Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ania0141 wrote:ja dzisiaj o 17 mam wizytę,pierwsza poszpitalna,mam potężnego stresa ale jednocześnie nie mogę się doczekać ,ciekawa jestem jak wygląda ta moja szyjka ,mam nadzieję że się nie skróciła...kochaniutkie proszę o kciuki.
bedzie dobrze
ania0141 lubi tę wiadomość
-
natalka189 wrote:Cześć wam. Wiecznie bardzo mi przykro że zostałaś tak potraktowana ... Ale dzis już bedzie lepszy dzień kochana :* Panda kurcze faktycznie nie fajine ale lakarze zrobia co trzeba i bedzie dobrze wazne ze dzidzia zdrowa :*. Ja tez dostaje zwolnienie od wizyty do wizyty. Trzeba niestety siedziec w doku od 7-15 w ciagu tygodnia i w kazdej chwili spodziewac sie wizyty moga przyjsc a moga i nie. Nie wiem tylko czy oni informuja listownie czy nie
.
Ja bylam w środę na wizycie i niestety dobrze nie jestmoja córcia jest za mała o 2 tygodnie :(czyli skonczony 24 a ona wymiary na 22 tc
czyli powtorka z rozrywki
hipotrofia jeszcze troche i przyjdzie malowodzie
czyli lozysko znowu zle pracuje lekarz powiedzial ze jest za male ale kaze czekac i nic z tym nie robi
nie dostaje nic na polepszenie przeplywu mowi ze taka moja uroda... szukam lekarza ktory sie tym zajmie chce jechac do dr Debskiego ale nie wiem czy mnnie przyjmie?? Bo terminy sa dlugie! No i boje sie u niego wizyty po przeczytaniu opini o nim niby dobry z ogromna wiedza ale jak mu sie zachce jest mily albo gbur albo pomoze albo zleje doslownie wiec jestem przerazona!!!! Zalamana zmeczona ta sytuacja 2 dni przeplakalam dzis juz troche lepiej staram sie nie przejmomwac bo dla dziecka stres nie pomaga! Ale co zrobic??? ehh
. Na konsultacje możesz spróbować sie umówić (zwłaszcza, że masz złe doświadczenia). Czasem gburowaty (ale dobry) lekarz jest lepszy od takiego, co tylko słodzi, a później rozkłada ręce... Moja lekarka prowadząca ciążę jest specyficzna (humorzasta itp), ale już nie mialam ochoty na zmany, po tym jak trafiłam na zastępstwie do innego, któremu nie dość że nic się nie chciało, to jego wiedza zatrzymała się góra na latach 80 i w ogóle nie ogarniał mojego pcos, z resztą z aparatu do usg też średnio potrafił korzystać i np nie potrafił sobie powiekszyc obrazu, to odechciało mi się dalszych poszukiwań (ci polecani lekarze mieli komplet pacjentow i nie przyjmowali nowych)
-
Natalka moze to blad pomiarów. Przejdz sie do tego lekarza. Warto aby conajmniej 2 osoby spojrzaly na problem. Bedzie dobrze:)
28latka sliczna niunia!
Ania trzymam kciuki musi być dobrze:)
A ja dzis mialam straszna noc. Wstalam o 1 i nie moglam zasnac do 4. Ale zmyłam podlogi w domu z nudow przynajmniej:P -
dzień dobry
Ania, trzymam!
Natalia przede wszystkim spokój wiem, że trudno o to ale to najlepsze wyjście ja tez przez moment miałam podejrzenie wielowodzia co na szczęście okazało sie nieprawdą ale ile stresu mnie to kosztowało to moje. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak się okaże. Trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze i nasze maluszki zdrowe przyjdą na świat. Tulę!
28latka, śliczna Malutka!
Ja już jem 2 śniadanieJak jem więcej posiłków to jestem ciągle głodna...
Bulimulia wczoraj po naleśnikach cukier po 1h miałam 123 a po dwóch 161 wiec na mnie źle zadziałały i dupa a nie dietetyczne...tzn przyznam się, że zjadłam po nich cząstkę czekolady gorzkiej 80% i to może ta czekolada ale niby czekolada nie powinna cukrów podnosić...sprawdzę to jeszcze dziś bo zostały mi naleśniki i zjem tym razem jednego i bez czekolady i zobaczymy. Masakra z tym jedzeniem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 09:50
-
Witam sie po wczorajszej wizycie. Z dziewczynka pozostała dziewczynką i waży 1142 lekarz powiedział ze jak na mnie (156 cm wzrostu) to duża niunia i może synka może przegonić. Niestety obróciła sie i mam ułożenie poprzeczne czyli znowu wskazanie do kolejnej cesarki-powtórka z rozrywki. Mam nadzieje że jeszcze się obróci bo strasznie ruchliwa jest.
Natalia trzymam kciuki aby wszystko było dobrze
mania i już mam pomysł na obiad naleśniki:)
mania, Dobson, Olina, Lanusia93, _Saszka_ lubią tę wiadomość
Madzialinda -
Cześć. Ja pół nocy nie przespałam, i sama nie wiem czy mam lecieć do lekarza czy po prostu leżeć bo wczoraj piekłam placek na dzień babci do przedszkola a później jeszcze prasowałam i od wczoraj wieczorem dostaje chyba jakichś skurczy?? sama nie wiem w każdym razie jest to takie uczucie jakby dzidzia kopała ale bardzo nisko prosto w szyjkę , za każdym razem się boje że jak kopnie mocniej to zaraz nóżka wyleci, a może takie są skurcze???
