Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, jak długo czekalyscie na wyniki pappa? Wczoraj minął tydzień i cisza. Mieli dzwonić, jak przyjdą wyniki. Dzisiaj stres mnie zjada. Nie mogę się z łóżka podnieść, bo się cała z nerwów telepie...
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry

Iwonkaaa jak brzuch? Mam nadzieje, że juz nie boli. Mnie też tak pobolewa jak Ciebie z lewej str.
Poczułam dziś moja maleńką! Jestem pewna, ze to ona! Cudowne uczucie ❤
Pojechałam na IP i dzis też mnie nie położyli bo holter zajęty i nie ma sensu żebym leżała do czwartku i na niego czekała. Dlatego jadę dopiero w czwartek ale stres ogromny pomimo, ze dr powiedział, że jak holter wyjdzie dobrze to następnego dnia wyjde.
Miłego dnia
agulas, jamniczakuchnia, Mynia lubią tę wiadomość
-
Iwonkaaa wrote:Agulas ja kappa miałam 1,99 i okazało się że wynik super ale u mnie wyliczal prawdopodobieństwo na podstawie 3 parametrów... wywiad... usg i pappa i w sumie bardzo niskie prawdopodobieństwo wystąpienia choroby... ale to wszystko statystyka...
Iwonka od razu mi humor poprawiłaś!!!!!
dziękuję 
nie chcesz iść już na zwolnienie? Ja też już nie daję rady. Rano wstaję o 6 i jestem tak przemęczona, że kręci mi się w głowie. Mam wadę wrodzoną kręgosłupa i też już mocno daje o sobie znać - praca siedząca..
-
mania wrote:Gratuluję udanych wizyt!
Lanusia biedna Ty bardzo współczuję wracaj szybko do zdrowia. To będzie mój 3 pobyt w naszym cudownym szpitalu.
Dzis nie zostałam bo nie dalam się położyć na internie tylko chciałam na ginekologię i przyszedł dr Cz. z oddziału i z nim porozmawiałam powiedzial, że mnie rozumie i na jutro mam być na 9 bo dzis nie mieli wolnego łóżka. Czekaja mnie 2-3 dni na oddziale. Ale kamień z serca ze nie musze leżeć u nas na internie.
Ide spać bo przez ten stres boli mnie wszystko i malutkiej tez pewnie dzis źle przez to było. Dzieki Dziewczyny.
Dobranoc
Dr Cz. to najlepszy lekarz świata! Tak bardzo żałuję, że nie może już prowadzić mojej ciąży, a prowadził dwie poprzednie. To Twój lekarz prowadzący?
Jako że jestem do listopada w Łowiczu to skoczę do niego prywatnie na USG, będę spokojniejsza, może około 15 tygodnia wspomni coś o płci, choć nie chcę znowu przeżywać sytuacji gdzie "płeć się zmieniła"
Oby Cię szybko przyjęli i wypuścili, tam to zawsze przeładowany oddział mają...
A ja na L4 planuję iść w 16 tygodniu. Jakie podajecie powody?
Ja mam chore nerki, więc bóle krzyża są momentami straszne.. I to zmęczenie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 10:19
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
Lanusia ja nie musiałam podawać żadnego powodu. Po prostu gin się pytała czy chce zwolnienie
na początku brałam teraz już nie i pracuje 
Gin wspomniała ze jak tylko będę chciała znów zwolnienie to mam jej powiedzieć
Lanusia93, agulas lubią tę wiadomość
-
ja początkowo musiałam leżeć - mocne bóle brzucha i to było powodem. Teraz każde kolejne zwolnienie dostaję od ręki bez słowa, po prostu mi przedłużająLanusia93 wrote:Dr Cz. to najlepszy lekarz świata! Tak bardzo żałuję, że nie może już prowadzić mojej ciąży, a prowadził dwie poprzednie. To Twój lekarz prowadzący?
Jako że jestem do listopada w Łowiczu to skoczę do niego prywatnie na USG, będę spokojniejsza, może około 15 tygodnia wspomni coś o płci, choć nie chcę znowu przeżywać sytuacji gdzie "płeć się zmieniła"
Oby Cię szybko przyjęli i wypuścili, tam to zawsze przeładowany oddział mają...
A ja na L4 planuję iść w 16 tygodniu. Jakie podajecie powody?
Ja mam chore nerki, więc bóle krzyża są momentami straszne.. I to zmęczenie!
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Lanusia rzeczywiście to jest cudowny lekarz można z nim porozmawiać tak normalnie nie jak z lekarzem słucha uważnie i cierpliwie i odpowiada na każde pyt. Ja prowadzę ciążę w Płocku ze względu na przejścia ale tu tez musze się do jakiegoś wybrac tak w razie czego bo tam to kawałek drogi jest. Zawsze chodziłam do dr S.on jest teraz ordynatorem i się jeszcze zastanawiam do którego iść.
Ja zwolnienie dostałam juz jak byl tylko pęcherzyk 3mm i od tamtej pory cały czas l4. Mysle, ze w ciąży nie ma problemy ze zwolnieniem.
Jak zdrówko ?
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
mania wrote:Lanusia rzeczywiście to jest cudowny lekarz można z nim porozmawiać tak normalnie nie jak z lekarzem słucha uważnie i cierpliwie i odpowiada na każde pyt. Ja prowadzę ciążę w Płocku ze względu na przejścia ale tu tez musze się do jakiegoś wybrac tak w razie czego bo tam to kawałek drogi jest. Zawsze chodziłam do dr S.on jest teraz ordynatorem i się jeszcze zastanawiam do którego iść.
Ja zwolnienie dostałam juz jak byl tylko pęcherzyk 3mm i od tamtej pory cały czas l4. Mysle, ze w ciąży nie ma problemy ze zwolnieniem.
Jak zdrówko ?
Więc ja zdecydowanie polecam dr. Cz. Ewentualnie dr. K, przyjmuje w tej samej przychodni w poniedziałki koło szpitala. Zdecydowanie lepiej mieć lekarza pod ręką. A czemu aż w Płocku, jeśli można wiedzieć?
Dziękuję, lepiej, bo od wczoraj na antybiotyku jestem
Trochę mi głupio prosić o zwolnienie, ale widzę że sporo z Was jest, więc po prostu 3.11 poproszę o to L4.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 10:35
mania lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
nick nieaktualny
-
Jezeli juz to pójdę na pewno prywatnie źle wspominam przychodnie pól dnia w kolejceLanusia93 wrote:Więc ja zdecydowanie polecam dr. Cz. Ewentualnie dr. K, przyjmuje w tej samej przychodni w poniedziałki koło szpitala. Zdecydowanie lepiej mieć lekarza pod ręką. A czemu aż w Płocku, jeśli można wiedzieć?
Dziękuję, lepiej, bo od wczoraj na antybiotyku jestem
Trochę mi głupio prosić o zwolnienie, ale widzę że sporo z Was jest, więc po prostu 3.11 poproszę o to L4.
znam wszystkich dr u nas bo troche leżałam na oddziale wiec albo dr Cz. albo dr S. 
Czemu tak daleko mam dr ?? Bo tam jest klinika i troche nam pomogli w zajściu w ciążę i tak juz tam zostałam u tamtego dr
A myślicie, ze można na tym etapie zmienić dr prowadzącego??Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 10:50
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
myślę, że można. Sama nad tym się zastanawiammania wrote:Jezeli juz to pójdę na pewno prywatnie źle wspominam przychodnie pól dnia w kolejce
znam wszystkich dr u nas bo troche leżałam na oddziale wiec albo dr Cz. albo dr S. 
Czemu tak daleko mam dr ?? Bo tam jest klinika i troche nam pomogli w zajściu w ciążę i tak juz tam zostałam u tamtego dr
A myślicie, ze można na tym etapie zmienić dr prowadzącego??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No właśnie muszę o tej zmianie pomyśleć mój się raczej zgodzi bo mam do niego 80km i niedługo będzie mi trudniej dojeżdżać. A mąż nie zawsze może wyjść wczesniej z pracy.
Jeszcze chciałabym zrobić tam to drugie USG genetyczne bo tam są specjaliści od tego i maja dobry sprzęt a później juz mogę tu któregoś wybrać.
Wiecznie a Ty czemu chcesz zmienić dr?? -
Obecnie moim lekarzem prowadzącym jest lekarz z kliniki, który nas prowadził przez dwie IUI i później IVF, ale dojeżdżać w dwie strony 500 km jest coraz ciężej i dużo kasy idzie na paliwo. Teraz będzie u mnie w mieście raz w tygodniu, ale nie zawsze będzie nam to pasować przez pracę męża.mania wrote:No właśnie muszę o tej zmianie pomyśleć mój się raczej zgodzi bo mam do niego 80km i niedługo będzie mi trudniej dojeżdżać. A mąż nie zawsze może wyjść wczesniej z pracy.
Jeszcze chciałabym zrobić tam to drugie USG genetyczne bo tam są specjaliści od tego i maja dobry sprzęt a później juz mogę tu któregoś wybrać.
Wiecznie a Ty czemu chcesz zmienić dr?? -
Lanusia93 wrote:Więc ja zdecydowanie polecam dr. Cz. Ewentualnie dr. K, przyjmuje w tej samej przychodni w poniedziałki koło szpitala. Zdecydowanie lepiej mieć lekarza pod ręką. A czemu aż w Płocku, jeśli można wiedzieć?
Dziękuję, lepiej, bo od wczoraj na antybiotyku jestem
Trochę mi głupio prosić o zwolnienie, ale widzę że sporo z Was jest, więc po prostu 3.11 poproszę o to L4.
Lanusia, mi też było głupio wcześniej - pomimo wcześniejszego poronienia i silnych bólów brzucha dzielnie zasuwałam do pracy. Ale jestem już najzwyczajniej zmęczona - 3-godzinnymi dojazdami, małym dzieckiem w domu, uczelnią itp. Mąż mnie przekonał, że mam się nie wydurniać i iść na L4, zająć się sobą, odpocząć, mieć czas na zajmowanie się domem i skończenie studiów przed porodem. No i teraz myślę sobie, że byłam głupia, że nie poszłam od razu.
Specjalnie chcę zmienić lekarza prowadzącego na lekarkę, która nie robi problemów ze zwolnieniami (oczywiście ma też inne zalety
) - jutro idę do niej na prenatalne, chcę poprosić o prowadzenie ciąży i L4 od razu 
I Ty też się nie zastanawiaj, tylko wal na L4 i odpoczywaj
agulas, jamniczakuchnia, Lanusia93 lubią tę wiadomość

-
Straciatellaa wrote:Dziewczyny ja nie miałam żadnych skrupułów jeśli chodzi o prace tym bardziej, ze i tak wszyscy nic nie robili a ja robiłam za wszystkich i od razu poszłam na zwolnienie. Teraz dopiero doceniają jak to było fajnie jak ja byłam. Drugim powodem pójścia na zwolnienie były silne bóle brzucha.
Jesteśmy w ciąży, dbajmy o siebie, o swój komfort i spokój ducha
Z perspektywy czasu myślę, że ja się chyba po prostu podświadomie bałam, że pójdę na zwolnienie i znowu poronię - nie chciałabym się mierzyć potem z atmosferą w pracy. Mam bardzo fajny, ludzki zespół, więc na pewno by mnie bardzo wspierali - ale widziałam po rodzinie i przyjaciołach, że nie potrafili ugryźć tego tematu i czułam się trochę jak "zgniłe jajo" w towarzystwie - każdy współczuł, ale nie wiedział, na ile mi to okazywać. Tak więc nie chciałam powtórki na polu zawodowym

-
No to taki sam powód jak u mniewiecznie wrote:Obecnie moim lekarzem prowadzącym jest lekarz z kliniki, który nas prowadził przez dwie IUI i później IVF, ale dojeżdżać w dwie strony 500 km jest coraz ciężej i dużo kasy idzie na paliwo. Teraz będzie u mnie w mieście raz w tygodniu, ale nie zawsze będzie nam to pasować przez pracę męża.
kurczę ja mam 80km w jedną str i to dużo a u Ciebie 250km masakra. No ale wiadomo czasem trzeba ja właśnie sobie mysle, ze skoro najgorszy czas za nami to tutejszy dr tez moze prowadzić moją ciążę.












