Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wczoraj padlam po wizycie u poloznej, a po drodze zrobilam tylko drobne zakupy jak juz wygramolilam sie z domu. Oczywiscie pozniej noc nie przespana do 4, dopiero nad ranem usnelam i obudzilam sie o 10, no ale teraz czuje ze w miare moge funkcjonowac, nie jak zombie
Polozna zmierzyla cisnienie, posluchala serduszka, wszystko ok i nie wiem jak one to potrafia ale pouciskala mi brzuch i wiedziala jak maly jest ulozony bo tam gdzie ma nozki faktycznie czuje kopniaki nadal lezy glowka w dol (mam nadzieje, ze tak juz zostanie) plecki ma po lewej a stopki pod moim prawym zebrem wiec jak spie na lewym boku to sie smieje, ze on lezy sobie wygodnie na pleckachJustyna Es, panda80, ania0141, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Ścielam 15 cm włosów ale jestem zadowolona... mniej do mycia, rozczesywania i farbowania popołudniu mama nalozy farbę... granatowa czerń i będzie git
Na gazowce robi się sos z żeberek dla Kochanego a on robi dla mnie i córki pomidorowa bo takiej jak on nikt nie potrafi zrobić...
Brzuszek jak kamień ale mały co jakiś czas się wierci i maskuje od środka...
Kwietniu przybywaj !!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 11:58
-
Hej dziewczyny, ja dziś miałam wizyte szyjka dalej 2cm zamkniete wszystko, skurczy brak.
Musze zrobic mocz i morfologie i mam pytanie jak oddajecie mocz do badania jak musi byc poranny pierwszy a jak sie lata do lazienki w nocy to wcale nie bedzie taki pierwszy, wynik bedzie ok?ania0141 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paprotka30 wrote:Hej dziewczyny : )
Dziś dwie godziny czuwalam w nocy, nie mogłam spać a teraz oczy się zamykają.
Mamusie które mają juz maleństwa przy sobie, piszcie jak sobie radzicie? Bardzo mnie to ciekawi : )
Czy ktoś dzisiaj ma wizytę? Wiem ze wiele z Was wizytuje jutro.
Przerwa u nas w porodach, no dziewczyny brać się do roboty : p
paprotka30 wrote:Wiecie, powiedziałam mężowi ze lekarz zaleca seks aby wygonić Małą a on jakby nie słyszał.. No i oczywiście są dwie opcje albo ma opory albo go nie pociągam pod postacią słonicy..eh trochę mi z tym przykro
Anastazjaaa, najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i Ty i Kiano macie się dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 12:20
panda80, ania0141, agulas, paprotka30, Straciatellaa, Endzis, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
a u mnie tak jak powiedziałam,zadzwoniłam do położnej i już u mnie była,kobieta błyskawica...powiedziała,że w każdej chwili mogę urodzić patrząc na mój brzuch i że dziecko zapowiada się z tych większych...zaprasza mnie w sobotę na porodówkę bo ma dyżur...a na wielkie objawy przedporodowe mogę nie liczyć bo to kolejny poród,przy pierwszym to organizm daje znaki a przy kolejnym organy są już wyćwiczone i te pojedyńcze skurcze są dowodem tego że organizm już jest gotowy...jak zaczną się regularne to na porodówkę i nie czekać na te co 3 minuty bo nie dojadę,jak wody czyste odejdą to mam godzinę nie więcej
lewatywy u nas nie robią i krocze nacinają tylko przy pierwszym porodzie jeśli jest taka potrzeba przy kolejnych już nieLanusia93, agulas lubią tę wiadomość
ania0141 -
