Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA powiedzcie mi czy któraś z Was też jeszcze nie wybrała imienia dla dziecka, które ma się urodzić? Na mnie rodzina dziwnie patrzy, że zamierzam zdecydować po porodzie jak będzie miał na imię mój synek. Mam oczywiście kilka typów, ale nie mówię o nich na głos żeby nie słuchać licytacji które imię lepsze.
-
nick nieaktualny
-
Acygan- więc wygląda to tak że dostałam na początku z 5 kroplowek. Rozebrannym trzeba być do koszuli nocnej. Potem zastrzyk w kręgosłup. Nie mogli mi się wbić bo jakieś wiezadelko trzyma i musieli mi przez prowadnice podać lek. Potem gdy leżała to na klatce piersiowej czułam jakby mi słoń usiadł i na wymioty brało... urodził się to od razu osousial i okupkal położna
potem zszywali A mi było tak niedobrze... że dali lek i zasnęłam. Już po przerzucili mnie na drugie łóżko i na OIOM. Tam dostałam paracetamol i morfine oraz glukoze. Bardzo fajne babeczki. Co chwila pytała czy ok. Ko trolowali ciśnienie itd
Gdy zaczęłam ruszać nogami(uginac w kolanach) to umyly mnie(trzeba się przekręcić z boku na bok) i pojechałam na odział. Zaraz potem dojechał maluch. Dali mi to i od tej pory ciągle jest przy mnie. Raz go wzięły na zmianę pieluszki. Ja już przekrecam się z boku na bok i za pół h mają mnie stawiać na nogi. Ale tylko mam stanąć A chodzić dopiero jutro. W tym szpitalu po 12 h stawiają na nogi A nastawilam się na to że po 6-8. Anestezjolog zapisuje co ile leki przeciwbólowe i tylko w tych h dostaje się. Bol jest. Nie powwiem że nie boli bo boli ale myślę że im szybciej wstanę tym lepiej. Tak to macham nogami żeby rozruszać je. Jutro o 10 mogę coś zjeść. Jak masz pytania to pytajWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 20:40
justysbp lubi tę wiadomość
-
Dziekuje Ci bardzo za informacje
chcialabym jeszcze wiedziec jak to jest z goleniem?bo wszedzie czytam,zeby tego nie robic przed cc, ze polozna goli itd,nie wiem ile w tym prawdy. Czy zalozenie cewnika boli? I juz po, jak zmieniasz podklady? Polozna to robi? I co z karmieniem malucha? Jak to niby robic jak czlowiek nieruchomy?
A i to prawda, ze czlowiek czuje jak tam lekarze dzialaja? W sensie ze nie bol, tylko podobno cos tam sie odczuwa jak grzebia -
tanith wrote:Ja też już po wizycie. Ciśnienie się trzyma niestety, 147/107 (chociaż może tyle dobrego że nie rośnie bardziej). Nic z tym na razie nie robimy, tzn. nie idę na patologię ani nie zbijamy, ale za to dostałam skierowanie na ktg, żeby już zacząć w tym tygodniu chodzić.
Bardzo sie dziwie, że nic nie robia z tak wysokim cisnieniemjest niebezpieczne i dla Ciebie i dziecka
Sweetmalenka gratuluje!!
W moim szpitalu tez zalecaja zgloszenie sie w dniu terminu porodu jesli nic sie nie zacznie wczesniej dziac.
-
acygan wrote:Dziekuje Ci bardzo za informacje
chcialabym jeszcze wiedziec jak to jest z goleniem?bo wszedzie czytam,zeby tego nie robic przed cc, ze polozna goli itd,nie wiem ile w tym prawdy. Czy zalozenie cewnika boli? I juz po, jak zmieniasz podklady? Polozna to robi? I co z karmieniem malucha? Jak to niby robic jak czlowiek nieruchomy?
A i to prawda, ze czlowiek czuje jak tam lekarze dzialaja? W sensie ze nie bol, tylko podobno cos tam sie odczuwa jak grzebia
W szpitalu, w ktorym chce rodzic kaza do cc ogolic tylko lono, zeby bylo czysto do ciecia. Zalozenie cewnika podobno moze bolec, a na pewno jest nieprzyjemne, a bol to wiadomo, kazda odczuwa inaczej. Mile na pewno nie jest... A i z tego co slyszalam to czujesz ze grzebia, czujesz ciagniecie itp, ale nie bol.
-
Ja czulam,ze cos mi tam robili, ale nic nie boli. Cewnika nawet nie czulam ale ja mialam juz skurcze i cc na szybko to moze dlatego. W moim szpitalu tez stawiali na nogi po 12h a pozniejsza opieka to juz od poloznych zalezala. Na poczatku nie mialam pokarmu i synek byl na mm to w nocy polozna przychodzila i jak widziala ze spie to go nakarmila, a tak to trzeba pomalu sobie radzic.
-
nick nieaktualny
-
acygan wrote:Dziekuje Ci bardzo za informacje
chcialabym jeszcze wiedziec jak to jest z goleniem?bo wszedzie czytam,zeby tego nie robic przed cc, ze polozna goli itd,nie wiem ile w tym prawdy. Czy zalozenie cewnika boli? I juz po, jak zmieniasz podklady? Polozna to robi? I co z karmieniem malucha? Jak to niby robic jak czlowiek nieruchomy?
A i to prawda, ze czlowiek czuje jak tam lekarze dzialaja? W sensie ze nie bol, tylko podobno cos tam sie odczuwa jak grzebia
Założenir cewnika boli ale mało. Takie uklucie.
Położna zmienia podkłady. Tzn miałam zmieniony ok 13 i teraz nic.. czekam aż zmieni bo już przemoklam.
Od pasa w górę jesteśmy ok więc położna kładzie dziecko obok i działamy. Tzn w sumie od pasa w dół też już można ruszać się tylko rana boli. Ja ułożyłam młodego obok. Położyłam się na boku i tak karmiła. Potem na drugi boczek. W pierwszej dobie dziecko mało Je, więcej śpi:) ja karmiła o 13 i teraz dopiero. Oczywiście karmieniu towarzyszy obkurczanie macicy i też boli
Ojjj tak. Czlowiek czuje działanie jakby Ja np w pierwszej cc czułam mniej. Teraz bardziej. Najbardziej czuć jak wyciągają dziecko, bo największe.
Jak chłopak ciągle myślimy jak Gabryś się zmieściłtzn gdzie on tam byl:be tym małym brzuchu :p mam płaski brzuch praktycznie-jak leze:p oprócz skóry której trochę jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 21:27
-
Sweetmalenka gratulacje! Odpoczywajcie sobie
Edwarda no tez nie wiem co z tym fantem zrobic. To doswiadczony lekarz, mam do niego zaufanie, ale fakt ze bylabym spokojniejsza jakby bylo nizsze. Dlatego tez chce juz urodzic. Dzis po wizycie podjechalam do szpitala, zeby sie umowic jak to z tym ktg wyglada, ale kazaly dzwonic jutro od rana. No to bede dzwonic. Jak juz pojde na ktg to tez im w szpitalu powiem o cisnieniu, niech wiedza. Moze by zechcieli wywolac? Nie wiem ale chybabym nie protestowala. -
nick nieaktualny
-
casteam wrote:Ja mam ostatnie ktg i sie rozpakuje pewnie jutro
))
A tak moj chlop czeka na porod
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0a6612a69684.jpg
Mój na pierwszy poród nie zdążył dojechać, bo był na szkoleniu w innej części Polski. Dojechał godzinę po wszystkim. Teraz ma być ze mną i nie wiem czego się po nim spodziewać -
Paatka wrote:tanith u mnie lekarz powiedział podobnie z tym kiedy mogę rodzić ;d Usłyszałam, że to, że mam długą zamkniętą szyjkę nie oznacza, że w ciągu tygodnia nie urodzę, bo często te długie potrafią się skrócić w jedną noc, a te krótkie mogą wytrzymać długo, więc wychodzi na to, że czy długa, czy krótka to i tak jedna wielka niewiadoma.
Jasne, tylko najpierw wyślę Ci zaproszenie do przyjaciółek, bo inaczej nie można chyba wysłać prywatnej wiadomości.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Sweetmalenka dzieki wielkie
jestem troche przerazona,ale jestem taka, ze musze duzo wiedziec zanim coś sie wydarzy, chce byc przygotowana chociażby przez czytanie niz isc w ciemno, nawet jesli to najgorsze rzeczy
Odpoczywajcie sobie, nie zawracam juz dzis glowy
Napisz jutro jak sie czujesz i jak po pionizacji
Casteam ale mu dobrzew Holandii tak po prostu jest,czy to prywatna placowka?
Tanith troche wysokie to cisnieniea jak mocz?
-
Sweetmalenka gratulacje! ❤
Dziś oglądaliśmy porodówkę, zaczynam się coraz bardziej stresowacAnula1981 lubi tę wiadomość
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
nick nieaktualnyPineapple wrote:Jesteś w prywatnej placówce?
Nie. Tak wygladaja sale w Holandii
Jest ten fotel, lozko dla partnera z materacem i posciela, tv, internet, prywatna lazienka. Wszystkie przybory dla dziecka, pampersy etc. Do pokoju pukaja zanim wejda, jak przychodzi nowa zmiana to przychodza witaja sie, podaja imie. Jak ma byc obiad to przychodza i spisuja zamowieniebo podaja rozne dania
oczywiscie partner tez dostaje
Na opieke nie moge narzekactylko w tv nie ma polskiego programu hehe
MaGo, Andzia123, AJrin, Sassy, Elwira.eli, tanith, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Pakuje się i jadę rodzić do Holandii!
Szkoda tylko, że ten macierzyński taki krótkiW każdym państwie musi być jakaś niedoskonałość
Ale u nas w szpitale zdecydowanie by mogli zainwestować.. już nie wymagam takich luksusów, ale chociaż jedzenie, którego człowiek nie boi się zjeść by się przydało.
tanith lubi tę wiadomość