Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 10:09
jamniczakuchnia, fabdorota, Rotenkopf, agulas, mania, Endzis, karola91, Babu, Olina, ilonia1984, Lanusia93, dichlieb, ewcia21k, Sunday, malika89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jamniczakuchnia wrote:Wiolcia1405 ach i ten leśny mundur obok

Hehe mąż miał do kościoła potem na sali weselnej juz zmienił
wypadaloby bo byl sztandar itp
pamiętam ze Smieli ze ja powinnam tez ubrać mundur
albo mieć chociaż szyszke w bukiecie aby się kojarzyło z lasem
myślałam nad tym, ale storczyki wygrały
dichlieb lubi tę wiadomość
-
u nas o ciąży wiedzą w pracy (ale tylko kierownicze stanowiska), dwóch kolegów męża, moje 3 dobre koleżanki i po ostatnim usg genetycznym poinformowaliśmy rodziców i rodzeństwo męża. W sumie to z rodzicami czekaliśmy do tego usg bo znamy swoich rodziców i wiemy że szybko rozpaplają tą wiadomość, a na wczesnym etapie tego nie chcieliśmy.Olina wrote:Anastazjaa czemu mamy sie smiac? super fotki
))
dziewczyny powiedziałscie juz wszytskim o ciazy? bo mnie zostału jeszcze takie najbliższe kolezanki, a nie wiem jak im to powiedziec hah -
nick nieaktualnyWiolcia1405 wrote:Hehe mąż miał do kościoła potem na sali weselnej juz zmienił
wypadaloby bo byl sztandar itp
pamiętam ze Smieli ze ja powinnam tez ubrać mundur
albo mieć chociaż szyszke w bukiecie aby się kojarzyło z lasem
myślałam nad tym, ale storczyki wygrały 
Ja miałam wrzośce w bukiecie i we włosach
I mieliśmy sygnalistę na mszy plus delegacje z Nadleśnictwa i Koła Łowieckiego, ale mąż był w garniturze
-
nick nieaktualnyRany, znowu mnie łapie jakieś złe samopoczucie. Wczoraj wieczorem ryczałam chyba z godzinę bo znowu trochę pofikaliśmy, bo nie widzę żeby brzuch mi rósł, bo w szpitalu poprosiłam o paracetamol bo bolała mnie głowa i dostałam gorączki, bo boję się czy te akcje z moim sercem nie zaszkodzą Hani. Poryczałam, poryczałam i poszłam spać. Teraz znowu mnie jakiś dół łapie do tego stopnia zaczynam schizować, że boję się iść do łazienki.
Przepraszam, że zepsułam atmosferę ale musiałam się wygadać ;(
Boję się, że na wizycie 8.10 usłyszę, że coś się stało. -
U nas o ciąży wie sporo osób, ale właściwie tylko z moją mamą i rodzeństwem robiliśmy z tej okazji specjalne spotkanie, żeby byli wszyscy na raz. Natomiast rodzicom męża, z którymi za bardzo nie mamy kontaktu, powiedzieliśmy "w przelocie", rodzeństwu nie mówiliśmy, bo nie było kiedy, wiedzą natomiast jego dziadkowie i prawie wszystkie moje najbliższe koleżanki. Plus ostatnio powiedziałam w pracy.
Poprzednim razem robiliśmy z ogłaszania tej wieści większą pompę, było to bardziej oficjalne. Teraz mówimy, jak akurat jest okazja albo konieczność. Jakoś luźniej podchodzimy do tego tematu. Jestem mniej entuzjastyczna, ale też z drugiej strony nie trzymam tego w tajemnicy.
-
jamniczakuchnia wrote:Dzisiaj we śnie niosłam na SOR Johnego Deepa postrzelonego w głowę ;o
Rozwalilas mnie na maxa
Ach jak chciałabym aby przysnil mi się Johny Deep... na golasa:))))
Babu, jamniczakuchnia, ilonia1984, ewcia21k lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72361.png -
Rotenkopf, przepraszam, bo wiem, że to się tak łatwo mówi, ale kategorycznie musisz przestać ciągle schizować! Nie zrobisz dziecku krzywdy normalnym życiem. Większą możesz ciągłym zamartwianiem się i takim uporczywym myśleniem, że to zrobiłaś źle, tamtego Ci nie wolno, tamto jest fe.
Dzidzia jest, rośnie, rozwija się - jest wszystko dobrze! I będzie dobrze! A nawet coraz lepiej, bo będzie cudnie rosła! Ciesz się chwilami z Hanią w brzuchu
Na pewne rzeczy (które się nie przydarzą tym razem, nie ma takiej opcji), nie miałabyś tak czy inaczej wpływu. A tylko można sobie obrzydzić ciążę.
Buziaki :*
agulas, Rotenkopf, mania, wiecznie, jamniczakuchnia, Olina, ewcia21k lubią tę wiadomość

-
Mam taką koleżankę na fb, która miej więcej w okresie kiey ja poroniłam dodała na fb zdjęcie z USG z podpisem "fasolka rośnie" z komentarzy dowiedziałam się że to 9tc, a potem nagle zaczęła dodawać jakieś smutne minki, jej siostra jakieś smutne zdjęcia a za dwa tygodnie zdjęcie jak siedzi przy piwie, więc nie pytałam, ale domyśliłam się że przytrafiło jej się to co mi .
Dlatego na pewno nie będę ogłaszać tego na fb. Chociaż teraz coraz więcej znajomych dodaje "wydarzenie z życia - oczekiwanie na dziecko"
agulas lubi tę wiadomość

Kochamy Cię maleństwo

13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Mają prawo nam się zdarzac takie dni, ale jak Cie łapie dołek, to staraj się myśleć o tym, że to też szkodzi Hani. I to faktycznie, a reszta smuteczkow jest tylko w Twojej głowie i one raczej nie mają wpływu na dziecko.Rotenkopf wrote:Rany, znowu mnie łapie jakieś złe samopoczucie. Wczoraj wieczorem ryczałam chyba z godzinę bo znowu trochę pofikaliśmy, bo nie widzę żeby brzuch mi rósł, bo w szpitalu poprosiłam o paracetamol bo bolała mnie głowa i dostałam gorączki, bo boję się czy te akcje z moim sercem nie zaszkodzą Hani. Poryczałam, poryczałam i poszłam spać. Teraz znowu mnie jakiś dół łapie do tego stopnia zaczynam schizować, że boję się iść do łazienki.
Przepraszam, że zepsułam atmosferę ale musiałam się wygadać ;(
Boję się, że na wizycie 8.10 usłyszę, że coś się stało.
Ale tak czy owak Cie rozumiem, bo ja też sobie coś czasem zaczynam wmawiać i becze. A do tego jestem bardzo nerwowa, przez co kloce się z narzeczonym o pierdoly. I to na bank dobrze nie wpływa na Babelka... Tylko trudno się opanować czasem:( -
Rotenkopf mysle, ze Babu ma rację a Twoje schizowanie według mnie wskazuje na to ze wszystko jest dobrze i hormony ciążowe działają! Glowa do góry i uśmiech jak na zdjęciu avatarku

Juz jutro genetyczne stres mam ale wiem, że będzie wszystko dobrze
Miłego dnia! ❤ -
nick nieaktualny
-
Ja w ogóle nie schizuje podchodzę do tego spokojnie i z dystansem bo tak lepiej
czasem nawet zapominam ze jestem w ciąży.. moje myśli nie są w 100% pochłonięte bablem bo bym zwariowała. Żyje normalnie robie na co mam ochotę
piwa przy pizzy nie wypije oczywiście ale nie odmawiam sobie niczego i nie czytam etykietek z lupą 
Wrzucenie na luz i pozytywne myślenie na prawdę pomaga i to bardzo
no i rzecz jasna mój syn który absorbuje dużo mojego czasu i uwagi 
P.s mogę po malu chodzić
jupi!
Babu, jamniczakuchnia, Lanusia93, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
A oto i ja
z synkiem szwagierki 

Ślubne wam dorzucę jak je w końcu dostanę co jak się okazało potrwa ok miesiąca
Oczywiście mój świeży mąż to też gaduła i już wszyscy znajomi i cała rodzina wiedzą
Ale nie mam mu tego za złe, bo to tylko i wyłącznie ze szczęścia tak papla 
A facebook się dowie dopiero jak się maluszek urodzi
Nie odczuwamy żadnej potrzeby żeby chwalić się tą nowiną ze wszystkimi. Ci którzy powinni i się z nami cieszą już wiedzą
Rotenkopf, mania, ilonia1984, Lanusia93, dichlieb, ewcia21k, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a robicie paznokcie? Chodzi mi o hybrydowe w I trymestrze postanowiłam sobie odpuścić ale już jutro zaczynamy II i marzy mi się zrobić coś z paznokciami tylko boje się o wdychanie tych oparów. Nie wiem może przesadzam...
-
nick nieaktualny

















