🌷KWIETNIOWE MAMY 2026 🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Ninia wrote:Dziewczyny u mnie 7 mm dobrze rokującego zarodka. Z wielkości 6+4, z okresu 7+4, z owulacji 7+0. Wzruszyłam się ❤️❤️❤️
Ninia lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
29♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
20.08 4mm 🥨 i 💓
9.09 2,86cm i 178💓
Dominująca jędza 🥰 -
U mnie też objawy z różnym nasileniem
aczkolwiek z przewagą, że jest mi niedobrze, boli żołądek, do tego czuje się wzdęta, coś bym zjadła ale sama nie wiem co i na dużo rzeczy mnie odrzuca na samą myśl
03.2023 🩷
18.08.2025 6t4d kropek z bijącym serduszkiem -
sallvie wrote:Ida, mam pytanie bo my się ostatnio zgadałyśmy, że stosunkowo blisko siebie mieszkamy obie na granicach naszych wojewódzw, powiedz mi Ty mieszkasz w części tu bliżej Elbląga? tam prowadzisz ciąże i masz zamiar rodzić? Gdzie pierwszą córę rodziłaś?
Bo ja moją trzecią ze względu na referencyjność szpitala rodziłam w Gdańsku w UCK, ale do Gdańska mamy prawie 70km, a do wojewódzkiego w Elblągu 35km i tak się zastanawiam, choć opieka w UCK cudowna, to czy tym razem nie wybrać się na Elbląg. Bo jeśli poród znów przed 37 tygodniem to mogę zapomnieć o porodzie na miejscu.
Natomiast w Gdańsku 2 razy rodziła moja szwagierka i ona któryś bardzo polecała. Dopytam i dam znać.
Sama do Gdańska mam około godzinę i 20 minut.
Ciążę prowadzę w swoim zadupiu na NFZ, a prywatnie byłam wczoraj w Elblągu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 13:29
-
Ageu wrote:A weźcie mi dziewczyny powiedzcie... Jako że ja niedoświadczona. Czy objawy są ciągle z takim samym nasileniem? Martwię się, bo dzisiaj wszystko sporo lżej przechodzę. Od trzech dni miałam ciągle uczucie pełnego żołądka, ciężko było cokolwiek zjeść. Piersi bolały mnie praktycznie od samego początku. A dzisiaj ... I więcej energii i brak problemów z mdłościami i żołądkiem. A i piersi nawet nie bolą praktycznie 🤷🏻♀️ wizyta dopiero 16.09 i nie wiem czy mam się martwić 😄
u mnie też objawy nasilają się i słabną - mam dni, że ciężko wstać mi z łóżka i mam ochotę tylko spać, a są dni kiedy jestem pełna energii i czuje się dobrze. na szczęście zdecydowanie więcej jest tych "normalnych" dni kiedy ciążowe objawy nie wpływają na mój przebieg dnia czy samopoczucie 😄
ale wiadomo, wszystko jest kwestią indywidualną i każda z nas będzie to inaczej odczuwać -
Idawoll wrote:Rodziłam w Elblągu (to najbliższy szpital - a mam i tak 40 km). Rozważałam też Malbork, bo ma świetne opinie, ale to już nieco dalej i szpital najniższej referencyjności. Ostatecznie chyba byśmy tam nie dojechali, bo od wyjazdu z domu urodziłam w 2 około godziny.
Natomiast w Gdańsku 2 razy rodziła moja szwagierka i ona któryś bardzo polecała. Dopytam i dam znać.
Sama do Gdańska mam około godzinę i 20 minut.
Ciążę prowadzę w swoim zadupiu na NFZ, a prywatnie byłam wczoraj w Elblągu.
Ja mam dwa porody w Malborku za sobąopieką super ale właśnie referencyjnosc niska więc odpada jeśli znów będzie poniżej 37 ( bo jeśli nie to zostanę i siebie ) a tak to nie pozostaje mi nic innego jak UCK, zaspa, albo wojewódzki w Elblągu. A mówię do Elbląga nam bliżej tylko zastanawiam się jak z opieką tam.
