Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
wiecznie, dzielna kobieta z Ciebie! Z takim spokojem opisałaś dojście do 8 cm! Faktycznie, ból mija natychmiast i to jest niesamowite Super że dostałaś córeczkę od razu po narodzinach... Miałaś naprawdę dobry poród Dużo zdrowia dla Was!
ania0141, wiecznie lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Bulimulia wrote:Ja czekam do wizyty. Jeśli dostanę zielone światło to pranie, sprzątanie, gotowanie itd...
Aby mały chciał wyjść sam. Panicznie się boję wywołania porodu a jako słodka mama może to mnie nie ominąć
Nadal jestem pozamykana, bez odchodzącego czopa
Wiecznie z Twojego opisu to takie proste się wydaje lubię takie opisy tak pozytywnie nastrajająWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 12:59
wiecznie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lanusia93 wrote:wiecznie, dzielna kobieta z Ciebie! Z takim spokojem opisałaś dojście do 8 cm! Faktycznie, ból mija natychmiast i to jest niesamowite Super że dostałaś córeczkę od razu po narodzinach... Miałaś naprawdę dobry poród Dużo zdrowia dla Was!
-
Moj dr nie przeterminuje ciazy z cukrzyca ciazowa ze wzgledu na ryzyko jakie niesie cukrzyca. Nie pamietam dokladnie ale w naszym przypadku istnieje ryzyko problemow z przeplywami czy tam lozyskiem. Dlatego czeka do terminu i w tym dniu najpozniej daje skierowanie na oddzial. Wiec jesli tam bede to pewnie beda wywolywac albo obserwowac do czasu az samo sie zacznie? Na wizycie sie dopytam...
Oczywiscie kazdy lekarz inaczej prowadzi swoje pacjentki. Moj robi to w ten sposob:)https://www.maluchy.pl/li-72361.png -
No ja też gdzieś o tym czytałam ale pytałam diabetologa i nic takiego nie mówiła właśnie...ale fakt, że ja np od 38 tyg chodzę 2 razy w tyg na ktg a u mnie w szpitalu ogólnie później zaczynają rozbić ktg być może dlatego mój dr każe mi tak wcześnie i często przychodzić. Przepływy też miałam teraz sprawdzane i na razie wsio ok
-
Endzis GRATULACJE!!! A tak sie martwilas, ze przenosisz dobrze, ze wszystko poszlo sprawnie i mozecie sie juz soba nacieszyc
Wiecznie, takie opisy porodow naturalnych bardzo pozytywnie nastrajaja jeszcze raz gratulacje i wracajcie do sil
wiecznie, Endzis lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jakieś żarty
Ordynator powiedział wyraźnie na obchodzie, że po USG i badaniu wyjdę... A tu zmiana zdania, nikt nic nie wie, ordynatora nie ma i mam siedzieć do jutra
Malutka waży orientacyjnie 3340 g (dziś 38+1), ma niektóre wymiary tydzień większe i ma śliczną buźkę... Łożysko 3 stopień, przepływy ok, AFI 13 cm (ostatnio było 15 cm, więc ilość wód fizjologicznie zmniejsza się przed porodem).
Jeszcze nie wiem jak szyjka, bo pewnie zbadają mnie JUTRO No jestem zachwycona po prostu... Idę spaćAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyDziękuję Aniu za troskę podczytuje Was regularnie ale nie umiem zawsze napisać, na całe szczęście robię zrzuty z ekranu więc chyba nie będę miała problemów z aktualizacją listy, gorzej może być z czasem. Aczkolwiek miło by mi było gdyby któraś z Was spisała sobie tylko nicki dziewczyn, które urodziły a ja jak wpisze to co mam to żeby sprawdzić czy kogoś przypadkiem nie ominęłam
Ech, ja mam jakieś problemy z krwią ale mam je w du.ie. Hania ma podwyższone crp - tego się spodziewałam już od soboty jak przyszły na trakt porodowy moje wyniki. Niestety przez niedotlenienie (tylko nie wiem czy to moja wina bo jak były skurcze już na tej oksy to zamiast oddychać cała się kretynka spinałam czy do tego wylewu doszło przy niedotlenieniu jak Mała łyknęła się wód przy wyciąganiu) ma wylew ;( co prawda mały i niepostępuje no ale jednak jest i znowu czuje się jak najgorsza matka ;( -
ROTENKOPF nie obwiniaj się,jesteś bardzo dobrą matką i nikt nic nie może ci zarzucić,mała dojdzie do siebie będzie wszystko wporządku a ty kobieto głowa do góry i myśl pozytywnie!ja to wogóle dziwię si,że od razu cc ci nie zrobili pierwszy poród przy takiej wadze dziecka to trzeba odwagi.Trzymam mocno kciuki żebyście jak najszybciej wróciły do domciu,cieszyć się sobą i odpocząć od tych lekarzy.
jeśli chodzi o pomoc Szotka jest chętna cię wspomóc ,może dogadajcie się między sobą...
także Rotenkopf głowa do góry!jesteś silna kobieta!!!ania0141 -
Mynia wrote:Dziewczyny mam pytanie do karmiących piersia- ile czasu zajmuje Wam jedno karmienie? U nas od 1,5 do 2 godzin:/ jak 2 dni temu pisałam ze Wikuś spi po 3 godziny, tak dzis spal max 1,5. Bylam wykonczona bo wygladalo to tak: 2 godziny je, godzinę spi, 1,5 je 1,5 spi i tak do rana... Pięknie przybiera na wadze, najnizsza masę mial w 3 dobie 3240, dzis jest 9 i wazy 3580. Ale ten czas karmienia mnie osłabia plusem tego jest chyba to, ze szybko spada mi waga. Mam juz 12 kilo mniej niż przed porodem, zostalo 6. Poradźcie cos.
U nas karmienie koło 30 minut.
Mój Maluch też przybiera na wadze i nawet sporo, ale wczoraj wieczorem chciałam go już dokarmiać. Niestety Młody ma wieczorem kolki i potem sama już nie wiem czy jest głodny czy płacze przez brzuszek. Mąż wczoraj mnie trochę dobił, bo spytał się czy czasem nie mam za mało pokarmu i może dziecko jest po prostu głodne powiem szczerze, że jak jest atak kolki to z cyckami chodzę non stop na wierzchu, bo Młodego cycuś uspokaja... no i na koniec Młody usypia przy cycusiu, a mleko jest, bo zawsze jest ubrudzony cały mleczkiem na koniec. Dzisiaj w dzień też odwalił mi mały cyrk z płaczem i ciągłym szukaniem cycusia, jak sutek mu wypadał to darł się w niebogłosy... teraz śpi, a ja siedzę w totalnej ciszy, bo jak ja się tylko ruszę to pewnie Młody się obudzi. Też jestem wykończona po dzisiejszej nocy.
Najgorsze, że nie wiem czy każda mama na początku jest taka wykończona, czy zawsze tak to wygląda, chciałabym żeby ktoś mnie pocieszył i poklepał po plecach, że jest ok. Niestety w rodzinie nie mam wsparcia, bo u mnie babki szybko ogarniały się po porodzie i wracały do życia, a ja nadal boję się wyjechać na miasto z obawy o to, że Młody będzie głodny/marudny/zrobi kupę...