Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My już po wizycie. Szyjka dluga i rozwarcie na opuszek więc od tamtego tygodnia nic zupełnie się nie ruszyło. I moja gin mówi, że raczej nie ruszy (wód dużo, główka nisko ale jeszcze nie wystawiona w kanał). Więc święta w dwupaku, za tydzień w czwartek wizyta, a w piątek wieczorem do szpitala i 7.04 rodzimy
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 16:25
Katy, acygan, Agusia_pia, Sassy, Sylwiaa95, justysbp lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja już też po wizycie. Szyjka zwarta zamknięta, wód dużo, przepływy super, ciśnienie super, a te uciski moje i czucie parcia to ciężar łożyska, macica, ale nie niuniuś bo główkę ma jeszcze dość wysoko więc się nie wciska jeszcze w kanał
Tak jak pisałyście, CC po świętach, we wtorek mam się wstawić na oddział. Gin powiedziała, że jeśli jest wszystko w porządku, to szkoda go na siłę wyciągać, niech, posiedzi jeszcze tydzień w brzuszkuSchudłam 1kg
A Marcel waży 3900
Agusia_pia, Sassy, acygan, Aga78, justysbp lubią tę wiadomość
Marcel❤
-
gratuluję dobrych wizyt
ja byłam na spacerze i jakoś mi się dobrze szybko chodziło, tylko kręgosłup po 40 min zaczął dokuczać i przyszłam do domu.ptaszek lubi tę wiadomość
-
Jejku podziwiam Was ze spacerami 40-50 minutowymi, ja wyjdę do sklepu 300 metrów, a wracam niemal biegiem bo prawie sikam po nogach
chyba mała tak bardzo uciska pęcherz.
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
nick nieaktualnyJa wczoraj bylam w Kosciele i godzine stalam. Myslalam ze nie dam rady ale nawet nie bylo szans usiasc.
I ja dalej z balonikiem. Mialam skurcze co 10min tak bolesne ze lzy mi ciurkiem lecialy a potem wszystko zelzalo. Czekam na polozna zeby sprawdzila ten balonik bo chyba sie wysunal. -
nick nieaktualny
-
I ja po wizycie. I tak jak przypuszczałam porodu ani widu ani słychu
Szyjka długa, zamknięta. Wody w normie, przepływy też. Także czekamy
Jeśli nic się nie będzie działo to 9.04 na izbę do doktora na sprawdzenie przepływów, a jak wtedy będzie ok to 13.04 na patologię na wywołanie. Póki małej dobrze lekarz stwierdził, że nie ma sensu wywoływać bo widocznie jeszcze jej te dni potrzebne. Co ciekawe doktor wskazał 13.04 nie mając świadomości, że ja mam wtedy urodziny
Także jeśli mała nie zdecyduje się wcześniej do nas zawitać to będę miała piękny prezent
edwarda20, MaGo, Andzia123, acygan, Sassy, darika, Katy, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
U nas też spacery jak najbardziej wchodzą w grę, dużo lepiej się po nich i czuję i śpię w nocy, te 6-7 tys kroków to norma. Ale pewnie dlatego, że w sumie całą ciążę jestem na nogach to też mi gucio te spacery dadzą i niczego nie przyspieszą
Paatka, na kiedy masz termin? Bo mi lekarz też powiedział, że jak do 11 nic się nie zadzieje to 12 do nich i będziemy czarować. A w środę wizyta i zobaczymy co tam się dzieje i jak sytuacja wygląda, chociaż na moje oko to się jeszcze będę turlać i turlać
Ajrin, dobrze, że Ci przechodzi i te lekarstwa pomagają, trzymam kciuki, żeby szybko przeszło i żebyś do 3 była już kompletnie na chodzie!
MaGo jaki kluseczek z niegociekawa jestem ile ten nasz waży, bo też szedł sobie górną granicą całą ciążę
moja apka mówi, że teraz już dzieciaczki będą wolniej przybierać na wadze w tych ostatnich tygodniach, więc wierzę w jej słowa
-
Ja też już po wizycie. Ciśnienie się trzyma niestety, 147/107 (chociaż może tyle dobrego że nie rośnie bardziej). Nic z tym na razie nie robimy, tzn. nie idę na patologię ani nie zbijamy, ale za to dostałam skierowanie na ktg, żeby już zacząć w tym tygodniu chodzić. W sumie może dobrze, bo przynajmniej posprawdzają tętno, zobaczymy czy zapisują się jakieś skurcze i będę przynajmniej pod kontrolą jakby coś się działo.
Tak przynajmniej myślę, bo to będzie moje pierwsze ktg, a dotychczas słyszałam od koleżanek że one chodziły dopiero jak były jakieś 7-8 dni po terminie.
Na usg serduszko ładnie i miarowo bije, z małą wszystko ok, a ruszać może już się mniej bo nie ma miejsca. Ważenia i mierzenia nie było. Główka na dole, ponoć nawet już wstawiona w kanał (fakt, że czasem czuję ją niżej niż przedtem), a szyjka krótka i zcentrowana. Ale na pytanie kiedy mogę urodzić usłyszałam filozoficzne: " może za 3 dni, może za 2 tygodnie..." -
Mirabelcia wrote:Czy któraś z Was ma potwierdzoną mutację MTHFR? Czy słyszałyście o przeciwskazaniu z tego powodu do szczepień? Właśnie przeczytałam o tym na grupie dotyczącej Hashimoto, której jestem posiadaczką
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
tanith u mnie lekarz powiedział podobnie z tym kiedy mogę rodzić ;d Usłyszałam, że to, że mam długą zamkniętą szyjkę nie oznacza, że w ciągu tygodnia nie urodzę, bo często te długie potrafią się skrócić w jedną noc, a te krótkie mogą wytrzymać długo, więc wychodzi na to, że czy długa, czy krótka to i tak jedna wielka niewiadoma.
-
kaszelkowa wrote:U nas też spacery jak najbardziej wchodzą w grę, dużo lepiej się po nich i czuję i śpię w nocy, te 6-7 tys kroków to norma. Ale pewnie dlatego, że w sumie całą ciążę jestem na nogach to też mi gucio te spacery dadzą i niczego nie przyspieszą
Paatka, na kiedy masz termin? Bo mi lekarz też powiedział, że jak do 11 nic się nie zadzieje to 12 do nich i będziemy czarować. A w środę wizyta i zobaczymy co tam się dzieje i jak sytuacja wygląda, chociaż na moje oko to się jeszcze będę turlać i turlać
Ajrin, dobrze, że Ci przechodzi i te lekarstwa pomagają, trzymam kciuki, żeby szybko przeszło i żebyś do 3 była już kompletnie na chodzie!
MaGo jaki kluseczek z niegociekawa jestem ile ten nasz waży, bo też szedł sobie górną granicą całą ciążę
moja apka mówi, że teraz już dzieciaczki będą wolniej przybierać na wadze w tych ostatnich tygodniach, więc wierzę w jej słowa
Marcel❤