Jeśli chodzi o lekarza to też się zastanawiam czy kogoś w Elblągu nie znaleźć bo mój jest okej ogólnie ale wie że dziwny przypadek jestem i w sumie nic nie zrobił z tym 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 13:59
-
U mnie też różne nasilenie objawów, mdłości od dwóch dni mi trochę odpuściły i mdli mnie teraz tylko z głodu, a nie przez cały dzień 🤪
Ale w spanko to bym poszła o każdej porze i w każdych warunkach 😴Uda się lubi tę wiadomość
-
dziewczyny, pytanie zupełnie z innej beczki - czy któraś z Was ma zaplanowany urlop w najbliższym czasie? czy planujecie podróżować w ciąży? ✈️
my z mężem podróżujemy średnio 3/4 razy w roku, we wrześniu też mamy zaplanowany krótki urlop i kilkudniowy wyjazd do polski (więc czekają mnie co najmniej 3 loty samolotem w pierwszym trymestrze), planujemy też coś na zorganizować końcem roku i zastanawiam się czy to normalne / bezpieczne / czy może lepiej zostać w domu?
oczywiście zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od przebiegu ciąży / wyników badań / samopoczucia, ale ciężko mi sobie wyobrazić że prawie rok będę siedzieć "w domu" 🙈 obecny wrześniowy urlop zaplanowaliśmy zanim byłam w ciąży, więc nikt z nas się nie spodziewał że być może będzie konieczność jego odwołania.. oczywiście przed lotem mam wizytę z usg u położnej i będziemy się wspólnie zastanawiać czy to bezpieczne dla malucha, ale po prostu mam zagwozdkę -
kasia97 wrote:dziewczyny, pytanie zupełnie z innej beczki - czy któraś z Was ma zaplanowany urlop w najbliższym czasie? czy planujecie podróżować w ciąży? ✈️
my z mężem podróżujemy średnio 3/4 razy w roku, we wrześniu też mamy zaplanowany krótki urlop i kilkudniowy wyjazd do polski (więc czekają mnie co najmniej 3 loty samolotem w pierwszym trymestrze), planujemy też coś na zorganizować końcem roku i zastanawiam się czy to normalne / bezpieczne / czy może lepiej zostać w domu?
oczywiście zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od przebiegu ciąży / wyników badań / samopoczucia, ale ciężko mi sobie wyobrazić że prawie rok będę siedzieć "w domu" 🙈 obecny wrześniowy urlop zaplanowaliśmy zanim byłam w ciąży, więc nikt z nas się nie spodziewał że być może będzie konieczność jego odwołania.. oczywiście przed lotem mam wizytę z usg u położnej i będziemy się wspólnie zastanawiać czy to bezpieczne dla malucha, ale po prostu mam zagwozdkę
Ja mam zaplanowany wylot na Teneryfę na początku października i nie będę ukrywać, zamierzam lecieć bo to moje marzenie, wykupione dużo wcześniej po nieudanym transferze. Na szczęście na razie nie ma żadnych symptomów, że miałabym zostać w domu - krwiaków nie ma, nic się nie dzieje niedobrego. Dodatkowo mamy zaplanowany wyjazd w Alpy zimą (rodzina na narty, ja mam nadzieję, że pojadę, posiedzę w hotelu, pospaceruję i wieczorem pospędzam czas z nimi. Jeśli nie będę mogła, na pewno kogoś znajdą na moje miejsce.Na razie zakładam optymistyczny scenariusz, uważam, że w końcu mogę. A jeśli będzie pesymistyczny (i to skrajnie) to chociaż sobie pozjeżdżam na nartach. 😅
Idawoll melduję, że podjęliśmy pewne decyzje i wizytę mam na pewno 9.09Można mi wpisać.
