Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dziś zrobiłam sobie poprawki henny golenia wic dziecko z buszu nie wyskoczy
Kolejnych poprawek raczej nie będzie bo w niedziele czeka mnie szpital a jutro jedzieny do teściów na święta M z synkiem zostana tam na czas naszego powrotu ze szpitala.
No i że ciężko juz i przy lusterku to przypadkowo za daleko pojechalam z trymerem i skonczylo sie na depilacji brazylijskiej -
nick nieaktualnyJezu ale nie corka wczoraj wymeczyla, brzuch mi opadl i mialam intensywny dzien, przez kilka godzin glowka i raczkami tak mi dzieciak nagmeral w wnetrznosciach tam na dole ze juz pod wieczor to plakam tak to bolalo. Mam nadzieje ze to dobry znak bo do tej pory tak nie bolalo, wiec moze wod jest malo a ona sobie powoli bedzie torowac droge w dol... Według szpitala w którym będę rodzic dopiero dzis mam donoszona ciaze wiec mam dokladnie dwa tygodnie zeby urodzic sama a potem cc... Ale sie boje! Mialam juz jedna cesarka ale teraz boje sie porodu o wiele bardziej niz poprzednio (mimo ze lekarze powtarzaja ze umowiona cesarka jest zawsze spokojniejsza i bezpieczniejsza niz nagla). Boje sie znieczulenia (mialam dwa razy operacje ale w ogolnym). Ale nadal mam mikro nadzieje ze cos ruszy wczesniej... Choc szyjka 2cm i pozamykana
-
ciri22 wrote:Jezu ale nie corka wczoraj wymeczyla, brzuch mi opadl i mialam intensywny dzien, przez kilka godzin glowka i raczkami tak mi dzieciak nagmeral w wnetrznosciach tam na dole ze juz pod wieczor to plakam tak to bolalo. Mam nadzieje ze to dobry znak bo do tej pory tak nie bolalo, wiec moze wod jest malo a ona sobie powoli bedzie torowac droge w dol... Według szpitala w którym będę rodzic dopiero dzis mam donoszona ciaze wiec mam dokladnie dwa tygodnie zeby urodzic sama a potem cc... Ale sie boje! Mialam juz jedna cesarka ale teraz boje sie porodu o wiele bardziej niz poprzednio (mimo ze lekarze powtarzaja ze umowiona cesarka jest zawsze spokojniejsza i bezpieczniejsza niz nagla). Boje sie znieczulenia (mialam dwa razy operacje ale w ogolnym). Ale nadal mam mikro nadzieje ze cos ruszy wczesniej... Choc szyjka 2cm i pozamykanaElwira
-
A u mnie coraz gorsze bole miesiaczkowe. Nie przypominam sobie zeby do tej pory tak mocno trzymalo, bol jest raczej staly, jak odpuszcza to na krotko. W nocy lapal co jakis czas. Raz w nocy zlapalo tak mocno, ze myslalam, ze rodze,ale to tylko raz. Wczoraj sie narobilam troche, skonczylismy remont i troche sprzatania jest, a ja glupia oczywiscie sie za to wzielam. Zaraz wezme nospe i bede czekac,zobaczymy co dalej. Juz wczoraj wieczorem cos czulam, ze jest inaczej. Do tego od dwoch dni okropny bol krocza i na siku dzis wstawalam z 5 razy.
-
Gratuluję nowym mamusiom!!!
Ja po nieprzespanej nocy, koleżance z sali cewnik Foleya tak rozkręcił akcję ze właśnie poszła na porodówkę. A mnie wczoraj bolało raz mniej raz bardziej, najgorzej jak były bóle krzyżowe. Cały dzień maszeriwałam po oddziale żeby to rozwarcie było. Wieczorem prysznic i bóle przeszły, tylko całą noc twardy brzuch. Chyba ta indukcja nie zadziała:( -
U mnie noc tragedia , ból w podbrzuszu jak na miesiączkę , ale ciągły , czasem jakby odpuściło to na chwile przysnelam , a później znowu mnie budziło , mała wieczorem i w nocy bardzo aktywna , co się raczej nie zdarza , aż się zastanawiałam czy nie jechać na IP, ale stwierdziłam , ze poczekam do rana. Tak mi jakby wiercila w kroczu , ze bolało coraz bardziej . Niepokoi mnie ten ból , bo nie wiem czy to się coś rozkręca , czy coś jest nie tak. Obudziłam się i aly czas odczuwam jakby takie lekkie pobolewanie. Wieczorem i w nocy jak wstawałam na siku to cały czas przy podcieraniu pełno przezroczystej galaretki, a teraz rano wypadła chyba reszta, bo taki duży zbity przezroczyste żółtawy glut(sorry za opis), ale bez żadnych nitek krwi itd, ale to chyba nie reguła , ze musi być podbarwione krwią.
Nie wiem czy czekać na rozwój wydarzeń czy jak... pojadę na IP to powiedzą pewnie , ze panikuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 08:06
-
nick nieaktualnytanith wrote:Gratuluję nowym mamusiom!!!
Ja po nieprzespanej nocy, koleżance z sali cewnik Foleya tak rozkręcił akcję ze właśnie poszła na porodówkę. A mnie wczoraj bolało raz mniej raz bardziej, najgorzej jak były bóle krzyżowe. Cały dzień maszeriwałam po oddziale żeby to rozwarcie było. Wieczorem prysznic i bóle przeszły, tylko całą noc twardy brzuch. Chyba ta indukcja nie zadziała:(
W poniedzialek rano zalozyli mi cewnik przy rozwarciu rownym 0cm. Po godzinie mialam takie skurcze ze chcialam umrzecwszystko uspokoilo sie o 13, poszlam nawet spac. Mialam wrazenie ze ten balonik sie obsunal. Przespalam cala noc, bardzo malo chodzilam wrecz w ogole
)) a we wtorek rano sie okazalo ze mam 3cm rozwarcia. O godzinie 13.30 zaczela sie prawidlowa akcja porodowa i o 13.43 urodzil sie moj synek. Po godzinie 12ej mialam ledwo 6cm a 45 min pozniej juz 9
takze jest nadzieja!
