Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O ja tez mam skierowanie na tą glukozę i nie wiedziałam że trzeba samemu kupić? Chyba przedzwonię do laboratorium i zapytam bo moja ginka mi nic na ten temat nie mówiła. Dziś pół dnia sprzątałam a teraz oglądam rzeczy jakie do mnie dziś przyszły tj. 2 paczki dla Oliwierka:) zamawialam witaminy w gemini bo sporo taniej wychodza a biore pregna plus, pregna dha i magneb6 wiec postanowilam dobrac parę pierdołek do 300zl zeby byla darmowa wysylka m.in smoczki obcinaczki do pazurkow szczotka do wlosow reczniczki pieluszki itp i wzielam tez termometr bezditykowy microlife i polecam go serdecznie. Mierzy temp ciala wody mleka pomieszczen i narazie probowalam i super dziala a kosztuje tylko 90zl;)
No i paczka ze smyka doszła . Narazie stopuje z ubrankami bo prawie cala komoda pelna a jeszcze prezenty:P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 17:39
wiecznie, Olina, Lanusia93, mania, jamniczakuchnia, agulas lubią tę wiadomość
-
U mnie chyba na czkawkę jeszcze za wcześnie, ale bardzo ciekawe jak to czuć
Jejku jak mnie chłop wkurzył!!!! Masakra. Dlaczego Ci faceci są czasami beznadziejni!Wrrrrr, aż mnie gotuje jeszcze.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Dziewczyny, które już miały połówkowe - mam do Was pytanie o pomiary z usg. Mój gin nie daje mi poza zdjęciami maluszka żadnych opisów, ale zrobiłam sobie zdjęcie wydruku z usg zanim oddałam kartę położnej ; ) No i tam poszczególne pomiary różnią się szacowanymi tygodniami ciąży. Niektóre chyba aż o 2 tygodnie. Wychodzi, że mała ma długie nogi, a mniejszą główkę i brzuszek.. Też macie różnice w poszczególnych pomiarach?
Gin nic nie mówił, ale wiecie, jak to jest - zaczyna się człowiek zastanawiać..[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kajka moj tez ma długie nogi I mam rozbieżnośc o tydzien. Z om miałam 20t4d a np wymiar dwuciemieniowy głowki 21t5d , obwód głowy 21t2d a np obwód brxuszka 21t1d a cereb czyli wymiar mózgu 20t5d. O nic nie mowila ze to zle wiec to pewnie norma.
Co do tej czkawki to też jestem ciekawa właśnie jak to czuć -
Mi się dziś udało nagrać telefonem moją małą jak wariuje w brzuszku
normalnie jestem w szoku jak mi brzucho momentami podskakiwał
tylko tatuś zawiedziony bo co położy rękę na brzuszku to maleńka się wyłącza
miejmy nadzieję, że jak już córa będzie na świecie to tatuś też będzie na nią tak uspokajająco działał.
Lanusia93, agulas, Wilka lubią tę wiadomość
-
hello
u mnie już na paseczku 55% ! jasny gwint, ponad połowa
Julkę czuję już kilka razy dziennie, mój Mąż też zawsze jak mu mówię, że mała fika to tez ją czuje i widzi ruszający się brzuchsuper wrażenie!
w piątek kupiłam pierwszych kilka ciuszków, na tym -30% w f&f. wyszło po 8-9zł za sztukędziś o mało co nie zrobiłam zamówienia w Smyku ale w ostatniej chwili się pohamowałam, zaczekam aż ruszą wyprzedaże i wtedy wezmę się za konkretniejsze zakupy ubranek. ja nic nie mam 'odziedziczonego' po kimś znajomym bądź z rodziny więc musze od zera skompletować
tu moje zakupy malutkie:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb68150e2ecc.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/87cdd2df939c.jpg
a dziś kurier przyniósł bujaczek z Tiny Love, aż się wystraszyłam jak napisałyście, że są po 299 w empiku, chciałam zwracać w pierwszej chwili hehe ale okazało się, że ten co kupiłam jest bez zmian za 354 także ufff
ach i w sobotę byiśmy na pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia, fajna atmosfera, super położna. niestety niedzielne zajęcia odwołała bo choróbsko ją złapało i będziemy to odrabiać w innym terminie. i u nas po tym weekendzie to już będzie koniec, jeszcze w pakecie jest jej 6 wizyt u nas w domu po narodzinach. chyba, że będziemy chcieli się umówić na jakies indywidualne spotkania w ramach samej szkoły rodzeniaale chyba nie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 18:50
Lanusia93, mania, agulas, Endzis lubią tę wiadomość
Julia
-
nick nieaktualnyKurde to tylko ja miałam glukozę tak wcześnie?
Mój gin chciał wynik na połówkowe, więc chyba wiedział że to wcześnie dośćAle pytałam czy będę musiała to powtarzać, to mówił że nie.
