X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 29 marca 2018, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga mi wychodziły tez takie żółte gluty takie galaretki i przy siusianiu takie nitki. Lekarz mówił, ze to śluz bo jest go teraz dużo dlatego się zbija i robią się takie gluty

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 29 marca 2018, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś zrobiłam sobie poprawki henny golenia wic dziecko z buszu nie wyskoczy ;)
    Kolejnych poprawek raczej nie będzie bo w niedziele czeka mnie szpital a jutro jedzieny do teściów na święta M z synkiem zostana tam na czas naszego powrotu ze szpitala.
    No i że ciężko juz i przy lusterku to przypadkowo za daleko pojechalam z trymerem i skonczylo sie na depilacji brazylijskiej :D

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2018, 05:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu ale nie corka wczoraj wymeczyla, brzuch mi opadl i mialam intensywny dzien, przez kilka godzin glowka i raczkami tak mi dzieciak nagmeral w wnetrznosciach tam na dole ze juz pod wieczor to plakam tak to bolalo. Mam nadzieje ze to dobry znak bo do tej pory tak nie bolalo, wiec moze wod jest malo a ona sobie powoli bedzie torowac droge w dol... Według szpitala w którym będę rodzic dopiero dzis mam donoszona ciaze wiec mam dokladnie dwa tygodnie zeby urodzic sama a potem cc... Ale sie boje! Mialam juz jedna cesarka ale teraz boje sie porodu o wiele bardziej niz poprzednio (mimo ze lekarze powtarzaja ze umowiona cesarka jest zawsze spokojniejsza i bezpieczniejsza niz nagla). Boje sie znieczulenia (mialam dwa razy operacje ale w ogolnym). Ale nadal mam mikro nadzieje ze cos ruszy wczesniej... Choc szyjka 2cm i pozamykana :/

  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 30 marca 2018, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny u mnie ciezka nocka. Jedna z corek chyba wirusa zlapala i nie spimy jyz od prawie trzech godzin. Mašakra... Co chwile te dzieci chore w tych czasach. Tragedia.zero odpornosci.

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 30 marca 2018, 05:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Jezu ale nie corka wczoraj wymeczyla, brzuch mi opadl i mialam intensywny dzien, przez kilka godzin glowka i raczkami tak mi dzieciak nagmeral w wnetrznosciach tam na dole ze juz pod wieczor to plakam tak to bolalo. Mam nadzieje ze to dobry znak bo do tej pory tak nie bolalo, wiec moze wod jest malo a ona sobie powoli bedzie torowac droge w dol... Według szpitala w którym będę rodzic dopiero dzis mam donoszona ciaze wiec mam dokladnie dwa tygodnie zeby urodzic sama a potem cc... Ale sie boje! Mialam juz jedna cesarka ale teraz boje sie porodu o wiele bardziej niz poprzednio (mimo ze lekarze powtarzaja ze umowiona cesarka jest zawsze spokojniejsza i bezpieczniejsza niz nagla). Boje sie znieczulenia (mialam dwa razy operacje ale w ogolnym). Ale nadal mam mikro nadzieje ze cos ruszy wczesniej... Choc szyjka 2cm i pozamykana :/
    Ja tez kochana sie boje. Przy drugim porodzie juz wiafomo co cie moze czekac i dlatego no i w koncu to porod. Mnie czeka juz trzeci i boje sie najbardziej...

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 30 marca 2018, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie coraz gorsze bole miesiaczkowe. Nie przypominam sobie zeby do tej pory tak mocno trzymalo, bol jest raczej staly, jak odpuszcza to na krotko. W nocy lapal co jakis czas. Raz w nocy zlapalo tak mocno, ze myslalam, ze rodze,ale to tylko raz. Wczoraj sie narobilam troche, skonczylismy remont i troche sprzatania jest, a ja glupia oczywiscie sie za to wzielam. Zaraz wezme nospe i bede czekac,zobaczymy co dalej. Juz wczoraj wieczorem cos czulam, ze jest inaczej. Do tego od dwoch dni okropny bol krocza i na siku dzis wstawalam z 5 razy.

  • tanith Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 30 marca 2018, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję nowym mamusiom!!!

    Ja po nieprzespanej nocy, koleżance z sali cewnik Foleya tak rozkręcił akcję ze właśnie poszła na porodówkę. A mnie wczoraj bolało raz mniej raz bardziej, najgorzej jak były bóle krzyżowe. Cały dzień maszeriwałam po oddziale żeby to rozwarcie było. Wieczorem prysznic i bóle przeszły, tylko całą noc twardy brzuch. Chyba ta indukcja nie zadziała:( :(

    km5sdf9hi5m1i40u.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 marca 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej my noc nawet w miarę przespalam. Mały leniwy z rana.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 30 marca 2018, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie noc tragedia , ból w podbrzuszu jak na miesiączkę , ale ciągły , czasem jakby odpuściło to na chwile przysnelam , a później znowu mnie budziło , mała wieczorem i w nocy bardzo aktywna , co się raczej nie zdarza , aż się zastanawiałam czy nie jechać na IP, ale stwierdziłam , ze poczekam do rana. Tak mi jakby wiercila w kroczu , ze bolało coraz bardziej . Niepokoi mnie ten ból , bo nie wiem czy to się coś rozkręca , czy coś jest nie tak. Obudziłam się i aly czas odczuwam jakby takie lekkie pobolewanie. Wieczorem i w nocy jak wstawałam na siku to cały czas przy podcieraniu pełno przezroczystej galaretki, a teraz rano wypadła chyba reszta, bo taki duży zbity przezroczyste żółtawy glut(sorry za opis), ale bez żadnych nitek krwi itd, ale to chyba nie reguła , ze musi być podbarwione krwią.
    Nie wiem czy czekać na rozwój wydarzeń czy jak... pojadę na IP to powiedzą pewnie , ze panikuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 08:06

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tanith wrote:
    Gratuluję nowym mamusiom!!!

    Ja po nieprzespanej nocy, koleżance z sali cewnik Foleya tak rozkręcił akcję ze właśnie poszła na porodówkę. A mnie wczoraj bolało raz mniej raz bardziej, najgorzej jak były bóle krzyżowe. Cały dzień maszeriwałam po oddziale żeby to rozwarcie było. Wieczorem prysznic i bóle przeszły, tylko całą noc twardy brzuch. Chyba ta indukcja nie zadziała:( :(

    W poniedzialek rano zalozyli mi cewnik przy rozwarciu rownym 0cm. Po godzinie mialam takie skurcze ze chcialam umrzec :) wszystko uspokoilo sie o 13, poszlam nawet spac. Mialam wrazenie ze ten balonik sie obsunal. Przespalam cala noc, bardzo malo chodzilam wrecz w ogole ;))) a we wtorek rano sie okazalo ze mam 3cm rozwarcia. O godzinie 13.30 zaczela sie prawidlowa akcja porodowa i o 13.43 urodzil sie moj synek. Po godzinie 12ej mialam ledwo 6cm a 45 min pozniej juz 9 ;) takze jest nadzieja!

  • tanith Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 30 marca 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze wiedziec Casteam, ja mam nadzieje ze to rozwarcie po wyjeciu balonika bedzie jakies wieksze, konkretniejsze i moze reszte zalatwi oksytocyna. Tu co chwile sie zmieniaja te lekarskie wizje. Skoro juz postanowili indukowac to mam nadzieje ze doproeadza sprawe do finalu.

    km5sdf9hi5m1i40u.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 marca 2018, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tanith kochana trzymaj się, oby akcja szybko się rozwinęła i obyś miała lekki poród.
    u mnie chyba nie zanosi się na wcześniejsze rozwiązanie.
    śniło mi się że pojechałam na IP z bólami ale okazało się że to jeszcze nie to a ja do położnej mówię czy może Pani wywołać poród bo mąż jest akurat ze mną a za tydz jedzie do pracy i się obudziłam :D tak bardzo chcę urodzić!

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mloda i jak tam, uspokoilo sie? Bo ja wzielam nospe i poszlam spac, teraz jest troche lepiej.

    Agusia snilas mi sie, ze urodzilas :) czlowiek juz wariuje,tyle sie dzieje :)

    AJrin, Agusia_pia lubią tę wiadomość

  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Mloda i jak tam, uspokoilo sie? Bo ja wzielam nospe i poszlam spac, teraz jest troche lepiej.

    Agusia snilas mi sie, ze urodzilas :) czlowiek juz wariuje,tyle sie dzieje :)

    Cały czas czuje lekki ból w podbrzuszu i krzyżu ( w nocy był mocniejszy, ale tylko podbrzusze) . Tak sobie leżę i czekam czy coś się będzie więcej działo :P brzuch mam tez taki twardawy , chociaż zdarzało się już wcześniej , ze był twardszy i bardziej spięty.

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    A u mnie coraz gorsze bole miesiaczkowe. Nie przypominam sobie zeby do tej pory tak mocno trzymalo, bol jest raczej staly, jak odpuszcza to na krotko. W nocy lapal co jakis czas. Raz w nocy zlapalo tak mocno, ze myslalam, ze rodze,ale to tylko raz. Wczoraj sie narobilam troche, skonczylismy remont i troche sprzatania jest, a ja glupia oczywiscie sie za to wzielam. Zaraz wezme nospe i bede czekac,zobaczymy co dalej. Juz wczoraj wieczorem cos czulam, ze jest inaczej. Do tego od dwoch dni okropny bol krocza i na siku dzis wstawalam z 5 razy.


    Ja miałam w szpitalu takie bóle miesiączkowe i akurat miałam ktg robione i patrzałam że te piszą mi sie slircze na poziomie 40. Co prawda tylko dwa mimo że podbrzusze bolało cały czas ale dokładnie poczułam kiedy te dwa były bo bolało o wiele bardziej i dochodziły bóle z krzyża

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie bez postępuuu, tyle że krzyż boli 10 razy bardziej niż zawsze no i w podbrzuszu też cały czas jak przy miesiączce. Zabieram się za świąteczne gotowanie mam nadzieje, że dam radę mimo tego kłucia w krzyżu ;)
    W nocy się budziłam żeby kontrolować małą czy się rusza, ale ona to akurat na szczęście cały czas jest aktywna :)

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    U mnie bez postępuuu, tyle że krzyż boli 10 razy bardziej niż zawsze no i w podbrzuszu też cały czas jak przy miesiączce. Zabieram się za świąteczne gotowanie mam nadzieje, że dam radę mimo tego kłucia w krzyżu ;)
    W nocy się budziłam żeby kontrolować małą czy się rusza, ale ona to akurat na szczęście cały czas jest aktywna :)
    Paatka bol w krzyzu to taki bol porodowy, podobno ;p Cos czuje, ze dzis wylądujesz na porodowce :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • MaGo Autorytet
    Postów: 447 322

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No więc witamy się z Wami już w dwójkę :) Wczoraj nie pisałam , uwierzcie minnie byłam w stanie :( Rodziłam naturalnie!! Odszedl czop, wody się lały o 14 podali mi kroplówkę na wywołanie, kilka kropel i się zaczęło!!
    Rodziłam do 19:30 bo wtedy właśnie przyszedł na świat Marcel 3720g i 56cm długi. Kochany klocuszek <3
    Wygladam okropnie bo cała noc miauczał i pojękiwał, spał zeną, a o 6 jak sobie zasnął cwaniak to śpi do teraz, a matka ledwo na nogach się trzyma :D Jak przyjedzie mąż to się godzinkę zdrzemnę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 09:33

    edwarda20, mlodaaa, Makira, Paatka, Andzia123, Sassy, acygan, ciri22, Malyprosiaczek, AJrin, Haana, Halina90, Agusia_pia, Katy, darika, gondi, Aga78, KaMiszka, yvonneSW, Totoro, Mirabelcia, Pineapple, pumka1990 lubią tę wiadomość

    Marcel <3<3
    3jvzi09ke9hkk4qh.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mago wielkie gratulacje!
    Jednak kazali sn? Spory chlopiec, ale dobrze ze jednak ma mniej niz te 4 kg. Nacinali?

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 30 marca 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 już mi się to tyle czasu rozkręca, że co raz bardziej w to wątpie i stwierdziłam, że robie dziś wszystko normalnie przestaje o tym myśleć, a co ma być to będzie. ;) Czytałam wczoraj po różnych forach historie kobiet, które przez 2 tyg. takie akcje miały. I może nawet bym nie zwracała na to wszystko uwagi i zwalała na przemęczenie porządkami i zakupami świątecznymi, gdyby nie te regularne skurcze na ktg i nakaz obserwacji siebie ze strony położnej. Boje się, że jutro przy tej pełni mnie chwycić, a jestem tak nastawiona na jeden szpital, że się załamie jak mnie odeślą z przepełnienia gdzieś indziej :/

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
‹‹ 919 920 921 922 923 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