Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Ja dziś mogłabym przespać cały dzień...ale moje dziecko zmusiło mnie do wstania jak się nie położyłam to z każdej str się wypychałaa jak wstałam zjadłam to śpi...oj końcówka będzie ciekawa
Mnie też brzuch pobolewa ostatnio szczególnie wieczorem. -
Dzień dobry
U nas też buro, deszcze rano padał... blee Ale mam humor i tak
Dziewusia super wieści, zdrówka dla Was
Mój Niko na samym początku spał w rożku, potem w śpiworku, kołderkę puchową kupiłam dopiero jak był większyZ historii mrożących krew w żyłach, to jak byłam malutka to mama położyła mnie spać (w dzień) u babci pod kołdrą puchową w pokoju. Same zostały w kuchni. I mama do mojej babci mówi, że pójdzie do mnie zobaczyć czy wszystko dobrze, babcia, że co ma być, że jest przewrażliwiona, ale mama się uparła... I całe szczęście, bo ja już byłam sina, zamotałam się w tej kołdrze i jeszcze trochę i bym się udusiła... Jak mi tą historię mama opowiedziała, to zrozumiałam, czemu przez tyle lat niecierpiałam spać u babci pod kołdrami puchowymi
Już mi przeszło ha,ha
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Lista zaktualizowana.
Ja muszę wstać i się ogarnąć, zrobić obiad i jechać z mężem na zakupy po tonę mięsa, ryżu i kapusty...tak! jutro będą gołąbki!robie je dla siebie bo mam smaka już drugi tydzień, dla męża - żeby zamrozić i żeby miał co jeść jak będę w szpitalu, i dla reszty familiji z racji tego, że u nas gołąbki, bigos, łazanki, pierogi są towarem najwyższej wartości i zawsze jak już ktoś znajdzie czas i chęci to je robi a potem dzieli
-
W sobotę byliśmy w jysk, chciałam obejrzeć materace do łóżeczka, a wróciliśmy z stolikami nocnymi do sypialni ha,ha Kupiłam jakieś pierdoły jeszcze, no i takie małe ręczniczki po 2 zeta zamiast pieluch (może ze dwie pieluszki lepsiejsze kupię
) Niko sporo ulewał itd, ręczniczki okazały się strzałem w dziesiątkę
-
nick nieaktualnyTakie wieści z samego rana...
http://www.tvn24.pl/dolny-slask-nie-zyje-2-miesieczny-chlopiec-rodzice-byli-pijani,613479,s.html
Wybaczcie, że to wrzucam ale już ostatnio chciałam pytać czy u Was na chrzcinach będzie alkohol? U Nas kategorycznie nie będzie nic, nawet wina do obiadu. Wychodzę z założenia, że to jest impreza dla dziecka a, że dziecko nie może pić to z jakiej racji ma być alkohol. Zresztą na wszystkich imprezach okolicznościowych Hani i reszty Naszych przyszłych dzieci nie będzie alkoholu. -
karola91 wrote:Czesc dziewczyny
Czytam Was regularnie, milo mi ze zostalam na liscie
U nas pozostaje Antosia, tesciowa dalej ma problemy co do imienia ale juz mnie to nie rusza.
Wozek na jaki sie zdecydowaliśmy to bebetto holland.
Od 1.02 w lidlu beda rzeczy dla maluszkow. Ubranka, kocyki, kolderki. No właśnie kolderki... czy to faktycznie moze byc niebezpieczne dla maluszka? Wszystkie znajome normalnie przykrywaja kolderka swoje dzieci, no ale sie naczytalam ze maluszek moze tym okryc główkę, co jest niebezpieczne. No i juz sama nie wiem.
Dziś byłam w lumpie i oczywiście kupiłam dla małej 3 pajace i 2 body, piękne jak nówki
Mała znów ma leniwy dzień, dobrze że idę dziś na kontrolne ktg bo bym się zamartwiała. -
U nas chrzciny będą w sobotę a komunia tiago w niedziele, starałam się to załatwić za jednym raxem bo nikt drugi raz by nie przyjechał do nas 900 km
Co do alkoholu to u nas raczej będzie, ale mój mąż już zapowiedział żebym się nie martwila bo on nie będzie pił -
Witam sie i ja
pogoda za oknem nastraja tylko do spania, ale maly glodomor w moim brzuchu wysysa ze mnie wszystkie soki wiec czas na sniadanie
u mnie powrocil apetyt z I trymestru i wiecej spania, do tego doswiadczam zgagi tez po raz pierwszy w zyciu
Co do kolderek to mam, ale synka przykrywac bede jak bedzie starszy, a poki co rozek lub na cieple noce tylko pieluszka
Rotenkopf u mnie nie bedzie ani kropelki! Bo po co skoro to impreza dzidziusia? Jak ktos chce sie napic to beda inne okazje. U nas na slubie bylo tylko wino bo nie chcielismy wodki w koncu jak sie jedzie do kogos to chyba mozna sie dostosowac, a swoje warunki dyktowac u siebie
Super ze u Dziewusi wszystko ok, u mnie dolegliwosci brzuchowych na szczescie brak -
Wybraliśmy imię Zosia dla córeczki. Jak powiedziałam o tym mamie to po paru dniach usłyszałam żeby jeszcze zastanowić sie nad imieniem bo ZOsie maja cieżko w życiu i ze każdy jej to mówi,z rożnych źródeł. Ona w to wierzy a mi pozostał niesmak. Co myślicie o takim gadaniu ?
-
28latkaa wrote:Wybraliśmy imię Zosia dla córeczki. Jak powiedziałam o tym mamie to po paru dniach usłyszałam żeby jeszcze zastanowić sie nad imieniem bo ZOsie maja cieżko w życiu i ze każdy jej to mówi,z rożnych źródeł. Ona w to wierzy a mi pozostał niesmak. Co myślicie o takim gadaniu ?
moja babcia też nie mogła tej Zosi zaakceptować ale już do biej dotarło, że to nasza decyzja i jak chce Nikole to niech sobie psa kupi
Ja też będę mieć Zosieńkę i będzie miała piękne życie przynajjmniej się o to z mężem postaramy -
mania wrote:Hahaha jak mnie bawi takie gadanie
moja babcia też nie mogła tej Zosi zaakceptować ale już do biej dotarło, że to nasza decyzja i jak chce Nikole to niech sobie psa kupi
Ja też będę mieć Zosieńkę i będzie miała piękne życie przynajjmniej się o to z mężem postaramy
-
U nas chrzciny planowane są skromne i prawdopodobnie bez alkoholu, bo ja też mam takie podejście, że to święta naszego maluszka. Poza tym Chrzest, a nie nawet urodziny. Jest tyle okoliczności, kiedy można się napić. To oczywiście moje zdanie, temat jeszcze będziemy dogadywać z Małżem
Jeśli chodzi o te reakcje na nasze wybory imion to ja też przechodzę przez śmieszne sytuacjeJesteśmy prawie zdecydowani na imię Bruno, tak jak kiedyś wspominałam. Moja mama wybrała sobie Julian, moja babcia Kacper, a druga babcia Marcel
To były nasze typy, które od nas usłyszały i tak sobie marzą, że coś się zmieni
Moja teściowa natomiast zakochana jest w imieniu Bruno i kibicuje
Ile ludzi, tyle opinii.
Malowałam rano paznokcie u stópTo jakiś koszmar! Już nie daję rady powoli
Ostatni raz chyba
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
nick nieaktualnyU nas na chrzcinach będzie alkohol. Zresztą jak na każdej rodzinnej imprezie
To jest u nas normalne, nikt nie uważa alko za zło, każdy potrafi się zachować, więc czemu miałoby nie być
Chrzciny będą skromne, bo po kościele jedziemy do knajpy na obiad, ciasto i może taką wczesną kolację - my, dziadkowie, pradziadkowie, chrzestni - kilkanaście osób.
Anastazjaaa lubi tę wiadomość