I tak jak mówi Wiolcia1405 - glukoza jest do przeżycia! Taki rzadki lukier -
jamniczakuchnia wrote:Kurde to tylko ja miałam glukozę tak wcześnie?
Mój gin chciał wynik na połówkowe, więc chyba wiedział że to wcześnie dośćAle pytałam czy będę musiała to powtarzać, to mówił że nie.
I tak jak mówi Wiolcia1405 - glukoza jest do przeżycia! Taki rzadki lukier -
Kajka wrote:Dziewczyny, które już miały połówkowe - mam do Was pytanie o pomiary z usg. Mój gin nie daje mi poza zdjęciami maluszka żadnych opisów, ale zrobiłam sobie zdjęcie wydruku z usg zanim oddałam kartę położnej ; ) No i tam poszczególne pomiary różnią się szacowanymi tygodniami ciąży. Niektóre chyba aż o 2 tygodnie. Wychodzi, że mała ma długie nogi, a mniejszą główkę i brzuszek.. Też macie różnice w poszczególnych pomiarach?
Gin nic nie mówił, ale wiecie, jak to jest - zaczyna się człowiek zastanawiać..
W tej ciąży są wahania o max. 2-3 dni. Ale w ciąży z Lilką miałam różnice 2-tygodniowe z pomiarów. Zawsze miała główkę 2 tygodnie mniejszą, a w 40 tygodniu to już w ogóle różnice byłyI może dlatego dzięki tej małej główce dobrze wspominam poród- 15 minut parcia i mała na świecie
Z tym że zaklinowała mi się na minutę w kanale rodnym, bo nie miałam siły jej wypchnąć na jednym parciu i wtedy ta główka... Hmm.. Do najmniejszych w moim odczuciu nie należała
Tak naprawdę każde dziecko rośnie swoim tempem, co to by było jakby każde określonego dnia miało tyle samo centymetrów, albo jakbyśmy my, jako dorośli, mieli takie same wymiary
Wszystko jest ok :*Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Olina wrote:jaa jak pierwszy raz poszłam prywatnie do gina w 6 czy 7 tyg to juz mi kazała robić i troche mnie to zdziwiło..potem jak juz na nfz to on mi powiedział, ze po 20tyg sie robi dopiero glukoze..i tez kolezanka co była w ciazy mowiła, ze miała pozniej duzo
a dopiero teraz za jakiś tydzień, dwa, pójdę na tą co trzeba wypić
Julia
-
mania wrote:Mi się dziś udało nagrać telefonem moją małą jak wariuje w brzuszku
normalnie jestem w szoku jak mi brzucho momentami podskakiwał
tylko tatuś zawiedziony bo co położy rękę na brzuszku to maleńka się wyłącza
miejmy nadzieję, że jak już córa będzie na świecie to tatuś też będzie na nią tak uspokajająco działał.
Lilka też zastygała jak ktoś poza mną przykładał rękę do brzucha.
A Niko udaje że go nie ma nawet jak ja dotykam brzuchaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 19:00
mania lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Lanusia93 wrote:W tej ciąży są wahania o max. 2-3 dni. Ale w ciąży z Lilką miałam różnice 2-tygodniowe z pomiarów. Zawsze miała główkę 2 tygodnie mniejszą, a w 40 tygodniu to już w ogóle różnice były
I może dlatego dzięki tej małej główce dobrze wspominam poród- 15 minut parcia i mała na świecie
Z tym że zaklinowała mi się na minutę w kanale rodnym, bo nie miałam siły jej wypchnąć na jednym parciu i wtedy ta główka... Hmm.. Do najmniejszych w moim odczuciu nie należała
Tak naprawdę każde dziecko rośnie swoim tempem, co to by było jakby każde określonego dnia miało tyle samo centymetrów, albo jakbyśmy my, jako dorośli, mieli takie same wymiary
Wszystko jest ok :*
Ja rozumiem, że każdy dzieciaczek inaczej rośnie i wygląda po porodzie. Tylko się zastanawiałam właśnie, czy są jakieś granice tych rozbieżności, np. czy 2 czy 3 tygodnie to dużo. Może moja mała będzie miała niewielką główkę i nogi modelki
Ja w sumie urodziłam się dluga i chuda, więc kto wie[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
malala wrote:ja miałam glkozę na czczo właśnie na samym początku ciąży badaną ale to była bez wypicia tego płynu, po prostu sprawdzała mi poziom
a dopiero teraz za jakiś tydzień, dwa, pójdę na tą co trzeba wypić
-
Rotenkopf jak będziesz naprawiała liste, to możesz dopisać mi Marysie
u nas dziś długi, szalony dzień.
Najpierw bank, później sąd, spółdzielnia...mąż był po nocy w pracy, więc podziwiam go, ze dał radę. Mikołaj w drodze spał łącznie pół h.
Mąż padł po 15 jak wróciliśmy. Synek po 19, a ja mam wolne.
Dobrze, że to już końcówka spraw do załatwienia..