Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ania0141 wrote:kurcze jak ja wszystkim mamusiom zazdraszczam,że mają już to za sobą i nie mogę się doczekać kiedy ja będę już na sali poporodowej,ależ będę wtedy szczęśliwa,na samą myśl uśmiech od ucha do ucha...ale to będzie ulga i mój mały wielki bohater razem ze mną
sama siebie pocieszam...
Też nie mogę się doczekać, bo zaczynam się trochę bać porodu Chcę być już po i być pewna, że z dzieckiem jest wszystko w porządku. Chcę już karmić i tulić malutkąania0141 lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
ania0141, mi się zawsze zapala lampka ostrzegawcza jak spuchnie jedna noga, bo obawiam się wtedy zakrzepicy. Nie chcę Cię straszyć, ale jest to jedna z najgroźniejszych przyczyn obrzęku jednej kończyny. No ale wiąże się właśnie najczęściej ze wzmożonym uciepleniem, zaczerwienieniem i bólem.. No ale prawda jest taka, że w ciąży jest w ogóle utrudniony odpływ żylny, macica jest przekrwiona, mamy zwiększoną krzepliwość a dodatkowo spływ krwi z lewej nogi jest położony bardziej po prawej stronie, więc większe ryzyko ucisku i w konsekwencji obrzęku. Zachowaj więc spokój Aniu, ale czujność się zawsze przydaje Najczęściej wszystkie te nasze niepokojące objawy to nic takiego.
I gratulować nowym Mamusiom i Dzieciaczkom Chyba sobie założę to fikcyjne konto na fejsie, bo mam wrażenie, że wiele mnie omija...ania0141, Larisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
jaskra dzięki też w pierwszym momencie pomyślałam o tej zakrzepicy,dlatego odrazu czerwone swiatło,ale myslę że będzie ok,obserwuję...wsmarowałam sobie krem,rozmasowałam i tak jakby trochę zeszło tylko to coś koło tego palca..ale patrzę i wydaje mi się że to jakaś żyłka pękła:)taki spory jakby siniak się zrobił
ja to wogóle patrząc na siebie to muszę przyjąć do wiadomości,że do porodu będę miała milion dolegliwości i to już zdaje się byc na porządku dziennym...ania0141 -
Mi zawsze brakuje tchu przy tych twardnieniach jak by ktos mi zaciskał pas na brzuchu. Od wczorajszej akcji z mezem zaczyna mnie teź ćmic podbrzusze okresowo co jest dla mnie mega radosne bo chce rodzic do konca tygodnia. Ma byc prawie 20 stopni w weekend:)
-
Karolina_Ina wrote:Mam pytanie, jak macie te bezbolesne twardnienia brzucha, to zdarza się Wam, że brakuje oddechu? Bo ja od wczoraj przy tych twardnieniach, mam wrażenie, że tracę oddech...
Myslicie, ze skoro macica cwiczy to latwiej nam bedzie przy porodzie? Probuje sie jakos pozytywnie nastawic -
Słuchajcie, a ja mam pytanie odnośnie tego pokarmu.. Bo wiem, że jego brak przed porodem nie zwiastuje niczego, bo i tak po oddzieleniu łożyska piersi dostaną odpowiednią stymulację i pokarm będzie.. Ale czy może fakt, że przed porodem się jakieś kropelki ma jest dobrym objawem, czy również nie świadczy o niczym? Czy któraś z doświadczonych mam miała jakieś delikatne wycieki przed porodem a później i tak miała problemy z karmieniem?
-
Hejka, ja po wizycie, gbs pobrany, mogę rodzić A na serio, szyjka już przygotowana do porodu (jakoś to gin określił, ale skleroza... Że jakieś położenie ma, kurde ha,ha ale trzyma i 3 cm. Wcześniej jak mi ją mierzył to miała coś pod 5, nie pamiętam, ale więcej niż trzeba. Te bóle miesiączkowe to właśnie może oznaczać skracanie. Ułożenie Ali obstawiałam dobrze Cały czas mam taki mały ból jakby na miesiączkę. Ogólnie wyniki morfologia i mocz super, więc nic tylko rodzić Zwolnienie do 21.
panda80, agulas, ania0141, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
jaskra wrote:Słuchajcie, a ja mam pytanie odnośnie tego pokarmu.. Bo wiem, że jego brak przed porodem nie zwiastuje niczego, bo i tak po oddzieleniu łożyska piersi dostaną odpowiednią stymulację i pokarm będzie.. Ale czy może fakt, że przed porodem się jakieś kropelki ma jest dobrym objawem, czy również nie świadczy o niczym? Czy któraś z doświadczonych mam miała jakieś delikatne wycieki przed porodem a później i tak miała problemy z karmieniem?
Słyszałam, że bywały zaskoczenia w obie strony, tj. brak siary -> dużo pokarmu i odwrotnie: ani kropelki siary, a potem piękna laktacji. Moim zdaniem dowodzi to tylko tyle, że każda z nas może mieć pokarm, ale też niekoniecznie będzie to superłatwe...
Ja zdecydowanie więcej i częściej udzielam się na FB, odkąd tam dołączyłam. Jest wygodniej, bo śledzi się te wątki, które nas interesują. A co najważniejsze, na każde pytanie odpowiadamy sobie sprawnie i nie ma postów bez odzewu, a tu zdarza się to często..Lanusia93 lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.