Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga. wrote:Tak, jesteśmy już w domu. Pojechaliśmy na zakupy, ale jednak wyprawa z 2 to wyzwanie (jak nie jedno marudzi, to drugie). Starsza o wszystko zazdrosna, do tego tak „kocha siostrę , że trzeba ciągle pilnować by jej krzywdy nie zrobiła. Jutro miałam jeszcze podjechać do sklepu dziecięcego bo mąż w końcu nie kupił materacyka do dostawki i dzis młoda spi w turystycznym, ale to chyba nie na moje nerwy. Chyba wszyscy potrzebujemy więcej czasu, na oswojenie się ze zmianami i wypracowanie jakiś skutecznych rozwiazan
Wowka lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Kinga z takim malenstwem na zakupy juz sie wybralas? Podziwiam.
Ja dziś cierpie bo jadlam makaron z białym serem i tak mi ciężko teraz zgaga i tak boli żołądekmięta nie pomogła
-
Agusia_pia wrote:Kinga z takim malenstwem na zakupy juz sie wybralas? Podziwiam.
Ja dziś cierpie bo jadlam makaron z białym serem i tak mi ciężko teraz zgaga i tak boli żołądekmięta nie pomogła
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
bobas2015 wrote:Przede wszystkim Gratuluję wszystkim co już się rozpakowaly i trzymam kciuki za resztę. Trudno uwierzyć że to już rok kiedy i ka czekałam na 2 synka. Mój pierwszy miał 16 miesięcy a ja ledwo żyłam. Po porodzice pierwsze tygodnie były bardzo trudne. Potem tak do 8miesusxa był luz by była znowu masakra. Starszy ciągle popycha i uderza małego mały ciągle chce na ręce a ma już 12 kg. Istny dzień świra co dzień . Ale. . Przecież to minie. . Czasem jest trudno są łzy ale to minie.. w końcu zacznę spać w nocy chłopcy będą się ze sobą bawić i Mama juz nie będzie potrzeba. . A wtedy mama zacznie tęsknić za tymi małymi marudami; ) dziewczęta mamy są wielkie, ))
Przechodzimy teraz ząbkowanie i towarzyszy temu katar. Wysypki nigdy nie miała. A rumień jak tak piszecie to był, ale myślałam, że to jakieś podrażnienie od kataru. Do tego w nocy się kręci i mnie budzi... A wtedy to już muszę siku -
Waga Naszych maluchów na tym etapie ciąży jest bardzo szacunkowa i lubi kłamać. Ja mam teraz powtórkę z rozrywki w tym temacie dlatego się tak nie przejmuję. W pierwszej ciąży po koniec 38 tygodnia ciąży mała ważyła ok 2500 i zapowiadała się mała chodź lekarz uprzedzał, że to usg zaniża wagę. Dokładnie za 2 tygodnie urodziłam córę ok 3500 (usg tego dnia pokazywało ponad 3600). A teraz mała ciągle rosła idealnie 50 centylem a tydzień temu wychodziło, że przez 3 tygodnie urosła 300 gram. Pytałam lekarki czy to nie za mało to stwierdziła, że główka nisko i trudniej zrobić pomiary. I żartowała, że pacjentki często pytaja "ile waży?" a przecież usg to nie waga żeby tak dokładnie określić
-
Od 3 dni jak się podcieram po siusianiu , to nie za każdym razem , ale na papierze mam wydzielinę taka trochę jak przy dniach płodnych ,przezroczysta i rozciągliwa , dzisiaj rano był to taki mały kawałek galaretki , ale naprawdę małe , czy to może czop odchodzi po trochu czy to powinno poprostu odejść w większym kawałku ?
Edit.
Znowu mnie przeczyścił i wypadło więcej tej galarety, także może się coś szykuje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 07:23
-
mlodaaa wrote:Od 3 dni jak się podcieram po siusianiu , to nie za każdym razem , ale na papierze mam wydzielinę taka trochę jak przy dniach płodnych ,przezroczysta i rozciągliwa , dzisiaj rano był to taki mały kawałek galaretki , ale naprawdę małe , czy to może czop odchodzi po trochu czy to powinno poprostu odejść w większym kawałku ?
