Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zawsze jak coś nie wejdzie do głównego bagażu
może zaczekać w aucie w drugiej torbie albo reklamówce na swoją kolej
a jak czegoś zabraknie to przecież tatusia można uruchomić i dostarczy
Ja nie brałam żelu do pielęgnacji intymnej (ogólnie to nie używam) ale tantum rose w buteleczce z psikaczem. Przy sn i możliwym jeszcze nacięciu to ja bym żelu raczej nie używała... Wszystko zależy od szpitala, u mnie w tym co rodziłam było wszystko dla malucha, podkłady na łóżko też były. Wzięłam swoje pampersy (bo chciałam) no i majtki poporodowe i rzecz jasna wielkie podpaski hi,hi Ale tak to też by coś dali, ale się prosić to ja nie chciałam
-
nick nieaktualny
-
Ameiva wrote:Ja tez w ciazy bardzo lubie chodzic w sukienkach mam tylko problem bo nie znosze rajstop ;/ a teraz zakladanie ich z takim brzuchem to nie lada wyzwanie
Straciatella nie zamartwiaj sie kochana wszystsko bedzie ok:* -
Jakies tam podstawowe rzeczy trzeba zabrać ale przeciez jak cos to tatuś dowiezie. A z ubrankami dla Małej to tez nie będę przesadzac. Tak jak któraś pisała, zamierzam wziac 3 zestawy. A komplet nawet na wyjście bede miec uszykowane w domu wraz z fotelikiem
Smaka na żelki mi zrobilyscie ;P
A co do spania niemowlaka to chcialam kupić rożek na początek a potem może śpiworek? Zobaczymy. Wszystko wyjdzie w praniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 21:08
-
Jaskra ja robię wersję dla leniwych ha,ha Taka próba była, kupiłam żele z flos lek (bo mają mało chemicznych dodatków). Jeden z aloesem (wersja dla brzuszka) a drugi z arniką (jakiś forte) i dodaję do nich pozostałe składniki na oko
Kwas hialuronowy, kolagen i olejek kupowałam w natura dla piękna chyba... Pierwszy raz, tak przy okazji innych zakupów. Tam też były receptury na kremy z bazami, ale ja nie mam czasu się w to bawić i to była próba
Ale ładnie się łączą składniki, nic się nie waży, bo to żele i działają
-
jaskra wrote:O jezuuu.. Na żelki miałam ostatnio taki apetyt, że mogłabym je jeść kilogramami. Już się prawie odzwyczaiłam (a raczej o nich nie myślałam), a tu masz Ci los! Brzuchatki piszą o żelkach
Bo i na lody w lidlu ostatnio dałam się namówić
Ale już nic z tego ha,ha no, no
Ja lubię Nikosiowi podjadać żelki z visolvitu
A jadłyście za dziecka visolvit z saszetki? mniam
Smaki dzieciństwa ha,ha
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za komentarze w sprawie różyczki. Ogólnie zastanawiam się, bo ta lekarka w szpitalu mi mówiła, że jak wyjdzie Igg tzn że stara infekcja, a jak wyjdzie Igm to świeża. A jaką mam pewność że to igg np bedzie stare a nie chorowałam w ciazy? wiem, że trochę kombinuję, ale jestem zła na swoją ginekolog że nie kazała mi zrobić tej różyczki na początku ciąży tylko teraz musze się stresować. Mąż uspkojaja, że nie mam różyczki i nie miałam w ciąży i że na pewno byłam szczepiona. Nie mam książeczki swojej w domu żeby sprawdzić bo rodzice mają, a też im kazać teraz szukać bez sensu. Nie chce ich fatygować.
Żeby odreagować ten cały stres byłam w lumpiku i kupiłam kilka rzeczy dla małej no i w pepco gdzie nakupowałam.... dużo rzeczy, mają piękne kaftanikiPoza tym zamówiłam tą fajną torbę babyono dla małej no i przewijak