Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Moj mąż na pewno weźmie opiekę na mnie po cc. Do tego okolicznościowy. Nie podaruje wolnego jak jest możliwość chociaż może byc ciężko bo to będzie przed urlopami majowymi. Poprzednim razem wziął nie pełną opiekę ma mnie i przepadł mu okolicznościowy bo to było nie dopilnowane. Teraz się na pewno nie da wycyckac.
A co do kołyski to mała jej używała, takiej typowej co na allegro można kupić. Stoi u rodziców i mie pamiętam wymiarow materaca ale jak kupowałam przescieradła i klin to nie było problemu bo to standardowy wymiar 40x90. Korzystała z niej z 5-6 mies już dokładnie nie pamiętam. Starsze zaczyna za bardzo kombinować i bałabym się że wypadnie. Moja na 6 mies sama siedziała więc nie wyobrażam sobie w takiej małej kołysce 8 miesięczne dziecko. -
jamniczakuchnia podzielam twoje zdanie odnośnie mamy i teściowej...!w ciąży nie miałam żadnej pomocy i po porodzie też nie chcę,a najlepsze jest to że obie mieszkają bardzo blisko i tylko milion tel.było z pytaniami jak się czujesz itd.u mnie w rodzinie dziecko to zło,nigdy nie miałam dobrego kontaktu...moja mamusia kochana jak ją poinformowałam że jestem w ciąży to odrazu powiedziała,że powinnam usunąć,że jestem stara i głupia że dałam sobie dzieciaka zrobić ale ona nie pomyślała,że ja chciałam...zresztą zawsze tak było,dobrą książkę można napisać...ach brak mi słówania0141
-
nick nieaktualny28latkaa wrote:Ptysie wyglądały cudownie. Trzeba miec naprawdę talent żeby zrobić takie cuda. Ja nawet nie wiedziałabym za co sie zabrać i mi zostaje tylko cukiernia
ostatnio chodzą za mną eklerki.
Dziękuję :* Strasznie się cieszę że mogę to wszystko jeść, bo inaczej na pewno bym nie piekła. Hmmm eklerki to w miarę szybko byś zrobiłaAle jakbym miała mega ochotę to też bym leciała do cukierni szybko
-
nick nieaktualnyAnia0141 ja nie chcę z tego względu że sami chcemy z mężem dojść do wszystkiego co i jak przy małym
A mama lub teściowa miały już okazję wychować dzieci, więc nie zniosłabym ich "dobrych" rad. Od razu by z domu wyleciały z hukiem
Zresztą mama i teściowa wychodzą z podobnego założenia co ja, bo to nasze dziecko i tyle.
A Tobie takiej sytuacji nie zazdroszczę, ech ciężko cokolwiek na to w ogóle powiedzieć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 13:20
-
ania0141, no straszne podejście. Współczuję.
Również chcemy być z mężem sami. Mąż pracuje w rodzinnej firmie jako główny księgowy, więc po porodzie będzie sobie normował czas pracy tak, żeby pomóc jak najwięcej a przez pierwsze kilka dni to na pewno do pracy nie pójdzie.
Również nie chcę w moim mieszkanku nikogo. Pisałam już kiedyś, że moja mama to złota kobieta, ale chce wszystkich wyręczać we wszystkim, więc w ciągu kilku godzin doprowadziłaby mnie do szału.. Już na samym początku ciąży jej powiedziałam, że poradzimy sobie sami, w bardzo dyplomatyczny z resztą sposób, żeby jej nie urazić, ale niestety dalej powraca z pytaniem, czy by nie przyjechać i nie pomóc. Nie pomagają wszystkie ciotki i sąsiadki, które nie są w stanie uwierzyć, że damy radę bez pomocy mamy, że przecież trzeba jechać i pomóc.. Ehh..jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczynki:)
Ja Was podczytuje ale przez tą moją chorobę malo mam siły co by coś pisać
Anastazja trzymajcie sie. Wazne ze w pore zauwazyli ze cos nie tak i teraz musisz bardzo na siebie uwaźać bedzie dobrze:*
Mój po porodzie pewnie wezmie te 2 tyg tatowego ale on i tak ma jeszcze pozapracowe zlecenia wiec nie wiem jak to bedzie bo on to taki pracuś ale może synek go zatrzyma w domku:) nikogo wiecej w domku nie chcemy i mysle ze sobie swietnie poradzimy sami:)
Widziałam ze ktoras pisała o bólu pachwin to ja ostatnio mam prawie codzień takie jakby zakwasy tam. Myślę że dzieciaki sa juz cięższe i na coś nam uciskają ale dopytam w srode swojej lekarki dla pewności.
