Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewussia wrote:jak czujesz ruchy?? Jakie to uczucie?? W podobnym tc jesteśmy.
chociaż mój okruszek teraz wystraszony to może się mniej ruszać chyba.. -
nick nieaktualnydziewussia wrote:jak czujesz ruchy?? Jakie to uczucie?? W podobnym tc jesteśmy.
chociaż mój okruszek teraz wystraszony to może się mniej ruszać chyba..
Takie gilgotanie jak leżę na wznak i jest cichoŚmieszne uczucie, dziwne, zupełnie inne niż jelita, więc to na pewno fasola
mania lubi tę wiadomość
-
Kobiecie to jednak niewiele do szczęścia potrzeba
poszłam sobie kupic botki i akurat były takie moje wymarzone i rozmiar byl i jestem zadowolona od razu humor i samopoczucie lepsze.
A teraz cos dla mojej maleńkiej bo zachciało jej się klusek z truskawkami wiec mamusia juz się nimi zajada
Wilka dziękuję za fachową, mądrą odpowiedź tego mi bylo trzeba -
Dziewussia, koniecznie poproś o przeliczenie ryzyka na nowo. Przecież to łącznie powinno się oceniać i zapewne ostatecznie Twoje ryzyko znacznie spadnie
co do amniopunkcji to ryzyko waha się od 0,5 do 2%. Myślę, że dużo zależy od ośrodka, w którym się to badanie wykonuje. Ryzyko niestety niesie i to takie najbardziej brzemienne w skutkach, dlatego to taka ciężka decyzja.
Ale z praktycznych aspektów- jeśli u kogoś w nifty wyjdzie jakaś wada genetyczna i zapadnie decyzja o terminacji ciąży, to żeby móc wykonać zabieg trzeba zrobić amniopunkcję, bo sam wynik nifty nie jest wskazaniem. -
jamniczakuchnia wrote:Ja czuję ruchy od niedzieli
I z tego co lekarz mówił to łożysko centralnie przodujące jest o wiele gorsze niż brzeżnie przodujące, więc jest duża szansa że się podniesie
Ja nie napisalam,że się ich nie czuje tylko ze ona czuła je slabszena różnicach się nie znam na szczęście w 1 ciąży ominęły mnie problemy z łożyskiem i szczerze wierze ze teraz tez tak będzie.
Co do ruchówtez czuje lekkie gilgotanie ale to pikuś jest z tym co potem będzie. A jak nóżka pójdzie np na pęcherz mm
hahaha wtedy zobaczycie jak fajnie jest
jamniczakuchnia, Iwonkaaa, Lanusia93, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurczeeee też bym chciała już coś poczuć. A pewnie jak pierwsza ciąża to licze na ok. 20 tc dopiero hehe
Juź się doczekać nie mogę. Zawsze moich siostr i szwagierki pytałam jak to jest czuć ruchy. Opowiadały ale nie umiem sobie tego tak dokładnie wyobrazićjamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Kurczeeee też bym chciała już coś poczuć. A pewnie jak pierwsza ciąża to licze na ok. 20 tc dopiero hehe
Juź się doczekać nie mogę. Zawsze moich siostr i szwagierki pytałam jak to jest czuć ruchy. Opowiadały ale nie umiem sobie tego tak dokładnie wyobrazić
Moja też pierwsza i lekarz mówił że niektóre kobiety mogą czuć wcześniej a inne koło 20tc. -
Cześć i czooołeeem!
Ostatnio nie mam czasu na nic, mam straszny kocioł w pracyWięc tylko Was podglądam i "lubię".
Dziewussia, przykro mi bardzo, że przeżywasz taki stresAle tak, jak pisały dziewczyny, koniecznie idź do ginekologa i omów wyniki, niech wyliczy ryzyko - nie wkręcaj sobie broń Boże, że będziesz miała chore dziecko - wyniki wcale na to nie wskazują i tak, jak pisała któraś z dziewczyn - to czysta matematyka, statystyka. Statystycznie jak idę na spacer z psem, to mamy po 3 nogi - znacie to
Malinkowe - super, że zaczyna się wszystko układać, oby wszystko szło już po Twojej myśli :*
Sunday - gratuluję ślicznego i dużego już malucha! Cudowności!
P.S. Pewnie spotkam się z negowaniem i opiniami, że to niemożliwe, ale wiecie co, wydaje mi się, że w tym tygodniu czuję już fasola. Jak kładę się spać i już przysypiam, to kilkukrotnie zdarzyło mi się czuć takie "łaskotanie" od środka - zawsze w zbliżonym miejscu, z podobnym natężeniem. Na pewno nie są to jelita - prędzej jeśli już jakaś żyłka, ale to jest bardzo powtarzające się uczucie. Może dlatego, ze jestem bardzo szczupła udaje mi się wyczuć już jakieś gilgotanie? Nie nazwałabym tego ruchami, ale raczej znakiem, że KTOŚ tam jestMalinkowe oczekiwanie, ewcia21k, Sunday lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wczoraj jak prowadziłam auto to aż musiałam się zatrzymać bo poczułam takie stuknięcie, sądzę, że to nie były jelita bo jak stukają mi jelita to tak jak by jeździły xd ale zaczekam żeby mieć pewność. Ja dziś się zajadam grochówką, chociaż przed ciążą jej nie lubiłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 14:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja jestem tak chora że żyję na płatkach z mlekiem i kanapkach z czosnkiem. Nic innego nie wcisnę
Ja ruchów nie czuję, to dopiero 12 tydzieńAle liczę na to że w ciągu 2-3 tygodni ktoś mnie połaskocze
Miłego wieczoru :*Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Anastazjaaa wrote:I nie kupujcie kaftanikow bo oszaleć z nimi można, podciagaja się do góry i denerwują malucha, body i pajace najlepsze na świecie.
Z konfliktem jak to jest to nie pomogę bo ma b+
Aaa jednorazowe majtki poporodowe, pomyłka.
Ale podkłady poporodowe mi się przydały bo dość obficie plamilam po porodzie
Ja standardowo z doskokuu mnie świetnie sprawdziły się majtki wielokrotnego użytku takie z siateczki
I polecam kupić tantum rosa w saszetce i rozpuścić w malej butelce wody takiej z dziubkiem i po każdym sikaniu polac woda i potem delikatnie osuszyć papierem. Bo ja ze strachu przez 2 tyg balam się normalnie podetrzec.
Podpaski bella mama - największe i najlepsze. Ja do szpitala kupilam sobie mniejsze i maz szybko lecial dokupić mi te z bella.Lanusia93, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Dziewussia - jestem już kolejną osobą, która Ci to napisze ale nie zamartwiaj się na zapas. W USG wszystko ok i tego się trzymaj. Z tymi 3 nogami to bardzo dobry przykład
Ja mojej młodszej siostrze wmawiałam, że jest Chińczykiem bo mówiło się wtedy że co 4 człowiek na świecie to Chińczyk, no i tata jest najstarszy więc pierwszy, później mama, ja no i wychodziło jak nic że ona jest czwarta
Trochę wredna byłam, bo robiłam to dla zabawy a ona biedna wierzyła i płakała
Także tak jak piszą dziewczyny postaraj się w ogóle tym Pappa nie przejmowąc. Ja nie robiłam tego badania nie dlatego, że bałam się że wyjdzie, że mogę mieć chore dziecko tylko tego, że wynik wyjdzie fałszywie dodatni a ja do końca ciąży będę się martwić niepotrzebnie, ze szkodą dla dzidzi. Ty zrobiłaś, trudno. Porozmawiaj z mężem co byście zrobili jeśli dzieciątko byłoby chore i wtedy podejmijcie decyzję czy robić kolejne badania.
Ściskam mocno!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 17:22
- szczęśliwy