X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam chetnie przywitam mlodego na swiecie nawet dzis w nocy :P

  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ze podziękuje i tez nie mam zamiaru rodzic wcześniej niż 5 kwietnia :P akurat 4 kwietnia wieczorem wraca mój mąż dół domu wiec młody musi czekać na tatusia :D

    Dziewczyny mam pytanie. Wczoraj robiłam u lekarza ten wymaz z pochwy na paciorkowca. Pisałam już wcześniej, ze poleciał mi taki brązowy śluz. Dzisiaj rano jeszcze jakieś resztki poleciały i już koniec, ale... strasznie mnie boli krocze tak jakbym miała zakwasy... czy to możliwe, ze mogły mi się zrobić zakwasy od wchodzenia na ten fotel ginekologiczny? Był wysoko i było ok, a jak już zeszłam to takie dziwne uczucie mnie złapało i trzyma aż do teraz. Nie mam żadnych krwawień, młody rusza się chociaż dzisiaj troszkę tak leniwie. Boli mnie to krocze jak wstaje z lozka i jak chodzę. Miała tak któraś z Was?

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Aga26 Autorytet
    Postów: 332 257

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się chyba nie załapie na pełnię. Jestem po ktg i położnej. Ktg ok jak ostatnio. Jakieś tam skurcze się pisały, ale krótkie i słabe (choć 3-4 były bolesne). Rozwarcie troszkę większe, bo prawie 3cm,a to co wczoraj opisywałam to wg położnej czop. Tak więc jak nie będzie nagłej akcji to święta w domu,a we wtorek kolejne ktg i badanie. Obym wytrwała, bo te moje "skurcze" jednak bardziej bolesne niż kilka dni temu.
    U mnie kp też nie było bezproblemową piękną przygodą (może pod koniec). Karmiła m 9 miesięcy. W szpitalu mała niby ciumkała,a potem się okazało, że leci z wagi, a ja mam piersi jak kamienie i ogromne zastoje. Nie potrafiła dobrze ssać. Położna laktacyjna mówiła, że zrobiła sobie smoczek z piersi. Kazała mi kupić kapustę jeszcze na oddziale i w ogóle przystawiać i przystawiać. Dokarmiałam mm w szpitalu żeby trochę przybrała i żeby mnie wypisali,a w domu już sama pierś + kapusta + ciepłe prysznice/okłady i udało się uniknąć zapalenia. Tyle,że dalej długo wisiała na cycku i nie ściągała wszystkiego. Często robiły mi się bolesne zastoje. Potem było już łatwiej, bo szybko jadła i wystarczyło kilka minut żeby zjadła a nie ponad pół godziny. I pomimo problemów czy bólu byłam z siebie dumna, że karmie (małe piersi :-) ) krępowało mnie karmienie przy innych osobach, ale zawsze byłam zakryta pieluchą czy kocykiem w razie jakby ktoś przyszedł do pokoju jak karmię. Zawsze się coś wymyśli,potrzeba matką wynalazku.
    A co do kotów to mam dwa typowo domowe. Jak się urodziła córka to zamykałam drzwi na noc do sypialni. Tylko dlatego że mogły niechcący wskakując do łóżeczka coś zrobić, a w nocy nie miałam nad nimi całkowitej kontroli. Mąż jeszcze jak byliśmy w szpitalu to dawał im do wąchania ubranka. Teraz to już muszę pilnować, że córka ich zabardzo nie męczyła, bo w końcu stracą cierpliwość i drapną

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    Właśnie przypominam sobie jak mówiłaś że myślisz czy w szpitalu Nie karmić piersią A w domu Już mm. No w u mnie w szpitalu była presja na kp ale ja też chciałam karmić tak jednak teraz zwatpilam
    Jednak nie bede w ogóle próbować. Bede twarda.


    Malyprosiaczek mnie dzis caly dzień boli pipka a zupełnie nic nie robiłam. I tez nie wiem co to czy szyjka, czy spojenie czy dziecko tam majstruje...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nadzieję, że się załapię na pełnię :p właśnie sobie siedzę, skacze i ogólnie kręcę się na piłce :p

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 marca 2018, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez juz bym chciała ale chyba sie do terminu będę turlac

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 30 marca 2018, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja skończyłam piec wsumie moge rodzić rodzina bedzie miec co jeść ;)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2599617fe655.jpg

    Mirabelcia, MaGo, Sassy, darika, edwarda20, Agusia_pia, Aga26, oli123, Totoro, Pineapple lubią tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 30 marca 2018, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś naprawde dalam sobie w kość do tego tanczylam w kuchni ruszajac bioderkami i sie narobilam plus sprzatalam i póki co tylko kręgosłup boli :D

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 30 marca 2018, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin no takie rzeczy o tej porze wstawiać! Co napiekłaś? Ja zrobiłam tglko wafle takie z mlekiem w proszku i kakao, to mój smak dzieciństwa :)

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 30 marca 2018, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja babke maslano limonkowa, tort sultanski z beza, sernik z brzoskwiniami pod beza i kruszonka i mazurek kajmakowy z orzechami prazonymi w miodzie polane czekolada. Powoem ze wypieki musza wytrwac do niedziei wiec tez smaka tylko robia haha no ale z pół tortem czy babka nie pojade ;)

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2018, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat lubiłam karmić i karmiłam długo bo 20 miesiecy i teraz tez chce karmic okolo 1.5 roku. Natomiast jestem zdania ze kazda kobieta powinna karmic jak chce i to jej własny wybór... Najgorsze są laktoterrorystki ale trzeba je olać i tyle :) Czasami chce mi się smiac jak sie matki kłócą w kwestiach SN a CC lub KP a MM ;) KP jest cięzkie przez pierwsze 2 miesiace zanim sie wszystko nie unormuje a potem wtedy kiedy ida dzieciakowi zęby bo gryzie sobie sutki. MM jest ciezkie bo trzeba w nocy wstawac i grzac mleko a na to jestem zbyt leniwa :P

    Zazdroszczę Wam tych krotkich szyjek i rozwarć bo u mnie kompletna cisza i spokoj, twardo, dlugo i szczelnie zamkniete... Powiem szczerze ze boje sie iz moja natura jest taka ze znowu szyjka nie ruszy wcale i zrobia mi CC... A tak bardzo nie chce tego znowu przechodzic. Wole cierpiec 10h na porodowce niz dac sobie pociąc brzuch...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2018, 00:04

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 31 marca 2018, 03:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie kp jest wygodniejsze, tańsze i lepiej dopasowane do potrzeb dziecka i jestem zdania, ze warto spróbować jednego i drugiego by chociaż mieć porównanie. W ciąży deklaracje nt sposobu karmienia, to trochę takie wróżenie z fusów. Sama np karmiłam dzieci siostry mm, ale głownie w dzień, gdy byłam wyspana itp Przy własnym dziecku nagle się okazało ze to bardziej absorbujące. Owszem fajnie jak karmi mąż czy ktoś z rodziny, ale osobiście nie mam serca go budzić gdy wiem ze rano musi jechać do pracy, wsiąść do auta i być na tyle przytomnym by nie zrobić krzywdy ani sobie ani innym użytkownikom drogi.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 31 marca 2018, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuje sie jak 80-letnia babcia, ledwo wstaje z lozka, boli podbrzusze, kluje, ciagnie i bola plecy. Na lozku zeby sie przekrecic to wyczyn. Nie spodziewalam sie ze moja końcówka bedzie tak wygladac. A tu jeszcze trzy tygodnie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2018, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mas mimo kp mieliśmy w zapasie kilka butelek gotowego mleka mm co to mozna podac bez podgrzewania. I powiem szczerze ze partner kilka razy mlodej dal zeby mnie w nocy nie budzić (w ogole przez pierwsze 3 miesiace to on do niej wstawal, przewijal ja i przynosil mi do karmienia, choc szybko sie okazalo ze mloda w nocy malo się zalatwia a kup w ogole nie robi wiec szybko sobie przewijanie nocne darowalismy). Rowniez w szpitalu dostala mm raz, bo tez za bardzo z wagi mi spadla (z 3.5kg do 3kg) wisiala caly dzien na cycku w strasznie zmacerowala je... Bolaly jak nie wiem co, do tego obkurczajaca sie macica i rana na po cc... Masakra... Ale na pewno karmienie pomoglo mi w oczyszczeniu macicy. Ja mialam tylko krwawienia podczas karmienia (po cc) , tak normalnie nie krwawilam i tyłko to mnie uratowalo przed tabletkami na oczyszczenie... I tak oczyszczalam sie 2 miesiace...

  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 31 marca 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rano jak wstałam to spodenki od pidżamy w kroku zrobiły się mokre i teraz nie wiem czy to mogły być wody czy co. Nawet tego nie poczułam ze mi to wyleciało. Nie było tego jakoś spwktakularnie dużo , se napewno dużo więcej niż śluz, poza tym śluzu w tym nie było żadnego dopiero jak się podtarłam to kawałek jeszcze tej galaretki. I teraz nic, sucho. Pytanie czy to mogły być wody czy jakaś zwiekszona ilość wodnistego śluzu ?!

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 31 marca 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mloda wody mogą się tak sączyć. Musisz obserwować czy wylatują dalej. Mówią ze jak juz zaczną sie sączyć to juz lecą. Wiec jak tylko to bylo jednorazowe to uplaw.


    Acygan czuje sie tak samo :(

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tak sie czulam jak wy w poprzedniej ciazy. W obecnej nic mi nie dolega, poza tym ze corka mi gmera tam na dole tak ze czasem mam lzy w oczach i troszke pochwa boli jak za duzo siedze. A wczoraj bieglam za corka zeby mi na ulice nie wyskoczyla z tym wielkim brzuchem (a mam o wiele wiekszy niz wiekszosc z was) i nic mnie nie boli... Wlazlam na 6 pietro po schodach... Jakos sie na porod nie zapowiada....

    Dzis mam ktg i musze sie modlic o to zeby mi cisnienie nie skoczylo. Ale jesli mi skoczy to nie dam sie polozyc. Bo w domu mam 105/65

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 31 marca 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie znowu noc ze skurczami co 10minut. Teraz się wyciszyło.
    Została mi do zrobienia jedna sałatka i musze koszyczek do święconki przygotować.

    No i Wszystkim życzę Wesołych Świąt. Oby wszystkie, które chcą już urodzić, już w najbliższych dniach miały przy sobie maluszki, a te które mają jeszcze czas wytrwały do swojego wymarzonego dnia.
    A dla mamusiek rozpakowanych dużo radości z bobasów na te święta :)

    acygan, edwarda20, gondi, tanith, Katy, Elwira.eli, Sassy lubią tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 31 marca 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od rana mam lekkie bóle podbrzusza. Nie są to skurcze tylko delikatne cmienie. Podejrzewam, że to po wczorajszym intensywnym dniu ;-).

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • oli123 Autorytet
    Postów: 604 436

    Wysłany: 31 marca 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny nie jestem w stanie was nadrobic bo ciagle na przemian pieluchy uspypianie i karmienie, pokarm przyszedl nareszcie! Moj maluszek spi z nami, za cholere nie chce spac w zadnym lozeczku a kupilam dwa hahah, wkurza mnie na maksa tesciowa ciagle sie wtraca! Przychodzi nawet nie zapuka do drzwi... jeszcze do tego baby blues i cholerne zmeczenie po porodzie i bol krocza, nsjgorsze jest to ze dali mi zwykle szwy a nie rozpuszczalne i we wtorek przychodzi polozna mi je sciagnac

    mhsvi09k63nasq33.png
‹‹ 923 924 925 926 927 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