Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kamaaa wrote:Spacer na pewno pomoże, zawsze to jakaś zmiana dla Małego szkraba . Ja chwycilam się ostatniej deski ratunku. Owinelam szczelnie w pieluche flanelowa i śpi! Nawet obiad dałam radę zjeść . Jak miło patrzeć na tego aniołka jak grzecznie śpi. Ale powiem Wam że aż wstyd się przyznać. Momentami brakuje cierpliwości .
Już teraz?
Pogadamy za półtora rokuLarisa, kamaaa lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Ja też się boję CC, a już najbardziej takiego scenariusza, że rodzę ileś tam godzin, a na końcu trzeba ciąć.. No ale nie mamy na to wpływu.
Niby też lubię mieć wszystko pod kontrolą i zaplanowane, ale tu akurat zaufam naturze.
Ale rozumiem Twoje obawy Jaskra, no i skoro miałaś jakieś wskazania, to czemu nie skorzystać.[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
nick nieaktualnyania0141 wrote:a i co najważniejsze od razu po porodzie kładą maluszka na brzuch i tak leżymy 2godziny,dopiero potem ktoś ubiera szkraba i spowrotem do mnie jesteśmy razem 24godz.na dobę...jeżeli chcę to dokarmią małego a jeśli nie to mamy sobie radzić i powoli pokarm się pojawi...a o te dokarmienie muszę złożyć na piśmie.przeraża mnie tylko to że maluch nie jest wogóle kąpany!ależ mam stresa,a dzidzia jakby co już jest zupełnie bezpieczny:)
U mnie też nie kąpali Dopiero dzisiaj będziemy kąpać pierwszy raz w domu. -
Jaskra, ja tam nie neguje żadnej decyzji czy do sn czy do cc. Tak samo tyczy się to kp czy mm. Kazda z nas podejmuje świadome decyzje i innym nic do tego. Ja też się boje porodu a czy to będzie sn czy jednak cc w razie komplikacji to juz bez znaczenia, jakoś musimy dać przecież radę i na pewno nam się uda to wszystko przetrwać.
Kajka to jesteśmy w podobnej sytuacji. Tylko ze nie wiem czy zostało jeszcze coś z mojej szyjki bo zapomniałam zapytać a rozwarcie podobne. Tak czy siak, coraz bliżej do spotkania z naszymi szkrabami.
Wiecznie, udana wizyta : )
Fajnie się czyta o Waszych maluszkach! Zdobywajcie doświadczenie bo niedlugo będziecie nam udzielać rad co do karmienia i kupek : pKajka, panda80 lubią tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:Już teraz?
Pogadamy za półtora roku -
A właśnie dziewczyny nie przejmujcie się tym że nie leci Wam siara w ciąży. Moje cycki prawie nie urosły i też nic z nich nie leciało a pokarm przyszedł. Na to nie ma reguły. Także głową do góry i pozytywne myślenie . U mnie było tak że mąż zaczynał wątpić że coś poleci i to ja musiałam go pocieszać i powtarzać po 100razy na dzień że będę miała pokarm w swoim czasie. Myślę że dobre nastawienie działa cuda.
Lanusia93, _Saszka_, Szotka lubią tę wiadomość
-
Odebrałam wyniki krwi/mocz i jestem w szoku bo takiej hemoglobiny nie miałam nawet przed ciążą ha ha :p
HGB 13,00
HCT 40,01
tylko płytki krwi mam gorsze bo 118.
Dobrze, ze mimo nieregularnego brania żelaza wszystko jest ładnie
Crp standardowo 12.
panda80, Kajka, Karolina_Ina, Endzis, Dobson, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmeiva wrote:melduje sie ze szpitala.Przyjechlam na ktg bo wczoraj gin mi zalecil zrobic to badanie i juz nie chca mnie wypuscic bo cisnenie 150/90. Czekam teraz na wolne lozo bo szpial peka w szwach, maz pojechal po torby bo zupelnie sie tego nie spodziewalam
A który szpital taki przeładowany? Z jednej strony niefajnie jest być w szpitalu, ale z drugiej będziesz pod okiem lekarzy, a to jest akurat bezpieczne dla dziecka i dla Ciebie. Może niedługo będziesz miała też Maleństwo przy sobieAmeiva lubi tę wiadomość
-
Ameiva wrote:melduje sie ze szpitala.Przyjechlam na ktg bo wczoraj gin mi zalecil zrobic to badanie i juz nie chca mnie wypuscic bo cisnenie 150/90. Czekam teraz na wolne lozo bo szpial peka w szwach, maz pojechal po torby bo zupelnie sie tego nie spodziewalam
Ameiva lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Karolina_Ina wrote:A który szpital taki przeładowany? Z jednej strony niefajnie jest być w szpitalu, ale z drugiej będziesz pod okiem lekarzy, a to jest akurat bezpieczne dla dziecka i dla Ciebie. Może niedługo będziesz miała też Maleństwo przy sobie
lu ze cisnienie mam 160/100:( -
nick nieaktualnyAmeiva wrote:jestem na inflanckiej. kazali mi byc jutro od rana ma czczo i mozliwe ze beda mnie ciac. tak mnie przeraza wizja lezeniaw szpita
lu ze cisnienie mam 160/100:(
No to trzymam kciuki, żeby się wszystko pomyślnie ułożyło!Ameiva lubi tę wiadomość
-
Ameiva powodzenia oby wsztstko się uregulowało!
Ja tez się boję okropnie cc. W ogóle mam strach przed szpitalami operacjami. Kiedys mdlałam przy igłach wiec nasrawiam sie strasznie na sn. Chociaz dziewczyny po cc zwykle sobie chwalą i mowia ze nie jest tak strasznie.
Gratuluje dzisiejszych wizyt! Jutro bedzie sporo nowych wieści. Ja sie boje ze uslysze że poród w lesie i wszystko pozamykane na cztery spusty i przenosze do maja:P