Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie chcę marudzić ale czy Wam jest ciężko? Normalnie zaczynam sapać, ciągle jest niewygodne, do tego ból pleców. Miałam nadzieję że to przyjdzie dopiero koło 9 miesiąca.. Ufff...
Ją nastawiam się na karmienie piersią ale jak będzie to zobaczymy.
Wyprawka prawie klmpletna, brakuje tylko kilka ciuszków. Teraz pranie i prasowanie. Do końca lutego muszę mieć wszystko gotowe bo z moimi skurczami różnie bywa..
Jutro wizyta. Mam nadzieję że będę mieć dobre wyniki.
Miłego wieczorku.agulas lubi tę wiadomość
-
Oj mnie też jest coraz ciężej. W nocy budzę się co godzinę bo a to siku a to boli mnie kręgosłup, a to biodro a to nogi drętwieją
Przy chodzeniu czy wstawaniu też powoli zaczynam odczuwać ten mój balaścik, ale już niestety 9 kilo na plusie więc jest co czuć.
Zamówiliśmy dziś łóżeczko i zrobiliśmy pierwsze zakupy kosmetyków dzidziusiowychKropla w morzu potrzeb ale już zawsze coś
- szczęśliwy
-
Karolina_Ina wrote:Ja uwielbiam jak mnie kopie albo wypycha rączkę albo nóżkę. A teraz to on wypina się całym sobą głowa, kręgosłup i pupa. Naciska przy tym na macice co powoduje, że wszystko mi się spina. Nie do końca sprawia mi to przyjemność
Dzisiaj mam to samo. Młody wkłada mi chyba nogę pod żebro i czuję tam ucisk, a w południe nie mogłam siedzieć, bo tak się prężył. Wczoraj wieczorem też się tak wypinał, a potem odstawił mi wzmożone ruchy przed spaniem.Karolina_Ina lubi tę wiadomość
-
Ja kupilam Aventa reczny, tak w razie W, bo byl w promocji. A zobaczymy jak to bedzie, ja bylam karmiona mm i tez zyje
Ale wolalabym SN..ale wolec to sobie mozna! Chociaz sie tego strasznie boje...
Elizka dzis fikala po lodach straciatella!! Jak sie ciesze, ze sie przodem odwrocila i znowu czuje jej kopniaki -
ja mam podobne podejście jeśli chodzi o karmienie,nie nastawiam się na nic,kiedyś pomimo tego,że miałam pokarm od razu przestawiłam dzieci na mleko Nan i są już nastolatkami i oprócz zwykłego przeziębienia nigdy mi nie chorowali więc obalam mit,że dzieci karmione piersią mają większą odporność...jeśli chodzi o poród to również na nic się nie nastawiam bo wiadomo,że akurat na to bardzo wpływu nie mamy,wolałabym sn,cesarki się boję ale niech będzie jeśli musi ,aby z małym było wszystko w porządku.Również dołączam do ociężałych mam,jest mi ciężko,szybko się męczę,często nawet jak mówię to brak tchu...a najgorsze jest malowanie paznokci u stóp czy depilacja-to dopiero maraton.dziewczyny minie zima i będziemy mieli swoje maleństwaania0141
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a teraz mam do was pytanie tak z innej beczki,co polecacie do prania chodzi mi konkretnie o LOVELE(kiedyś używałam proszku bo tylko on był dostępny-przypominam,że moje dzieci mają 13i 14lat,więc moje doświadczenie jest z innej epoki,aczkolwiek byłam bardzo zadowolona z niego):proszek,płyn,mleczko,balsam???ania0141
-
Byle tylko dzieciaczki zdrowe a czy urodzą się tak czy będą karmione inaczej to już kwestia drugoplanowa
.
Przybijam piątkę ociężałym brzuchatką. Wspinanie się na 4 piętro to po prostu katorga ale mimo wszystko staram się codziennie wyjść chociażby na krótko żeby nie zwariować...
Wczoraj też robiłam zamówienie na gemini i mimo tego że nie zamawiałam w razie W dla Zuzi żadnych lekarstw to i tak wyszło sporo.
Dziewczyny mam pytanie właśnie apropo tych lekarstw. Co będziecie kupowały? coś na kolkę albo na gorączkę? bo błądziłam jak dziecko we mgle i w końcu wzięłam tylko Octenisept do pępuszka i maść z hippa na odparzenia.. -
Ania nie mam zielonego pojecia, ja używam do prania płynów ekologicznych ecos, i nie sądzę aby te dla dzieci były od nich bezpieczniejsze, czy lepsze
Z Niko na początku używałam coś w stylu Dzidziusia chyba, potem płyn persil sensitive, ale to było dawno temu
-
kamaaa wrote:Byle tylko dzieciaczki zdrowe a czy urodzą się tak czy będą karmione inaczej to już kwestia drugoplanowa
.
Przybijam piątkę ociężałym brzuchatką. Wspinanie się na 4 piętro to po prostu katorga ale mimo wszystko staram się codziennie wyjść chociażby na krótko żeby nie zwariować...
Wczoraj też robiłam zamówienie na gemini i mimo tego że nie zamawiałam w razie W dla Zuzi żadnych lekarstw to i tak wyszło sporo.
Dziewczyny mam pytanie właśnie apropo tych lekarstw. Co będziecie kupowały? coś na kolkę albo na gorączkę? bo błądziłam jak dziecko we mgle i w końcu wzięłam tylko Octenisept do pępuszka i maść z hippa na odparzenia..na kolke pewnie coś kupię ale na np gorączkę to raczej nie. Liczę że do roku nie będzie chorować jak moja pierworodna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2016, 19:58
-
Co do terminu porodu, mi gin ostatnio tłumaczył, że najbardziej wiarygodny termin to jest ten wynikający z pierwszych pomiarów, potem dzieciaczki już w różnym tempie przybierają i nie ma co się sugerować za bardzo. Ale co lekarz to opinia
Z Niko miałam termin na 23.04 i tak usg późniejsze wokół tej daty wskazywały plus minus, urodził się 16.
-
doti77 wrote:Jutro wizyta u ginekolog i okaże się, czy potwierdzi się nowy termin porodu ,czyli 26.03 o matko to przecież przed Wielkanocą,czy jeszcze coś się zmieni.
taak 26 jest dzien przed wielkanocą , to sobota:D
-
jaskra wrote:Olina, interesująca alternatywa dla innych śpiworków. Ciekawa jestem, czy to praktyczne i zdrowe rozwiązanie. Planowałam nie mieć żadnej pościeli a jedynie otulać dziecko otulaczkiem, więc taki śpiworek to ciekawa opcja