Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kadusia wrote:Czy piłaś herbaty owocowe? Aktualnie tylko to mi wchodzi a czytając składy herbat owocowych wszędzie jest hibiskus bądź lukrecja. Z tego co czytałam w ciąży zabronione i nie wiem już co mam pić 😑
Marcycha lubi tę wiadomość
-
Patutka u mnie na stanie dwóch synów 10 i 7, mój 10latek bardzo mi pomaga w obowiązkach domowych,martwi się jak jadę do lekarza czy napewno wrócę do domu,niby dzieci tak nie pokazują,ale przejmują się wszystkim tylko na swój sposób.Myslalsm że tak ich nie "uderzyło"moje prawie 2 tyg w szpitalu,a jednak.
Patutka lubi tę wiadomość
-
Marta1988 wrote:Patutka u mnie na stanie dwóch synów 10 i 7, mój 10latek bardzo mi pomaga w obowiązkach domowych,martwi się jak jadę do lekarza czy napewno wrócę do domu,niby dzieci tak nie pokazują,ale przejmują się wszystkim tylko na swój sposób.Myslalsm że tak ich nie "uderzyło"moje prawie 2 tyg w szpitalu,a jednak.
Marta1988, Marcycha, Koko90 lubią tę wiadomość
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Dziś prenatalne 😃
Nie mogę się doczekać, bo pierwszy raz idziemy razem. Mój partner jest dość wrażliwy i jestem ciekawa jego reakcji 😄 Coś czuję, że oboje będziemy płakać 😅Modra, (:Ania:), Adeline, Asia2121, Emimalina, Daisy___, Lauraa, Magii, Koko90 lubią tę wiadomość
-
Marcycha wrote:Dziś prenatalne 😃
Nie mogę się doczekać, bo pierwszy raz idziemy razem. Mój partner jest dość wrażliwy i jestem ciekawa jego reakcji 😄 Coś czuję, że oboje będziemy płakać 😅Marcycha lubi tę wiadomość
28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
maglew wrote:Tak, malinowe z pigwą i tak w składzie jest hibiskus ale jest w każdej owocowej. Hibiskus nie jest naukowo ani medycznie udowodniony że stwarza poronienia, w jego ilości są tak śladowe że nawet nie piszą ile to %. Poczytałam o tym trochę i postanowiłam pić. Tak samo kurkuma, curry. Co mają powiedzieć kobiety ciężarne w Indiach których kuchnia opiera się na tych przyprawach? Nie dajmy się zwariować.28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
Adeline wrote:Ja też właśnie w ostatnich dniach cuduję z herbatą i wpisuje sobie takie susze herbaciane już i znalazłam herbatkę dla kobiet w ciąży i tam w składzie nie ma hibiskusa, kosztuje 6zl ale nie wiem jak smakuje, bardziej owoce leśne chyba patrząc na skład więc powinno być ok:) niby też jest tam imbir, oby mało wyczuwalny:)
-
Ja przed ciążą nie miałam problemu z piciem wody,teraz też jest mi ciężko wypić chociażby ten litr dziennie.Tez kombinuje z herbatkami owocowymi i zielonymi,z cytryną i sokami 😃
Któraś z Was pisała,że ma ochotę na słodkie i będzie dziewczynka,myślę że to zależy od kobiety 😃ja w poprzednich ciążach miałam ochotę na słodkie i mam dwóch chłopaków😝teraz podobno mój brzuch zamieszkuje dziewczynka i ciąża jest inna bo przez 3 tyg na początku nie mogłam patrzeć na mięso...wcześniej smakowała mi herbata z miodem,a teraz nie za bardzo ...