Ja już mam jedną córeczkę ale nigdy w życiu nie miałam skurczy więc nie wiem jak wyglądają bo miałam cesarkę właśnie przez to ze skurczy nie było a wody odpłynęły. -
Dziewczyny, musicie mi pogratulować, że nie stchórzyłam i przyjęłam zwolnienie wczoraj
Także od dzisiaj oficjalnie jestem na zwolnieniu, ale praktycznie normalnie pracuję z domu, bo muszę do momentu aż pojawi się zastępca robić swoje... ! Jeszcze mój szef o tym nie wie, ale dzisiaj będę się z nim kontaktowała, na pewno będzie niezadowolony bo mówił do ludzi,że ja pójdę na zwolnienie w kwietniu
Ha ha ha ! Oszalał
Wczoraj na wizycie ginekolog mnie nastraszyła, bo powiedziała, że mam wody na granicy wielowodzia i że mam obserwować brzuszek czy się napina czy będę odczuwała, że tych wód przybywa. Powiedziała, że połowa wielowodzia to wielowodzie idiopatyczne, czyli bez przyczyny. Obecnie jest stan na granicy, ale boję się, że będzie ich więcejCzy któraś z Was się z tym spotkała? Czy wiecie coś na ten temat?
Zaczynam odczuwać ogromna ulgę mając świadomość, że mam zwolnienie! Ufff, a tyle nerwów mnie to kosztowało! W końcu i mnie się coś należy bo tak to można by do marca przeciągać pracę, tylko czy warto... Mając w dodatku jeszcze nadciśnienie.
Dobson, Endzis, Lanusia93, _Saszka_, triste lubią tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
nick nieaktualny
-
Kawuszka, no w końcu się przełamałaś
. Dobrze, że zaczęłaś myśleć o Waszym zdrowiu.
A z tym wielowodziem to nie pomogę, bo nic o tym nie wiem. A kiedy teraz masz wizytę? Może wszystko się jednak unormuje :* -
Mynia wrote:Dziewczyny czy słyszałyście coś na temat łóżeczek Amal? Oglądaliśmy w sklepie Amal Sasza i było o niebo stabilniejsze niż wszystkie stojące obok, ale chciałabym poznać jakieś opinie
-
Kawuszka, tak jak pisałam mnie mój dr niedawno też nastraszył, że mam wielowodzie ale stwierdził to na badaniu macanym bez usg (ale on jest w tym dobry
) powiedział, że do następnej wizyty mam mniej pić a wcześniej rzeczywiście piłam jak smok...i na następnej wizycie o tych wodach już nic nie mówił a teraz we wtorek powiedział, że wody są ok...wiec albo coś mu się wtedy uwidziało albo pomogło to moje ograniczenie picia
mam nadzieje, że u Ciebie też się okaże, że dr się coś uwidziało zresztą nie przekraczasz jeszcze normy wiec się nie denerwuj i na następnej wizycie na pewno będzie wszystko dobrze.
Mam w końcu wyznaczona wizytę w Matce Polce na 27go na 8.30. Termin niezły jak na NFZ ale ze stwierdzoną cukrzycą to i tak odległy... -
nick nieaktualnyKawuszka wrote:Dziewczyny, musicie mi pogratulować, że nie stchórzyłam i przyjęłam zwolnienie wczoraj
Także od dzisiaj oficjalnie jestem na zwolnieniu, ale praktycznie normalnie pracuję z domu, bo muszę do momentu aż pojawi się zastępca robić swoje... ! Jeszcze mój szef o tym nie wie, ale dzisiaj będę się z nim kontaktowała, na pewno będzie niezadowolony bo mówił do ludzi,że ja pójdę na zwolnienie w kwietniu
Ha ha ha ! Oszalał
Wczoraj na wizycie ginekolog mnie nastraszyła, bo powiedziała, że mam wody na granicy wielowodzia i że mam obserwować brzuszek czy się napina czy będę odczuwała, że tych wód przybywa. Powiedziała, że połowa wielowodzia to wielowodzie idiopatyczne, czyli bez przyczyny. Obecnie jest stan na granicy, ale boję się, że będzie ich więcejCzy któraś z Was się z tym spotkała? Czy wiecie coś na ten temat?
Zaczynam odczuwać ogromna ulgę mając świadomość, że mam zwolnienie! Ufff, a tyle nerwów mnie to kosztowało! W końcu i mnie się coś należy bo tak to można by do marca przeciągać pracę, tylko czy warto... Mając w dodatku jeszcze nadciśnienie. -
Wiecznie, to prawda zaczęłam myśleć o nas i dobrze mi z tym
Mania, tylko że ona mnie robiła usg i od razu pokazała mi, że jest na granicy, później bardziej szczegółowo sprawdziła i powiedziała, że nie ma jeszcze przekroczenia, ale że na granicy. Ja zapytałam właśnie od razu o picie, to powiedziała, że to jedno z drugim nie ma nic wspólnego i żebym piła normalnie. Jednak podświadomie gdzieś myślę o ograniczeniu picia. Zobaczymy, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. W internecie wyczytałam, że jak nie ma jeszcze stwierdzonego wielowodzia, to trzeba żyć spokojniej i więcej odpoczywać. Dlatego tym bardziej moje zwolnienie jest wskazane!
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33)