Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie w tym tyg robiłam test z glukozy. Bałam się jak będę czuc bo w pierwszej ciąży było mi strasznie zle- mdliło, zawroty głowy i myślałam wtedy że zemdleje a sama byłam. A teraz o dziwo nic mi się nie działo. Może jakis tam wpływ ma jedzenie słodyczy. Bo wtedy w pierwszej ciąży miałam obrzydzenie na słodkie a teraz normalnie wciągam. Wyniki wyszły dobre więc cukrzycy nie mam.
A co do obwodu to mam 112 w pępku i w biuscie a w biodrach 100 i czuje się jak kulka.
Co do porodu to wolałabym by mojego męża nie było przy porodzie bo normalnie to przy nim pierdnąc nie można a co dopiero jak bym tam na fotelu wyła z bólu i kupę zrobiła. Własna matka czy siostra to tak, one to przeżyły i dla nich to normalka. A mnie pewnie i tak czeka cc więc mąż będzie pod drzwiami i po będzie synka tulił a mnie w tym czasie będą szyć. Tak przynajmniej było za pierwszym razem. -
ze zdjeciami mam tak samo, obiecuje sobie ze w koncu cos cykne i moj zapal rozchodzi sie po kosciach... z pierwszej ciazy mam sporo zdjec ale dopiero z koncówki bo wczesniej jakos nie bylo weny. Szkoda nam bylo na platna sesje tym bardziej ze z okazji narodzin synka kupilismy wypasiona lustrzanke wiec fotki robilismy sami z pomoca statywu i samowyzwalacza
czesc robilismy w domku a czesc w plenerze w parku.
-
Śliczne brzuszki! Już takie mamy że nie da sie pomylić z obżarstwem tylko klasyczne ciążóweczki;)
Ja sie zmierzylam z ciekawosci i mam tylko 10cm wiecej niz przed ciaza a brzucholek juz konkretny jest
Wracając jeszcze do tych porodów to ja się ciagle boje bo mój dosc wrażliwy jest jeśli chodzi o takie lekarskie sprawy ale tak jak mówisz Iwonka poród żony a jakiejś obcej baby to dwie różne sprawy wiec może da rade choc zmuszać go też nie bede jakby sie jednak wycofał
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
Fajnie by było mieć zdjęcia z okresu ciąży i pokazać później dziecku...ale... ja nie znoszę zdjęć wszelakich i nie mogę się przełamać jakoś. Z drugiej strony ja sama uwielbiam oglądać zdjęcia z młodości moich rodziców więc może najwyższa pora się ogarnąć
Co do porodu mój D. to taki wielki chłop, broda, wiking, te klimaty, a z charakteru taki baranek i wstydniś, że na widok krwi mdleje, a ludzką fizjologie pomija głębokim milczeniemTakże tego, raczej nie.
Oficjalnie Apteka Gemini jest najstraszniejszym miejscem w internetach - tylu potencjalnie złych decyzji nie miałam okazji podjąć w całym swoim życiu. Przerasta mnie to.
Teraz sobie wknurzę lody bakalioweCałą tonę.
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
Dobson wrote:Fajnie by było mieć zdjęcia z okresu ciąży i pokazać później dziecku...ale... ja nie znoszę zdjęć wszelakich i nie mogę się przełamać jakoś. Z drugiej strony ja sama uwielbiam oglądać zdjęcia z młodości moich rodziców więc może najwyższa pora się ogarnąć
Co do porodu mój D. to taki wielki chłop, broda, wiking, te klimaty, a z charakteru taki baranek i wstydniś, że na widok krwi mdleje, a ludzką fizjologie pomija głębokim milczeniemTakże tego, raczej nie.
Oficjalnie Apteka Gemini jest najstraszniejszym miejscem w internetach - tylu potencjalnie złych decyzji nie miałam okazji podjąć w całym swoim życiu. Przerasta mnie to.
Teraz sobie wknurzę lody bakalioweCałą tonę.
Hih no mój wlasnie też taki wrażliwiec że sie brzydzi mięsa pokroić...