Na ile uwazacie podanie płci na badaniach prenatalnych za prawdopodobne?Nie ukrywam, ze jestem mamą dwóch chłopców,nie pytałam lekarza o płeć a on powiedział,że na jego jest dziewczynka.Jest to lekarz z tym certyfikatem bo sprawdzałam,znaczy mi w sumie bez różnicy jest teraz płeć bo tak się nastawiłam,chce żeby dzidziuś był zdrowy i by ciąża dotrwała do końca,ale wiadomo że gdzieś w głębi duszy trochę się ucieszyłam,ale nie chce się zawieść w razie czego,bo lekarz to dopiero pewnie w 16 tyg powie,albo i później 😝czekam z niecierpliwosciaAdeline, Marcycha lubią tę wiadomość
-
Marta1988 wrote:Ja przed ciążą nie miałam problemu z piciem wody,teraz też jest mi ciężko wypić chociażby ten litr dziennie.Tez kombinuje z herbatkami owocowymi i zielonymi,z cytryną i sokami 😃
Któraś z Was pisała,że ma ochotę na słodkie i będzie dziewczynka,myślę że to zależy od kobiety 😃ja w poprzednich ciążach miałam ochotę na słodkie i mam dwóch chłopaków😝teraz podobno mój brzuch zamieszkuje dziewczynka i ciąża jest inna bo przez 3 tyg na początku nie mogłam patrzeć na mięso...wcześniej smakowała mi herbata z miodem,a teraz nie za bardzo ...
Na ile uwazacie podanie płci na badaniach prenatalnych za prawdopodobne?Nie ukrywam, ze jestem mamą dwóch chłopców,nie pytałam lekarza o płeć a on powiedział,że na jego jest dziewczynka.Jest to lekarz z tym certyfikatem bo sprawdzałam,znaczy mi w sumie bez różnicy jest teraz płeć bo tak się nastawiłam,chce żeby dzidziuś był zdrowy i by ciąża dotrwała do końca,ale wiadomo że gdzieś w głębi duszy trochę się ucieszyłam,ale nie chce się zawieść w razie czego,bo lekarz to dopiero pewnie w 16 tyg powie,albo i później 😝czekam z niecierpliwoscia28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
Marta1988 wrote:Ja przed ciążą nie miałam problemu z piciem wody,teraz też jest mi ciężko wypić chociażby ten litr dziennie.Tez kombinuje z herbatkami owocowymi i zielonymi,z cytryną i sokami 😃
Któraś z Was pisała,że ma ochotę na słodkie i będzie dziewczynka,myślę że to zależy od kobiety 😃ja w poprzednich ciążach miałam ochotę na słodkie i mam dwóch chłopaków😝teraz podobno mój brzuch zamieszkuje dziewczynka i ciąża jest inna bo przez 3 tyg na początku nie mogłam patrzeć na mięso...wcześniej smakowała mi herbata z miodem,a teraz nie za bardzo ...
Na ile uwazacie podanie płci na badaniach prenatalnych za prawdopodobne?Nie ukrywam, ze jestem mamą dwóch chłopców,nie pytałam lekarza o płeć a on powiedział,że na jego jest dziewczynka.Jest to lekarz z tym certyfikatem bo sprawdzałam,znaczy mi w sumie bez różnicy jest teraz płeć bo tak się nastawiłam,chce żeby dzidziuś był zdrowy i by ciąża dotrwała do końca,ale wiadomo że gdzieś w głębi duszy trochę się ucieszyłam,ale nie chce się zawieść w razie czego,bo lekarz to dopiero pewnie w 16 tyg powie,albo i później 😝czekam z niecierpliwoscia
Myślę że lekarz już może próbować zgadnąć na tym etapie. Może nie ze 100% pewnością, ale doświadczony co nieco na pewno widzi.
Dziewczyny, czy Wam też jest nadal niedobrze? Zdarza się, że coś zjem (zwłaszcza zdrowego, o ironio!) i mdli mnie przez godzinę - dwie po posiłku Wymiotów od początku ciąży nie miałam w ogóle, tylko te okropne mdłości. Potem minęły, ale wracają znowu..
Do tego wczoraj co chwila pobolewanie w prawej części podbrzusza - nieduże, chwilowe, ale co chwilę coś czułam... Czy to normalne? -
A_Agnieszka wrote:Myślę że lekarz już może próbować zgadnąć na tym etapie. Może nie ze 100% pewnością, ale doświadczony co nieco na pewno widzi.
Dziewczyny, czy Wam też jest nadal niedobrze? Zdarza się, że coś zjem (zwłaszcza zdrowego, o ironio!) i mdli mnie przez godzinę - dwie po posiłku Wymiotów od początku ciąży nie miałam w ogóle, tylko te okropne mdłości. Potem minęły, ale wracają znowu..
Do tego wczoraj co chwila pobolewanie w prawej części podbrzusza - nieduże, chwilowe, ale co chwilę coś czułam... Czy to normalne?
Ja wymiotowałam jak wściekła od 7 tygodnia, co odrzucało mnie nawet od łyżki wody, i po takiej łyżce wody spędzałam 20 minut próbując zwymiotować więcej, a nic więcej nie było 😂
Koniec końców, przestałam wymiotować, mimo że odstawiłam lek na wymioty.
Jest lepiej, ale mam tak jak ty kropka zjem sobie jakąś sałatkę która przed ciążą była moją ulubioną, albo nawet bułkę z jakąś wędliną to od razu mną miota..
Ale ja się dziewczyny boję, w tej pracowni genetycznej nie odbierają, więc nie wiem kiedy spodziewać się tego wyniku... A jeszcze nad ranem przyśniło mi się że dzwonili i powiedzieli że mały jest strasznie chory.. ale mam doła...2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Ale ja się dziewczyny boję, w tej pracowni genetycznej nie odbierają, więc nie wiem kiedy spodziewać się tego wyniku... A jeszcze nad ranem przyśniło mi się że dzwonili i powiedzieli że mały jest strasznie chory.. ale mam doła...[/QUOTE]
Strach jest normalny🙂Ja 3 dni przed wynikami nie moglam spac, a podczas badania myslalam, ze zemdleje na fotelu (wyniki mialam podczas USG), bo lekarz nie mowil kompletnie nic podczas 50 minutowego badania, od czasu do czasu tylko wzdychal.. Bylam pewna, ze cos znalazl.. A podczas omawiania wyniku okazalo sie, ze ryzyko bardzo niskie i wszystko dobrze... Same sie niepotrzebnie nakrecamy 🙂 -
katpawl wrote:Ale ja się dziewczyny boję, w tej pracowni genetycznej nie odbierają, więc nie wiem kiedy spodziewać się tego wyniku... A jeszcze nad ranem przyśniło mi się że dzwonili i powiedzieli że mały jest strasznie chory.. ale mam doła...
Strach jest normalny🙂Ja 3 dni przed wynikami nie moglam spac, a podczas badania myslalam, ze zemdleje na fotelu (wyniki mialam podczas USG), bo lekarz nie mowil kompletnie nic podczas 50 minutowego badania, od czasu do czasu tylko wzdychal.. Bylam pewna, ze cos znalazl.. A podczas omawiania wyniku okazalo sie, ze ryzyko bardzo niskie i wszystko dobrze... Same sie niepotrzebnie nakrecamy 🙂[/QUOTE]
Miałaś biopsję kosmówki?
Moje dziecko ma poważną wadę serca. To nie wiem, czy się nakrecam, chcąc wiedzieć czy moje dziecko ma jeszcze inne wady niż serduszko.
Z drugiej strony pappa to tylko statystyka. Tu nie ma się czym denerwować jeśli o niej mówiszWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2024, 12:13
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Przepraszam, nie doczytalam Twojej historii i nie chcialam Cie w zaden sposób urazić. W takiej sytuacji stres jest uzasadniony. Ja mialam tylko standardowe badania, ale jestem po zlosliwym raku piersi z historia chorób genetycznych po stronie meza. Dzieci, ktore rodza sie po lekach, ktore bralam, moga np nie miec wykształconych kończyn, wiec rozumiem strach i stres, ktory temu towarzyszy. Nie bierz sobie do serca mojego nieumiejętnego pocieszenia 🙂Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego malucha
-
katpawl wrote:Przepraszam, nie doczytalam Twojej historii i nie chcialam Cie w zaden sposób urazić. W takiej sytuacji stres jest uzasadniony. Ja mialam tylko standardowe badania, ale jestem po zlosliwym raku piersi z historia chorób genetycznych po stronie meza. Dzieci, ktore rodza sie po lekach, ktore bralam, moga np nie miec wykształconych kończyn, wiec rozumiem strach i stres, ktory temu towarzyszy. Nie bierz sobie do serca mojego nieumiejętnego pocieszenia 🙂Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego malucha
Czekanie jest straszne, bo jeszcze 2 dni i zaczynam 16 tydzień.. a dalej boję się mówić o tej ciąży.. mimo że moja rodzina wie, to tak trochę głupio, że każe zwlekać mężowi z informacją dla teściowej..
Bardzo mi przykro, wiem co to znaczy kiedy bliska osoba ma raka piersi. Też jestem można powiedzieć nim obciążona.
Jesteś bardzo dzielna, że z tego wyszłaś i się nie poddałaś.
Leki które brałaś tak długo są w organizmie że mogą to powodować?2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Patutka wrote:Ale ja się nie poczułam urażona, tylko zapytałam czy też miałaś biopsję kosmówki, ponieważ zwyczajnie pewnie zadałabym ci parę pytań 🙂
Czekanie jest straszne, bo jeszcze 2 dni i zaczynam 16 tydzień.. a dalej boję się mówić o tej ciąży.. mimo że moja rodzina wie, to tak trochę głupio, że każe zwlekać mężowi z informacją dla teściowej..
Bardzo mi przykro, wiem co to znaczy kiedy bliska osoba ma raka piersi. Też jestem można powiedzieć nim obciążona.
Jesteś bardzo dzielna, że z tego wyszłaś i się nie poddałaś.
Leki które brałaś tak długo są w organizmie że mogą to powodować?
Uff, to dobrze, bo balam sie, ze napisalam cos nie tak ( zupelnie inaczej czytam emocje w ciazy xd)
Biopsji mialam kilka, ale kosmkówki akurat nie. Ja sie zupelnie nie dziwie, ze sie boisz mowic bliskim. Takie swoiste zawieszenie..., ale mysle, ze jeszcze bedzie duzo czasu, zebyscie sie wspolnie ta dobra wiadomoscia cieszyli, jak tylko przyjda dobre wiesci 😘(innych nie zakladam)
Co do raka, to ja jestem troche uparta. Zachorowalam akurat podczas pierwszych staran i nie wyobrazalam sobie pogrzebania marzen o przytuleniu swojego dziecka. Ja bralam zoladex i tamoxifen- to powoduje chemiczna menopauze mowiac najogolniej i zrobilam sobie przerwe na ciaze. Przed staraniami trzeba odczekac wlasnie ze wzgledu na choroby dzieci, ale nie do konca wiadomo jaki czas jest bezpieczny. Niby zrobilam to co trzeba, ale... stres byl, bo ciaza przyszla szybciej niz myslalm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2024, 13:13
-
katpawl wrote:Uff, to dobrze, bo balam sie, ze napisalam cos nie tak ( zupelnie inaczej czytam emocje w ciazy xd)
Biopsji mialam kilka, ale kosmkówki akurat nie. Ja sie zupelnie nie dziwie, ze sie boisz mowic bliskim. Takie swoiste zawieszenie..., ale mysle, ze jeszcze bedzie duzo czasu, zebyscie sie wspolnie ta dobra wiadomoscia cieszyli, jak tylko przyjda dobre wiesci 😘(innych nie zakladam)
Co do raka, to ja jestem troche uparta. Zachorowalam akurat podczas pierwszych staran i nie wyobrazalam sobie pogrzebania marzen o przytuleniu swojego dziecka. Ja bralam zoladex i tamoxifen- to powoduje chemiczna menopauze mowiac najogolniej i zrobilam sobie przerwe na ciaze. Przed staraniami trzeba odczekac wlasnie ze wzgledu na choroby dzieci, ale nie do konca wiadomo jaki czas jest bezpieczny. Niby zrobilam to co trzeba, ale... stres byl, bo ciaza przyszla szybciej niz myslalm.
To wszystko jest ciężkie cały ten czas oczekiwania, w głowie jest milion myśli...
Znam tamoksyfen, moja mama go brała właśnie po raku piersi, ponieważ ona była już po menopauzie i udało się bez chemii takiej dożylnej, radioterapia i właśnie ta chemia w tabletkach.2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Cześć dziewczyny,
Ja dziś pierwszy dzień bez tabletek wymiotnych, powiem wam że do południa było ciężko mdliło okropnie teraz trochę lepiej, ale obawiam się co to będzie dalej, chciałabym już się ich pozbyć, w końcu wszędzie piszą że II trymestr to najlepszy okres ciąży.