Ja się przebudziłam o 5 na siku i już oczy jak 5zl od tego czasu. Strasznie boli mnie ta kość ogonowa, wieczorem to już mąż musiał mi pomagać wstawać bo taki ból, że aż biało przed oczami się robiło. Do tego ten rwący ból w pachwinach i słabsze ruchy małego od dwóch dni i jeszcze to mega zaparcie i już siedzę i się niepokoje co się dzieje, czy wszystko ok... Chyba zadzwonię do gin i się podpytam czy coś powinnam zrobić z tym wszystkim czy siedzieć czekać na rozwój sytuacji..07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Kinga. wrote:Jak dla mnie tu nie ma nic do podziwianiu. Zakupy niczym nie różnią się od wyjścia ze szpitala czy spaceru do parku. Zwyczajnie staramy się normalnie żyć, Przy córce robiliśmy podobnie, jedynie staramy się dobrze fopasować ibranie do warunków itp
Chodzi mi o to ze jednak w sklepie jest duzo ludzi obcych bakterii. Nam położna na sr mówiła żeby pierwsze dwa trzy tyg raczej ograniczac takie wyjścia w takie skupiska ludzi. No spacer to nie to samo co supermarket jednak. No ale każdy postępuje jak uważa
Ciężką noc mam za sobą. Wstawalam soku często i duzo a duzo nie pilam wiec moze woda trochę schodzi? Do tego bolalo krocze jak wstawalam i szalam czuje nisko główkę.
Andzia ja wypilam miete nie na zgage tylko na ten ucisk w żołądku ale średnio pomogło. Zresztą mi posmakowala -
nick nieaktualnyJa tam tez z pierworodna do supermarketow dlugo nie chodzilam. W ogole nie lubie z dziecmi robic zakupow a te swiatla w sklepach sa dla mnie razace a co do piero dla takiego malucha. Do biedry z corka poszlam po miesiacu a jak musielismy pojechac pobuty dla mnie i partnera to udalo nam sie raz jeden jedyny zostawić corke z mama. Staralam sie dlugo unikac takich miejsc. Ale to po prostu dlatego ze nie lubie polaczeniq dzieci plus sklepy a jak na zlosc moja corka jest typowa baba i ona to by chodzila po sklepach calymi dniami..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 07:48
-
My też unikalismy supermarketów i skupisk ludzi zreszta nadal sporodaycznie jedziemy z młodym. Denerwuje mnie nie dosc ze te swiatla muzyka i wszystkie kolory. Fajna inicjatywe ma lidl w Irlandii sa godziny dla dzieci z autyzmem i innymi zaburzeniamim wszystko wtedy jest przyciemnione obsluga wolniej po malu bez pospiechu pracuje kasy nie wydaja dzwiekow nie ma muzyki. Do takiego sklepu to bym poszła jeszcze. No ale po co mam męża on moze zrobić zakupy
choć powoem wam ze na poczatku przy pierwszym dziecku czesto robiłam zakupy online i teraz jak bedzie sajgon i będę chciala miec męża do pomocy też tak bede robić.
Co do ząbkowania oj każdy objaw jest mozliwy serio. U nas starszak przez pierwszy rok zero zębów. Pozniej tuz przed roczkiem pojawily sie jedynki. Poznij znowu dlugo długo nic az 3 tygodni temu jak ruszyło to aż w niesiac mamy 6 dodatkowych zębów. No i u nas objawia sie to slabszym apetytyem czerwone poliki suche i rumień na nich. Nie slini sie tak mocno ale katar i kaszel. Najgorszy objaw to kupy ich ilosc potrafila siegnac do 12 i byly to wodniste kwasne co tylek odparzaly.
Wysypke mieliśmy raz na brzuchu i udach zniknela w ciagu doby male czerwone krostki nie wyczuwalne pod ręką, pewnosci nie mam czy to zęby czy cos innego ale zeszło szybko więc sie nie martwilam. U nas kąpiel w krochmalu zawsze jak cos sie dzieje ze skórą czy pupa. -
Kaszelkowa mój gin twierdził ze urodze pierwszy tydzień września a urodzilam ostatni
ale prawda jest taka ze znam osoby pozamykane na 4 spusty ktore tego samego dnia rodziły chociaz gin na fotelu twierdzil ze to daleka droga. Jak ma ruszyc to serio ruszy.
Co do ciast ja też testuje z mojewypieki jeden tort sultanski jeden mazurek i chyba jakis sernik.
Ps. Czy u was też tak bialo jeny takie wielkie platy sniegu padaja ze rano ze starszakiem w oknie spiewalismy jingel bells -
nick nieaktualnyNam minela druga nocka razem. Moj chlopak spi z nami w sali, dzielnie budzi sie co 3h. Wlasciwie to pielegniarki nas budza
Olek spi jak susel, troche za duzo waga mu spadla ale juz nadrabiamy. Niestety nie mam prawie w ogole pokarmu wiec jest dokarmiany butelka mm. Mamy system ze przystawiam do piersi, potem dostaje butelke a w tym czasie ja jestem podlaczona pod dojarke
i to co zostanie sciagniete to dostaje od razu albo przy kolejnym karmieniu. Wszyscy sa bardzo mili
lekarze, pielegniarki, polozne nam gratuluja. Do synka mowia po imieniu. Naprawde ciesze sie ze pierwszy porod moglam przezyc w takiej atmosferze.
Co do synka - przez cala ciaze jakos ciezko bylo mi zniesc to ze synek okazal sie synkiem a nie dziewczynka ale teraz moge powiedziec ze jestem zakochana po uszy) malenstwo moje aktualnie ma 2025g i 45cm dlugosci.
A co do mnie - nie mam szwow wiec nie ciagnie nic, wyprozniam sie normalnieboli tylko tylek i hemoroidy wyszly
justysbp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj tak w wawie bialo... A mialam isc na dluuugi spacer, nie mam butow musze sobie kupic bo wczoraj mi sie rozpadly...
Noo ja tez mam za 2 tygodnie termin cc i jak na razie zero objawow zblizajacego sie porodu. Podczas badania we wtorek 2cm szyjka i zamknieta... Zero skurczy nq ktg, brzuch mi sie juz nie stawia... Nic zero... Jakos nie sadze zebym urodzila przed cc... Pewnie za bardzo chce.. -
casteam wrote:Co do synka - przez cala ciaze jakos ciezko bylo mi zniesc to ze synek okazal sie synkiem a nie dziewczynka ale teraz moge powiedziec ze jestem zakochana po uszy
) malenstwo moje aktualnie ma 2025g i 45cm dlugosci.
Wiedzialam, ze sie zakochasz
-
U nas nie ma śniegu, ale za to pada deszcz
. Tak bardzo bym chciała już wiosnę...
Wczoraj od południa miałam okropny dzień - ciągle ryczałam jak głupia. Z byle powodu. A to, że to siedzenie w domu mnie dobija, a to, że już mi tak ciężko i z wieloma rzeczami nie mogę sobie sama poradzić, a to jak to będzie po porodzie, czy będę dobra mama, a to że moja mama daleko i swoją wnuczke przytuli dopiero w październiku, a to widziałam w tv jakiegoś bobasa i się wzruszyłam. Masakra... Przez całą ciąże tak nie miałam jak wczoraj. Dzisiaj na szczęście już jest lepiej. Na razie...29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Melduje sie
urodzilam 28marca zosie 3.82kg przez cc39tydz 4dni
ciri22, acygan, justysbp, mlodaaa, Tęskniąca, Malyprosiaczek, Rene, Andzia123, edwarda20, darika, AJrin, Paatka, tanith, yvonneSW, ibishka, Agusia_pia, Elwira.eli, Paulettaa, Mirabelcia, Halina90, MaGo, KaMiszka, Katy, Aga26, gondi, Kinga., Aga78, Haana, Sassy, Pineapple, pumka1990 lubią tę wiadomość