kasia97, Idawoll, Kitana, Tosik712, HimalayanDream lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
29♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
20.08 4mm 🥨 i 💓
9.09 2,86cm i 178💓
Dominująca jędza 🥰 -
kasia97 wrote:dziewczyny, pytanie zupełnie z innej beczki - czy któraś z Was ma zaplanowany urlop w najbliższym czasie? czy planujecie podróżować w ciąży? ✈️
my z mężem podróżujemy średnio 3/4 razy w roku, we wrześniu też mamy zaplanowany krótki urlop i kilkudniowy wyjazd do polski (więc czekają mnie co najmniej 3 loty samolotem w pierwszym trymestrze), planujemy też coś na zorganizować końcem roku i zastanawiam się czy to normalne / bezpieczne / czy może lepiej zostać w domu?
oczywiście zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od przebiegu ciąży / wyników badań / samopoczucia, ale ciężko mi sobie wyobrazić że prawie rok będę siedzieć "w domu" 🙈 obecny wrześniowy urlop zaplanowaliśmy zanim byłam w ciąży, więc nikt z nas się nie spodziewał że być może będzie konieczność jego odwołania.. oczywiście przed lotem mam wizytę z usg u położnej i będziemy się wspólnie zastanawiać czy to bezpieczne dla malucha, ale po prostu mam zagwozdkę
Ja też mam w planach tygodniowy wyjazd w październikui też nie wytrzymam jeśli gdzieś nie pojedziemy 🙈
kasia97, HimalayanDream lubią tę wiadomość
-
Ninia, gratulacje!!
Limone, witaj i kciuki zaciśnięte!
U mnie beta z dziś 582 🥳, zapasy Clexane i luteiny zrobione. Mam się pokazać we wtorek, bo już powinien być pęcherzyk 🙂
A ta wizytę w Medicover pewnie przełożę na kolejny tydzień. Dam znać jak już to sobie poukładam 🙂Lolcia37, kasia97, Kitana, siesiepy, Idawoll, Tosik712, Uda się, Ninia, Limone, HimalayanDream, krolik lubią tę wiadomość
-
Już po wizycie, jest zarodek 7.6mm z bijącym serduszkiem ❤ chyba dopiero do mnie dotarło, że faktycznie jestem w ciąży! 🥰 Pan doktor powiedział, że wszystko super i maluch szybko rośnie
sallvie, Kobea, siesiepy, kasia97, Idawoll, HimalayanDream, Dorkaa87, Yoanne, Tosik712, Hermiona5, Uda się, Limone, Pomarańczowa, Ninia, Migotka96, Ageu, Kapa, krolik, Mysterka, Dudka1997 lubią tę wiadomość
👩1997
➡️Pcos + IO
➡️hipoglikemia reaktywna
👉Starania naturalne od 05.2023
👉W klinice od 05.2025
✅05. 2025 CB 💔
✅06.2025 ✖️
✅07.2025 CLO+menopur⏸
➡️31.07.2025 Beta 25 mlU/ml
➡️02.08.2025 Beta 83 mlU/ml, Progesteron 42,70 ng/ml
➡️04.08.2025 Beta 248 mlU/ml,Progesteron 39,90 ng/ml
➡️22.08.2025 jest 7.6mm małego cudu z bijącym 💓
-
sallvie wrote:Ja mam dwa porody w Malborku za sobą
opieką super ale właśnie referencyjnosc niska więc odpada jeśli znów będzie poniżej 37 ( bo jeśli nie to zostanę i siebie ) a tak to nie pozostaje mi nic innego jak UCK, zaspa, albo wojewódzki w Elblągu. A mówię do Elbląga nam bliżej tylko zastanawiam się jak z opieką tam.
Jeśli chodzi o lekarza to też się zastanawiam czy kogoś w Elblągu nie znaleźć bo mój jest okej ogólnie ale wie że dziwny przypadek jestem i w sumie nic nie zrobił z tym 🤷
Co do opieki w Elblągu - ta w trakcie porodu to złoto. Położna fantastyczna, wspierająca. Kontakt skóra do skóry trwał niemal 3 godziny, cicho, spokojnie. Bardzo dobrze wspominam.
