Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
jamniczakuchnia wrote:Cały czas mam fazę na lody, już dzisiaj trochę ich zjadłam :p
.
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja mam jutro w koooooońcu wizytę u mojej gin prowadzącej, od listopada nie byłam u niej. też weszłam w 30tc i zobaczymy co ile mi zaplanje wizyty
wcześniej kazała przychodzić co 3tyg więc może teraz zwiększy mi częstotliwość do 2tyg. całe szczęście mam pakiet w LuxMed, inaczej bym zbankrutowała gdyby wszystko miało być prywatnie i z własnej kieszeni
a z innej beczki, dziś dostałam od babci słoik śledzi w oleju, ona robi pyszne, zaraz biorę się więc za pałaszowanie kolacjidopchałabym potem to lodami ale boję się troszkę o żołądek więc przemyślę czy jest sens jedzenia dziś lodów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2016, 19:55
Julia
-
nick nieaktualny
-
Cześć Kochane, długo do Was nie zaglądałem.
Dla Hani miałam tylko rożki ale jak się okazało potrzebowała być szczelnie owinieta więc wtedy wykorzystywalam kocyk ale uwierzcie mi to były akrobacje żeby ją w to otulić więc tym razem będę miała i rożek i otulaczwiecznie lubi tę wiadomość
[/url]
-
Kinga. wrote:Też się zastanawiałm nad tym typem otulaczy, ale gdzieś czytałam, że maluchy szybko rozpinają rzepy i teraz też biorę pod uwagę te typu wombie. Ma, któraś doswiadczenia z którymś z nich?
Ja kupiłam wombie. Jakiś wykonania i ogólnie założenia super,ale akurat mój synek nie potrzebował być ciasno opatulony,był całkiem spokojny tak czy siak. Myślę, że jak z wieloma rzeczami można poczekać. Owinąć dziecko można pielucha czy kocyki a te rożki tez jak dla mnie nieprzydatne. Tak było u mnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymalala wrote:jamniczakuchnia ale dużo różnych smaków było
nie wiem jakie lubisz, owocowe się znajdą i czekoladowe z wanilią też
Teraz mam fazę na lody z ciasteczkamiMcFlurry z lionem, Rożek kit kat, lody oreo, te klimaty. I sorbety jak ten z biedry truskawkowy
-
Dziewczyny, doradźcie.. Marysieńka moja dzisiaj jest bardzo aktywna. Pierwszy raz tak mam, że rusza się prawie cały czas i do tego mocno. Zwłaszcza jak leżę. Do dzisiaj była raczej spokojnym dzieckiem, codziennie czułam ruchy, ale delikatniejsze i na pewno rzadziej. Martwię się. Czy któraś ma lub miała podobnie? Generalnie rozważam pojechanie na izbę przyjęć, ale nie wiem czy to nie głupota totalna..
-
nick nieaktualny
-
Jaskra może zjadłaś coś co jej smakowało?
Moja znów dziś odwrotnie... wczoraj wypychała pupę albo głowę a dziś cały dzień delikatnie mnie tylko smyra i bardzo nisko chyba się przekreciła do tego już drugi raz ma dziś czkawkę...też już zdążyłam się napłakać mężowi, że coś jest nie tak...jak nic się jutro nie zmieni to ja też rozważę ip... -
nick nieaktualny
-
no właśnie rano zaczęła mi szaleć jak nigdy.. Później kopniaki od czasu do czasu, z przerwami, ale częstsze i mocniejsze niż zwykle. A teraz wieczorem rusza się praktycznie non stop, mocno się wypinając i wierzgając. W sumie w innym miejscu czuję te ruchy. Możliwe, że się obraca? Nawpierdzielałam się też owoców.. Właśnie czytałam o tej pępowinie i o niedotlenieniu.. zwariować można a z drugiej strony nie chcę jeździć na IP być może z błahostką..