwarda czasem lepiej wziac sprawy w swoje rece i sprawdzic czy wszystko jest ok. Ja na szczęście usg mam na kazdej wizycie no i mam lekarke z indywidualnym podejsciem do pacjenta, czuje sie bezpiecznie pod jej opieka.
Ajrin a u Ciebie jakie wskazania do cesarki? Bo szczerze to nie pamietam,przepraszam.
Oli nie jestes sama, ja tez trace kondycje. Troche pochodze i jeatem mega zmeczona a nie mowiac nic o kucaniu, nogi ledwo wytrzymuja jak wstaje. Czasem to az musze sie czegos przytrzymac.
Czy Wasze dzieciaczki tez maja tak często czkawke moja ma wlasnie czwarty raz dzisiaj i chyba jeszcze jeden przed nami,zawsze poznym wieczorem jeszcze dostaje -
Acygan pierwsze dziecko jest z cesarki poród wywolywany w 42 tygodniu a w 43 zakonczony cesarka. Niestety ani masaż szyki 6 krotny ani 3 proby oxy nic nie dały. Codziennie probowano zakladac cewnik tzw balonik ale nie dalo rady szyjka dluga zamknieta na 4 spusty i anatomicznie wygieta w tył. Nie wiem co to skurcze. Pierworodny wyciagniety w malowodziu i w zielonych wodach.
Ciążę mam wzorcowa wyniki idealne zero chorób przewleklych bez cukrzycy wiec przeciwskazan nie ma bede probowac sn ale tylko do terminu porodu nie ma sensu wywolywanie zreszta po cesarce lekarz twierdzi że nie robią. -
Tak, moja też ma często czkawke
. Minimum raz dziennie to pewniak. Ale podobno to dobrze, bo dziecko cwiczy
. Zastanawia mnie jedynie czy po urodzeniu też tak będzie miała często.
Dziewczyny współczuję leżenia, choć ja w sumie też dużo musiałam leżeć przez całą ciąże. Dopiero od ostatniej wizyty dostałam pozwolenie na więcej ale zwyczajnie nie mam siły... Pochodzę trochę, posprzątam i muszę odpocząć. Ciekawe jak ja urodze jak jestem w takiej formie... Szczerze to już nie mogę sie doczekać jak będę mogła wrócić do ćwiczeń a to jeszxze tyle czasu...
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Acygan jak sie nic nie dzialo czyli do 33tc, to ta ginekolog mogla byc. Dzien dobry, skierowanie na krew, mocz, l4, witaminka, oglad podwozia i heja. Teraz wyszlo szydlo z worka.
Ja praktycznie przez cala ciaze nie czulam czkawki, lub mial subtelna. A od paru dni codziennie. Wiec cwiczy dziec ostro.
-
U mnie czkawka min. raz dziennie, max. 3.
Edwarda mam podobne odczucia co do ginekologa. Dzisiaj mi leci piąty tydzień bez USG, a umówiona jestem dopiero na czwartek. Jeżdżę tam 80km w jedną stronę. L4 mam już wypisane do końca, więc nie wiem czy sobie nie odpuścić i nie iść na wizytę w mieście w którym przebywam i będę też rodzić. Pojadę taki kawał tylko jeśli będę miała siłę iść przy okazji do IkeiTylko to może mnie zmotywować.
-
ja z gina jestem zadowolona usg na każdej wizycie + przegląd podwozia.
mnie znowu dopadły jakieś czarne myśli, im bliżej porodu tym bardziej się boję jakiś komplikacji. Niby szpital w którym rodzę nie ryzykuje i jak coś ma się zadziać w porodzie SN to robi cesarkę ale i tak mam obaw milion... -
Zaczęłam czytać wasze wpisy o czkawce i mała jak na zawołanie czkać zaczęła
U mnie też kilka razy dziennie córcia czka
Ja dzisiaj przedobrzyłam - najpierw zakupy w kilku sklepach, później kilka spraw do załatwienia w banku, a jeszcze robienie zachciankowej karpatki i teraz krzyż daje się we znaki... obrót w nocy będzie jeszcze trudniejszy niż na co dzień. -
A myslalam ze to mi siada kondycja a byłam dzis w rosmanie, textil market, 5-10-15 i 6 innych odzieżowych co prawda na zasadzie wejść i wyjść bo szukałam skarpetek maleńkich i body na 56. A co do czego kupiłam komplecik body+spodnie i 2 oary skarpetek aaa i w rosmanie odebrałam pampersy za 1grosza. Później zakupy w biedronce potem w kauflandzie
ale żeby nie było teraz krocze boli oj boli
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Andzia123 wrote:A ja właśnie skróciłam pazurki już prawie na maksa, pierwszy raz z własnej woli a nie dlatego że któryś się połamał :p już muszę być przygotowana jeśli w pon zostanę w szpitalu.
Niby nie ma przeciwskazań co do długości, bo miliony mam noszą długie i zaostrzone i sobie radzą, ale ja wolę nie ryzykować. Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o zapięcie sweterka ma guziki jej rocznemu synkowi. Było to dla mnie niewykonalneOn się kręcił, a przez paznokcie nie zapięłam nawet jednego guzika.