X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2016 :)

Oceń ten wątek:
  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 27 listopada 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wilka zrobiłam dla Ciebie zdjęcie wewnątrz płaszczyka:
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/00a853ac6f16.jpg
    dziś w Happymum jest -15% na wszystko :) szmoda, że nie wstrzymałam się z zakupem, zaoszczędziłabym nieco ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 14:58

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • monia_em Autorytet
    Postów: 306 109

    Wysłany: 27 listopada 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    post kierowany głównie do mam chłopców ;)
    mam do sprzedania sporo ciuchów po moim synku od rozm. 56 do 86 (głównie HM, NEXT, FF i inne) w stanie bdb lub idealnym. Ceny można negocjować :)
    Zapraszam do przejrzenia albumów na FB https://www.facebook.com/groups/962057160536305/

    sIcRp2.png
    QEBMp2.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 27 listopada 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa ja też mało co pamiętam.... szybko sobie przypomnimy....

    Anastazjaaa lubi tę wiadomość

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak byś zrobiła jej taki na prawdę reżim? Zero słodkiego, zero chodzenia do babci (no i pogadać z babcią by trzeba było) itd?

  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa wrote:
    Anastazjaaa ja też mało co pamiętam.... szybko sobie przypomnimy....
    Oby bo zaczęłam się bać jak zobaczyłam jakie to małe ;)

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa może przestań spełniać jej każdą zachciankę? Wykup jej obiady w szkole i niech je to co akurat jest.
    Nie znam całej sytuacji, ale nie pozwoliłabym sobie na takie kaprysy dziecka, bo potem będzie już tylko gorzej...

    Rotenkopf lubi tę wiadomość

  • Straciatellaa Autorytet
    Postów: 2674 2499

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jamniczakuchnia wrote:
    Iwonkaaa może przestań spełniać jej każdą zachciankę? Wykup jej obiady w szkole i niech je to co akurat jest.
    Nie znam całej sytuacji, ale nie pozwoliłabym sobie na takie kaprysy dziecka, bo potem będzie już tylko gorzej...
    Dokładnie. Moja córka ma cztery lata i miała okres buntu całkiem niedawno. Myślała ze to co sobie zażyczy to będzie miala na obiad a później jednak nie miała na to ochoty. Powiedzialam koniec. Wiadomo czasami robiłam jak mnie prosiła np naleśniki. Ale teraz to co robię ona ma zjeść, jak nie je - jej strata. nic specjalnie nie będę robić. Juz się przyzwyczaiła i ma jeden-dwa dni w tygodniu gdzie może wymyslec obiad który robimy razem.


    oar8ikgn5pgt0ug5.png
  • Wiolcia1405 Autorytet
    Postów: 619 525

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Na to też jestem za miękka ;p nie dałabym rady sama siedzieć pod ciepłym kocykiem z herbatką a pies na dworze.
    Tez tak myślałam ;) kwestia przyzwyczajenia po prostu, wiek ze tam im najlepiej ;)

    f2w39jcgyl35ko6r.png

    mker2l4.png
  • Andrea20 Ekspertka
    Postów: 247 448

    Wysłany: 27 listopada 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa wrote:
    Andrea zazdroszczę motorów.... Ja slaniam sie z nóg... a dom zarasta... od grudnia zwolnienie mam nadzieję że sił witalnych przybędzie...

    Jak odpoczniesz sobie dłużej to na pewno nabierzesz sił. Tylko najpierw trzeba poleniuchowac ale przy dziecku pewnie to nie takie proste. Ciekawe na ile Twoja corcia naprawdę wydziwia a na ile to jest prawda. Niektóre dzieci mają blokadę i wtedy ciężko jest z jakim kolwiek jedzeniem. Może jak nie będziesz pracować to będziesz miała czas żeby dojść do niej jakoś :)

    dqpr3e5e7c3z43yz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gracie może w jakieś gry? Ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Na razie siedzę i płaczę bo chciałabym się przytulić do męża...

    28latkaa lubi tę wiadomość

  • 28latkaa Autorytet
    Postów: 447 492

    Wysłany: 27 listopada 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Gracie może w jakieś gry? Ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Na razie siedzę i płaczę bo chciałabym się przytulić do męża...
    Bardzo często gram na stronie mojesudoku.pl a jak już naprawdę sie nudzę to oglądam seriale na player TVN lub ipa itp

    km5smg7yv4tozota.png
  • Wiolcia1405 Autorytet
    Postów: 619 525

    Wysłany: 27 listopada 2015, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Gracie może w jakieś gry? Ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Na razie siedzę i płaczę bo chciałabym się przytulić do męża...