Potem położyli nas na patologii, bo położniczy był pełen. Byłam w sali 3-osobowej, ale leżałam tylko z jedną dziewczyną. Tam już było tak sobie. Były mniej lub bardziej wspierające osoby, jedzenie - typowo szpitalne, oczywiście hałas, budzenie na jakieś pobrania i pomiary. Ogółem tragedii nie było. Jedynie co - łazienki - dramat. Mnie było się tam ciężko odnaleźć w wiadomym stanie.
-
Limone wrote:Cześć
Witam się z wami z rezerwą, strachem ale też nadzieją.
Od około 10.08 podczytuje wasze forum. Bałam się tutaj udzielać ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Długo zastanawiałam się czy założyć konto i napisać coś od siebie. Jestem po dwóch poronieniach pierwszych swoich ciąż - w listopadzie ubiegłego roku- około 9tc, w lutym tego roku- 10tc- wada genetyczna- Zespół Turnera. W obu przypadkach serce się zatrzymywało. Aktualnie jestem w ciąży. Ostatnia miesiączka przyszła 16.07 ale dziś na naszej pierwszej wizycie lekarz oszacował ciążę na starszą- 5t5d. Z terminem na 19.04.2026r. Na USG był dziś widoczny mały zarodek oraz bicie serca. Otrzymałam leki- Acard, Clexane, Duphaston. Mam jeszcze od reumatologa lek na zbicie przeciwciał ANA-3 oraz małą dawkę metforminy od diabetologa. Jeszcze nie potrafię się cieszyć ponieważ boję się, że i tym razem może skończyć się ta ciąża tak jak pozostałe. Życzę wam wszystkim i sobie też udanych zakończeń ponieważ widzę, że nie jestem odosobniona w trudnych doświadczeniach. Mam nadzieję, że będzie dobrze 🙏
Heej! 😊 Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze! 🤗 Na razie duża część z nas drży od wizyty do wizyty. Będzie dobrzeLimone lubi tę wiadomość
-
kasia97 wrote:dziewczyny, pytanie zupełnie z innej beczki - czy któraś z Was ma zaplanowany urlop w najbliższym czasie? czy planujecie podróżować w ciąży? ✈️
my z mężem podróżujemy średnio 3/4 razy w roku, we wrześniu też mamy zaplanowany krótki urlop i kilkudniowy wyjazd do polski (więc czekają mnie co najmniej 3 loty samolotem w pierwszym trymestrze), planujemy też coś na zorganizować końcem roku i zastanawiam się czy to normalne / bezpieczne / czy może lepiej zostać w domu?
oczywiście zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od przebiegu ciąży / wyników badań / samopoczucia, ale ciężko mi sobie wyobrazić że prawie rok będę siedzieć "w domu" 🙈 obecny wrześniowy urlop zaplanowaliśmy zanim byłam w ciąży, więc nikt z nas się nie spodziewał że być może będzie konieczność jego odwołania.. oczywiście przed lotem mam wizytę z usg u położnej i będziemy się wspólnie zastanawiać czy to bezpieczne dla malucha, ale po prostu mam zagwozdkę
Co prawda samolotem nie latałam (ani w ciąży, ani nigdy 🙃), ale w poprzedniej ciąży nieraz kursowałam samochodem po 2,5 h, a w 8 miesiącu byliśmy przez tydzień nad morzem (ok 4,5 h drogi w jedną stronę). Wszystko było generalnie ok, pomijając, że po prostu szybciej się męczyłam 😉 -
Świeżynka97 wrote:Już po wizycie, jest zarodek 7.6mm z bijącym serduszkiem ❤ chyba dopiero do mnie dotarło, że faktycznie jestem w ciąży! 🥰 Pan doktor powiedział, że wszystko super i maluch szybko rośnie
Suuuper! 😍 -
Idawoll wrote:Co do opieki w Elblągu - ta w trakcie porodu to złoto. Położna fantastyczna, wspierająca. Kontakt skóra do skóry trwał niemal 3 godziny, cicho, spokojnie. Bardzo dobrze wspominam.
Potem położyli nas na patologii, bo położniczy był pełen. Byłam w sali 3-osobowej, ale leżałam tylko z jedną dziewczyną. Tam już było tak sobie. Były mniej lub bardziej wspierające osoby, jedzenie - typowo szpitalne, oczywiście hałas, budzenie na jakieś pobrania i pomiary. Ogółem tragedii nie było. Jedynie co - łazienki - dramat. Mnie było się tam ciężko odnaleźć w wiadomym stanie.
Dobrze wiedzieć! muszę właśnie konkretnie przemyśleć gdzie rodzić, bo jak córę rodziłam, to nie dość, że daleko było i mąż był sam z dziećmi w domu to jeszcze covid był i byłam 2 tygodnie tam sama, raz byli na chwile u mnie rodzice i dwa razy kuzyn był u mnie który w Gdańsku mieszka donieść mi kilka rzeczy a tu jakbym się zdecydowała, to właśnie czy mąż czy coś podjechać lepiej, czy nawet żeby w razie w jak wcześniej na patologię trafię jak z córką to zdąży na poród dojechać nie to co wtedy -
Cześć dziewczyny. Chciałabym dołączyć do Waszej grupy. Też niedawno zobaczyłam dwie kreski 😊Czekam na wynik drugiej bety. Ale bardzo się martwię bo ciągle mam jakieś plamienia 😞 już 4 dzień. Boję się że to coś niedobrego. Biorę leki na podtrzymanie. Mam nadzieję że się uda. 🥺
Uda się, Limone, Tosik712, Kitana, krolik, Mysterka, Dudka1997 lubią tę wiadomość
-
Od środy bujam się z choróbskiem 😔 najpierw gardło a teraz mega katar i rozkręca się mokry kaszel. Masakra jakaś.
Młody przytargał w zeszłym tygodniu jakaś zaraze a teraz my z mężem mamy. Mąż praktycznie wykurowany a ja coraz gorzej 🙈 oby przeszło przez weekend. Kupiłam sobie syrop z babki lancetowatej oby pomógł na rozkręcający sie kaszel
D👩🏼❤️👨🏻M
A👦🏼14.05.2018
B👧🏼💔💫05.06.2023 - 40+3tc
🐈⬛🐈
Starania od 09.2023
⏸️ 04.08.2025🌈🥰 -
Ageu wrote:A weźcie mi dziewczyny powiedzcie... Jako że ja niedoświadczona. Czy objawy są ciągle z takim samym nasileniem? Martwię się, bo dzisiaj wszystko sporo lżej przechodzę. Od trzech dni miałam ciągle uczucie pełnego żołądka, ciężko było cokolwiek zjeść. Piersi bolały mnie praktycznie od samego początku. A dzisiaj ... I więcej energii i brak problemów z mdłościami i żołądkiem. A i piersi nawet nie bolą praktycznie 🤷🏻♀️ wizyta dopiero 16.09 i nie wiem czy mam się martwić 😄
Podobno objawy tak mają że raz ustępują a to znów się wzmagająbądź dobrej myśli a skoro czujesz się lepiej to rób rzeczy na które ostatnio nie miałaś opcji 🤩🤩
👩🏻40
( niedoczynność tarczycy, nadciśnienie 1 st. niedrożny jajowód)
👱🏻♂️43
niepłodność z czynników męskich
2013 ciąża jajowodowa
2015 poronienie 6tc
2024 poronienie 4tc
24.07.2025 FET IVF ❤️
1 procedura, blastocysta 4.2.2
24.07 prog. 20,23 ng/ml
02.08.2025 beta 231,51 mIU/ml
04.08.2025 beta 604,79 mIU/ml
06.08.2025 1202 mIU/ml
13.08.2025 prog 35.04 ng/ml i beta 15174mlU/ml
19.08.2025 mamy ❤️
20.08.2025 prog 14 ng/ml
dzidziuś 0,46 mm 🎊
23.08.2025 prog 27,17 ng/ml i beta 69858 mIU/ml
27.08.2025 piękne ❤️ i dzidziuś 1,45 cm
02.09.2025 1,95 cm i mocne ❤️
23.09.2025 wizyta 👨⚕️
29.09.2025 prenatalne 🍀