a i co najważniejsze od razu po porodzie kładą maluszka na brzuch i tak leżymy 2godziny,dopiero potem ktoś ubiera szkraba i spowrotem do mnie jesteśmy razem 24godz.na dobę...jeżeli chcę to dokarmią małego a jeśli nie to mamy sobie radzić i powoli pokarm się pojawi...a o te dokarmienie muszę złożyć na piśmie.przeraża mnie tylko to że maluch nie jest wogóle kąpany!ależ mam stresa,a dzidzia jakby co już jest zupełnie bezpieczny:)
Lanusia93, Larisa, czarna_owca lubią tę wiadomość
ania0141 -
Kajka, u mnie CC ze wskazań okulistycznych, chociaż szczerze mówiąc bardziej wyproszone u okulistki niż faktycznie zgodne z zaleceniami ginekologów. Tak jak pisałam kiedyś, poszłam na wizytę kontrolną, bo w ciąży zaczęły mi się pojawiać w dużej ilości męty w polu widzenia. Na pierwszej wizycie w badaniu było wszystko ok, ale pani doktor kazała przyjść jeszcze pod koniec ciąży i na tej ostatniej wizycie powiedziała, że nie do końca jej się moja siatkówka podoba, ale raczej jakieś powikłania z nią związane są odległe w czasie i podczas porodu siłami natury nic się nie powinno dziać.. Ale że ja od początku wolałam CC a jakieś zmiany na obwodzie siatkówki są, to udało mi się odpowiednio zagadać i zaświadczenie mam Wiem, że wiele z Was zapewne nie rozumie jak można chcieć rodzić CC zamiast naturalnie, ale mnie na tyle przerażała ta kompletna niewiadoma związana z naturalnym porodem, że wolałam CC. Mam nadzieję, że nikt mnie za to nie posądzi o bycie gorszą matką już na starcie
Aleksandrakili, Kajka, Dobson, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
Jaskra spoko to przecież indywidualna sprawa każdej z nas, po prostu wolisz mieć zaplanowane .
Oficjalnie ogłaszam moja Zuze największym ssakiem na ziemi! Tak ze dwa dni temu jadła po wybudzeniu i spała na zmianę. Teraz potrafi leżeć dwie godziny i domagać się noszenia, bujania albo pakuje ręce do buzi że chce jeść. Na cycu zasypia, odkladam ja i znowu się zaczynaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 13:59
Larisa, Dobson, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
Jaskra każdy ma swoje zdanie na temat CC i SN, nie można negować czyjeś postawy tylko dlatego, że nie jest zgodna z naszymi przekonaniami
Mnie osobiście przeraża CC Ogólnie boję się operacji, zabiegów - lekarza ze skalpelem i cc i sn ma swoje plusy i minusy. Wiadomo- zdrowie dziecka najważniejsze i jakby powiedzieli, że muszę mieć cc to nie upierałabym się na silę żeby rodzic sn, ale nie powiem jak sobie pomyślę to ciary mam wszędzieLanusia93 lubi tę wiadomość
-
jamniczakuchnia wrote:Poród zaczynający się od odejścia wód podobno jest trudniejszy i bardziej bolesny, bo oksy praktycznie nieunikniona. Najlepszy niby jest zaczynający się od skurczy właśnie, ale byłam w sali z dziewczyną, której zaczęły się konkretne skurcze w sobotę, a urodziła w poniedziałek... Więc chyba wolę opcję z odejściem wód
U mnie tak samo, wody odeszły pojawiły się jakieś marne skurcze, które przeszły po prysznicu i skończyłam z oksy... No, a po oksy skurcz po skurczu, że jak mi na chwilę kroplówkę odłączono to umiałam między skurczami odpocząć a z kroplówką myślałam, że umrę
Ja dzisiaj mam ciężki dzień. Młody śpi jak mysz pod miotłą, od rana dopiero teraz zasnął. Męczy go sławna niemowlęca sapka, aspirator i woda morska są ciągle w użyciu, a dają tylko chwilową ulgę ;/ dodatkowo w mieszkaniu mamy suche powietrze... wietrzę ile mogę, ale po cichu liczę, że nosek w końcu się oczyści. -
kamaaa wrote:Jaskra spoko to przecież indywidualna sprawa każdej z nas, po prostu wolisz mieć zaplanowane .
Oficjalnie ogłaszam moja Zuze największym ssakiem na ziemi! Tak ze dwa dni temu jadła po wybudzeniu i spała na zmianę. Teraz potrafi leżeć dwie godziny i domagać się noszenia, bujania albo pakuje ręce do buzi że chce jeść. Na cycu zasypia, odkladam ja i znowu się zaczyna
Kamaa nasze dzieci są bardzo podobne! U mnie to samo. Dzisiaj jakieś nasilenie. Teraz mam chwilę odpoczynku. A tak to najlepiej na cycku, a jak nie śpi to leżeć na rękach i co chwilę zmieniać pozycję. Teraz planuję po pobudce ubrać Młodego i iść z psem na spacer, bez wózka i bambetli, choć na 15minut, szybciutko się przewietrzyć, może to coś pomoże. -
Kamaa, Funky, ale fajnie czytać o Waszych maluszkach Czytałam, że na początku dziecko może i co godzinę jeść i to jest OK. A potrzeba przytulania, noszenia i bliskości to inna sprawa - w końcu do tego jest dziecko przyzwyczajone po 9 miesiącach w brzuchu Pierwsze 3 miesiące życia to taki IV trymestr ciąży
Ja miałam dziś wizytę z usg i ktg. Młoda ma już 3250 g. Szyjka zgładzona, rozwarcie 1,5 cm. No ale na ktg niestety cisza ze skurczami. Lekarz przewiduje, że powinnam urodzić do terminu z OM (6.04.), a jak nie, to 13.04. mam się zgłosić do szpitala na wywołanie..
No cóż, piję liście malin, biorę wiesiołka i wdrażam regułę 5S: seks, schody, spacery, sprzątanie, sutkiania0141, paprotka30, czarna_owca, Larisa, Funky09, *KasiaS*, wiecznie, Endzis, Dobson, Rotenkopf, Lanusia93, _Saszka_ lubią tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Funky09 wrote:Kamaa nasze dzieci są bardzo podobne! U mnie to samo. Dzisiaj jakieś nasilenie. Teraz mam chwilę odpoczynku. A tak to najlepiej na cycku, a jak nie śpi to leżeć na rękach i co chwilę zmieniać pozycję. Teraz planuję po pobudce ubrać Młodego i iść z psem na spacer, bez wózka i bambetli, choć na 15minut, szybciutko się przewietrzyć, może to coś pomoże.
-
paprotka30 wrote:Wiecie, powiedziałam mężowi ze lekarz zaleca seks aby wygonić Małą a on jakby nie słyszał.. No i oczywiście są dwie opcje albo ma opory albo go nie pociągam pod postacią słonicy..eh trochę mi z tym przykro
Tak samo pomyślałam i nawet mojego zapytałam o co mu chodzi A on powiedział, żebym głupot nie opowiadała, bo pod koniec ciąży z Lilą kochaliśmy się codziennie- co 2 dni. I że bardzo mu się podobam, bo już nie jestem taka chuda, a od tyłu to nawet brzucha nie widać Więc nie w tym rzecz. On nie chce, żeby mnie bolało, nie chce być powodem akcji porodowej. I twierdzi, że skoro termin wyznaczony na 17.04 to najwidoczniej tyle powinna tam siedzieć No i te opory, że główka tak nisko...Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
melduje sie ze szpitala.Przyjechlam na ktg bo wczoraj gin mi zalecil zrobic to badanie i juz nie chca mnie wypuscic bo cisnenie 150/90. Czekam teraz na wolne lozo bo szpial peka w szwach, maz pojechal po torby bo zupelnie sie tego nie spodziewalam
Larisa lubi tę wiadomość
-
Straciatellaa wrote:Jaskra każdy ma swoje zdanie na temat CC i SN, nie można negować czyjeś postawy tylko dlatego, że nie jest zgodna z naszymi przekonaniami
Mnie osobiście przeraża CC Ogólnie boję się operacji, zabiegów - lekarza ze skalpelem i cc i sn ma swoje plusy i minusy. Wiadomo- zdrowie dziecka najważniejsze i jakby powiedzieli, że muszę mieć cc to nie upierałabym się na silę żeby rodzic sn, ale nie powiem jak sobie pomyślę to ciary mam wszędzie
Uważam dokładnie tak jak Ty, z tym że moje stanowisko wobec CC jest troszkę inne, bo... Ja się boję panicznie myśli o cięciu. Okropnie się boję, że nie uda się urodzić naturalnie, przeraża mnie ta narkoza, pionizacja i wszystko!
AaaaaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 14:43
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm