X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pineapple wrote:
    No nie wiem czy skurcze parte to pikuś. Każdy ma inaczej. Mnie faktycznie nie bolały, ale wykończyły fizycznie, bo parcie trwało dwie godziny i już prosiłam o cesarkę, żeby tylko zakończyć ten poród.
    Swoją drogą pozdrawiam kwietniówkę 2017 :) czytałam Was na bieżąco, ale nie odważyłam się dołączyć, bo do samego końca bałam się, że coś złego się wydarzy (byłam po 4 stratach).

    Koniec porodu (2,5 godz) miałam bez znieczulenia. W tym skurczy partych ok.2 godz. Wyłam z bólu i błagałam o znieczulenie (którego już nie mogłam dostać). Przypuszczam że pół szpitala mnie słyszało-mialam wrażenie że mnie od środka rozerwie i umrę na miejscu. To nie był pikuś tylko trauma :-/

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Poproś o butelkę z dziobkiem lub dzbanek. Przed wizyta w wc nalej do pojemnika coepłej wody i polewaj wzgórek łonowy. Ułatwia rozkurczenie napiętych mięśni. Mi ten sposób 2 razy ratował życie. Za to na sikanie po kropelce (nie infekcja, a ucisk macicy) pomaga mi herbatka z tasznika (3 saszetki przez jeden dzień załatwiają sprawę, piłam rano, w południe i wieczorem. Zalecili mi to po pierwszym porodzie, po drugim sobie sama kupiłam

    Faktycznie ciepla woda pomogla ;)

    Kinga. lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie po wizycie położnej laktacyjnej i jestem bardzo zadowolona.
    Pokazała jak najlepiej przystawiać maleńką żeby się nie denerwowała i dobrze ssała. Jakie to nagle przy niej wydało się łatwe. Wreszcie karmienie bezbolesne i bezstresowe.
    Dała kilka porad na nawał, który wczoraj mi się zaczął. Karmienie obecnie co 2.5h ze względu na nawał, a później co 3h bo regularność u takich małych dzieci jest bardzo ważna, chyba, że malutka zażyczy sobie wcześniej. Ale to akurat mówili mi już w szpitalu, chociaż nie ukrywam, że szpitalna pomoc w kwestii karmienia to był śmiech na sali.
    Bardzo mnie uspokoiła ta jej wizyta, bo co z tego, że pokarmu caly czas mam na full skoro maleńka nie dojadała, a dzisiejsza noc była bardzo ciężka.

    Czy wasz połóg również jest aż tak krwawy? Ze mnie się tak leje, że w domu już 3 paczki podkładów z belli zużyłam :/

    16tego mamy sesję noworodkową naszej niuni. Już się nie mogę doczekać ♡

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Koniec porodu (2,5 godz) miałam bez znieczulenia. W tym skurczy partych ok.2 godz. Wyłam z bólu i błagałam o znieczulenie (którego już nie mogłam dostać). Przypuszczam że pół szpitala mnie słyszało-mialam wrażenie że mnie od środka rozerwie i umrę na miejscu. To nie był pikuś tylko trauma :-/
    Tak wiem każdy ma inny próg bólu. Dużo daje psychika. Krzyczenie niestety bardzo wydłuża porod. Przy pierwszym tez się na początki darlam przyszła taka stara położna i mówi jak się nie zamkniesz kochanie to będziemy rodzic długie godziny. I przestałam i poszło sprawnie. Drugi poród to już inna bajka. Pełna współpraca na skurczu gaz a potem oddech. Boli no boli nieziemsko ale taka fizjologia. Każda ma też inna budowę inna siłę itd. Najważniejsze że dzieciaczki całe i zdrowe;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka ja 2 tyg po porodzie i juz prawie nic nie leci ale pierwsze dni lalo sie jak ze swini zazynanej :) mamy juz wyznaczona date na pierwsze szczepienie :)
    Maly daje nam popalic troche.. zaraz chyba ide odespac nocke ;)

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do skurczy partych żaden pikuś - dla mnie były równie bolesne co te z 1 fazy. Nie ma reguły - każdy organizm jest inny więc nie powinno się generalizować.

    U mnie z sikaniem po porodzie też był problem... ani rusz. Położna kazała pod prysznicem - za cholere nie ruszało. Wysikałam się dopiero jak mnie nastraszyli cewnikiem -niby po 12h od porodu bez moczu musieliby mi go założyć... puściłam wodę na full w umywalce w łazience i siedziałam tak długo aż nie poszło. Piekło diabelnie ale się udało na 20 min przed koniecznością cewnikowania.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalach ciężko o dobrą pomoc laktacyjną, ale głównie wynika to z braku personelu w wielu miejscach, często jest jedna położna na kilkanaście pacjentek, takie czasy niestety u nas nastały...
    CDL trochę kosztuje, ale też uważam że warto, jak ktoś ma problem z KP a mu na tym zależy :)
    U mnie nadal cisza, ale rzeczywiście te pytania z każdej strony czy rodze zaczynają być denerwujące,myślałam że mnie to ominie a jednak nie...

    gg646iye46nicebi.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez ciagle pytania czy to już... no cóż, jak mały będzie chciał wyjść to da znać :P

    Dziewczyny im więcej piszecie o bólach itd tym bardziej jestem przerażona. U mnie będzie cc, ale mimo wszystko jakiś strach już się wkradł... przy cc byłyście znieczulone ogólnie czy miejscowo? Ps. Miała któraś przy porodzie zrobione hybrydy? Bo nie wiem czy do kosmetyczki się umawiać czy ściągać stare :P

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    Co do skurczy partych żaden pikuś - dla mnie były równie bolesne co te z 1 fazy. Nie ma reguły - każdy organizm jest inny więc nie powinno się generalizować.

    U mnie z sikaniem po porodzie też był problem... ani rusz. Położna kazała pod prysznicem - za cholere nie ruszało. Wysikałam się dopiero jak mnie nastraszyli cewnikiem -niby po 12h od porodu bez moczu musieliby mi go założyć... puściłam wodę na full w umywalce w łazience i siedziałam tak długo aż nie poszło. Piekło diabelnie ale się udało na 20 min przed koniecznością cewnikowania.
    Hi hi chyba mamy podobne podejście do cewnika. Ja siè go chyba bardziej boję niż porodu, zwłaszcza przy mojej tendencji do zapaleń ukł. moczowego.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    U mnie tez ciagle pytania czy to już... no cóż, jak mały będzie chciał wyjść to da znać :P

    Dziewczyny im więcej piszecie o bólach itd tym bardziej jestem przerażona. U mnie będzie cc, ale mimo wszystko jakiś strach już się wkradł... przy cc byłyście znieczulone ogólnie czy miejscowo? Ps. Miała któraś przy porodzie zrobione hybrydy? Bo nie wiem czy do kosmetyczki się umawiać czy ściągać stare :P
    Do cc nie powinno być lakieru ani żelu, bo kontrolują paznokcie (ich naturalny kolor). Choć nie zawsze jest czas na zmywanie... Przed porodem ja już bym nie robiła, bo hybrydy w warunkach szpitalnych usuwa się dość trudno.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    U mnie tez ciagle pytania czy to już... no cóż, jak mały będzie chciał wyjść to da znać :P

    Dziewczyny im więcej piszecie o bólach itd tym bardziej jestem przerażona. U mnie będzie cc, ale mimo wszystko jakiś strach już się wkradł... przy cc byłyście znieczulone ogólnie czy miejscowo? Ps. Miała któraś przy porodzie zrobione hybrydy? Bo nie wiem czy do kosmetyczki się umawiać czy ściągać stare :P
    Ja sciagnelam paznokcie miesiac przed terminem :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja bylam cewnikowana w trakcie porodu bo mialam kroplowki i powiem Wam ze to fajne uczucie, sikasz a nawet o tym nie wiesz ;))) mi bardzo pomoglo.
    Siku poszlam zaraz po porodzie. Polozna puscila mi wode w kranie a ja sikalam i sikalam. Dwojke zrobilam 2 dni po porodzie. Nie bylo zle i bardziej mi przeszkadzal hemoroid niz rana.

    Dzisiaj jest juz ok. Hemoroid sie zmniejszyl a rana sie zagoila :) szwow nie mialam

  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HMmm... myślicie, ze nawet french na bezbarwnym żelu odpada ? Na stopach mam ściągnięty lakier.. 2 lata temu jak miałam laparoskopię to nic w sumie nie mówili o moich paznokciach na rękach, ale na stopach wtedy tez nie miałam zrobionych i zastanawiam się czy skoro nie mam na stopach to mogę mieć na ręku

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Milla_ Przyjaciółka
    Postów: 101 160

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, my już w domku od piątkowego popołudnia. Powoli się ogarniamy i wracamy do starego trybu. Ten tydzień jeszcze mąż z domu pracuje bo ktoś musi córkę prowadzac do przedszkola i z powrotem. Dziś czekamy na położna środowiskowa to go jeszcze raz zwazy i może w końcu dowiemy się ile ma długości. Dzisiejsza nocka była trochę ciężka bo najpierw mały nie chciał zasnąć i co chwilę chciał pierś, a jak dostał to nie chciał dobrze złapać a potem to mnie budzik nawet nie obudził żeby małego nakarmić..

    f2wljw4z2jsklqz3.png
  • Milla_ Przyjaciółka
    Postów: 101 160

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do krwawienia to mam w sumie podobne jak w pierwszym połogu, tzn coś jak średnia miesiączka. Pamiętam jak za pierwszym razem to się pytałam położnych czy jest wszystko w porządku bo spodziewałam się znacznie większego potopu.. Jedyne co to krocze jeszcze mi dokucza trochę, szwy zaczynają ciągnąć i trochę opuchlizna utrudnia nieco siadanie nie ale i tak jest znacznie lepiej i fizycznie i psychicznie niż za pierwszym razem.

    f2wljw4z2jsklqz3.png
  • sylvia94 Ekspertka
    Postów: 238 95

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja paznokci nie robię już od lutego, zdjęłam, obcięłam na krótkie i tak teraz sobie egzystuje bez, zrobię pewnie na chrzciny jak się mała urodzi.

    Nie wiem czy to jakaś przepowiedz porodu czy jak ale rano czułam się fatalnie. Jakby ktoś mnie "wyżuł i wypluł" . Ale po śniadaniu, kawie i paru cukierkach czekoladowych energia mi wróciła, wzięłam kąpiel i nagle biegunka, mała sobie kopie, brzuch od czasu do czasu pobolewa ale były momenty że gorzej mnie bolało, więc jestem trochę zdezorientowana. Nie czuje jakby coś miało się zbliżać no ale...

    m3sx3e3kjs2lipyv.png
  • Myszka_Lena Ekspertka
    Postów: 121 111

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pojawiły się dość mocne skurcze więc chyba czeka mnie wizyta w szpitalu

    ug37zbmhxq91lzcp.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja urodzilam wczoraj i strasznie malo ze mnie leci, nie wiem czy to dobrze, czy zle, ale jak mnie badali rano to mowili, ze wszystko ok wiec mam taka nadzieje..

    Mi wyszedl taki okropnie bolacy hemoroid, ze przez niego ledwo chodze :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Sassy Autorytet
    Postów: 465 359

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mnie też nie leci dziś jakoś dużo, wczoraj było tego więcej.

    Nie umiem też zasnąć :o Ciągle jestem na trybie czuwania a robię się naprawdę zmęczona.

    8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki <3
    n59yhdgewxvis8ih.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelia urodziła się 9.04 o godzinie 14:00. 55 cm, 3700, 9/10 pkt, poród kleszczowy. Opiszę wszystko jak dojdę do siebie, było strasznie ciężko....

    KaMiszka, acygan, Sylwiaa95, Halina90, Mirabelcia, Malyprosiaczek, Tusianka, Paatka, sylvia94, tanith, Rene, Agusia_pia, Sassy, Totoro, Makira, Katy, Jupik, Asiula27, ibishka, edwarda20, Aga26, pumka1990 lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
‹‹ 965 966 967 968 969 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