Jamniczakuchnia ale piękne te ptysie jak z cukierni taki mi smak zrobiły a w povliżu nie mam żadnej i pozostaje mi zjeść kitkata co mam w domku a jutro poszukac w cukierniach:Pjamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry:)
Kupiliśmy wczoraj używany wózek Camarelo Carera z fotelikiem BeSafe iZi Go. Mam pytanie do dziewczyn, które też się zdecydowały na używkę. Planuję wyprać normalnie pokrowiec na materacyk i ew. inne zdejmowane pokrycia, ale zastanawiam się, jak odświeżyć tapicerkę na gondoli i budce. Niby nie ma żadnych plam, ale chciałabym jednak to trochę odświeżyć. Jak myślicie, może jakimś delikatnym płynem do prania z wodę? Trochę się boję zacieków.. Czy może są jakieś specjalne środki?
I drugie pytanko - orientujecie się może, czy można gdzieś sprawdzić, czy używany fotelik samochodowy jest na pewno bezwypadkowy? Chciałabym zostać przy tym, który był z wózkiem, bo ma wszelkie możliwe atesty bezpieczeństwa itd., no ale kupowałam od nieznajomych osób, więc nie mam 100% pewności, że nic się z nim nie działo... Tak czy siak napiszę do producenta, ale może któraś z Was coś wie na ten temat?
A oto fura dla młodej:
Edit: usunęłam zdjęcie - już większość widziała
Wybaczcie ten karton z zakupami ze smyka - mąż właśnie pojechał do Ikei po komodę i w końcu rozpakujęA jutro przyjedzie łóżeczko z materacykiem i wychodzi na to, że już mam prawie wszystko poza kliknięciem zamówienia w Geminini : )
Acha, pytałyście o bóle w okolicach kości łonowej/krocza. Ja niestety takie miewam, szczególnie, jak przy moim leżeniu chwilę posiedzę czy pochodzę. Odczuwam je jako swego rodzaju "zakwasy" i raczej traktuję jako uroki ciąży i nie doszukuję się czegoś złego w tym. Zaczynam się tylko coraz bardziej obawiać, jak moje ciało poradzi sobie z wysiłkiem podczas porodu po tylu miesiącach zalegania w łóżku.. Mam plan, by bliżej bezpiecznego terminu, trochę się rozruszać, by mięśnie przypomniały sobie o swoim istnieniu... Na razie się boję ze względu na twardy brzuch i miękką szyjkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 15:26
_Saszka_, Aleksandra19 lubią tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
nick nieaktualny
-
Kajka śliczny wózeczek. My kupilismy uzywany wozek bebetto nico ale sama spacerowke a gondolke dokupilam nowa od producenta. Spacerowke mamy zamiar potraktowac w lecie carcherem tzn najpierw delikatnie gąbeczką lekko z proszkiem przetrzec a potem wyplukac carcherem z ciepłą wodą. Myśle ze jak wlasmie przetrzesz gąbką z delikatnym płynem powinno byc ok.
Daj znac koniecznie jak tam łóżeczko pietrus i powiedz jeszcze ile na nie czekałas? Bo tez chce od nich mietowe wziąć
Kajka lubi tę wiadomość
-
Endzis,
łóżeczko zamówiłam 13.01., a 22.01. zostało wysłane i jutro powinno być u mnie. Zobaczymy, kiedy mój mąż zabierze się do składania, ale jak tylko to nastąpi, to dam znać ; ) Na razie wczoraj ćwiczył manewry wózkiem w mieszkaniu i zachwycał się, jaki skrętny i cichutki : D
Właśnie przeczytałam na stronie BeSafe, że odradzają kupno używanych fotelików. Z jednej strony w takich sprawach warto kierować się ograniczonym zaufaniem, ale z drugiej nie wyobrażam sobie, żeby ludzie, którzy sami są rodzicami, mogli zataić, że z fotelikiem działo się coś, co może wpływać na bezpieczeństwo..Endzis lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kajka wrote:Dzień dobry:)
Kupiliśmy wczoraj używany wózek Camarelo Carera z fotelikiem BeSafe iZi Go. Mam pytanie do dziewczyn, które też się zdecydowały na używkę. Planuję wyprać normalnie pokrowiec na materacyk i ew. inne zdejmowane pokrycia, ale zastanawiam się, jak odświeżyć tapicerkę na gondoli i budce. Niby nie ma żadnych plam, ale chciałabym jednak to trochę odświeżyć. Jak myślicie, może jakimś delikatnym płynem do prania z wodę? Trochę się boję zacieków.. Czy może są jakieś specjalne środki?
I drugie pytanko - orientujecie się może, czy można gdzieś sprawdzić, czy używany fotelik samochodowy jest na pewno bezwypadkowy? Chciałabym zostać przy tym, który był z wózkiem, bo ma wszelkie możliwe atesty bezpieczeństwa itd., no ale kupowałam od nieznajomych osób, więc nie mam 100% pewności, że nic się z nim nie działo... Tak czy siak napiszę do producenta, ale może któraś z Was coś wie na ten temat?
My właśnie też kupiliśmy używany wózek Camarelo Carera
Ja właśnie ściągnęłam pokrowiec na materacyk z myślą jego wyprania i kupiłam prześcieradło do wózka, ale dzisiaj znalazłam na allegro materacy do wózka o wymiarach odpowiadających gondoli Camarelo (nie wiem czy mogę tu linka wkleić, jak chcesz mogę Ci wysłac prywatnie wiadomość) ale ten sprzedawca nazywa się: www_etygrysek_pl i jak wpiszesz w wyszuiwanie "MATERACYK do wózka, MATERAC, WKŁADKA do wózka" to powinno wyskoczyć. My się chyba na to zdecydujemy też ze względu, że ten używany materacyk jest trochę już wyprofilowany po poprzednim dziecku...
Ja kupiłam całkiem ciemny wózek i jest naprawdę w super stanie ale pewnie przed samym użytkiem go przetrę czymś, choć jeszcze się nie zastanawiałam właśnie czym.
-
O to szybciutko wyslali a na stronie mieli 14 dni roboczych to myslalam ze dluzej to trwa. Pewnie daj znac jak już złożycie:)
Co do fotelikow to ja wzielam nowy ale tanszy bo maxi cosi citi bo balam sie uzywanego. Jak ludzie od ktorych braliscie mowia ze nic sie nie dzialo to mozliwe ze nie no ale pewmosci nie macie nigdy. -
nick nieaktualny
-
Byłam na ip zrobili mi ktg - wyszło ok mała zaczęła się więcej ruszać jak ja wymacali
. Mam wysypke na przedramionach i piersiach. Lekarz oglądał i ogólnie mówiła że jej to wygląda na uczulenie nie na cholestaze. Wprost mi się spytała czy chce zostać i ze przynajmniej przez tydzień bym była. Powiedziałam że nie, to dała mi skierowanie jutro na aspaty alaty i kwasy żółciowe i ponownie mam przyjść na ktg i wtedy zobaczymy co dalej. Oczywiście musiałam podpisać ze się nie zgadzam na hospitalizacje - sam lekarz mi mówił że nie ma takiej potrzeby ale muszą mieć "dupokrywki". No i liczyć mam ruchy i mierzyć ciśnienie. Jestem spokojniejsza.
agulas, ania0141, Olina lubią tę wiadomość