Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Uf Marysia pozostaje Marysią
Maleńka jest, ma około 14 cm, ale nogi ma długie. No i waży około 330 g, więc sporo chyba. Wymiary zgadzają się mniej więcej z wiekiem ciąży. Naprawdę rewelacyjny jest ten lekarz, który mi robi USG.
Niestety za 2-3 tygodnie muszę się zgłosić do niego ponownie na badanie serduszka.. Najprawdopodobniej wszystko jest ok, ale nie dało się uwidocznić w całości przegrody międzykomorowej. Lekarz mówi, że to częsty problem na tym etapie ciąży, że w obrazie pojawia się artefakt, mimo że wszystko jest w porządku. Dlatego warto to skontrolować. Nie ma przepływu między komorami i dobrze widać drogę odpływu z lewej komory a to świadczy, że ubytku nie ma. Jest jednak we mnie ziarenko niepokoju. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
W ogóle niezła z Marysi akrobatka. Przez moment miała nogi na głowę zarzuconeDobson, jamniczakuchnia, Rotenkopf, Endzis, Funky09, fabdorota, Kinga., Lanusia93, Babu, Catelyn lubią tę wiadomość
-
A oto dziś rozpoczęłam 20 tydzień ciąży z mega ogromnym brzuszkiem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e6f20f570245.jpgRotenkopf, jamniczakuchnia, natalka189, agulas, Aleksandrakili, Endzis, Funky09, fabdorota, triste, Lanusia93, dziewussia, Babu, fabiola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRotenkopf dobrze że się fajnie bawilas na koncercie
i nie mów tak na pewno jesteś śliczna tylko pokazujesz facetom że nie jesteś do wzięcia i dlatego nie masz powodzenia
ja tak mam jak byłam sama to sznur... A teraz żaden
no mi moja mama dziecko zabrała powiedziała że jak ja się nie wykuruje i moja córka to bedzie nas trzymać osobno.. Tęsknię za nią ale jestem tak wykończona że ciągle śpię... Ja bym szybko poszła na badania i wyjaśniła co z tym pecherzem bo to nie żarty lepiej wyleczyć i mieć z głowy. Jeśli chodzi o ten wątek i ten terroryzm to w nosie to mam niech rządzą jak chcą ważne że my mamy fajny wątek i super dziewczyny
:-*. Mi się podobają pepki ciążowe te wystające
Rotenkopf lubi tę wiadomość
-
ja pierdziele czemu zawsze kiedy zaplanuje sobie drzemke w ciagu dnia zawsze ale to zawsze ktos mi musi w niej przeszkodzic???????? wrrrr! synek poszedl na drzemke to sobie mysle ze i ja sie poloze bo nocka ciezka a i ta pogoda taka kocykowa. Juz zasypialam dzwoni mama, troche mnie wybila ze snu ale mysle sobie nic straconego i polozylam sie dalej, za chwile dzwoni maz i teraz to juz spac mi sie odechcialo... tel mialam wyciszony na szczescie, tylko na wibracji wiec malego nie obudzili. Cyba powinnam nauczyc sie wylaczac go calkiem ale jak ja nie odbiore tel od mojej mamy raz to zadzwoni za chwile a jak sie nie dodzwoni to panikuje ze na pewno kosmici nas porwali albo cos w tym stylu i stawia cala rodzine na nogi a nie chce byc powodem jej zawalu ;/ no nic ide obiadek robic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2015, 12:55
-
Ja mam linię podobnie jak fabdorota, gdzieś od tego czasu mniej więcej. Mąż ją pierwszy zauważył
A pępek troszkę taki uniesiony, ale jeszcze prawie jak w oryginale
Pisałam wcześniej zanim telefon uciął mi wiadomość, że ja też nie wiem do końca co czujęTakie jakby kopniaczki, takie śmieszne uczucie, że od środka jakby mi się podnosi w dole brzucha coś, albo tak lekko z boku
Nie widać tego gołym okiem, ale czuję to od środka
Dzisiaj pogoda u nas okropna, a do tego mam taki średni nastrój. Wczoraj mój mąż miał podwójne święto w pracy, służbowe święto połączone z pożegnaniem naszego przyjaciela, ponieważ odchodzi z pracy. Wieczorkiem przyszli do nas jeszcze na kieliszek z naszym przyjacielem. Nasz przyjaciel wyjeżdża do Angli, a później dołączy do niego żona z córeczką. ja kiedyś bardzo chciałam wyjechać do Niemiec, wręcz walczyłam z mężem, żeby się zgodził. To jest jednak taka konserwa, że się nie ruszyPóźniej kupilśmy mieszkanie, starania o dzidzię i tak jesteśmy.
