Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
gosiunia wrote:hej
u nas wczoraj na wizycie pokazał się siurektakże zostanę szczęśliwa mamusią drugiego synka
na razie tak na 99 %
Ojej, już sobie wyobrażam radość mojego Piotrka,gdyby jednak okazało się,że noszę pod serduszkiem chłopcaTzn.z dziewczynki też się cieszy,ale wiadomo.. Pierwszego chciałby syna
a tutaj jak na złość raczej dziewczynka
gosiunia lubi tę wiadomość
❤ Mikołaj 1.02.19 ❤
❤ Hanna - 11.04.16 ❤
-
nick nieaktualnyKurcze zazdrosze wam kupna nowych wózków... ja dostane wózek od siostry mojego męża, nie podoba mi się on, chciałabym inny ale mojemu mężowi się podoba i nie zgadza się na kupno innego
ehhh
No trudno...
Gosiunia gratulacje synkagosiunia lubi tę wiadomość
-
Hej, może coś doradzicie
2 dni temu odstawiłam luteinę. Ze względu na infekcję biorę dopochwowo Nystatyne. Od wczoraj przy aplikacji czuję, że szyjka jest baardzo wysoko i taka jakby rozpulchniona. Do wizyty u gina mam tydzień. 2 tyg temu na usg szyjka długa i zamknięta.... Trochę zaczynam schizować dlaczego ta szyjka jest tak wysoko i jakby rozpulchniona... czy zaparcia mogą mieć wypływ na jej ułożenie? BARDZO PROSZĘ O PORADĘ
-
essentiel wrote:A jak to jest u Was z jedzeniem? Jecie dużo więcej niż przed ciążą?
Dużo więcejJem 2 śniadania- kanapki, a za godzinkę płatki z mlekiem. Obiad, a kilkanaście minut po obiedzie batonika/ chipsy
Jem też przekąski, kolacje.
U mnie to duża zmiana, bo przed ciążą mogłam w ogóle nie jeść- śniadanie to była kawa, obiad z przymusu, kolację też często omijałam. A o zjedzeniu owoca/ warzywa nie było mowy, teraz przegryzam paprykę tak po prostuAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:Ja chyba też jem mniej a częściej
Co sądzicie o tym ?
http://camarelo.pl/w6.html
Oczywiście w grę wchodzi zielony albo czerwony.
Bo za cholerę nie umiem znaleźć pomarańczowych wózków ;/ Były z Adamex'a ale je wycofali ;/
Baardzo często widuję ten wózek na mieścieFajny jest, ale my wózka nie będziemy używać
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
MagSz wrote:Hej, może coś doradzicie
2 dni temu odstawiłam luteinę. Ze względu na infekcję biorę dopochwowo Nystatyne. Od wczoraj przy aplikacji czuję, że szyjka jest baardzo wysoko i taka jakby rozpulchniona. Do wizyty u gina mam tydzień. 2 tyg temu na usg szyjka długa i zamknięta.... Trochę zaczynam schizować dlaczego ta szyjka jest tak wysoko i jakby rozpulchniona... czy zaparcia mogą mieć wypływ na jej ułożenie? BARDZO PROSZĘ O PORADĘ
ale wydaje mi się, że bardzo ciasno tam w środku jest ale to chyba tak powinno być.
-
Rotenkopf wrote:Czemu nie będziecie używać wózka ?
Bo mamy już 2 chusty i nosidło i czyhamy na trzecią
Poza tym mam wózek po córci i jak będzie prawdziwa konieczność to możemy go użyć dla malucha. Z Lilą też mało wózka używam.gosiunia lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Lanusia93 wrote:Bo mamy już 2 chusty i nosidło i czyhamy na trzecią
Poza tym mam wózek po córci i jak będzie prawdziwa konieczność to możemy go użyć dla malucha. Z Lilą też mało wózka używam. -
mania wrote:Czyli jednak kupiłaś patriotyczną chustę??
Właśnie tej jeszcze nie kupiłam, ona jest tą "trzecią", do dziś dałam sobie czas do namysłu... I jak tak podliczyć koszta to moje chusty (bo jeszcze pewnie jedną kupię) będą się łącznie cenowo prezentowały jak dobry wózek
Ale wieczorem ją kupuję, na pewno się później sprzedamania lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
Witam... polezalam idę brać się za obiadek... kluski śląskie dzisiaj...
Jeśli chodzi o jedzenie to przed ciążą jadłam praktycznie tylko kolację... teraz śniadanie obowiązkowo... obiad... owoce i kolacje też...
W kwestii seksu... mój kochany jest spokojny o dzidzie i zawsze mówi abym dała znać jakby coś było nie tak... oboje preferujemy ostry wyuzdany seks także szarpanie włosów i ostra penetracja zostały... musieliśmy zrezygnować z klapsow i lapania za szyję w celu delikatnego podduszania... no i rzecz jasna pozycję gdzie byłby ucisk na brzuszek odsuniete z naszej kamasutry:P po wszystkim zawsze brzusio wycalowany... i nigdy mic nie boli... jak mam czasem bol w podbrzuszu stosujemy seks jako masaż... moje miłości wtedy delikatnie doprowadza mnie do orgazmu który zawsze niweluje jakikolwiek ból... także u nas świetnie w tych kwestiach...
Miłego dnia wszystkim:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 14:15
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Rotenkopf wrote:Mój mąż też namawia mnie na kupno chusty, ale ja jak to ja panikara jakoś się boję, że źle zawiążę i dziecko mi wyleci ;(
Nie wyleciNa pewno
Ja jestem naprawdę straszną sierotą jeśli chodzi o takie sprawy (jakieś szydełkowanie, wszystko co wymaga zdolności manualnych i jako takiego ogarnięcia). I myślałam, że minie rok zanim się nauczę zawiązania chusty.
A na youtube dziewczyny tak przejrzyście wszystko pokazują, że wrzucam małą bez problemu.
I co najważniejsze- nie czuć ciężaru dziecka, a maluch ma bliskość mamy. Nie do każdego sklepu wejdziesz z wózkiem, z chustą to nie problemAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Chusta fajna sprawa szkoda tylko że mój synek za nią nie przepadal
może drugiej dzidzi bardziej się spodoba
Co do seksu nic się nie zmieniłow zależności od ochoty od delikatnego po ostry
bez żadnej prezerwatywy itp
Jem więcej tak jem jem i jemtu sobie między posiłkami barona zjem tu jabłko schrupie wiec waga pewnie w górę skoczy
dziś wybieramy się na rower
o kondycję trzeba dbać
Miłego dnia :*gosiunia lubi tę wiadomość
-
MagSz ja też panikowałam przy odstawieniu luteiny
Odstawiłam we wtorek tydzień temu i odpukać nie mam żadnych plamień
Chyba każda z nas boi się odstawienia
Iwonka, u nasrównież bez zmian.. Wczoraj z rana mąż jakoś nie był delikatny, co bardzo mi się podobało. Podobnie ja u Ciebie, większość pozycji odpada. Trzeba się cieszyć póki można.. Jak nam urosną brzuchy, to będzie ciężko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 14:37
-
Uff, wszystko przeczytałam, ale niewiele pamiętam
Skleroza ciążowa na najwyższym poziomie
Ja dzisiaj staram się trochę więcej odpocząć, tym bardziej, że brzuchol mocno ciągnie. W ogóle to się zrobił już gigantyczny i miałam ogromny problem na przyjęciu, bo mnie tak cisnęła sukienka. Prawie nic nie mogłam zjeść, bo ciasno
Zaraz wstanę i trochę soku przygotuję z marchwi i z jabłek, bo z okazji nowej sokowirówki mój mąż wykupił gościowi od którego kupujemy warzywa.... 5kg marchewkitadaaaa! Więc teraz dzień w dzień chyba będziemy pić.
A nawiązując do Waszych rozmów:
Ja zdecydowanie mam zamiar chustować Polę, chociaż też jestem siedem nieszczęść. Mam nadzieję, że jednak to ogarnę. Swoją drogą, Lanusia, słyszałam ostatnio, że początkujące w tym temacie mamy powinny się zaopatrzyć w chustę używaną, bo podobno jakoś łatwiej się dziecko w nią plącze. Prawda to?
No i w każdym razie z wózka nie mamy zamiaru rezygnować. Wszystko będzie zależało od tego gdzie i na jak długo będziemy wychodzić
Jeśli chodzi o seks, to my teraz mamy zakaz, podobnie jak jamniczakuchnia, przez łożysko, ale wcześniej faktycznie kochaliśmy się delikatniej i spokojniej. Od razu nam tak moja gin zaleciła, żeby nie szaleć za mocno. A szkoda, bo ja tak jak Iwonka, lubię ostrzejsze zabawyNo ale teraz moje libido nie istnieje ;/
Co do zakupów dla małej i ciuszków, to mamy już trochę od szwagra, podobno czekają na nas jeszcze jakieś paki z rzeczami u teściów, ale do tej pory nie mieliśmy okazji ich odebrać. Ja na ten moment kupiłam jednego bodziaka, bo się powstrzymać nie mogłam, ale fakt jest taki, że nadal jakoś boję się robić zakupy ;/ Coś we mnie dziwnego siedzi. Ale w sumie to i tak planowaliśmy jedne wielkie zakupy, bo rodzice mają u siebie w mieście hurtownię i tam przy dużych zakupach jest spory rabat.
A jeśli idzie o ilość jedzenia, to jakoś od paru ostatnich dni jem mniej, niż do tej pory. Trochę mnie to niepokoi, że apetyt słabnie. Do tego ruchów nie ma prawie w ogóle i zaczynam panikować. W piątek mam wizytę (bez usg) i liczę, że się dowiem, że z naszą Kruszynką wszystko ok...
Więcej wątków nie pamiętam -
nick nieaktualny