    Ja gram czasem jak schować się przed moim synem aby mnie nie znalazl gdy płacze i jest maruda :D
    A tak serio to przy dziecku niema czasu niestety :(

    Iwonkaaa, Rotenkopf lubią tę wiadomość

    f2w39jcgyl35ko6r.png

    mker2l4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz znowu płaczę, ze śmiechu :D
    http://joemonster.org/filmy/72835/Koleda_u_rodziny_Boskich

    Endzis lubi tę wiadomość

  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o obiady w szkole to w pierwszej klasie wykupilam ale sama powiedziała ze nie bedzie chodzić i jeść...
    Pewnie macie w większości rację tylko podejście nie chce jeść jej strata nie przemawia do mnie bo szczególnie zimą coś ciepłego na brzuszek każdy musi wrzucić...

    Eh może jak już będę w domu a nie ciągle w pracy w większości na popołudnia to popracuje nad tym...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • fabdorota Autorytet
    Postów: 1189 985

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5.10.15- 40% na wszystko, od 100zł darmowa dostawa ;)

    Pola <3, córcia młodsza o tydzień wg usg 16udpc0z4oz3gttb.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa pamitam jak kiedys pisalas ze mala jak nie chce w domu obiadu to leci do babci i opycha sie chlebem, mysle ze babcia podtyka jej nie tylko to ;/ jak mala wie ze i tak dostanie tam cos dobrego to nie ma apetytu na domowy obiad. Moze pogadaj z mama ze mala sie zle odzywia i zalezy ci zeby jadla cieple posilki wiec niech nic jej nie daje bez twojej wiedzy. Jak juz bedziesz na l4 na pewno latwiej byloby ci to kontrolowac. Jestem pewna ze jak mala nie zje jednego posilku i nic wiecej nie dostanie to zglodnieje i sama sie upomni o posilek. W moim rodzinnym domu byl jeden obiad dla wszystkich, nie bylo grymaszenia, kazdy jadl co bylo a jak nie smakowalo to jego strata :) nie bylo u nas niejadkow. U meza zawsze jakies grymasy, kazdy jadl co innego. Do tej pory maz i jego dwoje rodzenstwa ma strasznie duzo produktow ktorych nie toleruja. Sama nieraz wsciekam sie na meza ze kreci nosem jak cos ugotuje bo tego nie lubi, tamto mu nie smakuje, jeszcze innej rzeczy nie jadl ale na pewno jest niesmaczna, wrrr gorzej niz z dzieckiem. On moglby jesc tylko makarony, nic wiecej. Jego brat nie jada żadnych warzyw,lubi tylko kotlety z piersi kurczaka, parowki, pasztecik i czipsy, pije tylko cole. Na wigilli czy innych uroczystosciach potrafi nic nie zjesc przez cala impreze bo na calym zastawionym stole nic atrakcyjnego dla niego nie ma, masakra ...
    Ja staram sie urozmaicac synkowi diete, zeby poznal jak najwiecej smakow warzyw i owocow, kasz, itp. Mama nadzieje ze patrzac na meza nie nauczy sie tego grymaszenia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 18:08

    fabdorota, jamniczakuchnia, Andrea20, Anka83 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • fabdorota Autorytet
    Postów: 1189 985

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ameiva wrote:
    Iwonkaaa pamitam jak kiedys pisalas ze mala jak nie chce w domu obiadu to leci do babci i opycha sie chlebem, mysle ze babcia podtyka jej nie tylko to ;/ jak mala wie ze i tak dostanie tam cos dobrego to nie ma apetytu na domowy obiad. Moze pogadaj z mama ze mala sie zle odzywia i zalezy ci zeby jadla cieple posilki wiec niech nic jej nie daje bez twojej wiedzy. Jak juz bedziesz na l4 na pewno latwiej byloby ci to kontrolowac. Jestem pewna ze jak mala nie zje jednego posilku i nic wiecej nie dostanie to zglodnieje i sama sie upomni o posilek. W moim rodzinnym domu byl jeden obiad dla wszystkich, nie bylo grymaszenia, kazdy jadl co bylo a jak nie smakowalo to jego strata :) nie bylo u nas niejadkow. U meza zawsze jakies grymasy, kazdy jadl co innego. Do tej pory maz i jego dwoje rodzenstwa ma strasznie duzo produktow ktorych nie toleruja. Sama nieraz wsciekam sie na meza ze kreci nosem jak cos ugotuje bo tego nie lubi, tamto mu nie smakuje, jeszcze innej rzeczy nie jadl ale na pewno jest niesmaczna, wrrr gorzej niz z dzieckiem. On moglby jesc tylko makarony, nic wiecej. Jego brat nie jada żadnych warzyw,lubi tylko kotlety z piersi kurczaka, parowki, pasztecik i czipsy, pije tylko cole. Na wigilli czy innych uroczystosciach potrafi nic nie zjesc przez cala impreze bo na calym zastawionym stole nic atrakcyjnego dla niego nie ma, masakra ...
    Ja staram sie urozmaicac synkowi diete, zeby poznal jak najwiecej smakow warzyw i owocow, kasz, itp. Mama nadzieje ze patrzac na meza nie nauczy sie tego grymaszenia...
    Ameiva na prezydenta! U nas dokładnie to samo. Ja nie mogłam wybrzydzać. Jadłam co było i tyle. Chociaż mama wiadomo, brała pod uwagę moją absolutną nienawiść do żeberek i wątróbki i to były jedyne posiłki, przy których ja dostawałam coś innego do zjedzenia. U męża marudzenie i wybrzydzanie. I jest tak, jak mówisz. Ja zjem wszystko, jemu nic nie odpowiada i często teraz mam kłopot z gotowaniem, bo on by jadł 3 czy 4 dania na zmianę.

    Ameiva lubi tę wiadomość

    Pola <3, córcia młodsza o tydzień wg usg 16udpc0z4oz3gttb.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o moją mamę to pilnuje diety córki ... jak mam drugą zmianę to ona z nią zostaje i zawsze muszę zdać relacje czy mała zjadła obiad czy nie i moja mama preferuje zdrowy tryb odżywiania także prędzej ja wymiekam... myślę że głównym powodem jest nieregularnosc spożywania obiadów plus brak wspólnego jedzenia... i to jest mój główny cel... będę na zwolnieniu i do kwietnia muszę wypracować obiady o stałej porze bo ze wspólnym jedzeniem będzie problem bo moje kochanie ciągle w trasie... ale opracuje ceremoniał spożywania obiadów i mam nadzieję że pochwalę się sukcesem.... do tej pory studia praca na dwie zmiany i taki ogólny haos... szczególnie dla dziecka...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • dziewussia Ekspertka
    Postów: 200 236

    Wysłany: 27 listopada 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczynki!
    Super macie psiaki, ja uwielbiam zwierzęta wszystkie. Jestem mega kociarą i psiarą. Przed ślubem jak mieszkałam z mamą to kupiłyśmy sunię jamnika gładkowłosego. Jest to mój ukochany psiaczek. Mieszkam teraz w bloku na 4 piętrze więc sunia została u mamy w domku jednorodzinnym. Ma po prostu lepiej a i mama nie została sama jak się wyprowadziłam. Sunia ma na imię Mika- jest trochę przez nas rozpieszczona, ale myślę że synka zaakceptuje.
    tak wyglądała jak była malutka- taka nie winna, słodziutka
    2hi4510.jpg
    a tak wygląda teraz
    6r7zbl.jpg
    op1kcl.jpg
    152jeyr.jpg

    Dzwonił do mnie mój gin i w poniedziałek mam się stawić na izbie przyjęć.
    Myślę co zabrać ze sobą, na razie uszykowałam sobie 3 książki Paulo Coelho.

    U mnie w domu mama też gotowała jeden obiad i jadłam to co było, nie było wymyślania.. Nie chciałam czegoś to albo nie jadłam wcale, albo musiałam choć trochę zjeść.

    Zgaga mnie męczy.. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 19:13

    jamniczakuchnia, malika89, Endzis, Rotenkopf, Aleksandrakili, Andrea20, ilonia1984, Lanusia93 lubią tę wiadomość

    200710183334.png

    201604027450.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 27 listopada 2015, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabdorota wrote:
    Ameiva na prezydenta! U nas dokładnie to samo. Ja nie mogłam wybrzydzać. Jadłam co było i tyle. Chociaż mama wiadomo, brała pod uwagę moją absolutną nienawiść do żeberek i wątróbki i to były jedyne posiłki, przy których ja dostawałam coś innego do zjedzenia. U męża marudzenie i wybrzydzanie. I jest tak, jak mówisz. Ja zjem wszystko, jemu nic nie odpowiada i często teraz mam kłopot z gotowaniem, bo on by jadł 3 czy 4 dania na zmianę.
    Moj maz jadlby spagetti carbonara na zmiane z bolonese, do tego zapiakanki makaronowe na bazie tlustej smietanki, ehhh latwiej mi wymienic rzeczy ktore jada niz tych ktorych nie lubi bo lista jest dluga... ale to wina tylko i wylacznie jego rodzicow. Maz ma np uraz do zupy pomidorowej bo u nich w domu byla codziennie odkad urodzil sie jego brat, tzn odkad zaczal jesc stale pokarmy. Podobno przez kilka lat jadl tylko to. A ja tak nie moge, lubie urozmaicone posilki, jem duzo zup ktorych on nie tyka bo twierdzi ze sie nimi nie najada, najlepiej zapchac sie kluchami :) odkad jestesmy razem bardzo przytylam przez te makarony. Od czasu kiedy jestesmy razem i tak przekonal sie do wielu warzyw, codziennie na obiad musi byc jakas surowka wiec jest postep :)

    a i jak ja chce zjesc rybe to tylko po kryjomu albo jak go nie ma w domu bo on nie znosi tego zapachu, szczegolnie ryb wedzonych. Nawet jak [po kilku godzinach wraca z pracy to wyczuje co jadlam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 19:16

    dziewussia, Andrea20 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
‹‹ 434 435 436 437 438 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