W gemini już jakiś czas temu złozylam zamowienie za jakies niecałe 400zl dla siebie i maluszka ale i tak jeszcze troche rzeczy mi zostało co stacjonarnie dojupię. I jestem z nich b. zadowolona bo nawet smoczki mi przesłali taki wzór jak chcialam. Polecam stamtąd wziac wiekszosc rzeczy bo jest sporo taniej niż nawet na alkegro i fajny maja np ten termometr microlife bezdotykowy
Sesje chyba sami sobie zrobimy taka amatorska:P ale jeszcze jak brzuch podtosnie nieco;) -
nick nieaktualny
-
Ojej to mój brzuszek przy Waszych jest malutki... teraz zmierzyłam i na wysokości pępka 87cm no ale jak na niego patrzę to jest ogromny
Z zawiązywaniem butów czy z goleniem nie mam jednak problemu
Powoli kończę wyprawkę, ostatnio kupiliśmy fotelik: maxi cosi pebble z baza familyfix więc został mi tylko wózek, zdania nie zmieniłam i kupuję bebetto holland
Co do kosmetyków dla dziecka to chcę jak najmniej; do kąpieli mam tylko mydełko babydream, po kąpieli jesli będzie trzeba to olejek migdałowy, na ciemieniuchę olejek arganowy a na pupę linomag no i mąka ziemniaczana w razie potrzeby
A jeśli chodzi o poród to chcę aby mąż był przy mnie czy to będzie sn czy cc (za szybką), jestem spokojna jak jest przy mnie i wiem że nie pozwoli aby coś mi się stało:)
-
Ja sobie robię zdjęcia brzucha co mniej więcej tydzień
fajnie widać jak rośnie i w którym tygodniu wystrzelił do przodu
Męża chciałabym mieć przy sobie podczas porodu. Czuję się przy nim bardzo komfortowo i bezpiecznie, mam do niego duże zaufanie. Jesteśmy z sobą ponad 10 lat i widzieliśmy się w wielu sytuacjach, ale pewnie poród przebije wszystkorozmawiałam z mężem czy on chce być przy porodzie, mówiłam mu, że np. nie chciałabym aby zaglądał mi w krocze, bo sama jak oglądam porody to szczęka mi opada w momencie jak wyłania się główka dziecka, no i mój mężu powiedział, że przy porodzie chce być i będzie, ale jak teraz myśli o porodzie to go to stresuje, a co będzie w realu.
-
nick nieaktualnyMoj mąż też będzie ze mną przy porodzie
Nie wiem czy bezpośrednio ze mną czy na korytarzu, ale i ja i on chcemy być razem. Wiem że zrobi wszystko o co go poproszę, czy to będzie "wypierdalaj stąd" czy "zabij położną" czy "daj mi ciastko"
W każdym razie musi być gdzieś w pobliżu
Rotenkopf, Aleksandrakili, Straciatellaa, fabdorota, ania0141, mania, Kinga., Kinga., Kinga., Lanusia93, Endzis, Funky09, Dobson, Karatka81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjamniczakuchnia wrote:Moj mąż też będzie ze mną przy porodzie
Nie wiem czy bezpośrednio ze mną czy na korytarzu, ale i ja i on chcemy być razem. Wiem że zrobi wszystko o co go poproszę, czy to będzie "wypierdalaj stąd" czy "zabij położną" czy "daj mi ciastko"
W każdym razie musi być gdzieś w pobliżu
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
No i pojawiło się coś przezroczystego na skutkach... swedzialy strasznie i bolały od kilku dni a to chyba siarka sobie podplywa... w pierwszej ciąży po 3 dobach pojawił się pokarm... oby teraz było lepiej...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 22:19
-
jamniczakuchnia wrote:Moj mąż też będzie ze mną przy porodzie
Nie wiem czy bezpośrednio ze mną czy na korytarzu, ale i ja i on chcemy być razem. Wiem że zrobi wszystko o co go poproszę, czy to będzie "wypierdalaj stąd" czy "zabij położną" czy "daj mi ciastko"
W każdym razie musi być gdzieś w pobliżu
Wow ale macie brzuszki super! Mój ma 98 cmWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 22:28
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
Iwonkaaa wrote:No i pojawiło się coś przezroczystego na skutkach... swedzialy strasznie i bolały od kilku dni a to chyba siarka sobie podplywa... w pierwszej ciąży po 3 dobach pojawił się pokarm... oby teraz było lepiej...
Ps. Czy którejś z was też biust zmalał? Bo ja mam wrażenie, że jest mniejszy niż przed ciążą, tzn mam luzy w stanikach -
Rotenkopf, a jak wielkość Hani? Podrosla trochę? Pamiętam jak się martwilas, że to kruszynka...
Jutro mamy wizytę, bez usg, ale bardzo się stresuje. Chyba jak nigdy wcześniej. Jeszcze mnie M dobil, bo poradził, żebym na wszelki W spakowala torbę do szpitala... -
Mega dawno mnie tu nie było.. Nadrobiłam wszystko
W te wielkie mrozy, 2 stycznia miałam ślub i przyjęcie. Jakoś przetrwałam. Stres był okropny, ale wszystko wyszło w miarę dobrze
Najważniejsze, że nie zamarzłam
A na przyjęciu tańczyłam naprawdę sporo aż sama byłam zaskoczona swoją sprawnością, bo na co dzień czuję się już jak klocek.
Kilka dni przed weselem pierwszy raz miałam badaną długość szyjki- 35 mm, gin twierdzi, że średnio twarda, ale nie rozwiera się, nawet przy parciu, więc jest bezpiecznieNatomiast mój ginekolog co wizytę łapie jakiegoś minusa. Jak zaczynałam u niego wizyty (jakieś 3 lata temu, jeszcze z policystycznymi jajnikami) to byłam nim zachwycona. A teraz przez niego o mało co miałabym tarczyce bez kontroli.. W zasadzie tylko dzięki mojej własnej kontroli zobaczyłam, że wpadłam w niedoczynność i mimo że wyniki były jednoznaczne, to lekarz nie wiedział co z nimi zrobić. I dziwił się, że to tsh mi tak skacze w kilkudniowych odstępach. Zapisałam się więc do pani endokrynolog. I potwierdziła ona moje obawy, że euthyrox trzeba zacząć brać. Pani doktor potwierdziła też informacje, które posiadałam, że tsh w ciąży nie jest zbyt miarodajne, że może się wahać i najważniejsze jest ft4. Natomiast dzidzia od 3 miesiąca ma własną tarczycę i takie niewielkie odstępstwa tsh od normy nie powinny negatywnie wpłynąć na rozwój.
Również po ślubie wzięłam się ostro do kompletowania wyprawki- zakupy w gemini za ponad 700 zł, a nie kupiłam jeszcze wszystkiego, ale w tym jest termometr bezdotykowy microlife nc150 i mój balsam na rozstępy- obie rzeczy po około 100 zł, dodatkowo spory zapas pieluszek, ale nie wiem, czy tu nie przesadziłam z szaleństwem.. Pozostały mi do kupienia witaminki, leki dla dzieciaczka, frida na katar..
Mam też już prawie wszystkie ubranka z rozmiaru 62, ale ciężko mi wyhaczyć jakieś w miarę tanie pajace. W smyku wszystko przebrane, a chciałabym te wielopaki...
Mamy również ogromną listę zakupową w ikei, obejmującą również mebelki dla nas, bo trzeba zaadaptować nasze małe mieszkanko do potrzeb maluszka. Teść w ramach prezentu ślubnego kupi nam wózek i póki co najbardziej podoba mi się Riko Brano Ecco. Nie wiem tylko jeszcze jaki fotelik samochodowy...
aaaa.. i kupiłam pierwszą chustę
Mój kochany teść kupił nam na gwiazdkę laktator elektryczny avent, bo o taki prezent poprosiliśmy (mąż miał też w święta urodziny). Mam nadzieję, że pokarm mieć będę, a jeśli tak to na pewno będę używać laktatora, gdyż muszę jakoś dokończyć ten rok na studiach a chcę karmić mleczkiem z piersi.
Wizja porodu mnie totalnie przeraża. I szczerze mówiąc bardziej się boję porodu naturalnego.. Właśnie nie ma w nim dla mnie nic pięknego (poza finiszem, kiedy dostaje się już dziedzię),a w 9. miesiącu będę miała akurat zajęcia z ginekologii (o ile dotrwam) i zobaczymy, jak się zweryfikują moje poglądy.Lanusia93, Aleksandrakili, Rotenkopf, Kinga., _Saszka_, Wilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny