Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Szotka wrote:Mierzycie obwody swoich brzuszków? Ja wczoraj pierwszy raz zmierzyłam i mam 95cm, przed ciążą w pasie było około 70cm, są jakieś standardy?
Rotenkopf wrote:Pytanie : Ile wasi mężowie/partnerzy/ojcowie dziecka zostają z Wami po porodzie w domu?
Szotka lubi tę wiadomość
-
Rotenkopf wrote:Anastazjaaa, ale z Tobą i dzieckiem okej? Dziewussia 20 stycznia miała cc.
U nas z małym ok, szyjka zamknięta ale istnieje obawa odklejenia się łożyska, dlatego mnie trzymają.
Wczoraj miałam pierwszy dzień bez skurczy i krwi, więc jak taki stan się utrzyma to może w poniedziakek, wtorek wyjdę. Ale będę musiała leżeć w domu. -
Anastazjaaa wrote:O rety cc? I jak maluszek? Czy jest bezpieczny?
U nas z małym ok, szyjka zamknięta ale istnieje obawa odklejenia się łożyska, dlatego mnie trzymają.
Wczoraj miałam pierwszy dzień bez skurczy i krwi, więc jak taki stan się utrzyma to może w poniedziakek, wtorek wyjdę. Ale będę musiała leżeć w domu.Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Kinga. wrote:
Pytanie z innej beczki, czy któras z was zastanawia się nad stosowaniem tens do porodu? A może macie jakieś własne/lub znajomych doświadczenia (interesuja mnie szczere opinie tych, które korzystały). Ja korzystałam przy okresie i tam mogę ocenic na 4, ale do porodu muszę kupić inne urządzanie, no i się zastanawiam czy warto...
Drugie pyt.Czy są jakies sposoby na przewidzenie (z wyprzedzeniem) u której wystąpią bóle krzyżowe?
Pyt. 1 nawet nie wiedziałam że można czegoś takiego używać do porodu, nie zakloci to akcji porodowej?
Pyt. 2 moja mama miała trzy porody i miała bóle również z krzyża, jej mama miała również. Ja i moja siostra w pierwszym porodzie też tego doswiadczylysmy, więc obstawiam że jeśli nie ominelo mnie to przy pierwszym porodzie to teraz raczej też mnie dopadnie.
U nas mąż będzie po porodzie z dwa dni, chyba że będę miał cc to może że cztery dni.
Ale przez 8 dni będzie przychodziła do mnie pielęgniarka na 3 godziny dziennie lub 6 gidzin po cc i ona ma mi pomagać przy dziecku i obowiązkach domowych.
Do tego na miesiąc ma do mnie przyjechać siostra do pomocy więc nie będzie źle -
wiecznie wrote:Oby wszystko było w porządku. Trzymam kciuki
Z tiago cały 7 i 8 miesiąc przelezalam w szpitalu, ten sam problem ale w końcu urodził się w terminie. Mam nadzieje ze tym razem też dotrwam do końca.
A co do imienia u nas będzie Kiano -
Rotenkopf wrote:Dzięki!
Kurde, chyba niepotrzebnie zdrzemnęłam się dzisiaj o 17...ale jakoś samo wyszłoteraz nawet mi się nie ziewa...o, haha, ziewnęłam
No nic, może w końcu dokończę odcinek Stulecia ;]
W poniedziałek czeka mnie kontrolna wizyta po antybiotyku, muszę poprosić lekarza o skierowanie na morfologie, alat z aspatem i bilirubiną (bo znowu mnie skóra swędzi ;/)
Pytanie : Ile wasi mężowie/partnerzy/ojcowie dziecka zostają z Wami po porodzie w domu?
mój mąż wziął wolne od 21 marca ponad 5 tygodni (wypoczynkowy)żeby z nami być. Może później weźmie opiekę na mnie Plus ojcowski ale zobaczymy.
Anastazja trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze teraz tylko leżanko, jeszcze tylko troszkę Nam zostało.
Moja szprota od wczoraj jakas leniwa. Jak nie zadziała na nią czekoladą to namowie męża na ktg.
Szotka Ja mam kolyske bardzo podobną tylko z kółkami zeby moc przemieszczac kolyskełóżeczko kupimy jak mała wyrośnie z kołyski (koleżanki syn spał w niej do 8 miesiąca).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 10:42
Szotka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anastazjaaa wrote:Pyt. 1 nawet nie wiedziałam że można czegoś takiego używać do porodu, nie zakloci to akcji porodowej?
Ponoć nie zakłóca. W uk to stosują (ale tam jest dużo więcej porodów domowych. Ja na razie stosowałam taki zwykly tens przeciwbólowy, a te do porodu mają jeszcze jakieś dodatkowe "uderzenie" na skórcze. Jestem pewna, że całkowicie bólu nie zniesie, ale dzięki niemu, mogłam funkcjonować przez pierwsze 2-3dni okresu (zmniejszycilość leków p. bólowych i zamienić te silne na paracetamol). Warunkiem było używanie go od monentu gdy ból był lekki, bo jak już był mega silny i dopiero podpinałam elektrody, to nie dawał rady. No i ja swoj podpinam centralnie na brzuch, bo na plecach był dla mnie za słaby (a tylko tam można go podpiąć w czasie porodu).
Z opiń które czytałam na necie, to kobiety pisały że pomaga głównie w pierwszej fazie, w czasie rozwierania oraz przy bólach krzyżowych. Są też kobiety, które denerwują impulsy (ja w swoim urzadzonku mam kilkanscie trybów i w sumie najbardziej pasuje mi jeden, więc chyba wiem o co chodzi... -
nick nieaktualnyCześć, związku z tym że jestem kwietniówką 2015 wasz wątek jest mi bardzo bliski. Zauważyłam że dziewussia urodziła synka. Gratuluje i przesyłam Ci wiele sił. Ja urodziłam córkę w 30tc.Również otworzyłam listę rozpakowanych mamuś w kwietniówkach. Wcześniaki są bardzo silne i mają bardzo dużą moc i chęć życia. Jakbyś chciała pogadać dziewussia to śmiało pisz. Wybaczcie że się tak wtryniłam Wam w wątek
ilonia1984, Olina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anastazjaaa zdrowka dla Was dobrze, że jesteś pod opieką wszystko bedzie na pewno dobrze ale strchu pewnie się najadłaś.
Ja mam dziś znów dzień pt chcę moją Małą już na świecie...to jeszcze prawie 3 miesiące a ja przez tą cukrzycę świruję. Mój mąż wczoraj też powiedział, że się o nas boi i chciałby żeby córcia już była z nami...
Któraś pytała o farbę ja wybrałam ścieżkę nie patrzyłam na te atesty itd a dziś mąż kleił listwy i ten klej tak okropnie śmierdzi, że mam wszystkie okna pootwierane... -
Rotenkopf wrote:Pytanie : Ile wasi mężowie/partnerzy/ojcowie dziecka zostają z Wami po porodzie w domu?
Po narodzinach Lili był z nami z 5 dni. I pojechał w trzydniową delegacjęI potem już normalnie do pracy od 8 do 16 codziennie. Przez pierwsze 2-3 tygodnie miałam towarzystwo- młodszą siostrę z UK, co było ogromną ulgą, nie dlatego że Lilusia sprawiała problemy (oooo nie! Była aniołkiem!), a właśnie spała przez cały czas
Zawsze milej gdy jest ktoś bliski, zwłaszcza że byłam rzucona na głęboką wodę, o kąpieli, spacerach, pielęgnacji pępka, karmieniu piersią wiedziałam tyle co mi się wydawało
Przy siostrze czułam się swobodnie, razem poznawałyśmy tą małą istotkę. Obecność babci czy teściowej peszyłaby mnie.
Teraz nie wiem jak się ułoży, pewnie będzie nadal pracował w domu, ale to wcale nie jest takie fajne.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Anastazjaaa wrote:Cześć dziewczyny mnie też położyli w szpitalu, dostałam skurczy i krwawien
dobrze ze dla małego już prawie wszystko mam kupione, bo przez łożysko przodujace czeka mnie bardzo oszczędny tryb życia.
Czy może mi ktoś napisać co u dziewusi? Macie jakues info o niej? Przepraszam ale nie jestem w stanie nadrobić.
Trzymajcie sięAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny