Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lanusia93 wrote:Miałam wizytę, trochę się naczekałam w przychodni. Miałam pobraną cytologię, słuchaliśmy serduszka, dostałam skierowanie na test obciążenia glukozą na 28.12 (23 tydzień). Kolejna wizyta 30.12. A USG dopiero w styczniu
Smutno mi, bo ostatnio małego widziałam przez chwilę tydzień temu w szpitalu, ale skoro nic się złego nie dzieje to faktycznie bez sensu go męczyć.
Z ciekawości, mania, kiedy idziesz na obciążenie glukozą?? -
fabdorota wrote:Ja założyłam, że dam sobie pozwolenie na 12kg na plusie. Do tej pory było 4,5, więc 12 pozostaje realne:) Ale to fakt, że rzadko mi się zdarzają dni, żebym jakoś więcej jadła. Jedyne, co mnie może zgubić to czekolada i ciastka:/
Ja mam w nosie ile przytyję, prawdę mówiącZ córką przytyłam 17 kg i zrzuciłam od razu. Teraz mam już 5 kg na plusie (wszystko przez obżeranie się w szpitalu) i codziennie jem słodkie, przed ciążą nie jadłam, więc nie będę Nikosiowi odmawiać słodkich wód płodowych
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
wiecie, ja też uważam, że ile przytyję tyle przytyję, do tej pory jadłam absolutnie wszystko i nie zważałam na nic, teraz po prostu spróbuję odrobinę większa uwagę przykładac do jakości spożywanych posiłków
czy to wpłynie na prędkość tycia, czy nie wpłynie to już nie istotne, przynajmniej ja będę spokojniejsza wiedząc że kolejne fałdki nie pochodzą z drożdżówek, czekolad i kolacji jedzonych o 23
poza tym ja startowałam już z BMI na granicy nadwagi więc gdzies tam z tyłu głowy mi siedzi, że nie powinnam sobie aż tak mocno pozwalać.Julia
-
Lanusia mam zwolnienie do 10go więc wtedy pójdę na wizytę do mojego dr i po zwolnienie to wtedy pewnie każe mi zrobić. Chciałam zrobić jak leżałam w szpitalu ale było za wcześnie.
Ja wstyd się przyznać mam już 9kg na plusie no ale trudno ważne żeby córcia zdrowo rosła...niby więcej nie jem no ale ruchu mało i brzucho już galantywiem, że będzie mi trudno to zrzucić bo mam niedoczynność tarczycy i miałam problemy z utrzymaniem wagi...
-
Malala, z tą kolacją o 23, to w ciąży trochę inaczej to wygląda. Moja gin mi nawet zaleciła jedzenie późnym wieczorem- może nie kiełbasę czy wielkie buły, ale chociaż coś drobnego, żeby organizm sobie mógł cośtam pociamkać i dał mi spać. Bo zdarzały mi się akcje nocnego wstawania z głodu w ciąży, gdzie nigdy nic takiego wcześniej mi się nie przytrafiało
. Także ja się staram jeść kolację jak najpóźniej właśnie.
Swoją drogą, zauważyłyście, że głód w ciąży wygląda jakoś inaczej? Wcześniej robiłam się głodna stopniowo, a teraz to jest takie bach!- jak nie zjem w przeciągu paru minut, to umrę z głodu -
nick nieaktualnyJak czytam o tych Waszych zakupach to czuję się jak wyrodna matka
nic, absolutnie nic jeszcze nie kupiłam, ba! nawet nie wiem co powinnam mieć, wiem, że umieszczałyście listę, ale nawet jeszcze nie miałam czasu jej przeczytać. Mam nadzieję, że od stycznia zacznę to ogarniać i jakoś to się zorganizuje..
-
nick nieaktualnyJa mam póki co 3 kg na plusie
Przynajmniej tak było 23 listopada... Nie wiem jak teraz, w weekend u Rodziców się zważę. Nie zauważyłam wielkich zmian w figurze, oprócz brzuszka i zeszczuplenia twarz (hmmm???).
Moja siostra przytyła 25 kg i zrzuciła wszystko od razu, mama podobnie. Ciotka z kolei tylko 7 kg, a nadal wygląda źle, chociaż jej synek ma 2 lataWięc to wszystko zależy od organizmu. Ja sobie żadnej granicy przytycia nie zakładam, co będzie to będzie
-
Karolina_Ina wrote:Jak czytam o tych Waszych zakupach to czuję się jak wyrodna matka
nic, absolutnie nic jeszcze nie kupiłam, ba! nawet nie wiem co powinnam mieć, wiem, że umieszczałyście listę, ale nawet jeszcze nie miałam czasu jej przeczytać. Mam nadzieję, że od stycznia zacznę to ogarniać i jakoś to się zorganizuje..
Czym Ty się martwiszJeszcze zostało tyle miesięcy! Ja mam wszystko po córce, więc już w ogóle nic nie będę kupowała
W poprzedniej ciąży na tym etapie miałam łożeczko, pościel, akcesoria do kąpieli i parę drobnostek do pielęgnacji, czyli to co mogłam równie dobrze kupić i po 30 tygodniuAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Cześć
Dziś byłam na glukozie + crp, nie było tak źle - cytrynka pomogła. Pani z laboratorium dużo jej wcisnęła
Po wyniki nie zdążyłam, jutro odbiorę.
Zaraz biorę się za pakowanie pierniczków bo na mikołaja dam każdemu w celofanie z kokardką
Miłego wieczorka -
Ja na razie przytyłam 3,5 kg i mam nadzieję, że zmieszczę się w 10
Nie przejmuj się, że jeszcze nic nie masz - wszystko zdążysz kupićJa kupuję rzeczy po trochu aby potem nie wydać jednorazowo 4tys. poza tym jak znajdę promocję to też kupuję, ale takie rzeczy jak łóżeczko, przewijak, butelki itp zamierzam kupić dopiero pod koniec stycznia.
Nasza kochana Adminka zrobiła super listę, warto z niej skorzystaćIwonkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja córka wykonczy mnie przy odrabianiu lekcji... tyle się nawkurzam że aż przykro ze w tym stanie dzień w dzień tyle nerwów krzyku i płaczu...
Muszę do kwietnia zapanować nad córką bo widzę że za dużo sobie pozwala... ciągle z nią rozmawiam tłumacze... nigdy nie stosuje siły czy kar cielesnych... jedyny minus ze szybko wyprowadza mnie z równowagi i krzyczę... ale nie potrafię zachować spokoju gdy patrzy na mnie i krzyczy ze nie bedzie czegoś robić... już nie działa to ze dzidziuś słyszy... brak metod... -
Iwonkaa tylko dwie ? Ja pomarańczy potrafię zjeść z 5 naraz jak np przedwczoraj i oprócz tego sokowirówka i dziennie z 3 szklanki
lubimy w domu cytrusy nawet bardzo, no i 2 skrzynki pomarańczy z biedronki właśnie czekają w garażu na obranie do nalewki
robie to skrobaczka i skorki zasypuje cukrem ... wiec dodatkowo zapach w całym domu się unosi!
Edit: telefon mi wystukal cokru. . BuahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 19:20
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
Hahahaha apropopo pomarańczy z biedrywłaśnie mąż wrócił
My też codziennie pijemy szklankę świeżego soczkuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 08:47
fabiola, Endzis, Iwonkaaa, malika89 lubią tę wiadomość