I wczoraj właśnie jak wieczorem rozmawialiśmy o tych plusach jakie ich czekają po wyjeździe, że nie będą wreszcie się szczypać z kasą, że w tydzień zarobi tyle ile tutaj w miesiąc, że będą mieć na dziecko kasę, bo on normalnie jedzie do pracy na etat. I ogólnie te wszystkie historie, to znowu zaczęłam żałować, że my nie wyjechaliśmy itd...
Takie sentymenty mnie dopadły. W mojej rodzinie są 3 osoby, które wyjechały i tam sobie żyją. Dwie w Niemczech i jedna w Anglii. Mają gorsze wykształcenie niż ja, dużo mniej "dali od siebie życiu" ale wyjechali i wiecie, dobrze im się powodzi, ciągle coś, jakieś wyjazdy, zakupy, zmiana samochodu.
A my ciągle musimy coś wybierać. Niby nie mamy źle, ale ciągle się kalkuluje. Jeśli nam się pogorszy z pracą, to wtedy będzie gorzej. Od naszego wspaniałego państwa nic nie dostajemy a oni ciągle kasa co miesiąc na dziecko.
Czasami tak mnie to wkurza, że szok. Bardzo Was przepraszam, że tak przywaliłam takim wywodem, ale no siedzi to we mnie od wczoraj. Tyle ludzi już wyjechało, że czasem myślę, że sami zostaniemy, a później już zgnijemy w tym kraju, a Ci co wyjechali będą mogli godnie żyć, bez obaw o jutro.
I w dodatku moja kuzynka, bierze ślub kościelny w lipcu i właśnie ona w Niemczech jest i mówi do mnie ostatnio, że wiesz chyba pójdę z brzuchem do ołtarza, nie opłaca nam się czekać z ciążą, tyle jest ulg na dzieci więc po co mamy czekać, a już mają jedno. Ja sobie myślę, że każda osoba w Polsce świadoma rodzicielstwa, pragnęłaby aby móc właśnie z totalnym spokojem bez obaw o pracę mieć tyle dzieci ile pragnie i wiedzieć, że państwo nam pomoże.
Takie moje gorzkie żale dzisiaj, sorki
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Rotenkopf wrote:ważne OGŁOSZENIE
Prośba do dziewczyn, które 'znajdą siebie' na liście poniżej :
Dajcie znać,że jesteście z NamiPewnie większość z Was już wie czy pod swoim serduchem nosi dziewczynkę czy chłopca a może macie nawet już imię wybrane? Super by było gdybyście chociaż jednym zdaniem do Nas się odezwały
Cześć dziewczyny ja też się nie udzielałam, jakoś nigdy nie umiałam się wbić. Ale czytam Was codziennie. Pierwszą rzeczą, którą robię jak włączam laptopa to przeglądanie forum
Ja jeszcze płci nie znam. Na początku grudnia wybieram się na połówkowe, więc pewnie się dowiem.
W ogóle to ostatnio u mnie kiepsko ze zdrowiem miałam gorączkę, okropny ból gardła i głowy. Ginekolog zapisał mi antybiotyk duomox. Trochę się bałam antybiotyku brać, ale wyczytałam pół internetu i wszyscy piszą, że jest bezpieczny, że jest to lek grupy A czyli nie wpływa toksycznie na dzieciątko.
A lekarz zapewnia, że lepiej to szybko wyleczyć niż gdyby infekcja miała się przenieść na inne narządy.
Brała któraś z Was może ten antybiotyk?
-
nick nieaktualnyKawuszka, my chcieliśmy wyjechać do Holandii, właściwie byliśmy już dwa razy spakowani, ale dzwonili z agencji, że jednak nie bo coś. Niestety/stety ja jestem strasznie przywiązana do rodziny. Wiadomo, nie zawsze jest kolorowo i wiem,że czasami zachowuje się jak dziecko z przypięta pępowiną (chociażby te nocowanie u rodziców, kiedy mąż jest w pracy na noc [właściwie to tylko teraz przy nowym domu, bo na poprzednim mieszkaniu nie miałam takiego stracha]) ale nie wyobrażam sobie życia tak daleko od wszystkich. Owszem, w Polsce polityka rodzinna leży i kwiczy, ale zgodnie z mężem mówimy, że lepiej być biedniejszym a mieć siebie
Fuuuj, duomox ;/ byłam nim faszerowana jak byłam mała i się właściwie zastanawiam czy teraz by podziałał skoro średnio co miesiąc go brałam na zapalenie oskrzeli. -
Ja też kiedyś myślałam, żeby wyjechać za granicę na stałe. Chciałam nawet studiować w Wielkiej Brytanii, jednak mòj mąż nie wyobraża sobie życia za granicą. Ja może byłabym w stanie wyjechać na max rok, ale nie na dłużej. Bez rodziny byłoby mi ciężko. Nawet wyjazdy do pracy sezonowej byĺy dla mnie tragiczne, dużo płakałam i zawsze zjeżdżałam przed czasem
-
natalka189 wrote:A mój nie wystaje jest taki głęboki że nie ma szans... W poprzedniej ciąży też nie wystawal i linii też nie miałam więc teraz też pewnie nie będzie... Kto ma już linie?
