Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć Brzuchatki
w końcu wczoraj poskładaliśmy wszystkie meble.. Teraz główna część zabawy- organizowanie co, gdzie włożyć.. Mam już totalnie dość życia w tym bałaganie, ale najdalej w środę wywieziemy stare meble i nasze mieszkanko odżyje.
Wczoraj Marysieńka była hiperaktywna, ale ruchy czuję bardzo nisko od jakiegoś czasu.2016 💗 Marysia
10.2025 CB -
Hej Ciocie to my dziś jesteśmy już ogromne
Pokażcie swoje brzuszki
Mąż kończy malować grzejnik u Niuni w pokoju ja robię obiadek i jedziemy po listwy i zasłony może jakieś wybiorę (te co ostatnio zamówiłam przyszły żółte a nie białe więc odesłałam) jak nie kupię to na bon prix widziałam ładne. Już pokoik będzie skończony no oprócz mebelków.
Miłej niedzieliWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 10:51
Sunday, fabdorota, Olina, Funky09, ania0141, Kinga., Dobson, ilonia1984, Endzis, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość
-
Tez sie pochwale czwartkowym brzuszkiem z pracy


Dziewczyny kupujecie nakladki na sutki? Czy one sa niezbedne? Juz coraz blizej konca a ja nie wiem co jeszcze potrzeba..
Co do pieluszek to raczej jednorazowki.
fabdorota, mania, Olina, Funky09, ania0141, Kinga., Dobson, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość
-
Na początek mam 2 otulacze rozmiarowe (imse vimse i bambino mio), chcę dokupić jeszcze 2 uniwersalne flipy. Do tego mam kilka sztuk prefoldów w najmniejszym rozmiarze, kilka wkładów bambusowych i uszyłam kilka wkładów z mikrofibry). Do tego mam kilka zwykłych tetrowych i kilka muślinowych (mam kiko i są lepsze i większe po pierwszym praniu niż tetra, którą kupiłam w sklepie). Dlatego teraz rozważam zakup kilku bambusowych i flanelowych. Zastanawiam się też nad próbą uszycia kilku formowanek z flaneli, albo bambusa (tak, żeby mężowi było latwiej), ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo dopiero uczę się szyćJustyna Es wrote:Kinga kupujecie wielorazowki? Ja też właśnie się na nie zdecydowałam i już 3 m-ce walkuje temat bo jest taki wybór że szok. Dużo czytałam o nich na domowa.tv. Daj znać jakie firmy wybrałaś i jak duży zestaw. Ja chyba kupię z 4 firm różne modele i w międzyczasie zobaczę co nam się sprawdzi i wtedy dokupie.
Mój wymarzony wózek to chyba będzie Navington galeon, chociaż czasem jeszcze zastanawiam się nad Anexem.
. Jak nie uszyję, to kupię 2-3 szt.
Jak młoda podrośnie (jeśli pokocham otulacze), to dokupię jeszcze 2 otulacze i kilka kieszonek uniwersalnych (dla męża). Mam takie sprawdzone w rodzinie (chińskie), tylko jak byłam w pl to zapomniałam zamówić. Na razie w sklepie nie ma wielkiego wyboru kolorów (ale liczę na uzupełnienie asortymentu). Do tego podoba mi sie jeszcze kieszonka close pop więc zamówie 1-2 szt (tak wygląda)
http://ecx.images-amazon.com/images/I/41-pd-PSXuL.jpg
http://ecx.images-amazon.com/images/I/71tPSn-B0mL._SX466_.jpg
Podsumowując jeśli chcesz od początku używać wielo, to mi radzono zakup na poczatek rozmiarowych pieluch/otulaczy, bo nawet jak dziecko wagowo pasuje, to w tych uniwersalnych często ma luzy wokół nóżek itp, co powoduje wycieki. Do tego te uniwersalne powiększają tyłek (aspekt wizualny), ale też przez ten zwinięty materiał nie zachowuje prostej pozycji leżącej. Druga rada od znajomych nie kupować jednej firmy (kupić różne rozwiazania i sprawdzić co tobie i dziecku odpowiada). No i wariant ekonomiczny (ponieważ dość szybko dziecko wyrośnie z tych pieluch rozmiarowych, to na poczatek wybrałam otulacze i wkłady, bo prawie wszystko może za nie robić), a potem jak już będę wiedziała czego chcę będę mogła inwestować w firmówki (wtedy też kupki się usystematyzują itp)
Justyna Es lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny w tą pochmurną niedziele, jak zwykle humor mam raczej kiepski, ostatnio wszytsko mnie denerwuje ;/ nie wiem co sie ze mna dzieje,ale juz zaczynam sie sama wkurzac na siebie haha
to chyba własnie od tego ciagłego siedzenia w domu bo a to nie wychodz bo zimno, a to sie przewrocisz bo snieg sie roztapia...albo zamarza pozniej...no ciagle cos...siedzenie w domu to najgorsze co moze byc!!
sunday mega zazdroszcze , ze jeszcze pracujesz..tak bym chciała..
(
-
fabdorota wrote:No i to właśnie był mój dzisiejszy gwóźdź do trumny, bo pomyślałam sobie w pewnym momencie, że jestem egoistka, bo skupiam się na sobie, a przecież to leżenie jest dla dziecka, że jestem złą mamą itd. I wpadłam w jeszcze gorszy ryk...
A przestań, ja miałam też momenty, że się wkurzałam i myślałam po co to wszystko skoro lekarze nie dają szans, teraz staram się nie wracać do tego myślami, bo bym miała wyrzuty sumienia tak samo
po prostu w ciężkich chwilach człowiek różnie reaguje i różnie myśli, a to od razu nie znaczy, że jest się złym czy egoistycznym człowiekiem!
przesyłam Ci przytulaska w ramach przeprosin za zdołowanie :*
-
Wiem, ale mieszkam w mieście i tu nie ma wielu robali (za dużo zanieczyszczeń), sama ma dużo neonowych ciuchów i jest ok. Mamy tylko jeden miesiąc, gdy jakieś robale mają gody i wtedy jest czarno w powietrzu (nawet jak mieszkałam na wsi, to czegoś takiego nie przeżyłam... ale wtedy nie ważne w co się jest ubranym, bo i tak cię obłazi...Bez moskitiery wtedy nie ma co wychodzić.)Justyna Es wrote:A co z owadami, mówi się i w praktyce wynika że mocno żółty oblaza.
-
Ja własnie na pólnocyOlina wrote:te owady to chyba tylko na północy tak atakuja zółte i neonowe kolory, bo ja na codzien latem tak chodze i jakas jedna muszka może mi sie przylepi, a jak jestem nad morzem to jakis szał

teraz mieszkam i w ubiegłym roku właśnie przeżyliśmy jeden taki miesiąc, gdzie po kazdym spacerze musiałam robale z włosów wyczesywać. Dobrze,że nie gryzły... ale mąż zwykle nosi stonowane kolory i też wracał oblepiony
-
Nie, nie, Funky, to nie Ty mnie zdolowalas. Po prostu w pewnym momencie dnia takie myśli mnie dopadly. Trochę je obudził mój M, bo walnal tekstem, że powinnam się cieszyć bo robię najcudowniejsza rzecz na świecie. No i sobie zdałam sprawę, że tak jest, a ja jestem straszna, bo myślę o sobie. Do tego mi dochodzi wkurw na teściową i stresy związane z pracą małża. Ale dziś się trochę ogarnelam:)Funky09 wrote:A przestań, ja miałam też momenty, że się wkurzałam i myślałam po co to wszystko skoro lekarze nie dają szans, teraz staram się nie wracać do tego myślami, bo bym miała wyrzuty sumienia tak samo
po prostu w ciężkich chwilach człowiek różnie reaguje i różnie myśli, a to od razu nie znaczy, że jest się złym czy egoistycznym człowiekiem!
przesyłam Ci przytulaska w ramach przeprosin za zdołowanie :* -
Olina, a mi sie znowu nie chce pracowac. Teraz jestem na zwolnieniu do srody bo cos mnie w ledzwiach polamalo. Ale ogolnie to przynajmniej miedzy ludzmi jestem caly dzien