-
Dobrze wiedziec Casteam, ja mam nadzieje ze to rozwarcie po wyjeciu balonika bedzie jakies wieksze, konkretniejsze i moze reszte zalatwi oksytocyna. Tu co chwile sie zmieniaja te lekarskie wizje. Skoro juz postanowili indukowac to mam nadzieje ze doproeadza sprawe do finalu.
-
tanith kochana trzymaj się, oby akcja szybko się rozwinęła i obyś miała lekki poród.
u mnie chyba nie zanosi się na wcześniejsze rozwiązanie.
śniło mi się że pojechałam na IP z bólami ale okazało się że to jeszcze nie to a ja do położnej mówię czy może Pani wywołać poród bo mąż jest akurat ze mną a za tydz jedzie do pracy i się obudziłamtak bardzo chcę urodzić!
-
acygan wrote:Mloda i jak tam, uspokoilo sie? Bo ja wzielam nospe i poszlam spac, teraz jest troche lepiej.
Agusia snilas mi sie, ze urodzilasczlowiek juz wariuje,tyle sie dzieje
Cały czas czuje lekki ból w podbrzuszu i krzyżu ( w nocy był mocniejszy, ale tylko podbrzusze) . Tak sobie leżę i czekam czy coś się będzie więcej działobrzuch mam tez taki twardawy , chociaż zdarzało się już wcześniej , ze był twardszy i bardziej spięty.
-
acygan wrote:A u mnie coraz gorsze bole miesiaczkowe. Nie przypominam sobie zeby do tej pory tak mocno trzymalo, bol jest raczej staly, jak odpuszcza to na krotko. W nocy lapal co jakis czas. Raz w nocy zlapalo tak mocno, ze myslalam, ze rodze,ale to tylko raz. Wczoraj sie narobilam troche, skonczylismy remont i troche sprzatania jest, a ja glupia oczywiscie sie za to wzielam. Zaraz wezme nospe i bede czekac,zobaczymy co dalej. Juz wczoraj wieczorem cos czulam, ze jest inaczej. Do tego od dwoch dni okropny bol krocza i na siku dzis wstawalam z 5 razy.
Ja miałam w szpitalu takie bóle miesiączkowe i akurat miałam ktg robione i patrzałam że te piszą mi sie slircze na poziomie 40. Co prawda tylko dwa mimo że podbrzusze bolało cały czas ale dokładnie poczułam kiedy te dwa były bo bolało o wiele bardziej i dochodziły bóle z krzyżaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
U mnie bez postępuuu, tyle że krzyż boli 10 razy bardziej niż zawsze no i w podbrzuszu też cały czas jak przy miesiączce. Zabieram się za świąteczne gotowanie mam nadzieje, że dam radę mimo tego kłucia w krzyżu
W nocy się budziłam żeby kontrolować małą czy się rusza, ale ona to akurat na szczęście cały czas jest aktywna -
Paatka wrote:U mnie bez postępuuu, tyle że krzyż boli 10 razy bardziej niż zawsze no i w podbrzuszu też cały czas jak przy miesiączce. Zabieram się za świąteczne gotowanie mam nadzieje, że dam radę mimo tego kłucia w krzyżu
W nocy się budziłam żeby kontrolować małą czy się rusza, ale ona to akurat na szczęście cały czas jest aktywna
-
No więc witamy się z Wami już w dwójkę
Wczoraj nie pisałam , uwierzcie minnie byłam w stanie
Rodziłam naturalnie!! Odszedl czop, wody się lały o 14 podali mi kroplówkę na wywołanie, kilka kropel i się zaczęło!!
Rodziłam do 19:30 bo wtedy właśnie przyszedł na świat Marcel 3720g i 56cm długi. Kochany klocuszek
Wygladam okropnie bo cała noc miauczał i pojękiwał, spał zeną, a o 6 jak sobie zasnął cwaniak to śpi do teraz, a matka ledwo na nogach się trzymaJak przyjedzie mąż to się godzinkę zdrzemnę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 09:33
edwarda20, mlodaaa, Makira, Paatka, Andzia123, Sassy, acygan, ciri22, Malyprosiaczek, AJrin, Haana, Halina90, Agusia_pia, Katy, darika, gondi, Aga78, KaMiszka, yvonneSW, Totoro, Mirabelcia, Pineapple, pumka1990 lubią tę wiadomość
Marcel❤
-
edwarda20 już mi się to tyle czasu rozkręca, że co raz bardziej w to wątpie i stwierdziłam, że robie dziś wszystko normalnie przestaje o tym myśleć, a co ma być to będzie.
Czytałam wczoraj po różnych forach historie kobiet, które przez 2 tyg. takie akcje miały. I może nawet bym nie zwracała na to wszystko uwagi i zwalała na przemęczenie porządkami i zakupami świątecznymi, gdyby nie te regularne skurcze na ktg i nakaz obserwacji siebie ze strony położnej. Boje się, że jutro przy tej pełni mnie chwycić, a jestem tak nastawiona na jeden szpital, że się załamie jak mnie odeślą z przepełnienia gdzieś indziej