-
fabdorota wrote:Z tymi snami, to mi się wczoraj śniło, że karmiłam Maleństwo i to było taaakie przyjemne
. I co najlepsze: rano odkryłam plamke siary na pidzamie. Faktycznie, nastawienie musi mieć ogromny wpływ na karmienie;)
U mnie też była pierwsza plama siaryBo córcia wyrwała mnie ze snu w nocy okropnym wrzaskiem i nagle zrobiło mi się mokro
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Yh, dziewczyny, mogę sobie ponarzekac? Ja już nie mam siły czasem do tego mojego chłopa. Pojechał do Gdańska, my tu z pierdolnikiem, szukaliśmy kupca na stare meble. Znalazł się dziś gość, który je kupi. Mój nieobecny mąż umowil się z facetem, że może te meble zabrać dziś koło 14:30. Ja sama, sprzęt ciężki trzeba odłączyć, gdzieś odstawić, a ja nic sama nie mogę zrobić. Oczywiście mąż tego nie wziął pod uwagę. Wylozylam mu problem, to oczywiście telefon do ojca z prośbą o pomoc. Teść przyjedzie i pomoże, ale ja już mam dość tego, że oni ciągle nam w czymś pomagają i czuje, że jesteśmy od nich bardzo zalezni. Coraz bardziej. Oni się zgłaszają do.pomocy we wszystkim, a dla mnie uzależnienie od rodziców jednych czy drugich to porażka, która się kiedyś na nas odbije. Mój maz to by najchętniej do nich dzwonił, żeby nas do sklepu podrzucili
zamiast się z gościem od mebli umówić po weekendzie, to musi kuźwa z pomocy tatusia skorzystać. Yh... Niby brzmi jak pierdola, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni widzę teściów 'z pomoca' już chyba 6 raz...
-
mania wrote:A Wy naprawdę czujecie kopniaki ?? Bo ja to czuję takie smyranie, czasem wibrowanie no czuje, że ktos się tam wierci troche jak jelita ale jednak inaczej trudno to opisać
ale tak, że kopniakami tego nazwać nie mogę...i nie czuję na brzuchu tzn bardzo rzadko za to zazwyczaj czuję tak jakby na pęcherzu i dużo bardziej jak pęcherz mam pełny...nie wiem może to przez to łożysko z przodu nie czuje takich typowych kopniaków...
Mam nadzieję, że wiecie o co mi biega bo tak nieskładnie to napisałam
Ja też tylko puknięcia, delikatne ruchy czuję. Córka w tym tygodniu już kopała, a mały smyra raz na 2 dni
Też mam łożysko na przedniej ścianie, ale to nie tłumaczy mojego leniuszka, bo z Lilą też było z przodu.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualnyAmeiva wrote:ja pierdziele czemu zawsze kiedy zaplanuje sobie drzemke w ciagu dnia zawsze ale to zawsze ktos mi musi w niej przeszkodzic???????? wrrrr! synek poszedl na drzemke to sobie mysle ze i ja sie poloze bo nocka ciezka a i ta pogoda taka kocykowa. Juz zasypialam dzwoni mama, troche mnie wybila ze snu ale mysle sobie nic straconego i polozylam sie dalej, za chwile dzwoni maz i teraz to juz spac mi sie odechcialo... tel mialam wyciszony na szczescie, tylko na wibracji wiec malego nie obudzili. Cyba powinnam nauczyc sie wylaczac go calkiem ale jak ja nie odbiore tel od mojej mamy raz to zadzwoni za chwile a jak sie nie dodzwoni to panikuje ze na pewno kosmici nas porwali albo cos w tym stylu i stawia cala rodzine na nogi a nie chce byc powodem jej zawalu ;/ no nic ide obiadek robic
Znam to i ja też zawsze tak mam... Chyba czas wysyłać SMS żeby nie dzwonili bo idziesz spaćRotenkopf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ale mam brzucha
już każdy go widzi nawet jak jestem w kurtce
poszłam na ryneczek kupic sobie tunikę i pani mnie pyta: "ale chodzi pani o taką rozwojową tunikę??"
znów pan z pidżamami też mówi, że z tej co mi się podoba to nie ma już rozmiarów i pokazuje mi inną którą "jego żona nosiła w ciąży"
ale fajnie
japa ni się cieszy
Lanusia93, Babu lubią tę wiadomość