Bierzecie pod uwage epidural? W Irlandii jest darmowy ale ja nie chce..zawsze to niesie jakies ryzyko ze soba. Wkurza mnie jak mi moje znajome, ktore nie dawno urodzily wrecz wmuszaja, ze powinnam wziac.
Zaczelam cwiczyc miesnie Kegla i bede robila masaze krocza, no zobaczymy jak to bedzie
Ale badzmy pozytywnie nastawione!!! Moja znajoma urodzila w 7 minut, zycze takiego porodu nam wszystkim!! -
Ja bardzo poważnie zastanawiam się nad umówieniem się z anestezjologiem tak na wszelki wypadek. Wiem, że mogę go nie wziąć jak będę się czuła na siłach, ale ta świadomość, że jak będę miała dość, to jest na wyciągnięcie ręki... A z drugiej strony, to pociąga koniecznosc dodatkowych konsultacji, a ja tak nie lubię chodzić po lekarzach i tłumaczenia niektórych wyników z plSunday wrote:Olina, a mi sie znowu nie chce pracowac. Teraz jestem na zwolnieniu do srody bo cos mnie w ledzwiach polamalo. Ale ogolnie to przynajmniej miedzy ludzmi jestem caly dzien

Bierzecie pod uwage epidural? W Irlandii jest darmowy ale ja nie chce..zawsze to niesie jakies ryzyko ze soba. Wkurza mnie jak mi moje znajome, ktore nie dawno urodzily wrecz wmuszaja, ze powinnam wziac.
Zaczelam cwiczyc miesnie Kegla i bede robila masaze krocza, no zobaczymy jak to bedzie
Ale badzmy pozytywnie nastawione!!! Moja znajoma urodzila w 7 minut, zycze takiego porodu nam wszystkim!!
-
Kinga. wrote:Ja bardzo poważnie zastanawiam się nad umówieniem się z anestezjologiem tak na wszelki wypadek. Wiem, że mogę go nie wziąć jak będę się czuła na siłach, ale ta świadomość, że jak będę miała dość, to jest na wyciągnięcie ręki... A z drugiej strony, to pociąga koniecznosc dodatkowych konsultacji, a ja tak nie lubię chodzić po lekarzach i tłumaczenia niektórych wyników z pl

Tez prawda, zawsze mozna go nie wziac..
Chociaz ja sie nastawiam na nie. Jutro mam spotkanie z polozna, wiec sie podpytam troche -
Olina, interesująca alternatywa dla innych śpiworków. Ciekawa jestem, czy to praktyczne i zdrowe rozwiązanie. Planowałam nie mieć żadnej pościeli a jedynie otulać dziecko otulaczkiem, więc taki śpiworek to ciekawa opcja
Olina lubi tę wiadomość
2016 💗 Marysia
10.2025 CB -
Hej Mamki
U nas słoneczko pięknie świeci
Nie wiem, czy Was też nachodzi myśl, że już mamy mocno z górki?
Ja poprawiłam sobie humor-zamówiłam sobie kieckę na lato
Raczej nie będzie chciało mi się latać po sklepach więc zamówiłam sobie a co 
Na komary, kleszcze, muchy, mszyce itd polecam http://bioinsektal.com/ wypróbowany w lesie, mszyce, pająki zabija
na śmierć ha,ha
-
Olina wrote:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5919215336&ref=last-visited
pisałam wczesniej co sadzicie, ale nikt nie odpisal, wiec próbuję ponownie :DDDDD
Sówki mi się bardzo podobaja!
Olina lubi tę wiadomość
-
Ja znieczulenie zewnątrzoponowe miałam dwa razy w życiu (nie do porodu) i hmm po tych moich bólach krzyżowych to miałabym zagwozdkę czy bym chciała. Teraz tak mówię, zobaczymy w kwietniu ha,ha Ala ciągle zmienia pozycję, znów jest poprzecznie, póki co wolę taką wersję













