Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
jamniczakuchnia wrote:Babu ja myślałam to samo - w rodzinie sami chłopacy się rodzą, więc na kogoś musi trafić dziewczynka
I takie miałam przeczucie cały czas, a tu chłopak
Dziewczyny proszę o kciuki - jutro rano mam wizytę, mam nadzieję że łożysko się podniosło...jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
jamniczakuchnia wrote:Babu ja myślałam to samo - w rodzinie sami chłopacy się rodzą, więc na kogoś musi trafić dziewczynka
I takie miałam przeczucie cały czas, a tu chłopak
Dziewczyny proszę o kciuki - jutro rano mam wizytę, mam nadzieję że łożysko się podniosło...
Kurczę, to może i u nas tak będziePowiem Wam, że ja w sumie nie mam jakichś "preferencji" teraz. Wcześniej chciałam chłopca - wiadomo, pierwszy syn to zawsze duma dla ojca, chciałabym też, żeby mąż mógł sobie garażować ze szkrabem, bo marzy o przekazaniu swojej pasji. Ale teraz ciągnie mnie tak samo do dziewczynki - jak to powtarza moja mama: "Dziewczynka zawsze jest miłością życia dla ojca, a jednocześnie córkę matka rodzi dla siebie" - tzn. w sensie, że córa jest taką życiową podporą dla mamy i jej sercem.
Jamniczakuchnia - zaciskam kciuki baaaaardzo mocno! :* Za podniesione łożysko, czyli spokój, mniej stresu, trochę więcej luzu, no i zielone światełko naDaj znać koniecznie, co się okazało!
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Babu jak to sie mowi syna wychowuje sie dla synowej i teściowej a corke dla siebie
kobieta zawsze ciagnie do domu a chlop jak wpadnie w sidla kobiety to pozamiatane
u nas prawdopodobnie bedzie dziewczynka wiec bedziemy miali parke. Ciesze sie ze pierwszy byl u nas chlopiec, jako starszy brat bedzie bronil siostrzyczki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 23:22
Babu lubi tę wiadomość
-
Dobranoc Kochane...
Wpadłam pochwalić się ze od wczoraj Dzidziuś mnie smyra...nie byłam pewna Ale dziś już wiem na sto procent... w jednym miejscu takie gilgotanie jak leżę na plecach i to co parę sekund czuje tak od chwili...
CUDZIE TRWAJ
Spokojniej nocy :*Babu, Endzis, Kawuszka lubią tę wiadomość
-
Ameiva wrote:Babu jak to sie mowi syna wychowuje sie dla synowej i teściowej a corke dla siebie
kobieta zawsze ciagnie do domu a chlop jak wpadnie w sidla kobiety to pozamiatane
u nas prawdopodobnie bedzie dziewczynka wiec bedziemy miali parke. Ciesze sie ze pierwszy byl u nas chlopiec, jako starszy brat bedzie bronil siostrzyczki
Hahaha, racjaWidzę nawet po swoim, że łatwo mi go przekabacić i często zaglądamy do mojej rodziny (inna rzecz, że się strasznie lubimy z moim rodzeństwem i ich partnerami) - a do niego do domu jakoś tak od święta
Super, że będziecie mieli taką parkę -
nick nieaktualnyWitam się z rana;) mam pytanie
rano obudziłam się i czułam w brzuchu macice. Tzn mialam wrazenie ze jest wielka jak arbuz i ciagnie mnie do góry, tak centralnie pod pepkiem ja czulam. Troche nawet bolalo. Podejrzewam ze ona rosnie i dlatego tak jest ale czy Wy moze tez tak macie?
-
Ameiva wrote:Domi ja mialam pierwsza cc bo maly sie ulozyl miednicowo wiec nie bylo szans na porod sn. Teraz jak gadalam z moim ginem to powiedzial ze nawet jesli nie bedzie wskazan do cc to mam prawo odmowic próby porodu sn ze wzledu na wczesniejsze cc. Nie wiecie dziewczyny jak to wylada w praktyce???????????? Statystyki sa podobno takie ze wsrod kobiet po cc przy drugim porodzie tylko polowie udaje sie urodzic naturalnie. Nie chcialabym zeby skonczylo sie tak ze sie namecze rodzac kilkanascie godzin a i tak bedzie ciecie ;/ Za cc na bank nie zaplace. Gdybym miala wybierac to wolalabym druga cc, wiem juz co mnie czeka i jak to wyglada a do tego skoro i tak mam juz rozpruty brzuch to chociaz tam na dole bede jak nastolatka
a tak na serio to nie wazne jak urodze oby tylko maluszek urodzil sie caly i zdrowy
Pierwsza cesarka jest wskazaniem do drugiej cesarki. Lekarz prowadzący wypisuje skierowanie do szpitala na operację i tyle w temacienikt nie może Cię zmusić do próby SN
To jest wybór kobiety ja miałam pierwsza CC po prawie dobie porodu Sni teraz za żadne skarby nie chce cesarki
.. statystyki mówią troszkę inaczej o próbie VBAC wręcz do niej zachęcają po prostu nie każdy szpital chce się podjąć odpowiedzialności takiego porodu a jak wychodzi z prawa to niema nic do mówienia. Jeśli nawet ( odpukac!) Cokolwiek by zabroniło mi VBAC-U to i tak będę czekała na akcje porodowa .. strasznie dużo szkód niesie za sobą wyciąganie dziecka "na zimno" . Każda zdecyduje za siebie jeśli chcesz cc to ja masz
mi moja gin mówi ze jak będę chciała cc to mogę wybrać sobie datę od 38 tyg ciąży
Jamniczakuchnia powodzenia!
Ja zaraz jadę zrobić coś z tym szczekosciskiemznów chirurg szczękowy wrre..
-
Cześć dziewczyny, jak dzis nastroje?
Ja dziś witam się już po pierwszej wojnie, mój syn dziś przeszedł samego siebie, dwie parówki jadł prawie 45 minut.... Nie wiem co mam robić z tym moim niejadkiem, żadne apetizery nie działają....
Troche mnie nie było, ale dla mnie drugi trymestr dużo gorszy niż pierwszy mdli mnie niemiłosiernie, wymiotuje prawie codziennie a do tego miałam problemy z chorobowym, na siłę chcieli wysłać mnie do pracy, komisja za komisja to była udreka, na szczęście już się udało, dostałam decyzję że mogę korzystać z chorobowego aż do rozwiązania.
Postaram się trochę was nadrobić, bo nie miałam czasu podczytywac co u was -
Witam
Anastazja dawno Cię nie było...
Mam ten sam problem z córką co Ty z synem... ile syn ma lat?
Moja z druga połowa w trasie ciągle więc jemu na drogę gotuje co chce a ja zostając z córką każdego dnia pytam co będzie jadła na obiadek i robię to na co rzekomo ma ochotę... wczoraj robiłam gołąbki na jej życzenie po czym wróciła ze szkoły i powiedziała ze ble nie będzie jadła... a zawsze jadła to samo spaghetti i inne... obecnie ma 8 lat i jej dieta to ziemniaczki z masełkiem i tyle... też chodziłam do lekarza Ale wygląda dobrze na swój wiek... wagowo ok i wyniki ok więc nie ma co zmuszać... słodkiego mało co je bo nie może nic co z czekoladą więc herbatniki i biszkopty czy chrupki kukurydziane.... mnie szlak trafia bo chciałabym aby po szkole zjadła ten ciepły posiłek na brzuszek a ona suchy chleb i jeszcze mówi przecież chleba mi mamus nie zabronisz jak mówię ze czeka do kolacji.... ma tak strasznie ubogą dietę ze masakra... zero mięs ryżu kaszy sosów... tyle że pierogi ziemniaki suche owoce i koniec... wszyscy mnie pocieszające ze w okresie dojrzewania będzie wilczy apetyt... człowieka aż serce boli jak chce jak najlepiej a tu brak metod...
Jak któraś zna jakiś magicZny sposób na niejadka chętnie posłucham rad
Tymczasem muszę się zdrzemnac wczoraj powrót z pracy 23 a dzisiaj pobudka 6:00 i znów praca 15-23... -
jamniczakuchnia wrote:Dają coś za rejestrację w Pampers, Philips, Canpol i Lovi?
Bo w Hipp, Bebiko, Bebilonie i Bobovicie już jestemPóki co dostałam tylko przesyłkę Z Hipp.
Trzymam kciuki za Twoje łożysko! Bardzo, bardzo, bo wiem, jak to jednak ogranicza;)
Anastazjaaa, jesteś! Już się tu o Ciebie martwilysmy. Dobrze, że wróciłaś -
Dzień dobry
Współczuję Wam tych niejadków nie mam doświadczenia jak pomóc mogę tylko Was pocieszyć, że ja byłam okropnym niejadkiem pamiętam to jak jadłam tylko kanapki (bułki juz nie) z dżemem truskawkowym i boczek z patelnii próbowali różnych sposobów na mnie smarowali mi chleb masłem później dopiero dżemem co tez nie przechodziło, inne kanapki kroili w paseczki, tez nie, musiał być sam chleb i dżem mam teraz traumę z tego powodu...ale wyrosła ze mnie baba 65 kg
zaczęłam jeść gdzies w gimnazjum jak pamiętam...wiem, że to żadne pocieszenie dla Was bo to musi być okropne jak dziecko nie chce jeść.
Mojej mamy koleżanka miała z synem taki problem, ze w wieku 6-7 lat przestał jeść stałe pokarmy tylko jogutry, serki, zmiksowane zupy, mały bał się przełykać w ogóle musiała iść z nim do psychologa ale dzieciak sam się odblokował i zaczął jeść normalnie ale co ona sie nadenerwowała ja nawet z nim rozmawiałam... -
Aleksandrakili wrote:Witam się z rana;) mam pytanie
rano obudziłam się i czułam w brzuchu macice. Tzn mialam wrazenie ze jest wielka jak arbuz i ciagnie mnie do góry, tak centralnie pod pepkiem ja czulam. Troche nawet bolalo. Podejrzewam ze ona rosnie i dlatego tak jest ale czy Wy moze tez tak macie?
Dzień dobry, też się witam z ranaŻyczę Wam wspaniałego dnia :*
Aleksandraliki, to może być to słynne "stawianie się" macicy, jak myślę. Też tak mam rano i wieczorem - mocno się napina, twardnieje jak kamień i po chwili puszcza. To naturalne, o ile nie przeradza się w jakieś permanentne stany.Aleksandrakili lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBabu wrote:Dzień dobry, też się witam z rana
Życzę Wam wspaniałego dnia :*
Aleksandraliki, to może być to słynne "stawianie się" macicy, jak myślę. Też tak mam rano i wieczorem - mocno się napina, twardnieje jak kamień i po chwili puszcza. To naturalne, o ile nie przeradza się w jakieś permanentne stany.ale jutro mam wizytę więc napewno o to zapytam ;p
-
Aleksandrakili, mi tak twardnieje, jakby mi ktoś zakładał obręcz na brzuch. Odkąd biorę spasmoline dwa razy dziennie, to trochę rzadziej się zdarza. Najgorzej jest nad ranem i wieczorem. Wtedy brzuch mam tak spiety, że aż śmiesznie wygląda. Ale póki szyjka jest w porządku, to się nie stresuje
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/add6a1a88e62.jpg
Dzień dobry
Jutro Was nadrobię, póki co tylko czytam, ale mam masę obowiązków, przez miesiąc byliśmy w gościach i teraz wszystkie sprawy domowe są do załatwienia na JUŻ.
Miłego dnia, u nas dziś bardzo ciepło jak na listopadfabdorota, mania, jamniczakuchnia, Babu, malika89 lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Hej Dziewczyny
wczoraj miałam nadzieję na dokończenie kanałowego no ale niestety po wyciagnieciu nerwów teraz mam lekarstwo na półtora miesiąca i znowu udreka z tym zebem
. Za to dzisiaj mam wizytę u ginekologa popołudniu i chyba pierwszy raz tak bardzo się cieszę i wcale nie mam obaw
-
Aleksandrakili wrote:Witam się z rana;) mam pytanie
rano obudziłam się i czułam w brzuchu macice. Tzn mialam wrazenie ze jest wielka jak arbuz i ciagnie mnie do góry, tak centralnie pod pepkiem ja czulam. Troche nawet bolalo. Podejrzewam ze ona rosnie i dlatego tak jest ale czy Wy moze tez tak macie?