Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kajka wrote:Miałam dziś wizytę (przełożyłam z piątku, bo coś mnie tknęło..). KTG wyszło OK - to znaczy tętno oczywiście na granicy normy, ale bez takiej tachykardii jak ostatnio. Skurcze niewielkie. Na fotelu - szyjka mocno skrócona, miękka, rozwarcie na 1,5 cm, ale to ok, może się już rozwierać. No a na usg okazało się, że przez niecałe 3 tygodnie mała przybrała tylko 200 g Czyli ma teraz 2430 g, a to skończony 36tc. Zawsze była w 50 centylu, a teraz brzuszek w dolnej granicy normy. Nie przeszkadza mi, że może być drobna, tylko się zmartwiłam, że tak przystopowała, bo wcześniej było ponad 200 g na tydzień. Na szczęście przepływy i łożysko w porządku. Wody - 9 AFI. W piątek mam znowu przyjść na KTG, a już w poniedziałek kolejna wizyta z usg. Jak coś będzie nie tak z przepływami, to do szpitala na obserwację, czy nie trzeba już rozwiązać ciąży... Przy tym rozwarciu i tak mogę urodzić w ciągu 2 tygodni. Mam nadzieję, że mała przekroczy chociaż te 2,5 kg. Z jednej strony liczę na błąd pomiaru, a z drugiej widziałam, jak mierzył ten brzuszek kilka razy i zawsze brał wyższy pomiar. Trochę się gin śmiał, że mała przystopowała, żebym dała radę ją urodzić, bo przy mojej budowie dzidzia 3,5 kg to byłby już wyczyn... Pobrał mi też wymaz na gbs. W poniedziałek mam dzwonić, kiedy będą wyniki.
Edit: jestem też już na FB - mam nadzieję, że się nie obrazicie, że dubluję wpisy..
ja jestem panikara i pewnie od razu bym jechała żeby porównaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 22:52
-
Ta waga jest szacunkowy wynikiem wszystkich pomiarów. Wystarczy żeby cm nie przybyło za dużo to i wagę system da mniejsza dopasowując do cm główki, brzuszka, kości itd. Więc myślę że może tal być ze mało urosła wzroste a wcale nie.koniecznie waga.
wiecznie lubi tę wiadomość
-
Nawet nie wiedziałam, że norma to 8. Coś mi kołatało, że min. 5 : /
Ten lekarz raczej dobrze robi usg, a na izbie przyjęć nic nowego bym się nie dowiedziała dziś. Kazał się też nie nastawiać na jakiś duży wzrost w pomiarach w poniedziałek, tylko podkreślił, że najważniejsze są teraz te przepływy. No ale jak będę się mocno niepokoić, to pewnie się na ip wybierzemy przed poniedziałkiem.
Straciatella, a coś Ci mówili, ile się jeszcze chodzi z takim rozwarciem? Szacunkowo oczywiście.., bo wiem, że to różnie może być.*KasiaS* lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
MagSz wrote:Ta waga jest szacunkowy wynikiem wszystkich pomiarów. Wystarczy żeby cm nie przybyło za dużo to i wagę system da mniejsza dopasowując do cm główki, brzuszka, kości itd. Więc myślę że może tal być ze mało urosła wzroste a wcale nie.koniecznie waga.[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kajka wrote:Nawet nie wiedziałam, że norma to 8. Coś mi kołatało, że min. 5 : /
Ten lekarz raczej dobrze robi usg, a na izbie przyjęć nic nowego bym się nie dowiedziała dziś. Kazał się też nie nastawiać na jakiś duży wzrost w pomiarach w poniedziałek, tylko podkreślił, że najważniejsze są teraz te przepływy. No ale jak będę się mocno niepokoić, to pewnie się na ip wybierzemy przed poniedziałkiem.
Straciatella, a coś Ci mówili, ile się jeszcze chodzi z takim rozwarciem? Szacunkowo oczywiście.., bo wiem, że to różnie może być. -
nick nieaktualnymania wrote:Wszystkie pewnie śpią a ja już mam po spaniu w dzień ledwo na oczy patrzę a w nocy spać nie umiem. Mała mi też nie pomaga bo wierci się cały czas
Ja też nockę do dupy miałam. Młody się wierci, dusi mi na szyjkę i na pęcherz, co chwilę ma czkawkę, którą czuję między nogami. Wszystko super, ładnie pięknie, ale do cholery spać nie daje no
I też nie umiem spać w dzień! -
Witam, ja śpię w nocy ale co to za spanie siku co 2h , i bolaca miednica , uda brzuch.... przewracanie się z boku na bok powoduje że pół godz ucieka i tym o to sposobem wstaje niewyspana... ale wyprawiam córkę do szkoły i idę spać dalej... dopiero popołudniu wracam do żywych i cokolwiek działam...
Miłego dnia :* -
Dzień dobry:)
Zaczynam kolejny dzień w szpitalnym łóżku. Chyba będzie ciężki, bo Mała próbuje wyjść pepkiem (chyba jest zawiedziona, że wczoraj jej jednak nie dali wyjść na świat), bóle okresowe i kręgosłupa mnie męczą, na ktg się piszą jakieś straszaki.
28latka, bardzo Ci współczuję tych ciężkich chwil:( Na pewno wkrótce będziesz już mogła brać corcie w ramiona i przestać się bać. Już niedługo:* a lekarze i położne nie pozwolą, żeby się Zosi cokolwiek stało.
Któraś z Was pytała o rozwarcie... Leżała ze mną na sali dziewczyna, która od 24tc ma rozwarcie na 2cm i szyjke miękka na 1cm. Musi leżeć, ale ciążę raczej donosi, bo niewiele jej zostało do terminu:) -
Hej!
Fabdorota a mówią coś o wypisie czy juz zostaniesz do porodu? Szczerze to się pogubiłam bo ostatnio dużo z nas było w szpitalu : /
A ja miałam dobra noc. Wczoraj się narobiłam przy przekładaniu ubrań, porządkowaniu papierów itd. Jednak z brzuchem to juz ciężko cokolwiek zrobić.
Na szczęście moja mama mi pomaga. Może dziś wstawie pierwsze pranie z ubrankami Małej.
Dziewczyny też Wam brzuch tak bardzo poszedł do przodu? Może nie tyle ze urósł tylko po prostu wystaje bardzo, śmiesznie to wygląda. Zastanawiam się jeszcze ile urośnie bo do porodu miesiąc! : )
-
Ooo to nie jestem sama z tym niespaniem udało mi się na chwilę zasnąć i teraz to już koniec spania na pewno.
Jamniczakuchnia moja Mała też nawet w nocy ma czkawkę. Oni chyba nas przygotowują do tego wstawania w nocy do nich
O te bóle okresowe pytałam wczoraj i choć są upierdliwe to dr twierdzi, że na tym etapie prawidłowe i nawet kazał odstawić luteine którą brałam w konskiej dawce.
Moja córka ma pozwolenie od dr na wyjście nie wcześniej niż po świętych, mam nadzieję, że go posłucha
Czyli z tym zzo wszędzie podobnie. Ja nie jestem przekonana, że na pewno bym je chciała ale wolałabym mieć je w razie czego pod ręką, że jak już nie będę dawać rady to mogę o nie poprosić myślę, że lepiej by mi się z tą świadomością rodziło -
paprotka30 wrote:Hej!
Fabdorota a mówią coś o wypisie czy juz zostaniesz do porodu? Szczerze to się pogubiłam bo ostatnio dużo z nas było w szpitalu : /
A ja miałam dobra noc. Wczoraj się narobiłam przy przekładaniu ubrań, porządkowaniu papierów itd. Jednak z brzuchem to juz ciężko cokolwiek zrobić.
Na szczęście moja mama mi pomaga. Może dziś wstawie pierwsze pranie z ubrankami Małej.
Dziewczyny też Wam brzuch tak bardzo poszedł do przodu? Może nie tyle ze urósł tylko po prostu wystaje bardzo, śmiesznie to wygląda. Zastanawiam się jeszcze ile urośnie bo do porodu miesiąc! : ) -
nick nieaktualnyDziewczyny pomocy, do tej pory chodziłam w moich aktualnych stanikach, ale teraz już nie daję w nich rady. Zarzekałam się że nie kupię żadnego "miękkiego gówna dla starych bab", ale jestem zmuszona...
Polecacie coś? Coś wygodnego i co nie zrobi mi z cycków naleśnika, noszę 70C. -
dzień dobry wszystkim,widzę,że dzisiaj same ranne ptaszki...u mnie noc taka sobie,budziłam sie wiele razy a takie spanie na raty to nie spanie chociaż bywało gorzej.mnie to teraz non stop brzuch boli,spina sie twardnieje itp. nospa pomaga na jakiś czas ,ale myślę że na tym etapie to normalne,maluszki są duże,mają ciasno i organizm przygotowuje sie do porodu...poszłabym chętnie spać ale muszę się ogarnac-czekam na kuriera,zamówiłam sobie szlafrok i synkowi rower stacjonarny na urodziny...sam sobie wybrałania0141